Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nasze Szlezwiki, nasze Holsztajny

Marcin B. Brixen, 01.09.2015
Był pierwszy września.
Łukaszek poszedł do szkoły odpisać tylko plan lekcji i nie było go pół dnia. Rzekomo był również na mszy inaugurującej rok szkolny.
- Katoprawicowy terror - westchnęła mama Łukaszka. - Pewno by dostał niedostateczny gdyby nie poszedł.
- Po pierwsze: za to nie ma ocen - uniósł się dziadek Łukaszka. - A po drugie: żadna msza nie trwa pół dnia! On nas bezczelnie oszukuje! Za grosz cywilnej odwagi żeby się przyznać gdzie naprawdę był!
- Internet wie wszystko - rzekł z namaszczeniem siostra Łukaszka i zasiadła do komputera. Udało jej się wejść na stronę parafii a tam już była galeria zdjęć z mszy inauguracyjnej. I Łukaszek był na zdjęciach.
- Jednak nie kłamał - odetchnął z ulgą dziadek.
Bystre oko siostry zaraz wypatrzyło, że na wszystkich zdjęciach koło Łukaszka stoi ta sama osoba. Krótko ostrzyżona brunetka o kocich oczach.
- Ma dziewczynę! - zakrzyknęła siostra zwycięsko.
- Jednak hetero - odetchnęła z ulgą babcia.
Łukaszek nie reagował na te zaczepki. Zamknął się w pokoju pod pozorem nauki i esemesował jak wściekły.
Hiobowscy krążyli bezradnie po mieszkaniu, aż z dużego pokoju wyszedł wzburzony tata Łukaszka. Oznajmił, że to policzek, że to skandal, żeby takie filmy dawać na pierwszego września w tak zwanej polskiej telewizji.
- Jakie filmy? - zaciekawiła się mama Łukaszka.
- "Nasze Szlezwiki, nasze Holsztajny"
Mama Łukaszka zaczęła momentalnie pchać wszystkich z powrotem, argumentując, że muszą obejrzeć ten film. Że to najnowsza produkcja niemiecka. Że każdy, kto chce być wesoły i nowoczesny musi ten film obejrzeć. Że jego nieobejrzenie to antysemityzm. I tak dalej.
Zasiedli więc na kanapie i oglądali.
...okręt szkoleniowy Schleswig-Holstein zakotwiczył w Gdańsku, na Wiśle. Dzieci wróciły z uroczystości ku czci marynarzy z Magdeburga i teraz na pokładzie szorowały armaty. Po obiedzie, na który składał się tradycyjny eintopf, udały się do sali wykładowej i tam uczyły się stawiać umlauty.
Oficer wachtowy spojrzał na wąski, agresywnie wysunięty w morze pasek lądu. Westerplatte. Siedlisko krwiożerczych Polaków. Jakby na zawołanie w gąszczu drzew porastających cypel zamigotały tu i tam odblaski na szkłach lornetek. Oficer domyślił się, że jest obserwowany przez Polaków (krwiożerczych) i poczuł się nieswojo.
Zapadł łagodny, jeszcze sierpniowy zmierzch. A potem noc. Oficer czuł się coraz bardziej nieswojo, ale przecież ordnung muss sein. Tym bardziej, że na pokładzie mieli niemieckie dzieci.
Noc ciągnęła się niczym mowa fuehrera na parteitagu.
Wreszcie zaczęło świtać. Oficer wachtowy stłumił ziewanie i ze zdziwieniem stwierdził, że ciszę zastąpił dziwny odgłos. Jakby setek gardzieli mlaskało. Pomyślał, że może to krwiożerczy Polacy wypełzli na brzegu rzeki i chłepczą wodę? Podobno ta prymitywna dzicz nie zna wodociągów.
Wyjrzał za burtę i osłupiał. Wody Zakrętu Pięciu Gwizdków pruły setki kajaków. Poznał je od razu. To najnowszy krzyk polnische wirtschaft, kajak pancerny typu Prypeć wz. 38. W każdym z kajaków siedziało po dwóch Polaków (krwiożerczych) i wiosłowali - stąd ten mlaszczący odgłos.
Cofnął się od burty, ale było już za późno. Z dołu nadlatywały świszcząc powiązane ze sobą widelce i zaczepiały o relingi. Do widelców były przywiązane liny. Sapiąc i stękając krwiożerczy Polacy zaczęli się wdrapywać na burtę okrętu. Każdy z nich miał na sobie plecak. Po wdarciu się na pokład taki Polak przyklękał, wyjmował z plecaka olbrzymi nabój i trzymając go oburącz uderzał w co popadło.
- Oni gotowi są zniszczyć okręt! - oficer wachtowy skoczył do kabiny dowódcy okrętu.
Kapitan zur See, Kleikamp, nie spał już.
- To straszne - dowódca okrętu poinformował zaskoczonego oficera wachtowego. - Właśnie dostałem meldunek co się stało nad Wieluniem. Formacja naszych Sztukasów pokojowo sobie nurkowała nad polskim Wieluniem, gdy krwiożerczy Polacy znienacka ich zbombardowali!
- Jak to możliwe? - wyjąkał oficer wachtowy.
- Ci Polacy nie znają podstawowych zasad prowadzenia wojny. Wyszli na dachy i rzucali bombami w samoloty.
Oficer wachtowy przypomniał sobie po co przyszedł i zameldował, że krwiożerczy Polacy wdarli się na okręt.
- Ostrzeliwują nas pociskami największego kalibru! Może zawiadomić fuehrera?
- Daj mi pan spokój z tym szaleńcem! - Kapitan zur See wstał powoli. - Nikt normalny z Niemczech nie popiera tego zbrodniarza! Owszem, jestem w organizacji "Lebensraum", ale tylko dlatego, żeby dostać przydział na mieszkanie!
Do kabiny wszedł radiowiec. Był blady.
- Mamy wojnę... Na całej długości granicy polskie szlabany podstępnie zaatakowały pokojowo maszerujące oddziały Wehrmachtu...
- Cóz, meine Herren - rzekł powoli Kleikamp. - Nie zapominajcie naszej dewizy: Gott mit uns! Pokonamy tych krwiożerczych, polskich nazistów i uratujemy tylu Żydów ile się da!


