Trendy są takie, że Komorowski traci, a Duda zyskuje. Ostatni sondaż TNS Polska dowodzi, że obserwujemy trwałą tendencję.
Oczywiście, analogicznie do trendów ekonomicznych, w polityce hossa i bessa też nie mogą trwać w nieskończoność. Szukamy więc wartości granicznych, będących punktem odbicia dla Komorowskiego i punktem granicy wzrostu dla Dudy.
Rozpoznać te punkty jest niezwykle łatwo, gdyż poprzedzają one bezpośrednio notowania odwracające trend. Nastąpi to w obu przypadkach w okolicach trzydziestu kilku procent, pokrywając się zresztą z notowaniami poszczególnych partii.
Kampania wyborcza jest bardzo dynamiczna i spotka nas z pewnością jeszcze wiele niespodzianek, ale od tego momentu wyniki zaczną oscylować po kilka punktów procentowych w dół i w górę.
Jak z tej „technicznej” analizy giełdy wyborczej widać, w lepszej sytuacji jest Komorowski, który będzie starał odbić się jak najmocniej od swojego punktu zwrotnego. Duda zaś będzie miał zadanie trudniejsze, gdyż będzie usiłował przebić swój najlepszy wynik, przy czym w obu przypadkach wyniki te są pewnego rodzaju liniami oporu, poza które trend „nie chce” się posunąć (gdyż przed odbiciem posunął się już maksymalnie).
Teraz jest kwestią czasu i dynamiki, w którym momencie cyklu zastanie kandydatów godzina „W”. Jeśli Duda będzie się dobrze starał, może utrzymać trend wzrostu nawet do pierwszej tury, co byłoby dla niego najkorzystniejsze, gdyż pierwsza tura kończy pierwsze rozdanie, i rozpoczynamy rundę drugą, niejako od początku, ale z innego miejsca.
Dla Komorowskiego korzystne jest jak najszybsze osiągnięcie punktu zwrotnego, musi wiec przyspieszy kampanię do maksimum. Jeśli uda mu się odpowiednio nakręcić tempo jednocześnie poprawi swój wynik, jak też obniży wynik Dudy.
Jak z tego widać, Duda prawdopodobnie będzie finiszował z wynikiem ok. 35 – 40%, a Komorowski 40 – 45%.
Wystarczy więc jedynie 12 – 15% głosów nieważnych lub dosypanych, czy dopisanych, żeby Bredzisław wygrał w pierwszej turze, co nie jest jakąś niewyobrażalną liczbą, o czym wiemy od listopada zeszłego roku.
Także Panie i Panowie, po raz kolejny wychodzi mi, że jedyną szansą na drugą turę jest GREMIALNE przystąpienie do RKW.
Ruch Kontroli Wyborów zaprasza
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6298
...
powoli...
...
..
.