Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nauka wolności na drodze

Marcin B. Brixen, 21.10.2014
- Drogie dzieci - rozpoczęła uroczyście lekcję pani pedagog. - Dzisiaj przyszedł do nas pan policjant.
- Znowu będzie o narkotykach - jęknęła dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza. - Czy nie może pani zrozumieć, że nie wszyscy są tacy jak pani? My nic nie bierzemy!
Pani pedagog nawet nie drgnęła brew, tylko najpierw wpisała dziewczynce uwagę do dzienniczka, a potem oznajmiła jej, że nawet gdyby dziewczynka coś brała, to i tak nic by jej nie pomogło.
- Ciekawe w czym - zastanawiała się klasa trzecia a.
- Nie gadamy, idziemy - zakomenderowała pani pedagog i wszyscy udali się na ulicę przed szkołą. Czekał tam już na nich pan policjant i...
- To jest radiowóz??? - zdumiał się okularnik z trzeciej ławki. - Co to jest???
- Fiat Uno, ty nędzna fiucino - rzekł z pogardą Gruby Maciek. - Jak można nie znać się na samochodach!
- Jak można być tak grubym?! - odszczeknął się okularnik. - Jakby cię było dwóch!
I się pobili.
- Dlaczego macie stare Fiaty Uno jako radiowozy?  -spytał Łukaszek.
- Kiedyś próbowaliśmy zatrzymać Fiata Uno do kontroli - tłumaczył się zakłopotany pan policjant. - Pomimo tego, że strzelaliśmy w opony, to siedemnastolatek prawie nam uciekł, mimo, że strzelaliśmy w opony. Rozbił trzy radiowozy i... No, mniejsza z tym. W każdym razie komendant zabrała nam radiowozy i kupił Fiaty Uno. W sumie nawet fajnie, bo mniej na paliwo wydajemy. Ale ja nie przyszedłem po to, żeby się chwalić sukcesami, tylko, żeby porozmawiać z wami o wolności. Wiecie co to jest wolność?
- Że można pokazywać fujarę na ulicy - odparł bez namysłu okularnik.
- Mogę napluć na pana, ale jak pan jest gejem, to nie mogę - próbował zgadnąć Gruby Maciek.
- Chodzi o wolność na drodze. Chodzi o to, że kiedy jedziecie to macie wybierać wolność. Wolność zamiast szybkości. Bo szybkość zabija - to mówiąc pan policjant rozstawiał manekiny, rozwijał taśmy i przygotowywał scenę. - Wyobraźmy sobie, że jedziemy pięćdziesiąt kilometrów na godzinę. A tu nagle ktoś wyskakuje nam na jezdnię i kładzie się na niej. Co robimy? Hamujemy. I proszę, nasze auto zatrzymuje się akurat tuż przed leżącym. On żyje! Ratujemy go! A gdybyśmy zaczęli hamowanie w tym samym momencie a jechali sześćdziesiąt kilometrów na godzinę? Otóż najpierw zabijamy tego leżącego, potem uderzamy samochodem w narożnik tego budynku, giniemy w samochodzie, następnie części samochodu spadają na boisko szkolne gdzie zabijają kolejne osoby, koziołkujące śruby spadają za mur i zabijają następnych... A żeby do tego nei doszło to...?
- To ten co się kładł musi się położyć dalej - zauważył błyskotliwie Gruby Maciek. Okularnik popukał się w czoło:
- Wystarczy zacząć wcześniej hamować!
- Można jechać inną ulicą, wtedy nie zabijamy dzieci na boisku - dodał Łukaszek.
Pan policjant zrobił facepalma, następnie krzyknął, że wszystkie odpowiedzi były złe, bo wystarczy jechać wolniej, a potem zdarzyło się coś bardzo nieoczekiwanego i gwałtownego. W ulicę wjechał na czerwonym świetle. bardzo szybko sportowy, biały samochód. Jechał pasem pod prąd, potem wjechał na chodnik przeganiając przechodniów. Następnie skasował kosz na śmieci, zdewastował trawnik, zjechał na ulicę i zatrzymał się koło radiowozu urywając mu lusterko. Kierowca opuścił szybę, był to młody facet. Spojrzał na pana policjanta uśmiechając się bezczelnie.
- Pan coś mówił o niejeżdżeniu za szybko - przypomniał Łukaszek.
- Mu... Muszę pana ukarać - wychrypiał pan policjant.
- Mnie??? Na pewno??? - zdziwił się kierowca. - Czyżby czegoś nie kumał?
- Kumam - stęknął pan policjant. - Dlatego... Dam panu pouczenie.
Trzecia a zawrzała oburzeniem i sugerowała szeroki wachlarz kar od gwałtownego odjęcia kończyn dolnych po brutalne praktyki seksualne w więziennym męskim gronie.
- Nenenene! - zaśpiewał radośnie młody kierowca. - Nie można być karanym dwa razy za to samo! Dostałem już pouczenie! Więc teraz możecie mnie...
- Skąd pan to wie? - spytała pani pedagog.
- Od mamy!
I odjechał z rykiem silnika przejeżdżając panu policjantowi po stopie.
- Więc pamiętajcie dzieci - mówił z wysiłkiem pan policjant siedząc na chodniku masując bolącą stopę. - Jeśli pojedziecie sześćdziesiąt możecie zabić kogoś, siebie i dzieci na boisku. A jeśli pojedziecie sto sześćdziesiąt może się to skończyć nawet... Pouczeniem!
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2263
Domyślny avatar

cichy

22.10.2014 08:19

pani premiera-doktorowa będzie musiala w raz z nowym marszalkiem sejmu wnieść do porządku obrad nowelizacje kodeksu drogowego..
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

22.10.2014 11:19

Mamusia pewnie z ferajny znaczy z temidy była ;-)
Domyślny avatar

Zunrin

23.10.2014 14:42

Wielkie dzięki, że ktoś głośno mówi o bezsensie tej reklamy. Kierowcy macie jeżdżić 10 km/h wolniej, żeby piesi mogli bezpiecznie przebiegać przez drogę...
Marcin B. Brixen
Nazwa bloga:
Świat za pięć lat
Zawód:
Inżynier
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 800
Liczba wyświetleń: 1,897,925
Liczba komentarzy: 1,496

Ostatnie wpisy blogera

  • Prezydent stolicy odwiedza szkołę
  • Neochirurg
  • Film "Przesłuchanie '50"

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję :) A tak jakoś same się wymyślają. Chyba gdzieś było, że to rodzice taty.
  • Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
  • Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lekcja genderu
  • Nie będę więcej tankować u tych oszustów
  • Haniebna wypowiedź ministra Francji

Ostatnio komentowane

  • spike, Komoruski w czasie kampanii, objeżdżał całą Polskę, był jednocześnie w wielu miejscowościach, kierowcy pustych autokarów wystawiali jego tekturową makietę, widziałem to na własne oczy :)))))))
  • sake2020, Raczej to świetny przykład trzymania ręki na pulsie przez szkołę dzięki rodzicielskiej czujności. Wzruszony Trzaskowski jak tylko zostanie prezydentem obdaruje szkołę laptopem albo nową piłką o…
  • Silentium Universi, To świetny przykład na pogłos w internecie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności