|
|
gorylisko Włosi w Europie sa u siebie...to jest fakt...
tak samo jak Polacy sa u sibie w UK...ale np. w niemczech już duuuzo mnie sa u siebie...to też fakt...
co łączy zwykłego włocha z niemce czy polakiem ? ano alfabet łaciński... chrześcijaństwo...architektura...
malarstwo odrodzenia...freski rzeźby mistrza Buonarotti...
Ostatnia Wieczerza to da Vinci i Salvador Dali...
uważam, ze Sir Winston ma rację rozgraniczając sprawę emigracji czy raczej migracji w Europie
a przybyszami spoza niej... spoza kręgu kultury europejskiej
znakomity pisarz polski postawił prosty problem... chodziło o nić porozumienia pomiędzy europejczykiem a afrykańczykiem w kwestii baroku...
a propos, barok to nie barbarzyńska odmina rocka ;-) |
|
|
Sir Winston Ja dostrzegam konflikt dobra ze złem.
W sensie politycznym trudno by naturalnie oczekiwać, że ktoś sobie wpisze ZŁO na sztandary ;-)
Przy odrobinie uczciwości wobec samego siebie trudno byłoby jednak komuś pomylić się w przypisaniu Kenijczyka. Wystarczy pamiętać o jego maoizmie (którego nigdy nie porzucił), szatańskim kościele (takim bez chrztu i z którgo na użytek kampanii wyborczej co prawda 'wystąpił', tyle że nie do końca) oraz działaniach na rzecz aborcji, w tym tzw. "późnej" - czyli na rzecz morderstwa dziecka w chwili urodzenia.
Europa ma masę swoich własnych stronnictw Zła, sporo z nich powiązanych zresztą w różny sposób z Imperium Zła.
I tutaj niewiele potrzeba, by się zorientować, kto zacz. Wystarczy elementarna uczciwość we własnej ocenie.
Mało powiedziane, że Europa się będzie dłużej borykała. Pozytywne jest jednak to, że już najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego najprawdopodobniej dadzą lewiźnie nieźle w to, co Pan nazwał 'końcem pleców'.
Można by twierdzić, że kartka wyborcza to najlepsze narzędzie przeciw nim, ale to już od dawna się zdezaktualizowało. Istnieje szeroki lewizm kulturowy i informacyjny, który wymaga przeciwdziałania.
Właściwe podejście to - moim zdaniem - NIE PODAWAĆ RĘKI. Nie włączać lewych kanałów, nie kupować lewych gazet, nie klikać na lewe kanały. Czynić to konsekwetnie i przekonywać innych.
Ta metoda działa i ONI się jej boją. W Poznaniu Wiara Lecha zainicjowała bojkot GW - no, i proszę, jakie piękne rezultaty.
Proszę przyjrzeć się ostatnim wskaźnikom sprzedaży i oglądalności GW, TVN, Polityki itp. Gdyby nie dotacje poprzez rządowe ogłoszenia wszystko to poszłoby na szczaw, cytując innego propagandystę PO.
I dlatego też boją się uczciwych kanałów informacyjnych. W Polsce walczą z TV Trwa, w USA też jest wrzask z podobnego powodu, Kenijczyk znany jest z powiedzenia, że działalność blogerska to zagrożenie dla "demokracji". |
|
|
Emilian Iwanicki I jej realizacja.Po tym co zrobil ten (nie zaden murzyn) AFRO-AFRYKANIN to bedzie tylko gorzej.Tym bardziej ze lewaki zamiast "pokazac konia" szukaja co najmniej dziwnych usprawiedliwien!A i argumenty jakimi pragna (czort wie kogo) przekonywac to co najwyzej mozna rozbic za koncem plecow.Wielka Brytania da rade temu problemowi (tak mysle) ale Europa na kotynencie bedzie sie z tym borykala o wiele dluzej!Bo najpierw trzeba toczyc boje z lewakami! |
|
|
..."Kenijczycy w owczej skórze również mnie nie interesują."...
..."normalna Europa, te wszystkie chrześcijańskie narody, z których połowa do dziś ma na fladze krzyż"....
Kuzwa Polska ma Orla w Koronie..Kenia dwa Lwy..Kuzwa musimy byc nienormalnym panstwem Europejskim...Ludzie trzymajcie mnie!!Czy ten facet jest realny??? |
|
|
"Tam gdzie pojawiają się Włosi nie dochodzi do opluwania kobiet "..A slyszal pan o obozach pracy dla Wschodnio-Europejek w Apuli,Campani czy Kalabri??Polki,Rumunki ,Ukrainki..etc...bite,gwalcone,mordowane,pracujace w temp.40 C za obiad?..traktowane jak zwierzeta..Jedyna ich zbrodnia byla desperacja aby ciezka praca zarobic na chleb dla dzieci i siebie..Panie ja mowie o latach 1990-tych i poczatek 2000 roku a nie o antycznych!!.Nie wiem w jakiej rzeczywistosci pan zyje..Ja zyje w innej niz panska..Czy zyczy sobie pan abym kontynuowal ? |
|
|
Panie...a co mozna sadzic o osobie po przeczytaniu takiej opini:"Nie zgadzam się z tym, że wojna pozbawiła ludzi możliwości utrzymania się przy życiu.."...Nie jestesmy tutaj "kolkiem rozancowym"...Prawde i Rzeczywistosc nazywam po imieniu... |
|
|
Sir Winston ...czy Pan się dobrze czuje?
Homofobem??? :-DD
Jeszcze raz zapytam: czy Panu nic nie dolega?
Niech się Pan zastanowi jeszcze raz powoli, z jakich pozycji piszę, a może przyjdzie na Pana opamiętanie!
A może ktoś ukradł Pana komputer i się podszywa...?
Nieee... ortografia i interpunkcja są niezmienione... |
|
|
No wlasnie...Ale nie dla pana Wloch to Wloch...a Turek to turek...
..."Włosi są w Europie u siebie"...Panie, kto pana uczyl Histori i gdzie??W kazdej chwili moze pan zazadac zwrotu pieniedzy...
Co do reszty i celowych panskich pomijan w ustosunkowaniu sie do calej mojej argumentacji nie wspomne,bo szkoda przegrzewac zwojow...Konkluzja...Jest pan ignorantem,homofobem..Poczytac troche wiecej i praktykowac skromnosc,pokore i szacunek dla wszystkich zgodnie z naukami Pana Naszego i Brata:"naucz sie kochac nieprzyjaciol swoich"... |
|
|
Sir Winston Napisałem jedynie, że nie jest to lekki kawałek chleba.
Używam konsekwentnie terminów imigracja i emigracja, bo są precyzyjne. Termin migracja nadaje się może do statystycznego zliczania salda ruchów masowych, ale przecież Europejczycy póki co nie przenoszą się na południe na saksy, prawda?
Nie zgadzam się z tym, że wojna pozbawiła ludzi możliwości utrzymania się przy życiu. Przeciwnie: obserwujemy umyślny drenaż mózgów z krajów uboższych, które powinny się rozwijać, do krajów, które stać na wyższe opłacenie nieszczęśnika opuszczającego swoją ziemię. Dlaczego nieszczęśnika? Skoro Pan jest na emigracji, to nie potrzebuję Panu tłumaczyć, ale napiszę jednym zdaniem: bo tylko u siebie jest się u siebie. Swoją drogą nominalnie wyższe płace gdzie indziej są poważnie relatywizowane przez inne koszty życia, które do tego inaczej się strukturyzują... ale to na marginesie naszych rozważań.
Tak, jest bardzo istotna różnica między Włochami a Turkami w Europie.
Polega ona mianowicie na tym, że Włosi są w Europie u siebie, a Turcy nie. Tam gdzie pojawiają się Włosi nie dochodzi do opluwania kobiet za niezakryte włosy i nie zakazuje się sprzedaży wieprzowiny, jak to się już zdarza w gminach francuskich, których rady opanowali muzułmanie. Turcy to przy tym akurat dość łagodna nacja w zestawieniu z innymi, tymi z południa.
Problem polega natomiast na tym, że a) Włosi rozumieli, że są gośćmi, a problematyczne ludy tego nie rozumieją, b) Włosi mieli dokąd wrócić, a problematyczne ludy nie, zwłaszcza gdy zaznają już tego znienawidzonego zachodniego dobrobotu, c) Włosi chcą wrócić do Włoch i tam sobie żyć po włosku, a problematyczne ludy chcą przejąć, co się tylko da i wprowadzić szariję. Mogę zresztą wyliczać dalej. |
|
|
Sir Winston cd.
Podstawowa sprawa, której nigdy dość podkreślać, to jednak chrześcijański charakter zarówno Europy, jak i Europejczyków, który to chrześcijański charakter szatańskie stronnictwa systematycznie i nie bez sukcesów zwalczają. W zwykłym przypadku, gdy katolik z Polski wybierałby się na dłuższy czas do - powiedzmy - Szwajcarii, to w niedzielę udawałby się tam do kościoła, a dzięki łacińskiej liturgii nie miałby żadnego kłopotu z uczestnictwem w mszy. Co więcej, mieszkając w owej Szwajcarii działałby jako członek lokalnego kościoła bez względu na to, że jest Polakiem, zgodnie z "nie masz Greczyna ni Żyda", bo wspólnota jest jedna.
Jeszcze w XVIII. wieku nie było paszportów. Wędrowanie za chlebem czy w interesach było sprawą naturalną.
W Unii Europejskiej, tym nieszczęsnym utopijnym tworze, choć właściwie to poza nim, bo Układ Schengen jest od niej niezależny, możliwość ta istnieje ponownie, z pewnymi zastrzeżeniami. Należy do nich posiadanie obywatelstwa jednego z krajów Schengen. Ale okazuje się, że postępacka banda woli sprowadzać swą naturalną klientelę z krajów afrykańskich niż wspierać rodzinę jako taką wśród Europejczyków.
To jest kulturkampf, proszę Pana, i jedno z oblicz starcia dobra ze złem.
Na Holandię szkoda mi słów, napiszę jedynie, że zgadzam się, że jest zapluta.
Pozdrawiam |
|
|
Przez lupe patrzy sie na to ,na co sie chce patrzyc...Takie sa to zasady optyki lupy... |
|
|
tagore Przez lupkę widać dokładnie może z 1 cm kwadratowy sprawy.
Wszystkie kraje wybrzeża morza śródziemnego nie tak dawno
funkcjonowały w kręgu kultury łacińskiej ,nawet opanowane przez
schrystianizowanych dzikusów obszary europy zachodniej.
Czystki etniczno kulturowe kończone są na naszych oczach.
To jest ciągły proces ,muzułmanie w tych krajach mają
świadomość podboju i potencjalnej dalszej jego możliwości.
Nawet do lewicującej Oriany Fallachi w końcu to dotarło.
Już teraz przechodzą na islam ludzie chcący zdyskontować to
na polu politycznym.
tagore |
|
|
"gość może robić co chce kiedy jest w gościnie."..Sa goscie ktorych sie zaprosilo samemu...Sa rowniez "goscie",ktorych sie awansowalo do roli kamerdynera i sluzacej (madame D,A,F..par excellence) no i po wiernej wieloletniej i ekonomicznie satysfakcjunuajcej dla Pana sluzbie,nie wy....ja z powrotem do swych krajow ,a smia sie upominac zeby ich rowno traktowac (prawie jak autochtonow!!!merde)i co najgorsze..Zadaja przwilejow emerytalnych nie wspomnajac o swistakach w sreberkach i slynnym SOCIALU!! Kuzwa co za swiat!!! Co za ludzie??? Czy na pewno ludzie???? |
|
|
A mnie odmowi instrukcji jak posiasc bron chemiczna "krok po kroku"...Kuzwa elitarysta!!!z goralami od "czworakow" na socialu sie nie zadaje...Chyba go "przecwaluje" jak Walkirrie.. |
|
|
Pod wieloma oczywistymi ,oczywistosciami (jak mawia klasyk) mozna sie podpisac w panskim komentarzu..Ja pragne wspomniec te,ktorych nie ma..Nie bede wnikal co jest przyczyna tych brakow...
Tak sie sklada ,ze ja rowniez jestem emigrantem (nie z wlasnego wyboru)...3o-letnim emigrantem,,Temat wiec troche znam..
Nie krytykuje pan czy jakos negatywnie ocenia pan Migracjie (to jest wlasciwe slowo do zjawiska).Nawet dosc subtelnie ocenia pan przyczyny...
Niestety,zupelnie zapomnial pan dodac,ze nie ma "dymu bez ognia".
Jak panu wiadomo. 2 Wojna Swiatowa i zniszczenia ,ktore pozostawila ,pozbawila cale Narody mozliwosci i srodkow utrzymania sie przy zyciu...
Okres Kolonizacji i dekolonizacji po 1945 roku i jego praktyczne implikacje..
Nowe i niekonczace sie wojny do dnia dzisiejszego bylych i obecnych Kolonistow (nazywa sie ich Demokracjami Zachodnimi)...
Rozumiem ,ze dla pana Turek nie ma tego samego statusu co Wloch..
Panie...przelec pan Atlantyk i dowiesz sie pan co to znaczy "DIPI,WAPS,KIKI,POLACK,JAP...ze tylko te nacje wspomne..
Tu granice miedzy "Europejczykiem z Schenghen" a Turkiem sa rownie wyrazne..
Przeklamuje pan nawet pozucje tych "szczesliwcow Europejskiego miejsca urodzenia" Czy strona internetowa Geerta Wildersa jest panu znana?/
Dla przyzwoitosci ogranicze sie tylko do tej malej i zaplutej Holandi...O tuzach i liderach ,Demokracji,piewcach rownosci i braterstwa wsrod ras i narodow nie bede wspominal..
Czas uzupelnic panska liste panie WINSTON!!!! |
|
|
Sir Winston Oby Pan nie powiedział tego w złą godzinę, z tym tańczeniem na golasa...
I w ogóle to ja sobie też nie życzę od nikogo wykładów o postępackiej jewropejskości, postępaccy Kenijczycy w owczej skórze również mnie nie interesują.
Interesuje mnie normalna Europa, te wszystkie chrześcijańskie narody, z których połowa do dziś ma na fladze krzyż.
Tolerancyjność z Biblią i środkiem przymusu bezpośredniego to przecież nic więcej, jak tylko oczywista przezorność.
W naszym codziennym indywidualnym życiu też przecież wszyscy mamy - na przykład - zamki w drzwiach. Przynajmniej ja nie znam nikogo, kto by nie miał. A z imigracją to już ma być zupełnie inaczej, wręcz na odwrót?
To w rzeczy samej niezupełnie jest gościna. "Goście" są jak na gościnę cokolwiek zbyt nachalni.
We wspomnianym codziennym indywidualnym życiu nie ma takiej możliwości, żeby ktoś mi się do domu wprowadził, a potem uznał się za członka rodziny i ogłosił, że mu się należy regularne kieszonkowe; żeby nie było dyskryminacji - w wysokości moich dochodów oczywiście.
Pozdrawiam |
|
|
gorylisko proszę zapytać madame daf i pania kasię kochaną...one razem panu wytłumaczą jewropejskość, tolerancję...może nawet zatańczą na golasa... ;-)
może madame daf przy okazji zacznie jodłować
zaś pan pastor Chojecki nauczy pana być tolerancyjny za pomocą Biblii i broni palnej... qrka ze mną nie chce gadać bo ja chcę czołgu a nawet całej dywizji pancernej z kilkoma szwadronami kawalerii powitrzenej z muzyka Wagnera w tle ;-)
a tak serio...to jest porąbane, od kiedy to gość może robić co chce kiedy jest w gościnie...to już nie gościna, to napad na gospodarza domu... |
|
|
Sir Winston Zacznijmy od siebie.
Gości przecież można mieć, w końcu gość w dom, to Bóg w dom.
Ale nie bądźmy hipergościnni do tego stopnia, by wmawiać tym gościom i sobie, że nasz dom nagle należy do nich.
Pozdrawiam |
|
|
do zsypu , inaczej islam zadusi lewacka jewrope... |