Dodatek finansowy w postaci 500+/800+ związany z opieką nad nieletnimi dziećmi nie stymuluje dzietności, bo ta w okresie przysługiwania tego dodatku spada na łeb na szyję. Dodatkowo nie mając kryterium dochodowego, nie jest skierowany do osób biedniejszych. Powstaje pytanie, dlaczego właściwie jego adresaci mają dostawać ten dodatek, a inni Polacy - nie?
Czym właściwie jest ów dodatek? Może potraktować go, jako "dywidendę" dla obywateli? Udziałowcy mający choćby jedną akcję czegoś, mają udział w dochodach tego podmiotu. Może państwo zamiast kupować nam za całą wspólną kasę usługi, szczepionki, ochronę i obsługę itp. itd. jakiś fragment tej kasy oddałoby po prostu obywatelom, przy czym nie dokonując arbitralnych podziałów, tylko traktując wszystkich Polaków, jako pewnego rodzaju uprawnionych, do korzystania z zysku NBP, PKN-Orlen, z przychodów rozmaitych? Dlaczego dzielić nas na tych, którym przysługuje i się im daje, a to w postaci 500+, a to w postaci innych przywilejów, zamiast wyłożyć karty na stół, powiedzieć, ok, tę część zamiast kupowania wam usług, dajemy wam, żebyście wykorzystali jak chcecie?
200+ dla każdego miesięcznie nie byłoby dochodem gwarantowanym, który odstręcza od pracy, który pozwala się utrzymać, ale "dywidendą" państwa dla swoich obywateli. Bez rozróżniania. Bez warunkowania. Jeśli uznaliśmy, że dawanie takich dodatków jest okej, to czemu nie zrobić tego kroku, który by je unormalnił? Który spowodowałby większą identyfikację z własnym państwem? Który spowodowałby z jednej strony zwrócenie uwagi przez ludzi na jakość gospodarowania finansami państwa, bo owe 200+ dla każdego byłoby zależne od ilości pieniędzy w budżecie, ale i polityków, bo przestrzegając pewnych reguł, ścigaliby się nie w tworzeniu ilości etatów w rządzie i spółkach SP, nie w bezrefleksyjnym "pomocowaniu" innym, nie w "zamrażaniu i zamykaniu" gospodarki, tylko w tym, żeby było jak najwięcej na "dywidendę obywatelską".
Można się obawiać, że to impuls inflacyjny. Ale to tylko 20 mld więcej niż przy już proponowanym 800+, którego realizacja wyniesie ok 70 mld. Można oponować, twierdząc, że to powiększy patologię, ale przy obecnych programach jest ten sam problem, może nawet większy. Można twierdzić, że to odstręczy od pracy, ale to nieprawda, bo skala tej dywidendy obywatelskiej jest zbyt mała. Można wreszcie postawić zarzut, że spowoduje ona wyścig na rozdawanie ludziom, kto więcej, a to zarżnie podatkami gospodarkę, ale cudów nie ma, jeśli zachowa się limity zadłużenia, to przyduszona gospodarka wygeneruje MNIEJ przychodów do budżetu, dywidenda obywatelska będzie mniejsza, a ludzie się wkurzą.
Dywidendę obywatelską 200+ poparłaby większa część społeczeństwa niż 500/800+ bo nie jest program wybiórczy, bo zrównuje wszystkich Polaków, bo daje im poczucie pewnej wspólnoty z państwem i ze sobą, zamiast dzielić i - można to powiedzieć - rozgrywać poparcie. Więc... może tak 200+? :)
Czy może to... zły pomysł, bo... ?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3833
"Widzisz przedstawienie, nie widząc rzeczy"
Głównym celem tego dodatku, nie było zwiększenie dzietności!!
Był nim poprawienie losu dzieci, które już są, bo bieda aż tam piszczała, a zwiększenie dzietności, wynikał z medialnej propagandy, która głosiła, że brak pieniędzy hamuje dzietność w Polsce, podobnie jak się głosi, brak dostępności mieszkań po dostępnych cenach, czy możliwości najmu mieszkań.
"Dywidenda obywatelska" to jest populizm w czystej postaci, czyż rząd już nie obniżył podatki, podniósł progi podatkowe, to jeszcze jakieś 200 zł na zagrychę ?
Nie rozumiem dlaczego w Polsce te dotacje na dzieci wzbudzają tyle niezdrowych emocji, gdy w krajach zachodnich, gdzie emigrują Polacy, są na wyższym poziomie, polskie dzieci tam się rodzą, więc o co tu chodzi ???
Szwecję uważa się za najbardziej socjalne państwo w Europie, a może i na świecie, jak też ma jedne z najwyższych podatków.
