Otrzymane komantarze

Do wpisu: Mój bohater Witold Kieżun
Data Autor
To niech Pan przeczyta akta IPN, do tego rozdziała "Władek" w "Niezapomnianych twarzach" i przestanie obrażać Pana Cenckiewicza, którzy nie obrażają Pana Kieżuna!!!
jazgdyni
Witam Nie jest wcale powiedziane, że mogę sie mylić. Cóż - takie życie. Jednakże wychodżąc z założeń, że człowiek jest zasadniczo dobry, wnioskuję, ze profesor Kieżun jest, może niestety dla niektórych, bohaterem. Tak swoim życiem pokierował, aby osiągnąć sukces i jak najbardziej ochronić swoją rodzinę. My, Polacy nie lubimy bohaterów z sukcesem. Oni powinni zginąć rozerwani salwą z messerchmitta.
jazgdyni
A może Pan?
po panskim tekscie poznaję ,że jest Pan prawym czlowiekiem .Jestem pełen podziwu dla Pana Profesora Kiezuna za jego bohaterską postawę w latach wojny ,ktory jako bardzo mlody czlowiek wykazal się odwagą i patriotyzmem wysokiej klasy, za co zostal odznaczony.Nie czytalem tych akt ,ale to co przedstawili w TV Republika panowie Cenckiewicz i Woyciechowski mnie nie przekonalo,a natomiast przekonało mnie ,że manipuluja poniewaz do tej dyskusji nie zaprosili oponentow.Ci co biorą udzial w tej haniebnej nagonce są wyjatkowo perfidnymi osobnikami .Mam nadzieję ,że kiedyś los im za to zapłaci
jazgdyni
Jestem nieco zdezorientowany. Sporo materiałów źródłowych prześledziłem. Stąd moja opinia. Ciągle powtarzam - to 92 letni człowiek. Psycholog geriatryk wie jak to jest. Drobne fakty się mylą i zanikają. Trzeba być bardzo uważnym z wydawaniem sądów. Ja doszedlem właśnie do takiego poglądu.
jazgdyni
Pozostawiłem jedno pytanie otwarte i bardzo mnie ono nurtuje: Ciekawym, nawet bardzo ciekawym pytaniem, którym tu nie chcę się zajmować, jest, dlaczego teraz i dlaczego podał te "rewelacje" tygodnik "Do rzeczy" i Sławomir Cenckiewicz. Może Pan wie coś na ten temat?
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
darek kolbiarz 2014-09-30 [19:39] To czysta demagogia. Ci wielcy Bohaterowie byli w zupełnie innej sytuacji  w innym czasie. 
Niestety, prezentuje Pan wielką naiwność.
jazgdyni
Hmmmm..... Zadał mi pan trudne pytanie. Czy Pan sądzi, ze wszyscy ludzie są równi? Czy wszyscy myślą tak samo i mają takie same priorytety? Czy gdyby wróg powiedział, jak pan podpisze, to nie zgwałcimy pana córki i nie zarżniemy pana żony, to co? Nie podpisałby pan??? Ja bym podpisał.
jazgdyni
Witam Też mi się wydaje, że to on rozdawał karty i grał na fujarce esbekom. Proszę popatrzyć jaki potencjał intelektualny reprezentował wobec tych kmiotków z UB. To jest dumny człowiek. I honorowy. A SB ograł. Pozdrawiam
Właśnie!!! Posłuchajmy zatem, pięknej pieśni o Ince z płyty Panien wyklętych pod tytułem "Jedna chwila" http://www.youtube.com/w…
jazgdyni
Atak na Sorosa OK. Podobnie myślałem i podobnie oceniłem Sachsa i Balcerowicza. To było jawne łupiestwo i chyba nikt rozsądny nie ma co do tego wątpliwości. Mówi Pan lans? (Może źle zrozumiałem) po co 92 facetowi lans? Wianek do trumny? Ja mu wierzę. Znam analogiczne przypadki bardzo dobrze. Pozdrawiam
Zgadzam się w pełni z opinią Pana Darskiego i jego bezkompromisowością w tych sprawach. Po zapoznaniu się ze wszystkimi dostępnymi materiałami i ciekawą książką prof. Kieżuna "Niezapomniane twarze" /II wyd 2008/ z przykrością stwierdzam, że profesorowi Kieżunowi nie można wierzyć. Twierdził on ostatnio, że nic nie wiedział o jakiejś rejestracji i nadaniu mu pseudonimu Tamiza, niestety sam w tej właśnie książce w rozdziale "Władek" ujawnia ten pseudonim i czyni to w dość zaskakującym kontekście dotyczącym w domyśle Władysława Chrzanowskiego. Nie wiem, dlaczego wiedząc o tych materiałach profesor zdecydował się na taką społeczną grę, narobił tym wiele szkody nie tylko sobie, ale przede wszystkim tym, którzy kochają Polskę. Postawa profesora w całej tej sprawie po prostu się nie broni. I jest to bolesne, o czym świadczy również powyższa notka. Warto zobaczyć w materiałach IPN, jak bezpieka perfekcyjnie kreśliła portrety psychologiczne!!!
jazgdyni
Wielu z ludzi piszących nie znają dobrze tamtych czasów. Nie znają ustawicznej grozy i zagrożenia. lepkiej atmosfery przy stole - kto jest agentem, kto doniesie. Towarzystwo biesiadne, gdzie członkiem byl znany ubek, czuło się bezpeczne. Bo wiedzieli, że on zweryfikuje i panuje nad sytuacją. To są klimaty, które teraz ciążko odtworzyć. Prof, Kieżun chciał być wolny. Nie mał poparcia w KC jak Michnik, czy Kuroń. To co miał robić? Zacisnąć szczęki i pójśc hodować kozy? Pozdrawiam
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Z taką przeszłością por. Kieżun nie miał wyboru! Jednak ujawnione do tej pory szczegóły jego kontaktów z SB dowodzą, że to on rozdawał karty. Wygląda na to, że rzeczywiście udało mu się to co Bolkowi zdawało się, że osiągnął: wpuszczał esbeków w maliny.  Nie sądzę by kolejne materiały podważyły tę tezę. Wielkie zatem uznanie dla prawości, odwagi, błyskotliwości i inteligencji Profesora.
Józef Darski
Na współpracę po 1956 roku nie szło się ze strachu. Bolek dla korzyści, a Kieżuń z powodów ideologicznych. Agenci ze strachu są bezwartościowi. No a skoro sam zaprzeczył to wystarczający dowód. Proponuję uznać tę zasadę wobec wszystkich. W Do Rzeczy są faksymile odręcznych no czego, właśnie, czego? Lans prof. nie zaczął się od Powstania, to dopiero ostatni rok i stąd teraz ta katastrofa wizerunkowa, ale 2-3 lata temu przez Nowy Ekran od stwierdzeń sugerujących, że winny wszystkiemu jest świat zachodniej finansjery. Jak wiadomo Soros to był ostatni szef KGB. Nagle pojawiło się Powstanie i to mnie zaskoczyło, myślałem, że Zachód/USA jako autor transformacji i budowy Ubekistanu pozostanie głównym tematem.
Ptr
Wart bohater bohatera
Świetny tekst, który zdecydowanie lepiej oddaje sens sprawy niż z palca wyssana rodzinna klechda niejakiego ironicznego anglosasa. Żal mi, że w Polsce nadal jedyni pełnoprawni bohaterowie to martwi bohaterowie. Jeśli ktoś nie skonał pod płotem lub nie został rozstrzelany,to w ogóle nie powinien się wg. niektórych wypowiadać. Ludzie dziś lekką ręką osądzają i chętnie pastwią się nad przeszłością tych, którzy śmieli w tamtych czasach nie umierać z głodu. Zastanawiające jest jak patrzymy na przeszłość. W Krakowie mój dobry przyjaciel zamieszkał w lokalu po zmarłym prezesie fabryki guzików. Wszyscy sąsiedzi opowiadali jaki prawy i walczący z systemem był to człowiek. Tymczasem w jego szufladach roiło się od donosów, dokumentów i tzw. "haków" na tychże dobrych ludzi. Nadal nikt nie chce uwierzyć, że była to zwykła sb-cka świnia. Pozdrawiam serdecznie!
Do wpisu: ZAMIEŃ MYCKĘ NA BERECIK!
Data Autor
jazgdyni
Oż ty kpiarzu     8-)))))))))))))
NASZ_HENRY
Czy to w zimie czy to w lecie poznasz Żyda po berecie ;-)
jazgdyni
Dokładnie tak jest. Manipulowanie internetem to już osobna, świetnie rozwijająca się dziedzina. Z zawodowcami, szkoleniami i analizą. Faktycznie tak się właśnie zdobywa słabsze umysły, które zawsze muszą mieć przewodnika, który wszystko wytłumaczy. Pozdrawiam
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Ci, którym płacą, nie spalają się raczej w taki sposób, bo ich rola to wypuszczać innych. Plan działania jest prosty: - znaleźć odpowiedniego naturszczyka - zbliżyć się, zdobyć zaufanie, co nie jest trudne, wystarczy potwierdzać to co inni kwestionują - podsuwać to co mają z siebie wyrzucać w taki sposób by sądzili, że sami wymyślili.  (też nietrudne) Zawodowcy prowadzą bądź pracują nad co najmniej setką  takich każdy. Pozdrawiam, JW
jazgdyni
Każdy ma prawo do swoich poglądów... Znam Ukrainę i miałem ukraińskich współpracowników. Biedni ludzie. Po oderwaniu się od sojuzu bezczelnie okradani i wykorzystywani, na skalę jakiej u nas nie było. Nic dziwnego, że w końcu nie wytrzymali. A Żydów znam z Hamburga, Antwerpii i Stanów Zjednoczonych. I mam o nich bardzo złe zdanie. Co nie znaczy, że wszystkich w czambuł nienawidzę. Tak w moim kodeksie nie można. Człowiek, to człowiek. Polak, czy Niemiec, czy Cygan. Pozdrawiam
Na pewno łączy nas poparcie dla dążeń Ukraińców do zerwania pęt rosyjskiego zniewolenia we wszystkich aspektach. Politycznego, gospodarczego, religijnego etc. Staram się zrozumieć ks.Tadeusza, którego stosunek do sprawy wynika z traumatycznych losów rodziny. Niełatwo jest Mu (i wielu ludziom z Kresów) się z tego wyzwolić, gdy każda jego komórka krzyczy "Nie!". Ma do tego prawo. Podobnie jak Łysiak, który zwraca uwagę na to złe, które w naszej wspólnej historii się wydarzyło. Zamykanie oczu, sznurowanie ust, odbieranie pióra nie jest metodą na budowanie wsparcia. Sam, jako Wielkopolanin, mam do tego sporo dystansu ale dobrze znam historię i trudno mi obu w/w Panów potępiać. Poza tym należy też pamiętać, że Ukraińcy zmarnowali te wszystkie lata swojej niepodległości i niewiele dla niej zrobili. Sam byłem na Krymie w 2012, stojąc tam kilka dni jachtem. Byłem w rosyjskim Sewastopolu, odprawiały nas służby graniczne i celne w ukraińskich mundurach lecz mówiące po rosyjsku. Na ulicy wszędzie rosyjski. Sowiecko-ruski styl w sklepach, kasach kolejowych itd. W centrum Sewastopola pomnik carycy Katarzyny II, ciemiężycielki Ukrainy, postawiony przez Rosjan, wszędzie sowieckie symbole. Nie jestem ukrainofobem ale do tego co tam się dzieje podchodzę z dużą ostrożnością. Poza tym Putin Ukrainy z rąk nie wypuści. Rosja bez Ukrainy się nie utrzyma jako mocarstwo. Co do Żydów...No cóż, jestem zdecydowanym antysemitą i nic tego nie zmieni. I nie jest to ksenofobia.
jazgdyni
Witam i pozdrawiam Tak, jest ich niewielu. Ale strasznie krzykliwi i nachalni. Może im tak dobrze płacą ?