Otrzymane komantarze

Do wpisu: Polska w Unii jak ta Galatea już od 20 lat
Data Autor
Jabe
Są tego jakieś materialne oznaki?
u2
uwaloną przez "Unię" zawartą w 2010 roku umowę przez wicepremiera w rządzie Tuska -  p. Pawlaka na dostawy gazu z Gazpromem na 27 lat. Skoro UE zastopowała tę niekorzystną umowę, to oznacza, że zadziałała prawidłowo. Teraz co prawda brakuje na wszystko kasy. Bo w KE rządzi Ursula v.d. Leyen, która narobiła manka już w ministerstwie wojny Niemiec. Wydatki na Bundeswehr wyniosły poniżej 1% PKB. Wtedy ministrem finansów Niemiec był ... Scholz, obecny kanclerz. Przypadek? Nie sądzę :-)
u2
"20 lat to dość czasu" Tyle, że poprzednie 15 lat to dreptanie w miejscu, wręcz zwijanie się Polski. Polskie znaczyło gorsze. Co prawda gdyby nadal rządził PO-PSL to byłoby jak przez tamte 15 lat. Ciągłe zwijanie się. Dopiero końcówka, ostatnie 8 lat pokazały, że Polka i Polak potrafią. Pomimo zarazy i wojny. Teraz znowu nadeszły lata chude, bo powrócili Złodzieje, Oszuści i Mordercy, w skrócie ZOMO :-)
sake2020
@u2.....20 lat to dość czasu by wykonać skok cywilizacyjny.Z UE czy bez niej.
r102
No i np wspomnę może młodzieży -  uwaloną przez "Unię" zawartą w 2010 roku umowę przez wicepremiera w rządzie Tuska -  p. Pawlaka na dostawy gazu z Gazpromem na 27 lat. Nawet unijni biurokraci tego nie zdzierżyli wtedy /jeszcze/ :-)
u2
@NASZ_HENRY "UE zawdzięczamy takim politykom jak Aleksander Kwaśniewski, Roman Giertych i im podobnym" No i teraz proszę porównać Polskę przed akcesją i 20 lat po akcesji. Proszę uczciwie przeprowadzić rachunek zysków i strat. Ja stawiam tezę, że Polska wykonała skok cywilizacyjny. Pamiętam co było przed, i co jest teraz.
NASZ_HENRY
   Nieprawdą jest, że  "Wszyscy niemal Polacy chcieli 20 lat temu znaleźć się wreszcie na Zachodzie i większość głosowała za wejściem do Unii. "Za wejściem do UE głosowało jedynie     13 514 827 Polaków co stanowiło jedynie 43,41% wszystkich Polaków uprawnionych do głosowania. To, ze znaleźliśmy się w UE zawdzięczamy takim politykom jak Aleksander Kwaśniewski, Roman Giertych i im podobnym ! Faktem jest, że udało się im propagandą wyborczą, przeciągnął Polaków za uszy ponad progiem frekwencyjnym wynoszącym 50%, bez potrzeby uciekania się do pomocy tych co liczą głosy. Pamiętamy jeszcze 😎     
Edeldreda z Ely
@Henry No tak, pamiętam też tę Bostońską Elizę i jej efektywny wpływ na afekty. Pozdrawiam serdecznie. 
Jan1797
@Sake3, Rozumiem, choć skuteczności im nie odmówię. Użyłem jedynie symbolu ;)
NASZ_HENRY
  @jazgdyni Trudno uwierzyć, że aktem założycielskim Prus był hołd pruski w roku 1525 😎     
sake2020
@Jan1797.......Pigmaliona nie można nazwać unijnym,bo on był artystą ,,miał wizję i cel.Potrafił go osiągnąć.A co ma UE? Władzę której nie potrafi sprawować bo głupie decyzje gonią jeszcze głupsze.Pigmalion w sztuce przynajmniej wyrzeźbi dzieło i piękne i trwałe,a UE silną ręką i terrorem chce realizować mrzonki.
NASZ_HENRY
@EzE    Na NB z Elizami to są same kłopoty, zwłaszcza wieczorową porą 🌼   
Jan1797
Unijny Pigmalion… Chce nas upodobnić do swojego wyobrażenia, czyli stereotypowej niechęci do państw narodowych… Panie gotowe?, dzień dobry;)) On do niej mówi. Ona nie przygłucha; Może wysłucha języka ten czarnej polewki? Najnormalniej w świecie całym Galatea podaje Pigmalionowi czarną polewkę z kwitem.  On jednak nie głuchy, a wstrętna ssiejucha, gangrena, frankenstein, chce leczyć ją z ducha. Zwijając nas w ucieczce, legenda jest prosta kąsa w prawo, bo Twym, mym wybawieniem jutra. ------------- Współczesnego Pigmaliona i Galateę według G.B. Shawa między Łazienki włożę wraz z Elizą jej awansem społecznym i nieświadomością położenia. Optymistycznie -On mówi, Ona nie słucha…Może co z Tego będzie, gdy przestanie być głucha… Tyle wczora z wieczora :)) 
RinoCeronte
Tak, tak spodziewamy się Pigmaliona a wychodzi dr Jekyll and Mr Hyde...
sake2020
Ciekawe skojarzenia UE z Pigmalionem czy profesorem Higginsem.Dodała bym jeszcze do kompletu finansistę z filmu ,,Pretty Woman''.Niemniej rzucają się w oczy róznice.w podejściu do ,,warsztatu pracy'' jakim jest dla niej Polska.O ile wymienieni panowie cechowali się cierpliwością,wyrozumiałością i podziwem przy tworzeniu swego dzieła to UE raczej przypomina nauczyciela mającego w klasie nielubianego przez siebie ucznia.Takiego stale się karci,stawia do kąta i poniża przy całej klasie Taki nauczyciel nie znosi gdy z brzydkiego kaczątka wyrasta łabędź,bo ten ptak nie jest na miarę jego nauk i metod wychowawczych.UE od początku naszego do niej wejścia traktowała Polskę wyniośle i z niechęcią w czym zresztą walnie pomagali jej sami Polacy donoszący na Polskę i sami wnioskujący o kary i sankcje. Nie tak jak Eliza szlifowana  na brylant przez profesora Higginsa ale nie wstydząca się swego środowiska ani rodziny W UE nie ma miejsca na łabędzia,ma być stado kurcząt trzymających się kwoki.Polska nie zrealizuje swojej drogi,ani szansy by być łabędziem.
Ijontichy
1.Posą Galatei był wykonany z marmuru...włoskiego. 2.Galatea z Krety, córka Eurytiosa, małżonka Lamprosa. Lampros widząc, że żona jest brzemienna zapowiedział, że zaakceptuje tylko syna. Galatea urodziła córkę i ukryła ten fakt przed mężem. Nadała jej imię męskie Leukippos, ubierała jak chłopca, ale z biegiem lat coraz trudniej było zatajać płeć dziecka. Matka udała się do świątyni Latony, która zlitowała się nad dziewczynką i zmieniła jej płeć[2 Wtedy już zmieniano płeć??? No to mamy precedens :-)))
jazgdyni
@Teresa Bochwic Witaj Ja sobie przyjąłem taką oto teorię, która tłumaczy te tysiące stron i drugie tyle paragrafów. Niemcy są państwem na wzór cywilizacji bizantyjskiej (jak to określa Koneczny). I to przykre - to prawdopodobnie my, Polacy jesteśmy temu winni. Powodem było sprowadzenie krzyżaków do Rzeczpospolitej, a potem, po Grunwaldzie nie przegonienia z naszych wschodnio - nadbałtyckich terenów. To spowodowało powstanie Prus, które już miało ten bizantyjski element biurokracji i władzy dokumentu nad człowiekiem. No i wreszcie Prusy spacyfikowały całe Niemcy, narzucając im strukturę państwa urzędniczego. A dziś Niemcy rozszerzają to na całą Unię i nas biedaków. Pozdrowienia
Edeldreda z Ely
"FRED otwierając drzwi - czy może idzie Pani drogą przez park? ELIZA (bardzo wytwórnie) - Ja?! Piechotą?! A gówno! (sensacja!)  Za kogo mnie Pan uważa? Ja tylko automobilem jeżdżę!".  :-) 
Do wpisu: Dekapitacja? Nie!
Data Autor
u2
Z obozu antypolskiego pochodzi również wasza kuń-fa. Wystarczy poczytać wypociny na NB waszego głównego ideologa GŚ aka GPS. Wasze marzenie to likwidacja państwa polskiego.
Jabe
„PAD” jest rodem z zaiste propolskiej Unii Wolności.
u2
Bardzo dobrze wiedzą narody, jak potrzebna jest głowa państwa. Owszem, głową Polski jest PAD, ale ryje pod nim PDT, który nie pochodzi z wyboru bezpośredniego. Więc mamy wojnę Małego Pałacu, którym rządzi PDT z Dużym Pałacem, którym rządzi PAD. Ale PAD nie rządzi resortami siłowymi typu MON i MSW. To przejął PDT ze wszelkimi negatywnymi tego konsekwencjami.  Czyli mała głowa walczy z dużą głową, którą chce usunąć lub zamienić głową sobie podporządkowaną, choć logika wyborów do tego go nie upoważnia, bo zdobył Mały Pałac w drodze wyborów pośrednich. Mamy w Bolanda de facto i de iure dwuwładzę, dwie głowy, które pochodzą z różnych ugrupowań politycznych. PAD pochodzi z obozu propolskiego, PDT pochodzi z obozu antypolskiego. Dopóki nie zmieni się dwóch głów na jedną propolską, dopóty będzie trwać wojna domowa. Nie wyrokuję, czy to PDT utnie głowę PAD, czy też suweren utnie głowę PDT, bo bardzo wątpię, aby PAD pobawiony realnej władzy, mógł cokolwiek zrobić dla PDT. Trójpodział władzy wpisany do konstytucji jest zapisem martwym, bo kto finansuje sądy i prokuraturę, ten dyktuje warunki. A finansuje władza wykonawcza pochodząca z wyborów pośrednich. Władza wykonawcza uzurpuje sobie prawo do wydawania wyroków i osadzania polityków opozycji do więzienia zgodnie ze swoim widzimisię. Władza wykonawcza uzurpuje sobie prawo kaduka do łamania prawa łącznie z konstytucją. Władza wykonawcza uzurpuje sobie prawo do lekceważenia wyroków TK, oraz uzurpuje sobie prawo do przejęcia siłowego NBP. I nic na to nie możemy poradzić. Żyjemy w kraju rządzonym przez obcych, wrogich nam agenciaków.
MFW
c.d. Śp. Prezydent L. Kaczyński nigdy by się na taką politykę nie zgodził, więc w tym "planie" Tusk zakładał, że albo uda mu się przekonać L. Kaczyńskiego, by ten nie kandydował w wyborach prezydenckich w 2010 roku, albo trzeba będzie zastosować "DEKAPITACJĘ" Braci Kaczyńskich. Po pomyślnym przebiegu negocjacji resetowych pomiędzy USA a Rosją, których efektem było udostępnienie przez Rosję dla  USA/NATO, tzw. północnej drogi zaopatrzenia wojsk USA i NATO w Afganistanie, biegnącej przez terytorium Rosji i byłych republik radzieckich w Azji Środkowej, anulowanie kontraktów zawartych przez Rosję na dostawy systemów rakietowych S-300 dla Iranu i myśliwców MIG-31 do Syrii, poparcie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ (RB ONZ) nr 1929 (2010) w sprawie sankcji na Iran, oraz podpisanie 8 kwietnia 2010 r. traktatu o redukcji broni strategicznej (nazywanym traktatem New START), zorganizowano 1.09.2009 r. spotkanie przywódców Polski, Niemiec i Rosji z okazji 70-tej rocznicy wybuchu II WŚ na Westerplatte a 17.09.2009 r. prezydent B.H. Obama ogłosił rezygnację z budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Senator Carl Levin, przewodniczący (chairman) od 2007 roku Komisji Sił Zbrojnych Senatu Stanów Zjednoczonych i główny negocjator resetu w sprawach bezpieczeństwa ze strony USA, "zażartował" publicznie w Waszyngtonie latem 2009 roku:  "...że trzeba znowu oddać Rosji Polskę w zamian za współpracę odnośnie Iranu i w Afganistanie" Pisała o tym polsko polonijna gazeta internetowa "KWORUM". Skoro negocjacje resetowe przebiegły w tak pomyślny sposób, pozostało załatwić pomyślnie Tuska "plan by PIS nie powrócił do władzy". W tym celu w październiku 2009 roku Tusk spotkał się z Prezydentem L. Kaczyńskim, by przekonać go do rezygnacji z kandydowania w wyborach prezydenckich przypadających w 2010 roku. O tej rozmowie z Tuskiem, tak mówił Prezydent w wywiadzie z Łukaszem Warzechą, który ten zamieścił w książce pt. "Lech Kaczyński OSTATNI WYWIAD": (...)No i było jeszcze spotkanie , podczas którego pan premier Tusk zaproponował mi, żebyśmy obaj wycofali się z kandydowania w wyborach prezydenckich. Propozycja była bardzo kusząca: on pozostałby premierem, a ja byłym prezydentem (śmiech).(...)    Okazało się, że bezkrwawa realizacja planu "A" Tuska "spaliła na panewce", więc został uruchomiony plan "B" czyli wykorzystanie obchodów 70 Rocznicy Zbrodni Katyńskiej, w których Prezydent chciał uczestniczyć, bo to miała być też część kampanii wyborczej w wyborach prezydenckich w 2010 roku. Rozdzielenie wizyt premiera Tuska i Prezydenta było jasnym przekazem, że władze państwa polskiego potraktowały podróż Prezydenta i towarzyszącej mu  Delegacji jako prywatnej wizyty, co było zaplanowane w scenariuszu tych wydarzeń.  
