|
|
Lech "Losek" Mucha Dziękuję, też bym pogratulował, ale nie ma czego... |
|
|
Lech "Losek" Mucha Myli się Pan niezmiernie. W którym miejscu darwinizm mówi o powstaniu świata materialnego??? Co Pan plecie za bzdury. Niech Pan uważa, bo jeszcze zajrzy tu jakiś gimnazjalista i potem pałę dostanie w szkole! O powstaniu świata materialnego mówi zapewne jakaś teria kosmologiczna, ale na pewno nie Darwin! Darwinizm mówi O POWSTANIU GATUNKÓW!!! Naprawdę nie widzi Pan różnicy?!?! A ja bez najmniejszych wątpliwości nie jestem materialistą! |
|
|
gorylisko swego czasu czytałem opowiadanie sf w Młodym Technika bodajże... był to czas kiedy darwnizm był wykładany i komentowany, ze tak powiem z obowiązku służbowego... czasem odnoszę wrazenie, ze służba dla niektórych nigdy sie nie kończy...
wracajac do opowiadania, tam jeden z inżynierów wpadł na pomysł aby niejako zaszczepić mechanizmy ewoelucyjne samochodom... w zamyśle miały one droga ewolucji stać się superczołgami czy wozami bojowymi... operacja się udała ale nie całkiem, wszystko ewoluowało w kierunku maszyn rolniczych...
pytanie brzmi, czy ewolucja dotyczy nauki i techniki... to kwestia smaku...
ale jeśli argumentem ma być ilość publikacji w księgarniach to chyba ktosiu nie rozumie na czym opiera się nauka...
niestety, mało kto rozumie, że tylko na prawdzie i na wyciąganiu niezbyt daleko idących wniosków... mozna znowu znaleźć się przed bramą w auchswitz...
czyli darwnizmem społecznym, ciekawe czy darwin miał na myśli komory gazowe w służbie walki ras... |
|
|
Lech "Losek" Mucha A nauka Darwina mówi ( pośrednio) wyeliminuj konkurenta i postaw na prokreację , bo to jest podstawowe prawo życia.
Darwinizm nic podobnego nie mówi.
Człowiek żyje w świecie materialnym, nasze ciała są umieszczone w materialnej rzeczywistości być może objawiającej się efektami Dawinowskimi, a umysły szybują sobie w innej rzeczywistości, a ta ma swoje prawa, trochę inne.
NA PEWNO objawiającej się efektami darwinowskimi, z pozostałą częścią zdania zgadzam się całkowicie.
|
|
|
Lech "Losek" Mucha Śmieją się ci, co nie czytali... Kłócą się Ci, co czytali i się nie zgadzają.
Pozdrawiam i również współczuję. |
|
|
Lech "Losek" Mucha Liczba książek istotnie o niczym nie świadczy. Ale jakby tak ktoś poczytał, to z czytania książek już sporo można się nauczyć. Na przykład o Ewolucji! Ludzie pytają gdzie są dowody na poparcie Teorii Ewolucji. Więc mówię. One są opisane w książkach. Podobnie jak opisane w książkach i udowodnione jest np Twierdzenie Pitagorasa, Szczególna i Ogólna Teoria Względności, Prawo Powszechnego Ciążenia i wiele innych UDOWODNIONYCH teorii. |
|
|
Lech "Losek" Mucha Ma Pani jakiś konkretny pomysł ;-)
Pozdrawiam.
L |
|
|
Lech "Losek" Mucha Absolutnie nie kłócę się a Bogiem! On dał mi rozum, bym go używał i wszystkim sceptykom ( sceptykom Ewolucji, oczywiście ) polecam to samo. Poczytać, przemyśleć, posłuchać mądrych ludzi Kościoła, takich jak Ojciec Coyne, jak Ojciec Salij, poczytać co o ewolucjoniźmie pisali Pius XII i Jan Paweł II, a potem, nie pozostanie nic innego jak w obliczu faktów zgodzić się z Darwinem! |
|
|
Panie! Kpi Pan sobie? Przecież główna teoria Darwina dotyczy powstania świata materialnego. To czym teraz Pan się wykręca, to nie jest teoria, tylko udokumentowana wiedza, ale nie dotyczy ona powstania świata materialnego!
Poza tym, jeżeli Pan twierdzi że Darwin ma rację, to jest Pan materialistą bez żadnych wątpliwości! |
|
|
Proponuje niezaprzestawac poszukiwan "kamienia filozoficznego". Jest pan na dobrej drodze. Nobel w zasiegu reki.
Gratuluje. |
|
|
jak już czasami pisałem :) sprzeciw wobec ewolucjonizmu wynika najczęściej z jego niezrozumienia , bo to wbrew pozorom jest trudna do zrozumienia teoria :) przykładowo gośc podpisujący się K2 kwestionuje ewolucjonizm bo "wąż nadal pozostaje wężem, a ślimak nadal będzie ślimakiem " , dla K2 dowodem na prawdziwość ewolucji byłoby wyklucie się z jaj slimaka np. motylków a z jaj węża no nie wiem ślimaka ? ludzie nierozumiejący ewolucjonizmu domoagają sie takiego dowodu który byłby tego ewolucjonizmu zaprzeczeniem, wtedy by uwierzyli :)) |
|
|
ad* - np melanizm przemysłowy - odsyłam do podręczników szkolnych...
A w końcu dobór sztuczny jest szczególnym przypadkiem doboru naturalnego. Mutacje są bezkierunkowe, ale można w nich wybierać i przebierać... Kwestia CZASU (no i chęci!). |
|
|
Z tym nie mam problemu. Zatem przepreszam za niezgode ze Slownikiem Jezyka Polskiego PWN i nawet z Encyklopedia Powszechna PWN w tomach czterech i ta w dwunastu tez.
Zajmij sie Pan czyms pozytecznym, bo inaczej wszedzie Pan znajdzesz pyche, zeby przykryc brak argumentu co do podstawowego wlasnego bledu. |
|
|
Gratuluję podjęcia tematu i oczekuję kontynuacji. Co do wpisów(do tej chwili doliczyłem się 89) - serce rośnie, a Duch w Narodzie nie ginie! A że człowiek czasem nie potrafi odróżniać tego co BOSKIE od cesarskiego - cóż - nikt nie jest doskonały...
Darwino-sceptykom można śmiało polecić lekturę "Mechanizmów Ewolucji" Henryka Szarskiego - nb Profesor był głęboko wierzący i regularnie przystępował do Sakramentów...
Zastanawiający jest też fakt, iż zdecydowana większość ultrakreacjonistów rekrutuje się z pośród wszelakich odmian protestantów, nie mówiąc już o sektach (Świadkowie Jehowy!)...
Pozdrawiam. |
|
|
""im więcej wiem ,tym lepiej wiem jak mało wiem"to nie moje ale mnie dotyczy bo nigdy Pana."
--------------------------------------------------------
Byc moze napisal to Kartezjusz; tak to wyglada, ale nie pamietam, bo go ostatnio czytalem z pewnoscia ponad dwadziescia lat temu. To jednak nie to samo, co "scio me nihil scire" jak rzekomo Sokrates powiedzial po lacinie. Kartezjusz nie byl sceptykiem i byl zbyt powazny, zeby zaakceptowac Panska "licentia poetica", ze wyrazene skromnosci i poczucia malosci swojej swojej wiedzy jest tym samym, co sprzeczne w sobie wyrazenie pewnosci, co do wlasnej, absolutnej nie wiedzy. Pewnosc byla przeciez celem, ktory chcial osiagnac.
Co do mnie, to insynuacja arogancji jest nie na miejscu, bo nic Pan nie wie o mojej moralnosci; no chyba, ze chodzi o pewna doze cynizmu i brak cierpliwosci wobec glupoty strojacej sie w madrosc. |
|
|
""chcąc obalić Teorię Ewolucji" - teorii się nie obala, ale UDOWADNIA."
-------------------------------------------------------
Niestety, myli sie Pan. Tak jak Pan, sadzili reprezentanci dziewietnastowiecznej ideologii scjentyzmu i marksisci. Wydaje sie Pan nic nie wiedziec o problemie z weryfikacja w Ogolnej Metodologii Nauk. |
|
|
Intuicja o doborze naturalnym jest iście szatańską intuicją ,napisałem.Wykorzystali ją i marksiści i hitlerowcy ,wykorzystuje też do duraczenia młodzieży JKM na wzór kolonizatorów i przemysłowców angielskich z xix wieku. |
|
|
Nie śmiejcie się dziatki z ojca z matki bo paraliż postępowy najzacniejsze trafia głowy!To nie ja to Lec a to człowiek mądry był.Upiór ma chwilę przerwy w jakże szlachetnym zajęciu odejmowania odnóży i tę chwile wykorzystuje na wyjadaniu resztek tego co nazywamy mózgiem u jakże zaangażowanych forumowiczów. |
|
|
Kazde Zlo jak i ta zla Nauka Darwina ma moc oddzialowywania..Dlatego naszym Obowiazkiem jest przeciwstawianie sie Zlu we wszelkiej jego postaci.
