Otrzymane komantarze

Do wpisu: Kim jest Barack Hussein Obama? (Rodzina i Dzieciństwo)
Data Autor
wg. mnie glowna osoba sterujaca jego zyciem mlodzienczym byla mamunia hipiska, tylko z tych fundamentalistek ; taka ichniejsza roza luxemburg, ten sam kod genetyczny -byly zydowkami.Dodajmy islam, komunizm czy socjalizm i mamy obamke na tacy.
Do wpisu: Druga Runda: Pojedynek Obama, Romney
Data Autor
nie podniecaja.OBAMKA do zsypu sie nadaje.ROMNEY--MALO ZNAM.Jednak zawsze bylem za republikanami.Wiec z tym zostaje.
NASZ_HENRY
wielka nadzieja WASP ;-)
Do wpisu: Więc, kim jest Barack Hussein Obama? (Wprowadzenie)
Data Autor
teraz juz wszystko wiadome; koktajl zydowsko--murzynski z domieszka lewactwa islamskiego zrobil swoje.Czary, mary itd..Teraz juz wiem czemu obamka trenowal na europie swoje wystapienia ,chcial sprawdzic czy osiagnie entuzjazm bialasow rowny uwielbieniu hitlera czy stalina w ich krajach.Taki cwaniak.
krzysztofjaw
Tak gwoli uzupełnienia polecam mój post: BARACK HUSSEIN O'BAMA - POCHODZENIE ŻYDOWSKIE (http://blogmedia24.pl/node/14504) oraz mój dodatkowy komentarz do tego postu. Fragment:  "Swego czasu zastanawiałem się nad jego fenomenem. Skąd się wziął i jak mu się udało dojść tak wysoko w Partii Demokratycznej i wygrać wybory w USA?. Jego wykształcenie, zawodowe koleje losu, działalność społeczna i polityczna, są przecież typowe dla solidnych polityków amerykańskich wywodzących się z zamożnej klasy średniej lub też nawet z tzw.: establishmentu. Otóż wgłębiając się w jego życiorys odkryłem, że jego zapleczem zarówno finansowym jak i ludzkim jest jego rodzina ze strony matki i sama matka: Stanley Ann Dunham, z pochodzenia majętna Żydówka (jej żydowskie korzenie sięgają: Irlandii, Niderlandów, Francji, Szkocji, i Niemiec). Mówi się też, że w matce Prezydenta płynie też drobniutka część czirokeskiej krwi indiańskiej. No tak. Czyli Barack Hussein OBama jest więc w prostej linii ŻYDEM...  Matka Prezydenta - Stanley Ann Dunham była Żydówką i to spowinowaconą z wielkimi żydowskimi rodzinami. Jej rodzice: Madelyn Payne i Stanley Armour Dunham byli obydwoje Żydami a poprzez swojego ojca matka Baracka Husseina Obamy (tym samym sam Prezydent) była spowinowacona rodzinnie m.in.z: Żydem i b. Prezydentem Harry'm Trumanem; Żydem i b. Wiceprezydentem Dickiem Cheneyem; Żydem i bardzo zamożnym brytyjskim bankierem Gustavem Anthony de Rothschildem (w prostej linii związanym bezpośrednio rodzinnie z Nathanem Mayerem Rothschildem współtwórcą finansowej potęgi Żydów niemieckich Rothscildów) i Żydem premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem (jego matka Janette Jerome była Żydówka i córka amerykańskiego finansisty). (...) ...Okazuje się, że kuzyn jego żony jest jednym z najbardziej znanych w USA czarnych rabinów!!! Michelle Obama, żona Prezydenta, i czarny jak smoła rabin Capers Funnye, duchowy przywódca synagogi w chicagowskiej South Side, są kuzynostwem drugiego stopnia. Matka rabina Funnye, Verdelle Robinson Funnye była bowiem siostrą dziadka pani Obamy. Rabin Funnye jest naczelnym rabinem hebrajskiej kongregacji etiopskiej Beth Shalom B'nai Zaken w południowo zachodnim Chicago". Pozdrawiam
Do wpisu: Czar Prysnął, czyli debata Obama - Romney
Data Autor
dzisiejsze sondaze nie wykazuja zmian ,wszystko po staremu !
Romney byl wczoraj świetny. Ja juz w 2008 bylem za jego wyborem, niestety przepadł w prawyborach. Cala lewica w tej chwili trzęsie sie ze zdenerwowania, co dalej?
Czy zaryzykowal by Pan prognoze?
NASZ_HENRY
już POdziękujemy ;-)
te batalie,a wlasciwie porazke przez tko islamskiego ideologa w afroamerykanskim opakowaniu.My tutaj zdecydowanie za biala twarza.
Do wpisu: Islam i Prezydent Barack Hussein Obama
Data Autor
Oona
...stwierdzenie ze Obama to jeden z najgorszych o ile nie najgoszy prezydent USA? Cztery lata jego prezyndentury ukazuja go jako polityka ktory ciagle jest w "elction mode" powtarzajacego ciagle te same frazesy i obiecujacego to co jeszcze nie nadoszlo pomimo wczesniejszych obietnic (z kampanii 2008).
Do wpisu: Amerykański Przedwyborczy Bałagan
Data Autor
Jacek K. Matysiak
Wiatm, Ma pan rację, ale tegoroczny dobór republikańskich kandydatów był słaby. Wielu wybitniejszych kandydató nie chciało nawet  startować.  Każdy z nich miał albo  "bogatą" przeszłosć (Newt Gingrich), albo był OK, ale był "za krótki" (jak wysoki katolik Santorum), na innych nie byli gotowi wyborcy (Ron Paul). Trzeba przyznać, że najlepiej przygotowanym na długi marsz był Romney, chociaż nie dosć, że jest mormonem, to uchodzi za liberała i Tea Party przestała go zwalczać dopiero kiedy na swojego vice wybrał Paual Ryana. Dotyka Pan innego poziomu gry sugerując, że republikański establishment zdecydował się powtórzyć numer z 2008 roku (McCain), wystawiając zawodnika, który przegra.  Wtedy mówimy już nie tak o Republikanach, ale globalistach, którzy organizują cały ten teatrzyk na wyższym szczeblu dla obydwu partii.  Wydaje mi się, że Ojcowie Prowadzący powinni być skłonni dać wygrać teraz drugiej stronie, bo przy Obamie wiele już sobie załatwili z lewej strony. Teraz wypadałoby podciągnąć agendę z prawej strony, ten styl zapewnia zaangażowanie populacji w grę wyborczą (zapach kiełbasy dla psa w zaprzęgu ). Stary Bush też był tylko jedną kadencję, dlatego punktem honoru dla jego syna, było wygranie drugiej kadencji. Lewicową poezję polityczną łatwiej jest sprzedać ludziom na całym swiecie.  Konserwatystów dopuszcza się do stołu tylko wtedy gdy już widać, że wszystko się sypie.  Cele i motywacje Obamy są z "innego swiata" i ludzie idą za nim dla przyjemnosci nie bycia rasistą, oczywiscie jego polityka wyraźnie rujnuje gospodarkę, zubaża to społeczeństwo, wtedy on oferuje im pomoc i zdobywa ich poparcie w wyborach i twarz humanisty. Romney ma ciągle wielkie szanse aby wygrać, wiele zależy od jego skutecznosci w pierwszej debacie prezydenckiej (3X),  Gospodarka ciągle słabnie , prognozy na ostatni kwartał spadły z 2% do 1,3%, najbardziej polecam sledzić wyniki sondaży podawane przez instytucję Rasmussen, w ostatnich wyborach tylko Rasmussen poprawnie przepowiedział wyniki wyborów.  Pozdrawiam. Jacek.
Jacek K. Matysiak
Witam, ma Pan rację, pompują aby pognębić i zniechęcić do głosowania konserwatystów. Poza tym gdyby Obama przegrał to wtedy łatwiej o protesty zawiedzionych i oskarżenia o matactwa "przecież Obama prowadził sam widziałem!". Problem jest w tym, że sonujący dobierają/kwalifikują uczestników sondażu z ok. 9% przewagą demokratów, więc mogą im wychodzić tego typu dane. Używają wzorca proporcji głosujących  z wyborów z 2008 r, które to wygrał Obama i wielu niezależnych na niego głosowało. Teraz, już Obama nie może grać poezją obiecanek, bo ciągnie się za nim smutny rekord "osiągnięć" Pozdrawiam. Jacek.
NASZ_HENRY
też POtrafią sondażami (Obamę) POmpować ;-)
Józef Darski
Jaka jest Pana opinia, o tym, że republikanie wystawili słabego kondydata, bo spodziewali się i tak wygranej Obamy. Dotychczas po pierwszej kadencji przegrał chyba tylko Carter. Jeśli jest tak źle, to dlaczego Obama ma takie poparcie? Czy przegrana Romneya jest już faktem, jak czytamy lub słyszymy wszędzie?
Do wpisu: Bliski Wschód Płonie: „Smierć Ameryce!”
Data Autor
Stasiak
Tymczasem w centrum Warszawy rosnie sobie ufundowany za pienidze Muslim Brotherhood szykowny meczet. Jak zapewnia przedstawiciel Muslim Bratherhood w Polsce ma on sluzyc nie tylko jako miejsce modlitwy ale, przedewszystkim "wymianie kulturalnej". Jak rozumiem naszej na ichnia. Mysle ze kazdy miszkaniec Warszawy powinien odbyc do tego miejsca pielgrzymke, przyjzec sie temu i pomyslec. Koniecznie prosze zabrac z soba psa. Pozdrawiam Stasiak
NASZ_HENRY
Wygląda na to, że tak jak CIA zainstalowało w CCCP Gorbaczowa tak FSB w ramach rewanżu zainstalowało w USA Obamę ;-)
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Skąd my to znamy. Lewactwo na całym swiecie robi ludziom wodę z mózgów. Jedna uwaga. W skrajnych organizacjach najłatwiej lokuje się agentura wpływu i to na najwyższych pozycjach. Nie ma bowiem dla agenta żadnego problemu gdy licytacja w radykaliźmie decyduje o pozycji.  Tak więc Putin nie tylko zaciera ręce z powodu rozróby, ale także jest dumny ze swoiej akcji wspomagającej.  Agenturę ma do dyspozycji w krajach arabskich od dawna ogromną.
Do wpisu: Płk. J. Beck – wzlot i upadek .Polityka zagraniczna II RP, cz 2
Data Autor
Ktoregos dnia wysla z UE do Polski w ramach wczesniejszej "umowy UE z rzadem Tuska" [ktora moze juz jest w przygotowaniu] 200,000 nowych muzulmanskich nielegalnych imigrantow, bo u siebie maja juz ich za duzo. Dadza lokalnym wladzom [co zgodza sie ich przyjac] pieniadze na obozy przejsciowe i premie pieniezne z UE. W ten sposob za srebrniki [na obozy, ktore w duzym stopniu wladze wezma dla siebie] lokalne kacyki wybrane w 'demokratycznym' glosowaniu zdradza interes Polski i bedziemy mieli ten sam problem mniejszosciowy co jest we Francji. Powiedza, ze skoro ubylo nam 4mln ludzi, a wiec mamy miejsce na co najmniej 1mln. I tak sie zaczna problemy mniejszosciowe w Polsce. Obym sie mylil. Andrzej
Jacek K. Matysiak
Witam, tak własnie chciałem to zagadnienie ująć, przekazać w miarę uczciwe kalendarium tego czasem okrutnego i bezwzględnego walca Historii, który bez sumienia pięknych bohaterów w chłodnych nieboszczyków przemienia. Wymordowano , lub rozpędzono większosć elity polskiej, zostali tylko tutejsi. zastraszeni aparatem przymusu, reszta wybrała się na daleką emigrację wewętrzną.  Gratuluję dobrych korzeni. Pozdrawiam.  Jacek.
Jacek K. Matysiak
Witam Panią, dzięki. Myslałem, że tekst  może nieco za długi, ale chciałoby się "wszystko" pomiescić. Czytelnik Pani tekstów. Pozdrawiam. Jacek.
Zawarłeś w tej notce wszystko to co przeciętny Polak powinien widziec o uwarunkowaniach w przededniu wojny. Być może, wtedy, nie byłoby tylu komuszych agitatorów optujących za innymi, alternatywnymi drogami. Polska nie miała wyboru. Jeśli się założy że Polska straciła wszystko z chwilą wymordowania jej elit przez sovietów i hitlerowców, a Beck był kwint esencja tych elit, to Polska nie miała żadnej innej drogi. W takiej chwili, gdy roztrząsa się to co się wtedy działo, zawsze wspominam mojego wuja, prawnika po Jagiellonce, straconego w Katyniu, lewicowca z przekonania, wg relacji ojca, szczerego demokratę i socjalistę, takim jak mój dziadek, mój ojciec i ja.
Teresa Bochwic
za wspaniały materiał, nie dość, że prawdziwy, bez osłonek wady i zalety Becka, ale i świetna analiza sytuacji i wyjaśnienie sensu wydarzeń, tak chętnie interpretowanych dziś jako sprzyjające sojuszowi polsko-niemieckiemu. Artykuł dostarcza argumentów do kwestionowania idiotycznej mody na podkopywanie filarów samopoczucia Polaków związanych z historią II wojny światowej, głownie Września 1939.
Jacek K. Matysiak
Zgodnie z nickiem, czarno optymistyczny sarkazm. Pozdrawiam. Jacek
Jacek K. Matysiak
Witam, o kwestii pochodzenia Becka pisałem w cz.1, podając dwie hipotezy. Nie pisałem natomiast o alkoholiźmie i rzekomych kontaktach masońskich. Pozdrawiam. Jacek.