Oczywiście martwią się Kibice. Z nimi jestem gotów się współmartwić. To z pewnością nie jest miłe z nadzieją pojechać daleko w świat, wydać kupę kasy, zużyć urlop, przeżyć niewygody podróży, by na końcu zobaczyć nie cud, a prawdę o tym co powszechnie uważa się za polską piłkę.
Martwią się również:
PZPN – ewentualny dobry wynik mógłby osłonić ich przed nadchodzącym linczem;
POLSAT – nici z marzeń o mnożeniu kasy z reklamy. Trzeba było nie szarżować przy licytacji;
PO – sportowe zwycięstwa zawsze podnoszą notowania – a tym razem guzik z pętelką.
Zmartwienie wyżej wymienionych bardziej mnie cieszy niż martwi. Bo skoro to właśnie oni są zmartwieni przyzwoici ludzie powinni się cieszyć.
Kochani Kibice!
Zjawisko pokazane na boiskach Austrii nie ma nic wspólnego z polskością, bo to nie polskość polega na świństwie i korupcji w której pławi się PZPN i otoczenie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2079
To miłe,o to chodzi, Rolexie :):)