Brat chirurg dal sie uwiesc wlasnej ludzkiej slabosci wyrazajacej sie w jego wlasnym obrazie swojej intelektualnej doskonalosci..:-))
Moje emocje w tej polemice sa walka o jego dusze :-))
Serdecznie pozdrawiam.. |
|
|
A ja jednak polecam uważnie przeczytać całość,.Ślepej wiary w naukę ,nieważne czy chodzi o ewoucjonizm czy coś innego Pan nie znajdzie w nauce Kościoła.Rozum nie może stać ponad wiarą,musi iść z nią w parze .''Mozliwość jej prawdziwości'' to nie jest stwierdzony fakt .Jest to wskazanie ,że nauka nie jest przeciwna wierze,tylko,że Kościół zajmuje się bardziej sferą ducha,a w tej materii ewolucja o jakiej mówili materialiści jest niemożliwa.Duszę stworzył Bóg |
|
|
Nic nie powiedziałem o: "dowodach na tarota", gdyż liczba książek w księgarni nie jest DOWODEM na nic. A twierdzenia tarota mają wartość zbliżoną do TE (międzygatunkowej).
To Pański "argument": 'Argumentem za prawdziwością tezy jest wielość publikacji w księgarniach', nie mój.
Skoro się Pan nim posługuje - musi być (w mniemaniu Autora) prawdziwy.
Jeśli jest prawdziwy - musi być uniwersalny (w danym typie rozważań)
Jeśli jest uniwersalny - można sprawdzić go indukcyjnie (dla n-1 i n, czyli dla dowolnej liczby przypadków)
Ergo:
"Istnienie - naukowych, popularnonaukowych - książek o NLP, marksizmie, tarocie jest dowodem prawdziwości tez tych poglądów".
Co jest oczywistym fałszem. |
|
|
A te "gatunki" to same z siebie wyewoluowaly sie z niebytu...:-))
Stefciu Hawkins pare lat temu odszszczekal ten swoj poroniony pomysl o samo-stwarzajacym sie Wszechswiecie z niebytu...tylko agenturalne swiatowe przekaziory nie nadaly temu takiego rozglosu jak nadaly kiedy Stefciu przyglup glosil ta Teorie..
Pseudo-nauki Darwina i jego teori ewolucji nie mozna rozpatrywac w wasko zakreslonych granicach kompleksowosci istnienia.Bowiem podstawa tej teori bylo i jest zycie (istnienie,byt),
a ty sprowadzasz ta polemike na temat Teori Darwina do waskiej formuly "ewolucji gatunku" stworzonej i proponowanej przez niego (agenturalnie na zamowienie) przez grupy interesow walczacych z Chrzescijanstwem.
Tak jak ktos tutaj wczesniej zauwazyl :"tylko glupcy dyskutuja na temat nauki Darwina" a ludzie wiedzy tylko sie z tego smieja"..Nie mialem zamiaru uczestniczyc w tej polemice.
Robie to ze wzgledu na ciebie ,bowiem widze w tobie potencjal na intelektualnie uczciwa osobe..
Moje emocje w polemice z toba nie znajduja zrodla w kontrowersjach zwiazanych z ta Teoria..Sa powodowane troska o "bladzacego brata" ktory szuka Prawdy o Pra-przyczynie..
Pozdrawiam..
ps.Zwracam "brata" uwage na blog TSOLE...Wiedza i Intelekt w jego skromnej osobie moze byc bardzo puczajaca i inspirujaca.. |
|
|
Bardzo dobry wpis, dyskusja pod nim dowodzi jak potrzebna jest edukacja mlodych i uswiadamianie starszych. |
|
|
Zwracam uwage ze to Pan kloci sie z Bogiem. Ma Pan szanse dowiedziec sie jak Pan Bog urzadzil swiat a postanawia wmawiac Mu wlasne wyobrazenia. Zycze nieustawania w poszukiwaniu prawdy. |
|
|
Sz. Panie Losek
Niezależnie od tego czy teoria ewolucji jest prawdziwa czy też fałszywa to jedno nie ulega wątpliwości - pobił Pan chyba rekord ilości komentarzy do artykułu.
Podziwiam - takiego artykułu dawno nie było.
Czy tego nie można wykorzystać merkantylnie? |