MFW
"...jak pogardliwie wzruszając ramionami określił to panujący nam dziś ponownie premier PDT, gdy musiał (?) w lutym 2010 roku ustąpić kandydowania na ten urząd Bronisławowi Komorowskiemu." Po pierwsze nie musiał, ale chciał i zaplanował to sobie z początkiem 2009 roku. Oficjalnie rezygnację ogłosił w dniu 28.01.2010 roku, podczas pobytu na WGPW. W tym samym dniu podczas wywiadu w "Faktach po Faktach" w TVN24 tak o tym mówił: (...) Prowadzę konsekwentnie plan, dzięki któremu PiS nie wróci do władzy. Kto inny pójdzie na bój o prezydenturę, a ja skutecznie zatrzymam ewentualny powrót do władzy PiS. (...) (...) Od mniej więcej roku bardzo poważnie przygotowywałem się do tej decyzji. (...) (...) Jak poinformował, już rok temu podjął decyzję, aby nie kandydować w wyborach prezydenckich. Jak zaznaczył, późną wiosną 2009 roku poinformował swoich najbliższych współpracowników, że zamierza władzę, skuteczność i instrumenty  w ręku szefa rządu utrzymać. (...) https://tvn24.pl/polska/premier-tusk-wygralbym-wybory-prezydenckie-ra123468-3578537 Dlaczego D. Tusk "już rok temu podjął decyzję, aby nie kandydować w wyborach prezydenckich"? Bo 6 marca 2009 r. w Genewie sekretarz stanu USA Hillary Clinton wręczyła ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi czerwony guzik z angielskim słowem „reset”, co było oficjalnym ogłoszeniem nowej polityki pomiędzy USA i Rosją zwaną polityką resetu. Było to podniesienie wzajemnych amerykańsko rosyjskich stosunków na wyższy poziom, po "polityce przyciągania Rosji do Zachodu", jaką prowadziła administracja G.W. Busha od 2001 roku(po tym jak po wydarzeniach 9/11 w NY, W. Putin jako pierwszy przywódca innego państwa, zaoferował USA współpracę w ogłoszonej przez Busha "wojnie z terroryzmem"). Dlaczego już wtedy D. Tusk planował nie kandydować w wyborach prezydenckich w 2010 roku? Ponieważ jak powiedział, "zamierza władzę, skuteczność i instrumenty  w ręku szefa rządu utrzymać" a taka "skuteczność" była mu potrzebna do realizacji niemieckiej polityki budowy rosyjsko niemieckiej "strefy współpracy i bezpieczeństwa od Władywostoku po Lizbonę" z podziałem na strefy wpływów rosyjskich i niemieckich na "linii Wisły"(to dlatego po wschodniej stronie likwidowano jednostki wojskowe i nie inwestowano tam a w planach obrony zakładano ją na linii Wisły, co pokazał serial "RESET" Rachonia i Cenckiewicza). "Skuteczność i narzędzia" potrzebne były Tuskowi do realizacji "planu, by PIS nie powrócił do władzy".  c.d.n.
Ryan
Jeśli państwo chce przejąć kontrolę nad innym państwem, to nie robi tego za pomocą patriotycznych elit społecznych swojej ofiary. Robi to za pomocą najbardziej prymitywnej, wynarodowionej i wykorzenionej żulii: sprzedajnych polityków oraz lokalnych gangsterów https://pbs.twimg.com/media/GLRZ2umW0AA_Nx7?format=jpg&name=900x900
Do wpisu: Marzec rocznica NATO, Kwiecień ambasador Izraela i Gaza
Data Autor
Marek Michalski
"A z wielkim trudem w połowie 1996 roku utworzono Komitet Integracji Europejskiej z premierem –  wówczas Cimoszewiczem – jako szefem. I nagle wraca „Solidarność” w postaci AWS z premierem Jerzym Buzkiem, nagle sprawy ruszają z kopyta." I szkoda. Już w latach 90tych było wiadomo, że warto być uczestnikiem wspólnego rynku ale bez Wspólnej polityki rolnej EWG. Tym bardziej nie było sensu godzić się na okres dostosowawczy, który np. narzucał cła na samochody z Korei Japonii i USA by niemieckie sprzedawały się drożej. Dzisiaj o tym cisza głucha. Alternatywy były. Przykładem Norwegia i Szwajcaria a ta druga już dzisiaj ma dość tej wspólnoty. Rozumiem sentyment ale straty z degradacji doktryny cywilizacyjnej po odsiadce w kolejnym obozie komunistycznym są nie do odrobienia.