‘Jako Niemcy jesteśmy odpowiedzialni za to, co wydarzyło się podczas Holocaustu. Odpowiedzialność za obozy koncentracyjne spoczywa na Niemcach. Tę odpowiedzialność przejmuje każdy kolejny rząd’ - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Angela Merkel stwierdziła fakt. I dobrze, że o tym przypomniała. Choć bez szczegółów. Więc przypomnę te szczegóły. Obozy śmierci Niemcy zakładali przede wszystkim u siebie, mieli ich dwadzieścia. Budowali je również we Francji, Austrii, Holandii, Czechach, Słowacji, Norwegii, Serbii. Lista jest jeszcze dłuższa, obejmuje właściwie wszystkie okupowane państwa europejskie, Polskę również.
Np. we Francji było siedem obozów koncentracyjnych, a w dalekiej Norwegii – trzy. Nikt jednak nic nie mówi i nie pisze o francuskich obozach śmieci, czy też norweskich. Nikt też, nie boleje nad tym, że Francuzi i Norwegowie nie pomagali Żydom. Nie pomagali i już. Nikt im tego nie wyrzuca i nie ma do nich z tego powodu pretensji. Sami Francuzi i Norwegowie też z tego powodu nie cierpią katuszy. I nie udowadniają na każdym kroku, jacy to oni są podli antysemici jako naród.
Z nami jest inaczej. Na jednym z blogów na Salonie24 przeczytałem notkę ‘Jak to jest być antysemitą po Holokauście’ a w niej następujące słowa: 'A mnie robi się niedobrze, czytając o dumnym i wspaniałym narodzie polskim.' Tym zdaniem podsumował on opowieść o tym co zobaczył na filmie ‘Shoah’. Nie oglądałem tego filmu, toteż opieram się tylko na tym co napisał autor notki. I nie będę powtarzał wszystkiego, co napisał. Notka wisi na stronie głównej S24, można ją przeczytać. Przytoczę dwa fragmenty - historię z gestem ‘podrzynania gardła’ i 'wijących się w agonii [ludzi, których] kolejno dobijał esesman strzałem w głowę'.
W historii z gestem ‘podrzynania gardła’ chodzi o to, że na dworcu stoi pociąg z transportem do Sobiboru. Jeden z ludzi w tym pociągu woła z wagonu, aby dowiedzieć się gdzie ich wiozą. Na to jeden z chłopców stojących na peronie odpowiada gestem pokazującym podrzynanie gardła. I druga scena, Samochód wiezie ludzi do obozu, już umierających, bo gazowanych spalinami w trakcie drogi. Samochód ten przewraca się na zakręcie drogi i ludzie wypadają ciężarówki. Finał jest następujący - 'wijących się w agonii kolejno dobijał esesman strzałem w głowę'.
Dwie sceny, które pokazują brak człowieczeństwa u ludzi. Ale czy na pewno obydwie mówią to samo? Co mówi scena o Polaku pokazującym gest podrzynania gardła. W tym chłopcu brak jest empatii, brak jest współczucia dla nieszczęścia innych ludzi, Żydów wiezionych na zagładę. A co mówi o esesmanie scena dobijania będących w agonii ludzi. Otóż wymowa jest następująca. Okrutny ten Niemiec, ale jakiś taki ludzki. Dobija ludzi, aby skrócić im agonię. Tak emocjonalnie widzi to autor tamtej notki. A przynajmniej tak przedstawia. I wyciąga z tego wniosek – ‘A mnie robi się niedobrze, czytając o dumnym i wspaniałym narodzie polskim'. Odium antysemityzmu spada na Polaka, Niemiec wychodzi z sytuacji prawie, że obronną ręką.
A teraz popatrzmy co znaczą te dwie sceny w ujęciu faktograficznym. Polak okazał obojętność dla nieszczęścia zamiast współczucia. Niemiec zabił ludzi zamiast ich ratować. Nie mówiąc o tym, że inny Niemiec (a może on sam), wcześniej tych ludzi kazał gazować w jadącym samochodzie.
Jak się ma brak współczucia do mordowania? Może warto żeby autor odpowiedział sobie na to pytanie. Żeby zobaczyć prawdziwą miarę rzeczy.
I na koniec jeszcze o sformułowaniu jakiego użyła pani kanclerz A. Merkel - ‘Jako Niemcy jesteśmy odpowiedzialni za to, co wydarzyło się podczas Holokaustu’. Jaki ładny eufemizm na zamordowanie milionów ludzi - ‘wydarzyło się’ - nieprawdaż? Piszę to z sarkazmem, ale wcale nie mam pretensji do pani kanclerz. A. Merkel przyznaje się do odpowiedzialności za Holocaust. Ale nie odczuwa z tego powodu jakiejś chorobliwej satysfakcji. I to jest normalne.
Czego nie można powiedzieć o wielu naszych rodakach. Wręcz masochistycznie oskarżających Polaków o antysemityzm. Bo będąc ofiarami niemieckiego ludobójstwa, nie wszyscy Polacy okazali wystarczające współczucie innym ofiarom, tego samego ludobójstwa.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3078
Nie mam prywatnego kanału. Oceniłem po tym co powiedziała. A pan ma prywatny kanał, że wie pan o tym że ich wypowiedzi to jest casus - 'nie mamy panskiego plaszcza i guzik nam pan zrobisz'?
Autorem listu episkopatu był kard. S.Wyszyński. Jeżeli on uznał, że ten list był potrzebny to znaczy, że tak było. A co do ścieżki pseudoartystycznej i paranaukowej. Sorry, ale pretensje nie do mnie. Ja nie jestem IPN.