Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wehrmacht Friseur polską spółką strategiczną

Marcin B. Brixen, 12.12.2024
W pawilonach na osiedlu, na którym  mieszkali Hiobowscy , od wielu lat znajdował się zakład słynnej sieci fryzjerskiej "Wehrmacht Friseur". Ale nie był to zwykły zakład fryzjerski, o nie! Bardziej skupiał się na tym co w głowie, niż na tym co na głowie swoich klientek. Bo to był głównie fryzjer damski. Łukaszek i jego tata zawędrowali tam przypadkiem, a było to tak.
Mało kto z mężczyzn zaglądał do wewnątrz, chociaż fryzjerki zachęcały twierdząc, że są najlepszym, najbardziej obiektywnym, najbardziej demokratycznym, uśmiechniętym zakładem fryzjerskim po tej stronie Drogi Mlecznej. Panowie jednak nie chadzali. Owszem, zdarzało się, że któryś uchylił drzwi i zajrzał do środka, ale uciekał potem z krzykiem, a w jego opowieści co tam zobaczył to nikt nie chciał wierzyć.
Mama Łukaszka chodziła się czesać tylko tam. Babcia Łukaszka od lat młodości chodziła do fryzjera "Same Balejaże", a siostra Łukaszka chadzała do "Fryzjer shore". Obie panie krytykowały "Wehrmacht Friseur" za niski poziom usług.
- Nawet balejażu nie zrobią - krzywiła się babcia Łukaszka. A siostra dorzucała:
- Jak wracasz stamtąd to tylko masz podcięte końcówki i tyle!
Ale mama Łukaszka ripostowała, że dla niej najważniejsza jest atmosfera lokalu. Tam może oddychać wolnością.
I jak to w życiu bywa kilka rzeczy stało się jednocześnie tego samego dnia. Zaczęło się od tego, że Łukaszek przeczytał w internecie, że cały zespół pawilonów osiedlowych ma być wystawiony na sprzedaż. Jakoś galeria sztuki "Wymioty feminizmu" ani stołówka LGBT gdzie serwowano zup pomidorowy albo kotletę schabową nie cieszyły się powodzeniem i balansowały na granicy upadku.
- A ten zakład fryzjerski? - zapytał tata Łukaszka.
- Jak całe pawilony to fryzjer też - rzekł Łukaszek i od razu obu im się humor poprawił.
Uśmiech szybko zniknął z ich twarzy kiedy okazało się, że poszli po zakupy a żaden z nich nie wziął kluczy. Na szczęście trafili na męża dozorczyni, pana Sitko. Pił piwo udając, że zamiata liście. Owszem, widział mamę Łukaszka. Weszła do zakładu fryzjerskiego "Wehrmacht Friseur".
- Odradzam tam wchodzić! - wołał za nimi przerażony pan Sitko. - Mój znajomy jest ateistą, a kiedy tam wszedł to się przeżegnał!
- Przecież nie może być tak źle - pocieszali się nawzajem Łukaszek i jego tata.
Dotarli do pawilonów, stanęli pod drzwiami zakładu nie namyślając się wiele - po prostu weszli.
Weszli i stanęli nie wierząc własnym oczom. Na czarno-czerwono-żółtych ścianach wisiały plakaty z hasłami "Jedźcie na roboty do Niemiec", "Wstydź się Polski", "Polak twój wróg", "Polak to podczłowiek", "Nieważne czy Polska będzie czy jej nie będzie,ważne bylebyśmy byli w Europie", "Niech żyją migranci", i wiele wiele innych...
Na ich widok zamilkły rozmowy klientek, personel zatrzymał się wpół ruchu nożyczek. Podeszła do nich przysadzista tleniona blondyna w mundurze Obergrzywkafuehrera.
- Ostrzyc czy ogolić? - szczeknęła.
- Żony... Szukam... - bąknął niepewnie tata Łukaszka. Spod drugiej suszarki po lewej wynurzyła się głowa mamy Łukaszka. Wyglądała dokładnie tak samo jak przedtem, tylko z suszarki wydobywał się cichy głos: "Tunald-Dosk zbawcą narodu... Tylko jemu można ufać... Tunald-Dosk nie jest żadnym proniemieckim politykiem, on jest fuer Polen"...
- K... Klucze - wystękał tata Łukasza. Mama Łukaszka sięgnęła do torebki i podała mu je.
- Nie będzie żadnego strzyżenia? - dotarło do blondyny.
- Nie - odparł tata Łukaszka. - Wychodzimy.
I wtedy klientki się odblokowały werbalnie i pod ich adresem posypały się szyderstwa. Że są bezzębnym, biednym elektoratem, który nawet nie potrafi trafić do dobrego fryzjera.
- Przecież trafiliśmy - wzruszył ramionami Łukaszek.
- Ale mówiłyśmy o dobrym fryzjerze - zaśmiała się jedna z fryzjerek i została skarcona fizycznie przez blondynę.
- Wkrótce będziemy przychodzić tu częściej - dodał Łukaszek i widząc zaniepokojone spojrzenia sprzedał informację, że jest kupiec na pawilony handlowe.
Teraz panie zaniepokoiły się na dobre.
- Wiadomo kto? - spytał tata Łukaszka.
- Sieć "Kebaby kresowe jak ze Lwowa".
Zaniepokojenie sięgnęło piku. Obergrzywkafuehrerin sięgnęła po telefon i łamanym niemieckim zaczęła rugać jakiegoś Oskara, że natychmiast ma coś z tym zrobić. Następnie rozłączyła się i oznajmiła triumfalnie:
- Jutro nasz zakład fryzjerski zostanie wpisany na listę spółek strategicznych i żeby nas kupić będzie potrzebna zgoda rządu.
- Po pierwsze kupią nie was, a całe pawilony - tata Łukaszka zaczął się śmiać. - A po drugie: jak prywatna, zagraniczna firma może być polską spółką strategiczną? To taki sam bezsens jak gdyby zrobić taką spółką... Ja wiem... O, na przykład TVN!
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1361
SilentiumUniversi

