|
|
Marcin Gugulski Sikorski na wiosnę "zapowiedział", że przestanie być marszałkiem Sejmu, ale... wiosna właśnie się kończy, więc marszałkowanie zrezygnuje z niego najwcześniej latem.
Czy proroctwo red. Jachowicza można uznać za trafione, oto jest pytanie. |
|
|
Przepraszam za zwłokę z reakcją. Co do sprawy - wyjątkowe zdolności i elastyczność. O ile dobrze pamiętam, tuż po zmianie barw partyjnych z PiS, gdzie był ministrem obrony, potrafił wylądować w/na PO - gdzie został ministrem spraw zagranicznych. Na obu pozycjach brylował, z oddaniem spoglądając swoim bieżącym (lokalnym) szefom w oczy. Dzięki ośmiorniczkom zabłysnął nowym talentem w Sejmie. Liczę, że cały czas ma Pan w pamięci międzynarodowe uwarunkowania, w kórych przyszło się spełniać p.RS.
---
Jeżeli nawet zapytał Pan z przekąsem, to nie od rzeczy będzie przyznać, że mamy do czynienia z postacią nietuzinkową.
uzupełniam: nietuzinkową w negatywnym sensie. |
|
|
Marcin Gugulski No i do jakich doszedł Pan wniosków? |
|
|
Zawsze intrygowało mnie jak ten człowiek (R.Sikorski) potrafi rozgrywac swoje sprawy w kombinaji: staż w CIA, praca w proniemieckim rządzie D.Tuska - w sytuacji skrywanej sprzeczości w Europie interesów USA i Niemiec ? |
|
|
Marcin Gugulski Bo 77 lat to jest właśnie ten wiek, kiedy człowiek ma święte prawo od czasu do czasu "się obijać". |
|
|
No faktycznie - jasnowidz !!!. Bardzo lubie czytac Pana Jachowicza. Swietne pioro. Choc ostatnio jakby sie "obijal" a tak jest potrzebny. |