|
|
Proszę zatem pocieszać się tym,że pańskie aspiracje nie są "natrętne".
Przykro mi,że nie jestem w stanie docenić pańskiego "galaktycznego"talentu.
Po wtóre pisałam komentarz do wpisu Pani o nicku zaginionyląd.
Wolę moje nie przystające do rzeczywistości aspiracje niż pańskie "fantasmagorie".
ps1obserwowałam Pana na stoisku B78 (żałosne widowisko)
ps2zastanawiam się,skoro wszystko Panu w Krakówku nie pasuje to po cholerę Pan się do niego wybiera?
ps3 bardzo się cieszę,że w miarę kulturalnie Pan się w notce odniósł do mnie (widać pobyt w Krakówku nieco, Pana, mówiąc
żargonem --"odchamił)
pozdrawiam,bulsara |
|
|
"bieganie brudnych dzieci po okólniku, w jakimś przedwojennym miasteczku na wschodzie Polski. Takim jak Dęblin, albo Łuków, albo Lubartów. Może być też Mińsk Mazowiecki."
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czyżbyśmy. po historii alternatywnej doczekali się takiejż geografii?
Dęblin, Łuków i Lubartów na wschodzie II RP?
To gdzie leżały Święciany, Wołożyn, Nieśwież, Łuniniec, Krzemieniec, Husiatyn czy Śniatyn? |
|
|
Ma-Dey właśnie użył kolejnej amunicji ze swojego arsenału obrzucania błotem przeciwnika ze "stoiska straganowegoo"-teraz to oni wszyscy sa "skandaliści"-czyli cos obrzydliwego co ma się kojarzyć ze skandalistami od tego środowiska... od GW, ale od razu dodaje że to się nie uda bo ..właśnie o to chodzi że nie są , i to ma świadczyć "o nieprzydatności skandali" właśnie...itd.Nie wiem w co tak do końca gra Coryllus ale gdybym był głównym Macherem że środowiska GW to chętnie bym wystawił takiego gościa jak Maciejewski żeby atakował z tej "innej" flanki-z pozycji "prawicowca" zatroskanego o ład książkowy... pisarski w Polsce.Coś w tym musi być , choć akurat ta broń tutaj nie wypaliła.Cały ten wpis to bełkot bez składu i ładu. |
|
|
Coryllus Pani aspiracje są nieco natrętne i nie przystają do rzeczywistości. |
|
|
Coryllus w tej nowej hali i z tytułem ,, miasto książki ,, możemy mieć do czynienia z czymś zdumiewającym .....
Tak z powierzchnią handlową w kształcie owalu, wokół której ludzie będą biegać z językami na brodzie i oczami w słup. |
|
|
Witam
Po błędzie w wyrazie "sprzedarz" --SPRZEDAŻ--EWIDENTNIE widać,że "książki się nie sprzedają"
http://www.youtube.com/w…
Jak będzie Pani w Krakówku może odwiedzi Pani tę księgarnię (choc Coryllusowych książek w niej nie ma)
Proszę zapamiętać Kraków otrzymał tytuł "Kraków miasto literatury UNESCO" (nie ogranicza się ten tytuł do "miasto książek")
pozdrawiam z Krakowa
bulsara |
|
|
książek leży od dawna ,,, żadne skandale nie pomogą... Ja mam ten nieszczęsny nawyk od dziecka że kupuję książki , wcale nie łatwo znaleźć rzecz prawdziwą... choćby w tym sensie , że stoimy z autorem na przeciwnych wrogich pozxycjach ... ale wiemy z kim mamy do czynienia ..... Ale wchodzę maniacko do księgarń..... i jako kobieta rozmowna pogaduję sobie z paniami sprzedającymi ...... Książki się nie sprzedają... z pewnymi wyjątkami ...... można jednak w księgarni podczytać , obejrzeć ofertę ... nawet takiej maniaczce jak ja po takiej ,, czytance,, przechodzi chęć na zakupy ....... Miałam wytypowanych z 6 tytułów do kupinia .... i właśnie mi przeszła .. tzn kupiłam jedną książkę.....
pisałam o tych nieszczęsnych targach w Krakowie .... już tam nie chodziłam od dawna ,,, ostatnio przywabiła mnie obecność coryllusa , i jeszcze coś do załatwienia ... Panie Gabrielu , chyba pójdę za rok ... w tej nowej hali i z tytułem ,, miasto książki ,, możemy mieć do czynienia z czymś zdumiewającym ..... |
|
|
NASZ_HENRY nie nadużywajcie, sami wiecie czego, bo dostaniecie się qr.a na okładkę. Dobrzę wam radzę, w dodatku gratis ;-) |