Silentium Universi

12.12.2024 04:20

No dobrze, że nie N-TV. Pozdrawiam adwentowo, bo też to jakoś rozumiem
Siberian Husky Dog

Siberian Dog Husky

12.12.2024 15:20

Tusk odleciał. Jak szaleć to szaleć.
Zapomniał wpisać Deutsche Welle, Fundacji Konrada Adenauera, alkoholi Palikota i mieszkań Roberta Kropiwnickiego. Dla Platformy to na pewno firmy strategiczne
Marcin B. Brixen
Nazwa bloga:
Świat za pięć lat
Zawód:
Inżynier
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 800
Liczba wyświetleń: 1,897,920
Liczba komentarzy: 1,496

Ostatnie wpisy blogera

  • Prezydent stolicy odwiedza szkołę
  • Neochirurg
  • Film "Przesłuchanie '50"

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję :) A tak jakoś same się wymyślają. Chyba gdzieś było, że to rodzice taty.
  • Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
  • Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lekcja genderu
  • Nie będę więcej tankować u tych oszustów
  • Haniebna wypowiedź ministra Francji

Ostatnio komentowane

  • spike, Komoruski w czasie kampanii, objeżdżał całą Polskę, był jednocześnie w wielu miejscowościach, kierowcy pustych autokarów wystawiali jego tekturową makietę, widziałem to na własne oczy :)))))))
  • sake2020, Raczej to świetny przykład trzymania ręki na pulsie przez szkołę dzięki rodzicielskiej czujności. Wzruszony Trzaskowski jak tylko zostanie prezydentem obdaruje szkołę laptopem albo nową piłką o…
  • Silentium Universi, To świetny przykład na pogłos w internecie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności