|
|
..."Blogoslawieni , ktorzy zyja w Prawdzie I do niej podazaja"..
Prawda jest bardzo czesto bolesna I trudno sie z nia pogodzic..Szczegolnie kiedy ,zaufanie zostalo zdradzone I naduzyte..
Pamietam szok,wscieklosc I bol kiedy dotarlo do mnie ,ze Walesa to zwykly prymitywny klamca,oszust,blager prowadzony przez Sowieckie Sluzby proxy SB, przez cale swoje dojrzale zycie..
Ale zaakceptowalem Prawde..
Niestety pan D jest wrsja 2.0 Walesy..Zaakceptowalem ta Prawde rowniez..
Nie karmie sie zludzeniami..Moge z jasnym I wolnym umyslem myslec o przyszlosci Polski I Narodu,ktory tak kocham..
Tworzenie Przyszlosci nalezy do kazdego z nas..I tylko moze sie ona spelnic poprzez Prawde...."Krótko mówiąc, każdy z nas ma możliwość zrozumienia, że również on - choćby nic absolutnie nie znaczył i był całkiem bezsilny - może zmienić świat".V.Havel
Pani I wielu innych obecnych komentatorow zyje w Prawdzie..I za to jestem wam wdzieczny.Swiadomosc ,ze nie jestem sam, pozwala sie usmiechnac I z optymizmem popatrzec w przyszlosc.."bowiem nasza Sila wyplywa I znajduje Sile w masie indywidualnych bezsilnosci..
J.Popieluszko : "Zaufaj Prawdzie,bowiem tylko ona moze cie wyzwolic"...
Na koniec krotka uwaga zwiazana z naszym "zauroczeniem" w PIS.".W naturze systemu posttotalitarnego leży wciąganie każdego człowieka w strukturę władzy, nie po to jednak, by w niej realizował swoją ludzką tożsamość, ale po to, aby z niej zrezygnował na rzecz "tożsamości systemu" - by był współnosicielem jego powszechnego "samoruchu", sługą jego celu samego w sobie, aby partycypował w odpowiedzialności za niego, był uwikłany w nim i związał się z nim jak Faust z Mefistofelesem ..
Wielki Strateg znowu gdzies nam zniknal ...pojawi sie jak sprawy "przyschna" :-))
Pzdr. ze slonecznego Fort Lauderdale...
|
|
|
Trzeba dodać Xena, że przejęcie władzy, tylko w zamyśle prezydenta dla siebie. To byłoby przejecie władzy dla obcych służb, bo doskonale wiemy jak jest. Na szczęście jeszcze jest nas na tyle dużo, że na to nie pozwolimy, a także obecnie zmarginalizowani politycy odezwą się w odpowiednim czasie. |
|
|
xena2012 Owszem,trudno. Referendum to kosztowna sprawa.Na dzis nie ma żadnej informacji,żadnej telewizyjnej debaty wyjasniajacej Polakom co prezydent w nowej Konstytucji chce zaznaczyć jakie priorytety ustanowić.W tej chwili wiemy jedynie że obecna już się zestarzała i nie odpowiada czasom aktualnym.To niewiele wiemy i trudno sadzić że w lokalach do glosowania bedziemy rozposcierali papiery ,odczytywali liczne pytania i od razu odpowiadali. Narzuca sie pytanie czy dzisiejsza sytuacja w Polsce to najlepszy moment na referendum.Najpierw trzeba uporzadkować podwórko a dopiero myślec o Konstytucji.Domyslam się dlaczego prezydentowi jest tak spieszno,bo jedynym interesujacym go punktem jest odpowiedź społeczeństwa na obranie systemu prezydenckiego z marginalizacją rzadu,partii i przejecie władzy. |
|
|
Ptr To mi przypomina komentarz TVP INFO z 3 maja , gdzie podkreślono ,że ostatecznie król SAP podyktował tekst konstytucji swojemu urzędnikowi.
A tak na poważnie chodzi o uzyskanie większego poparciadla ustroju prezydenckiego od premierowskiego choćby przy minimalnej frekwencji. |
|
|
Już dawno mówiłam, że PAD jest prowadzony operacyjnie przez dawne służby, a oni mają dobrą moskiewską szkołę. Nie zmierza to w dobrym kierunku. Jesteśmy jako państwo, coraz bardziej zewsząd osaczani, a nasi politycy są bezradni jak dzieci. Skoro taki burmistrz New Jersey, pozwala sobie bezczelnie i grubo strofować drugą osobę RP, mówię o Marszałku Senatu, to widać nie mamy żadnych argumentów w oczach świata, żeby być suwerennym państwem. Obawiam się, że jeżeli 38-milionowe państwo się nie postawi tej agresji, jako naród, to pozostaje tylko modlitwa. |
|
|
OLI @ AZ. Gdyby Polska była państwem, gdzie w polityce obowiązują jakieś zasady, a politycy byli by rozliczani za kiwanie swoich wyborców, to można by poważnie potraktować zasady, jakie pan podaje.
Duda i jego zaplecze twierdzą, że prezydent ma demokratyczną legitymację nieproporcjonalnie większą od innych organów państwa do działania w imieniu narodu - i Duda już robi, co chce, nie licząc się z nikim. Będzie chciał jeszcze więcej, jeśli by mu się udało uzyskać pozytywny dla siebie wynik referendum, nawet jeśli nie będzie on wiążący.
Tak trudno to pojąć? |
|
|
az Nie jest to referendum zatwierdzające konstytucję. Jest to referendum opiniotwórcze. Czyli po tym referendum będzie wiadomo za jakimi rozwiązaniami opowiada się większość Polaków- po pierwsze, czy chcą zmiany obecnej konstytucji, a jeśli tak- to w jaki sposób. Wyniki tego referendum będą mogły stać się przedmiotem kampanii wyborczej do następnego sejmu. I to dopiero ten sejm będzie (lub nie) konstytucję zmieniał. Tak trudno to pojąć? |
|
|
RinoCeronte To jest bardzo sprytny chwyt. Jeszcze nie widać wszystkiego co się ukrywa w pałacu, ale proszę cierpliwie poczekać... |
|
|
OLI @Dorota M, 90/100, tak około. Bo w tym wszystkim domyślam się planu głębszego. Z kalkulacji opartych na prawdopodobieństwie - można przewidywać 3 możliwe wyniki prezydenckiego referendum:
a) nieważne ze śmieszną frekwencją, w granicach 7,8 % (mało prawdopodobne, tyle ugrał Komorowski)
b) z frekwencją powyżej 7,8%, lecz grubo poniżej 50%, wygrywa opcja przeciwna ustanowieniu systemu prezydenckiego
c) z frekwencją powyżej 7,8%, lecz grubo poniżej 50%, wygrywa opcja popierająca system prezydencki.
Jeśli wielu spośród tych, którzy mają dość polityki Dudy, zbojkotują to referendum - opcje b) i c) mogą mieć po ok 50 % szans, ze wskazaniem na wariant c), którego zwolennicy nie zapowiadają bojkotu.
Taki wynik może dawać podstawy, by temat systemu prezydenckiego pchać dalej, tym razem już przy użyciu walca. Przy dalszym osłabianiu PiS-u i w miarę gromadzenia się politycznego szlamu wokół obozu prezydenckiego ( jak to już od dłuższego czasu obserwujemy)- za rok, półtora temat może być pchany podstępnie i siłowo, i nie będzie komu zapytać, jakim prawem.
"Bo jak nie dźwiedź, to już nie wiem co" :)) Trudno inaczej uzasadnić determinację obozu prezydenckiego w sprawie tego referendum, bo logiki w tym żadnej nie ma. |
|
|
Najbardziej interesujące było stwierdzenie Łapińskiego, że jeżeli referendum nabierze mocy, to pan prezydent przedstawi projekt konstytucji. Tak się zastanawiam, czy pan prezydent obudził się któregoś dnia, stanął przed lustrem i lustro mu odpowiedziało: "jesteś królem Polski, rządź" i w tym amoku podejmuje decyzje? |
|
|
..."Andrzej Duda podjął decyzję. Zaproponował datę dwudniowego referendum w sprawie konstytucji"...
Pójdzie z 80 mln zł w błoto, a taki jest troskliwy I przejety brakiem pieniedzy na niepełnosprawnych.... |
|
|
Czy na pewno Andrzeju, a nie Adrianie? |
|
|
xena2012 Romaszewska z Zybertowiczem kazali to i prezydent ogłosił referendum.Ciekawy jest jego termin,czyzby chciano nim zastąpić Marsz Niepodległości? |
|
|
RinoCeronte Cała nadzieja w Dudzie Andrzeju - z tym, że nie na pewno... |