|
|
jazgdyni Nie wiem, czy jakiekolwiek ludobójstwo uzyskało jednoznacznie sprawiedliwe rozliczenie.
Choć lata płyną... Czy ktoś pamięta jeszcze o masakrze Ormian przez Turków?
Pozdrawiam |
|
|
jazgdyni Szympansy, to tacy bardzo głupi ludzie. Np. potrafią kłamać. |
|
|
jazgdyni Też tak uważam. Okrucieństwo jest kategorią ludzką.
Jednakże satysfakcja z zadawania cierpienia jest jednocześnie dla mnie nieludzkie.
Taki paradoks...
Serdeczności |
|
|
Witam.
Zawsze czytam Twoje wpisy na tym forum.
Nie zawsze się zgadzam z Twoimi opiniami ale z tą jak najbardziej.
Nie jednokrotnie zastanawiałem się nad psychopatycznymi działaniami wielu ludzi ale nie mogłem sobie na odpowiedzieć.
Może mam za delikatną osobowość i nie mieści się to w moich kategoriach.
To tyle pozdrawiam serdecznie. |
|
|
Lech "Losek" Mucha Tak robią np. lwy. Ale szympansy zabijają np. po to by wzmocnić swoją pozycję w grupie. Nie po to by chronić, czy też wzmacniać geny. |
|
|
Czy nie występuje dziwny zbieg okoliczności? W 1943 było juz po Stalingradzie, czyli, że sowieci wygrają wojnę i niepodległej Ukrainy nie będzie. Za to sowieci zaczęli myśleć jak najlepiej urządzić Europę dla siebie a skłocenie Ukraińców z Polakami było w tym przypadku dla nich korzystne. |
|
|
jazgdyni Witam
Zdaje się, że te ataki, o których pan pisze, mają swoje uzasadnienie w ochronie swojej puli genetycznej. Wówczas to natura, albo egoistyczne DNA jest okrutne, a nie zwierzę.
Pozdrawiam |
|
|
St. M. Krzyśków-Marcinowski Bardzo dobre naświetlenie megaproblemu. Niestety, świat przyznaje więcej praw żyjącym katom niż ich udręczonym ofiarom. Odbywa się to przez tuszowanie, wybielanie, kłamliwą i agresywną kontrargumentację. Marne widoki na sprawiedliwość - osądzanie tylko jednostek jest czymś żałosnym, zaś stosowanie odpowiedzialności zbiorowej jakby poza przyjętym ogólnie prawem.
Pozdrawiam minorowo. |
|
|
Izabela Brodacka Falzmann Okrucieństwo jest kategorią ludzką. Nasz suka po wydaniu kolejnego szczeniaka tak przygryzała mu pępowinę (suka zaciska pępowinę zębami tamując przepływ krwi i przytrzymuje do powstania skrzepu czy strupa) , że omal go nie zjadła. Odebraliśmy szczeniaka i sami załatwiliśmy sprawę podwiązania pępowiny. Potem okazało się, że był to szczeniak z licznymi wadami. Po pierwsze -skąd wiedziała? Po drugie -czy zdradziła instynkt macierzyński? Po uratowaniu przez nas pieska ( jednego z pięciu) czule się nim zajmowała. Nie uważaliśmy jej za okrutną matkę. To jakieś hormony, czy insze licho. |
|
|
Lech "Losek" Mucha Zwierzęta nie są okrutne
Są. Nasi najbliżsi krewni bywają bardzo okrutni z błahych powodów. Atakują nawzajem siebie i młode innych samic, zabijają... Samce są agresywne wobec samic, czasem bez uchwytnego.powodu.
Ale co do reszty notatki, to oczywiście podzielam zdanie autora w całości...
Pozdrowienia. |