Rosjanin kanibal Denis Gorin, oskarżony o zabicie co najmniej czterech osób, został uwolniony i wysłany na wojnę na Ukrainie.
Jak pisze "Sibir.Realii", Gorin przebywa obecnie w szpitalu w Jużnosachalińsku z obrażeniami o średnim stopniu ciężkości. W 2003 r. Gorin został skazany na 10 lat więzienia o zaostrzonym rygorze za zabójstwo i okaleczenie ciała. Siedem lat później został warunkowo zwolniony z kolonii za dobre sprawowanie. W 2010 r. zabił człowieka, ścinał kawałki skóry z nóg ofiary i je jadł. Latem 2011 roku Denis wraz z bratem Jewgienijem Gorinem pobili mężczyznę — chcieli dać nauczkę bratankowi sprawcy i zaatakowali niezaangażowaną osobę, która znajdowała się w tym samym mieszkaniu. Po pobiciu Jewgienij Gorin poderżnął mężczyźnie gardło. Następnie bracia zakopali ciało na brzegu lokalnej rzeki. W styczniu 2012 r. Gorinowie zadźgali na śmierć innego mężczyznę. Sąd skazał Denisa Gorina na 22 lata więzienia. Od wybuchu wojny na Ukrainie rosyjskie władze regularnie wypuszczają na wolność gwałcicieli i morderców.
Może chłop ma za zadanie "opiekować" się Gruzem 200?
Na tej wojnie może być ułatwieniem dla logistyki. Żarcie zawsze sobie znajdzie.Co ci ludzie robili z jeńcami i cywilami możemy się tylko domyślać no ale to taki rosyjski odpowiednik Brygady Dirlewangera.
Ale czego się spodziewać po narodzie złodziei, gwałcicieli,kanibali i morderców. Mam nadzieję, że szybko zamieni się w nawóz na ukraińskich czarnoziemach przy okazji może zeżre kilku swoich „kolegów”.
Dobrze że Ukraińcy regularnie dbają o porządek i usuwają śmieci, jakoś lżej na świecie się robi
Opracowanie tekstu - Zygmunt Białas
Zdjecia - Marek Kuczny vel repsol
Miesa sowieckiego na Ukrainie nie brakuje