--------------
https://twitter.com/Marc…
https://pl-pl.facebook.c…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4489
foros

foros

02.09.2015 00:56

https://www.youtube.com/…
Marcin B. Brixen

Marcin B. Brixen

10.09.2015 22:28

Dodane przez foros w odpowiedzi na https://www.youtube.com/watch

No tak, czekałem komu się to skojarzy...
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

02.09.2015 10:00

"na pokładzie mieli niemieckie dziec" - naziści porwali znaczy ;-)
Marcin B. Brixen

Marcin B. Brixen

10.09.2015 22:26

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na "na pokładzie mieli

Młody Stuhr powiedziałby co innego.
Marcin B. Brixen
Nazwa bloga:
Świat za pięć lat
Zawód:
Inżynier
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 800
Liczba wyświetleń: 1,897,919
Liczba komentarzy: 1,496

Ostatnie wpisy blogera

  • Prezydent stolicy odwiedza szkołę
  • Neochirurg
  • Film "Przesłuchanie '50"

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję :) A tak jakoś same się wymyślają. Chyba gdzieś było, że to rodzice taty.
  • Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
  • Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lekcja genderu
  • Nie będę więcej tankować u tych oszustów
  • Haniebna wypowiedź ministra Francji

Ostatnio komentowane

  • spike, Komoruski w czasie kampanii, objeżdżał całą Polskę, był jednocześnie w wielu miejscowościach, kierowcy pustych autokarów wystawiali jego tekturową makietę, widziałem to na własne oczy :)))))))
  • sake2020, Raczej to świetny przykład trzymania ręki na pulsie przez szkołę dzięki rodzicielskiej czujności. Wzruszony Trzaskowski jak tylko zostanie prezydentem obdaruje szkołę laptopem albo nową piłką o…
  • Silentium Universi, To świetny przykład na pogłos w internecie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności