Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Miasto bez wstydu

Julian Report , 07.09.2019
A jednak. Myślałem, że do tego nie dojdzie. Mówiło się, ale nikt tego nie traktował poważnie. Przecież publicznie nie skrytykują przyjazdu, nie odważą się. Przecież, każdy normalnie myślący człowiek, uznaje demokratycznie wybranego przywódcę, za przedstawiciela całego narodu. A jednak. Okazuje się, że nie chcieli zaprosić. Więc trzeba było za miastem. Na uboczu. Na boisku. Dojazd zakurzoną drogą. Jakieś krzywe płoty. Ludzie zbierają się wieczorem. Mijają posterunki. Mało kto, wierzy, że on przyjechał tu do nich specjalnie. Ale duma jest. Nawet się nie spóźnia. Ale przecież wiadomo, że tamci go nie zaprosili. Ale entuzjazm wybucha, kiedy mówi. Tu na boisku o zmierzchu. Mówi mocno o krzywdzie, o ziemi którą bronili przed obcymi i nędzy którą cierpieli. Nie mówi na placu przed ratuszem, nie klęczy przed relikwiami w bazylice. Nie witają go w łańcuchach, nie przemawiają dostojnie, wszyscy od lewa do prawa, nie kłaniają mu się. Oni zastali tam a on jest tu. Oni nie są mu chętni, nie chcą go wiedzieć, nie ugoszczą. Jakby mogli toby zakazali. Ale nie mogą. 

I piękniej jest. Piękniej niż tam, tu wśród łąk, jakieś pastwisko, psy szczekające w oddali, ludzie, umęczeni pracą. Przyszli nie odchodzą, choć już późno. Każdy telefonem świeci, ustawia się, on cierpliwie do każdego dochodzi, będzie pamiątka, miliony pamiątek. Ludowy zespół nie traci sił. Jeszce jadą do wójta, do pana wójta. To on zaprosił, choć wszyscy mówili. Zastanawiali się, jak zaprosić i dokąd zaprosić, skoro tamci nie chcą, po co się narażać. Kolumna błyska. Wszystko milknie. Cisza.
Dzień drugi. Mówią teraz, wszędzie. W sklepach, przed rauszem, przez komórki się niesie. To on był tam, bo tu go nie zaprosili, jaki wstyd, jak można było? Albo my nie godni, że on nas ominął? Ale jak miał tu być, skoro ci go nie zaprosili. Boże! Jaki wstyd. Mówią i wspominają, jak już było. Jak nie ochronili prezydenta, kiedy lądował na podłym lotnisku. Jak dystansowali się od niego i jego spraw. Jak szydzili. Nawet wtedy gdy już go nie było. Jak strasznie szydzili. A teraz nie chcą go w mieście. Niechby go psy tam na tym boisku pogryzły - życzą. Miasto bez wstydu.
     
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1406
Julian Report
Nazwa bloga:
report

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 69
Liczba wyświetleń: 167,116
Liczba komentarzy: 426

Ostatnie wpisy blogera

  • Felieton z mewą
  • Blogerzy – strażnicy demokracji w piórach i klawiaturach. Felieton z mewą
  • Mewa

Moje ostatnie komentarze

  • Fakt, reportaże z Białorusi produkują Niemcy, Francuzi, Amerykanie. /filmowe/. W Polsce wyrabiamy sobie pogląd na podstawie artykułow z gazet zagranicznych. I przstępujemy do komentowania czyli…
  • Bardzo ciekawe w swojej typowości - niestety wszędzie po II Wojnie było podobnie. Nootowanie świadectw i opracowań to misja. Popularyzowanie tego to inna sprawa. Ważny tekst,. z pozdrowieniami.
  • Wpiszę się niezbyt odkrywczo, że twórczość Stanisława Lema czeka na opracowanie i promocję swojej wizyjności. Także zaskakująco trafnie pisał o literaturze i autorach debiutujących za jego życia. Nie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Propaganda nie jest groźna gdy się wie jak powstaje
  • Wewnętrzny spór to zdrada narodowych interesów
  • Hejt polski nową jednostką monetarną na czas kryzysu

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Wskaż różnicę.
  • sake2020, A u pana próżno szukać logiki i obiektywizmu .Że też się panu nie znudzi pisanie bzdetów przez lata.Czas się chyba rozwijać ?
  • Jabe, W sprawach zasadniczych próżno szukać istotnych różnic między partiami Donal­da Tuska i Jaro­sława Kaczyń­skiego. Obie służą obcym. Ten drugi nawet uważa to za polską rację stanu. Po co więc ten…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności