Otrzymane komantarze

Do wpisu: Irytująca diagnoza polskich pacjentów
Data Autor
Szanowny Panie,kiedyś poruszyłem z doktorem sprawę lekarzy w Niemczech i jaka jest tam długa droga do uzyskania samodzielności ,ile lat trzeba , ile egzaminów i pozytywnych opinii zaliczyć,wiedzą doskonale i wcale im nie na rękę byłby tamtejszy system.Pan zna to środowisko i ja też proszę zauważyć jak malutko jest lekarzy z tytułem dr.przed nazwiskiem poza szpitalami klinicznymi.Wchodząc do fryzjera to wszędzie widać porozwieszane dyplomy z ukończonych kursów ,szkoleń a nawet w prywatnym gabinecie lekarza Pan to znajdzie,wyjątki!?
Szanowny Panie ,przez całe swoje dość długie życie nie miałem kontaktu tyle razy co w ciągu ostatnich kilku lat,Mogę powiedzieć tak na całe nasze szczęście lekarzy z takim poglądami i podejściem jest jednak chyba mniejszość ale to ta mniejszość ciągnie w dół.Pacjent jest do jednego ,do maksymalnego wydojenia nie idą na całość bo jednak można póki co beknąć i to zdrowo a to już nie żarty.To ta mniejszość domaga się zmiany składanej przysięgi bo chcą uwolnić się z pewnych nakazów jakie jednak ta przysięga nakłada.Pacjent dla nich jest przedmiotem a nie podmiotem ,niestety.
Marcin Tomala
Lobby lekarskie jest słabe? Faktycznie, dość karkołomna teza biorąc pod uwagę to, o czym rozmawiamy. Zarobki teoretycznie są sprawą drugorzędną, ale proszę zauważyć, że to własnie lekarze często poruszają ten argument: "a za te grosze to przecież i tak jesteśmy profesjonalni i empatyczni", a jak ktoś odbije piłeczkę, to zaczyna się larum, że jak ktoś śmie się bezczelnie pytać, trzeba się było samemu uczyć itp. Cóż, dwoistość intrygująca, to pewne. Dzięki za komentarz, pozdrawiam!
Marcin Tomala
Poruszył Pan szalenie istotne kwestie, których nie chciałem umieszczać w notce z racji ich dość ostrej wymowy. Co wcale nie oznacza, że nie są one słuszne. Po pierwsze - kwestia wynagrodzenia, jeszcze raz usłyszę, że zarabiają mało w porównaniu do ich zachodnich kolegów... A może faktycznie porównaniem niech będzie polski rynek pracy, polskie realia? Kto zarabia w Polsce więcej niż ich zachodni odpowiednicy, hmm? Do tego kwestia odpowiedzialności zawodowej... Co chwila docierają do nas głosy o całkowitym lekceważeniu obowiązków oraz zerowa z tego tytułu odpowiedzialność... Cóż, głosów tych jest na tyle dużo, że trudno chyba wszystko zrzucić na czarny pijar i dziwnych pacjentów, prawda? Dziękuje za komentarz, pozdrawiam serdecznie!
Sir Winston
Sytuacja nie pozostawia ŻADNYCH wątpliwości u nikogo, kto korzystał z opieki medycznej poza Polską. To Pan jest w swoim opisie bliski prawdzie, nie szanowny doktorek. Zastanawia mnie od dawna to dobre samopoczucie lekarzy, to ich przekonanie, że są tak dobrymi specjalstami, a ich usługa tak cenna i bez skazy. To przekonanie istnieje naprawdę(!),  lecz jedynie ich samopoczucie zasługuje na ocenę 10/10. Wiem o nim z całą pewnością, znam prywatnie całe tabuny lekarzy. Sądzę, skracając moją diagnozę do niezbędnego minimum, że ich wątpliwości wynikają również z braku tła. Oni nie wiedzą, jak to powinno wyglądać i z czym ma do czynienia pacjent poza krajem. Nie mają też pojęcia, ile to kosztuje (rówież - poza krajem). Powiem jedynie, że lekarz niefunkcyjny (nie będący np. ordynatorem), zatrudniony na szpitalnym etacie w - na przykład Niemczech - zarabia nieźle, lecz z zasady znacząco mniej(!) niż dwukrotność dochodów swoich ubezpieczonych. Podkreślę: rzeczywistych dochodów, nie tych, którymi epatuje GUS jako tzw. średnią krajową (polecam moją notkę na ten temat); faktyczne zarobki w POlsce powiatowej to dziś ok. 1.600 złotych. Dodajmy jeszcze, że poza POlską lekarz odpowiada za swoje działania. W POlsce natomiast okazuje się, że zaszycie pacjentowi chusty w komorze serca nie wpływa negatywnie na jego zdrowie! A w każdym razie nie ma lekarza odważnego zeznać prawdziwie przed sądem przeciw innemu lekarzowi. Temat sądów dziś pominę. Krótko i węzłowato: Zorganizowana grupa tzw. lekarzy uprawia przy użyciu organów państwa (ZUS) proceder kwalifikowanych wymuszeń, markując w szerokiej skali wykonywanie jakichś świadczeń wzajemnych, które de facto stanowią iluzję. Są wyjątki? Są. Wyjątki. Pozdrawiam
@autor Lekarz, o którym Pan wspomina pewnie niedługo wrzuci tu swoją odpowiedź. Dowie się Pan, że te pańskie 'wypociny' to po prostu 'wylewanie żalów', a nie żadna dyskusja. I tyle. Wszyscy naokoło są winni tylko nie lekarze. Miałem tę okazję kilkakrotnie polemizować z tym panem pod jego wpisami na NB. Naczytałem się, że lobby lekarskie jest słabe i nie może wywalczyć tych wszystkich postulowanych zmian itd. Ciekawe, że podwyżki pensji jakoś im się udało wywalczyć, przy okazji doprowadzając nawet do ewakuacji szpitali. A bandziorami nazywa się tylko tych, którzy dzwonią z informacją o podłożonej bombie. Widać są ewakuacje słuszne i niesłuszne... Radziłem panu doktorowi, aby przeniósł swą walkę (czasem słuszną: np. kwestia ubezpieczeń) z NB do pokoju lekarskiego i tam próbował uświadamiania. Nie wiem czy starczyło mu odwagi. Już koledzy z branży wytłumaczyliby mu co oni sądzą o 'chodzeniu pieniędzy za pacjentem'... :) Gwoli uzupełnienia tekstu. Gdzieś przemknęła mi przed oczami statystyka: w 2007r ponad 50% respondentów uważało, że lekarze za mało zarabiają, dziś już tylko 10% tak uważa. Na koniec napiszę to, co wciąż powtarzam: strajki płacowe lekarzy rozpoczną się NATYCHMIAST po ewentualnym zwycięstwie PiS w wyborach parlamentarnych i utworzeniu rządu. Pozdrawiam.
Do wpisu: Upadek polskiej Sodomy
Data Autor
"Trudno już nawet odpowiedzieć, czy to Tusk taki dobry, opozycja kiepska czy społeczeństwo durne." Zdecydowanie to trzecie .
Do wpisu: Bloger na sprzedaż, czyli komu mam się podlizywać?
Data Autor
Krzysztof Pasierbiewicz
W wolnej chwili zapraszam Państwa do lektury mojego kilku zdaniowego tekstu okolicznościowego. Polecam też dodane do niego komentarze Internautów - patrz: http://salonowcy.salon24… Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz 
xena2012
amatorów ciepłych posadek w Brukseli zabrakło mi kogoś.O właśnie zabrakło Giertycha,który jako agent pod przykrywką albo V-ta kolumna PO działał ofiarnie w rządzie PiS.I ta ukochana PO nie pomyślała,nie odwdzięczyła się zadną jedynką albo dwójką na listach?
Do wpisu: Nagradzanie politycznej zdrady Kamińskiego
Data Autor
tagore
raczej niepopularne w Polsce, pas szachida. tagore
smieciu
Z jednej strony zwykli ludzie wydają sie być zupełnie zobojętnieni i ogłupiali. Z drugiej polityczny wybór jaki mają jest taki jaki jest. Tutaj krytyka J. Kaczyńskiego i PiS nie jest za dobrze widziana no ale bez przesady, jest dokładnie jak opisałeś. Nie chodzi tylko o bezsensowne idiotyzmy, oszerstwa wobec PiSu, którymi media zarzucają ludzi ale autentyczne proste gafy. To faktycznie żenujace że nie ma tam człowieka, który z jakąś naturalną pasją i wiarą w to co robi będzie stawiać czoło tym medialnym dziennikarzynom. Dlaczego właśnie my mimo tego całego zniechęcenia, mimo oporu tej bezwolnej ludzkiej masy próbujemy coś przekazać, próbujemy wykazać się jakimś zaangażowaniem a nie potrafi tego żaden polityk? Ja widzę tylko 2 wytłumaczenia. Pierwsze to takie że te wszystkie społeczno, gospodarczo, medialne zdarzenia, systematyczne ogłupianie ludzi coraz to idiotyczniejszymi ideologiami sprawiły że ludzie stracili wartości, na których mogli się oprzeć. Te klasyczne. Zostali wtłoczeni w machinę pieniądza, który stał się dla nich jedyną wartością. Ja to nazywam Systemem. Ludzie poddali się Systemowi. Uwierzyli weń. Dlatego nawet najgłupsze działania Systemu, nawet najgłupsi ludzie wystawieni przez System zyskają poparcie. Bo tak im się każe w mediach. Drugą natomiast sprawą jest to jak nasze życie polityczne jest kontrolowane przez tych co rządzą. Jak bezsilny jest nawet uczciwy polityk. Ucziwy polityk to właściwie w Polsce to już chyba czysty oksymoron. To po prostu niemożliwe by polityk wykazał się tym autentycznym zaangażowaniem. Wiarą itp. My możemy bo możemy się łudzić. Oni siedząc w temacie nie mają złudzeń. Tak to wygląda. Coraz bardziej na teatr. Sztukę, która zmierza ku końcowi. Kto wie czy Ukraina to nie preludium do niego.
Do wpisu: PiS kreuje Tuska na męża stanu
Data Autor
Trudno sie nie zgodzic. Cos tu jest nie tak
Mam podobne refleksje (z PLD)na temat lokalnych kacykow PIS..(sa wyjatki).. Nic nie bedziue pozniej..Bowiem juz jest za pozno..Pozostaje do zrobienia niektorym narodowe Sepuku.. Taka jest opinia ulicy na PLD..
Józef Darski
wszędzie to samo: funkcjonariusze PiS kombinujący jak się dostosować i zasymilować z systemem, usuwają wszystkich z charakterem, zdolnych, organizatorów, z zasadami. Pozostaje tylko miernota i ta miernota ma wygrać wybory i zmienić system. Ciekawi mnie już tylko co będzie później.
Marcin Tomala
Rzecznik PiS-u czy jakiś przedstawiciel łonetu albo pasierb olejnikowej? Eh, widzę, że niektórym to już ślepe zacietrzewienie świat przesłania, naprawdę. Pozdrawiam  
i to nie tylko zagranicznej się pierniczy.Gdzie wy ludzie zdrowi widzicie pochwałę tuska przez PiS?.Nie czytajcie łonetu i innego g..a,macie telefony to dzwońcie do ludzi z PIS -zapytajcie ,a nie powtarzacie bzdury olejnikowej i reszty ...ech patrioci.
Marcin Tomala
Wszystkim dziękuję za komentarze, nie odpowiadam bezpośrednio, bo tylko niepotrzebnie sobie statystykę komentarzy nabiję ;) A tak serio, w większości pozytywny oddźwięk jest dla mnie miły i zaskakujący, obawiałem się oskarżeń i niezrozumienia intencji, dzięki śliczne. Cieszy mnie, że w swych wątpliwościach i raczej stanowczych poglądach nie jestem odosobniony, pozdrawiam wszystkich serdecznie! ps. Tak swoją drogą, jak się w podobnym tonie wypowiadają pod notką Gorylisko i prof. Pasierbiewicz, to nie wiem, czy mam się bać, czy uciekać ;)
alchymista
"A te są wyjątkowo zgodne i raczej dziś mało pro-rosyjskie ostatnio, prawda?" - nieprawda. Polskie media pozorują antyrosyjskość, ale język, sposób mówienia, intonacja, używana terminologia temu przeczą. Liczy się też dobór informacji. Na przykład pokazuje się ukraińskiego żołnierza, jak całuje się z żoną i dzieckiem przez kratę. Komentarz spikerki: "bo nie może opuścić jednostki". A co ma do cholery zrobić? Zdezerterować? To jest pozorny idiotyzm spikerki, niby to kobiece emocje, a chodzi raczej o rozmiękczenie mózgów, żebyśmy nie tyle współczuli Ukrainie, ile raczej postrzegali świat w kategoriach "wspólnego humanitarnego nieszczęścia". Skończy się na tym, że TVN ogłosi zbiórkę dla biednych Rosjan na Krymie - zobaczy Pan.
Krzysztof Pasierbiewicz
Niedawno pisałem: "Przecież to Donald Tusk i jego doktrynerzy doprowadzili sporą część Polaków do stanu kompletnego ogłupienia, a mamieni przynależnością do „elit” III RP sympatycy Platformy przeszli przemianę mentalną przeczącą teorii rozwoju osobniczego gatunków Karola Darwina, czyli proces swoistej inwolucji od formy mózgu resztkowego do postaci całkowicie odmóżdżonej. A tych, którzy teraz powiedzą, że obrażam kilka milionów Polaków głośno pytam: A jak inaczej można określić populację, która uwierzyła w cuda jakie obiecywał premier i zapewnienia Jacka Rostowskiego, że Polskę ominie kryzys??? No powiedzcie szczerze! Czy można traktować poważnie władzę, która praktycznie zlikwidowała armię, tłumacząc, że nie widzi dla Polski żadnych zagrożeń ze strony sąsiadów??? Co można pomyśleć o zwolennikach rządu, który bezrozumnie podpisał z Rosją trzydziestoletnią umowę na dostawy gazu, nie zapewniając alternatywnych źródeł tego strategicznie niezbędnego dla egzystencji państwa surowca??? Jak można zinterpretować infantylną „ufność” rządu Donalda Tuska w dobrą wolę Rosji w sprawie wyjaśnienia śledztwa smoleńskiego??? Jak nazwać, permanentne ostatnimi laty wbijanie Polakom do głowy zdradliwej blagi, że Putin chce dla nas dobrze i - że to już nie ta sama Rosja co kiedyś???... No jak???...", koniec cytatu. Niestety wygląda na to, że proces zgłupienia dotyczy nie tylko Platformy (cała notka patrz: http://salonowcy.salon24…) Gratuluję Panu celnej notki i pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
NASZ_HENRY
Tusk to chorągiewka czuła na POdmuchy ze wschodu i zachodu ;-)
Marian Konarski
z przykrością stwierdzam, po długiej obserwacji i przemyśleniach, że PiS, moim skromnym zdaniem, gotów jest poświęcić interes Polski i Polaków w imię banksterskich interesów światowej diaspory walczącej o rozszerzenie swojej strefy wpływów o Ukrainę. Dlaczego na Ukrainie była możliwa rewolucja ? Z powodu biedy 90 % Ukraińców okradanych przez nieliczną grupę tzw. oligarchów. Na Ukrainie, jako jednej z byłych republik ZSRR nie było prywatnej własności środków produkcji (poza przydomowymi ogródkami). Skąd zatem wzięli się oligarchowie ? W większości to ludzie komunistycznej władzy, nieliczni zdobyli bogactwa dzięki własnej pracy i pomysłowości. Pytanie skąd ci ludzie ( komunistyczny establishment ) wzięli pieniądze na prywatyzację ? Najczęściej z korupcji ale również a może przede wszystkim z banków światowej diaspory. Jest wielce prawdopodobne że początek rewolucji był inspirowany przez służby specjalne Izraela i USA ale później wymknęło się to spod ich kontroli. Masowe poparcie majdanu wzięło się z biedy i buntu Ukraińców przeciwko oligarchom. Jak to się skończy ? Ukraińcy pójdą po rozum do głowy i będą chcieli dobrosąsiedzkich stosunków z Rosją i Unią Europejską na zasadach neutralności politycznej, wojskowej i gospodarczej. Czego Polsce również życzę.
Teraz wataha sama sie chce wyrzynac w akcie pojednania? Czy tez zapali swieczke pokoju w Ossowie? Zalosne nieco to wszystko...
gorylisko
naiwna polityka ?? naiwne to były nastolatki potraktowane przez rosyjskich sołdatów bronią w rozporkach... czy tam w PiS ogłupieli ?!! można się nie zgadzać Xs. Isakowiczem Zaleskim ale traktować go jako wroga publicznego nr jeden ???!! myślę, że juz niedługo tej szopki... za jakis czas chłpocy z PiS będą zdziwieni, że potraktowano ich z buta... komuś najwyraźniej odbija... traktować poważnie w kategoriach polskiej racji stanu to towarzystwo które ścigało się z tuzami jewropejskimi w służalczości wobec putina i jego organizacji przestępczej zwanej rosją ??
Do wpisu: Po co komu Nawałka czy Boniek?
Data Autor
Dolozyl bym jeszcze Peszke do tego tercetu przez ciebie wspomnianego..:-)) Totalni amatorzy pozujacy na ulanow..:-)) Lumpy z mentalnoscia gwiazdorow.. Brak kogos kto potrafilby "szrpnac i wierzgnac"..Nikogo do udzwigniecia "ciezaru gry".. Nawalka to nastepny Fornalik.. Czemu nie dadza szans Salamonowi ?..Chlopak ma "warunki" i charakter.. Peszke jak bym kopnal w zadek to zatrzymalby sie w galaktyce Labedzia.. Wspolczesna pilka wymaga sily,szybkosci precyzji i determnacji..niczego takiego dzisiaj w grze nie zauwazylem.. Labiody kuzwa a nie pilkarze..
Do wpisu: Problem z konferencją Janukowicza
Data Autor
Marcin Tomala
Czysta, kiepska zresztą propaganda wymieszana z rzetelnymi, racjonalnymi argumentami. Pewność siebie wymieszana z rezygnacją i lapsusami człowieka przegranego. Dziwna to była konferencja, zgadzam się.