Pewien dziennikarz napisał, że jakby którykolwiek polityk w czasie wyborów obiecał obniżyć podatki, kosztem socjalu, to wyborów nie wygra, bo obywatele odczuwają korzyść tego socjalu na każdym kroku, np. mało kto wie, że Szwecja jako jedyny kraj na świecie, ma tak czystą wodę w kranie, że być bezpośrednio podawana niemowlętom, by to osiągnąć, trzeba sporo zainwestować.
Obecnie docierają głosy, że w Szwecji budzi się ruch polityczny, który ma rozważać możliwość wyjścia z UE, co najciekawsze, ten problem rozważać mają wszystkie partie, tam rząd sklecony jest z partiami opozycyjnymi, co w Polsce jest nie do pomyślenia, a tym bardziej dyskusja nad postawieniem VETA UE, w przekraczaniu uprawnień traktatowych, narzucaniu idiotycznych ideologii, które będą niszczyć gospodarkę.
Przechodzenie "na ty" z osobami sobie obcymi jest przejawem -owszem powszechnego- prymitywizmu. Zachęcam do stosowania form pan/pani.
2. "Głównym celem tego dodatku, nie było zwiększenie dzietności!!"
Podaje pan błędne informacje.
Pozostaje zacytować panią premier Beatę Szydło 01-02-2016:
"Po raz pierwszy po 1989 roku powstał kompleksowy program prodemograficzny wsparcia polskich rodzin" – mówiła dzisiaj premier Beata Szydło ogłaszając, że rząd przyjął projekt ustawy wprowadzającej program "Rodzina 500 plus". https://tvrepublika.pl/u…
Program prodemograficzny oznacza mający na celu poprawę dzietności.
Beata Szydło 07-04-2017 w Sejmie RP:
"Co więcej, kiedy Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało pomysł programu ˝Rodzina 500+ pierwszego prawdziwie prorodzinnego, progospodarczego i prodemograficznego programu rządowego po 1989 r., wy mówiliście tylko: nie da się." https://www.sejm.gov.pl/…
2 lutego 2016 Bartosz Marczuk Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej:
"Bartosz Marczuk podkreślił, że 500 złotych na dziecko nie będzie zasiłkiem socjalnym. "Jest to pierwszy po 1989 roku tak kompleksowy program prodemograficzny" - powiedział Marczuk"
https://www.gazetaprawna…
W związku z tymi wypowiedziami pańskie twierdzenie "zwiększenie dzietności, wynikał z medialnej propagandy" ma swoistą wymowę.
3. "Dywidenda obywatelska" to jest populizm w czystej postaci, czyż rząd już nie obniżył podatki, podniósł progi podatkowe, to jeszcze jakieś 200 zł na zagrychę ?"
Podatki, a dywidenda obywatelska to są różne rzeczy. Ją można zestawiać z programami typu 500+, ale nie z regulacjami podatków. Zresztą nie znam zmian regulacji podatkowych. Myślę, że niepotrzebnie afiszuje się pan emocjonalnie, używając pogardliwych określeń "na zagrychę". Dla opiekuna i osoby niepełnosprawnej na wózku, te 200+ na głowę, nie musi być na zagrychę. W ogóle, nie musi. Źle pan robi odwołując się do takich środków w publicznej rozmowie.
4. "Nie rozumiem dlaczego w Polsce te dotacje na dzieci wzbudzają tyle niezdrowych emocji".
To w moim tekście pan widzi "niezdrowe emocje"? Rozmowa jest nt samego dodatku i jego roli. Zamykanie ust ludziom poprzez oskarżanie ich o negatywne emocje i podsycanie ich samemu, niczego dobrego nie wnosi.
Kolega spike należy do rzeszy partyjnych wyznawców więc program prodemograficzny, który się nie udał z natury rzeczy, nie był nigdy programem prodemograficznym i nikt nigdy tak nie twierdził. Nikt im nie wmówi, że białe jest białe.
Dziś mleczarze są na skraju upadku, bo niemiec placi w skupie 1.50pln/l a sprzedaje po pięć zeta w swoim sklepie (bo polskich nie ma) ale nie budzi to żadnego sprzeciwu. Ważne, że autostrady mogą być darmowe, mleko może wyparować.
a ty się sprzeciwiasz tym cenom mleka? domyślam się że nie kupujesz.
Wg ciebie rząd ma regulować ceny produktów, czy mamy wolny handel, a że skupy mleka czy sklepy niemieckie, podziękuj Tuskowi.
Weź mnie tym tuskiem nie rozbawiaj, bo to nie on od ośmiu lat udaje, że buduje polską grupę spożywczą. Nie tusk dal zgodę na Aldi oraz Woolworth. Dokładnie nic przez osiem lat nie zrobiliście, nic, nawet złodziei do mamra nie wsadziliście. Zobacz zresztą obroty Biedronki przed osmiu laty i w zeszłym roku - to jest miara waszego pieprzonego lenistwa i frazesów - sto miliiardów zlotych z jednej Biedronki.
Bez względu na to ile rozdacie pieniędzy, to wszystkie one pojadą za granicę. Dokładnie jak z tym mlekiem: kupić od polaka za 1.50 i sprzedać polakowi po 5, bo wszystkie sklepy obce i nie ma gdzie sprzedać swego własnego mleka po 3 ze 100% zyskiem.
nim wprowadzono 500+ mowa była o losie dzieci, a jak się go poprawi, założenie było, że młodzi chętniej będą zakładać rodziny, zlekceważono inne informacje, że pod Polską lewactwo robi podkopy, lansując życie bez dzieci, stąd parcie na dostęp do aborcji, wole związki bez zobowiązań etc. Mamon bierze górę.
ty byś nie chciał płacić podatków, to wiadome, ale wymagać wszelkiej opieki czy obrony etc, byś się domagał.
Jak Polska była gnębiona przez komuchów, zgniły zachód kolaborantów Hitlera się odbudowali, wzbogacali, a teraz dołują Polskę, chcą zniszczyć.
Polacy po 89 nie zyskali tyle, co za obecnych rządów, mimo ich błędów, jakby dalej rządziła V kolumna, to co byś pisał, jakbyś ciągle słyszał "piniendzy ni ma i nie bedzie" ?
Dywidenda obywatelska, należy do innej grupy instrumentów. W tekście postawiono dylemat, czy nie byłaby bardziej właściwa od arbitralnie kierowanych subsydiów, do wybranych grup i części społeczeństwa.
Podatki hamują gospodarkę, lecz to nie jedyny czynnik. Gospodarki krajów skandynawskich są oparte na własności prywatnej i – o ile mi wiadomo – przejrzystym prawie oraz zdrowym sądownictwie. Przy wysokiej wydajności to się bardziej liczy.
2. "Dywidenda społeczna" to nazwa zaproponowana przeze mnie. Oczywiście, że można to nazwać redystrybucją czy rozdawnictwem. Teks zawiera uzasadnienie dla nazwy "dywidenda społeczna".
2. „Udziałowcy” utrzymują państwo. Mają sobie wypłacać dywidendę z własnych „składek”? To jest lewicowy pomysł, a lewica lubuje się w wymyślaniu nowych nazw w miejsce tych już skompromitowanych. Proszę choć nazywać rzeczy po imieniu.
Dawanie za Darmo to Demoralizacja ;-)
-brakuje mi tu jeszcze "darmowe dawanie" pieniędzy z UE i wszystko jasne.
Ekonomia to też polityka, od niej zależy ekonomia.
Jakbyśmy nie byli w UE, co wielu chciało, to na jakim etapie gospodarczym byśmy byli?
Problem nie jest UE do jakiej przystąpiliśmy, ale jej obecna lewacka polityka i już otwarte dążenie do utworzenia IV Rzeszy ze stolicą w Berlinie, co jest sprzeczne z traktatami, które podpisaliśmy, jak też inni członkowie UE, jak temu nie zaradzi się, to będzie klęska nas wszystkich, UE się rozpadnie, jak nie cala, to się podzieli, a są na to możliwości.
A może by tak zabrać wszystkie zdobycze socjalne, podnieść wiek emerytalny i ponownie jak za rządów Balcerowicza, zrobić z Polaków dziadów? Inflacja by spadła do zera, budżet byłby dopięty a dziady szybko by wymierały. Młodzi znów wyjeżdżali by na "saksy" a Niemcy piali by z zachwytu nad "mądrym" polskim rządem. Przepraszam że parę spraw pominęłam, ale bzdetów nie komentuję.
Takie są kurwinowsko platformerskie marzenia.
Twoje tezy są kłamliwe i ogłupiające ludzi. Typowe dla kurwinowsko platformerskiej propagandy. Dlatego napisałam to co wyżej. Marzy wam się Polska dziadów i poklepywanie z Berlina. Już to przerabialiśmy i Polacy zmądrzeli.
Ci co drą ryje na 500 plus to je biorą i tylko z ryjem przyklejonym do wziernika patrzą kiedy listonosz im pieniądze przyniesie a jak na konto to sprawdzają je 5 razy dziennie
To zwykle lemingowe wszy i pospolite GNOJE
Ja mam ryj przyklejony do wziernika wyłączne wtedy, gdy 500+ przynosi listonoszka. Starcza mi ich na godzinę gdy listonoszka puka dwa razy.
Panisko z ciebie. Pewnie jak pojedziesz nad morze, to jak ta aktoreczka, paniusia obsrana, czujesz się wśród ludzi jakby ktoś na ciebie srał? Twoja pogarda dla ludzi bije tu niemal w każdym poście. Niedaleko pada owoc od "jabłonki krula" 🤣🤣
Ty się Zbyszek_Ś nie podniecaj tak komentarzami, które słusznie wytykają bezmyślność totalniackiej jełopozycji. Ty też do niej należysz ?