Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Woronicza 17, czyli rozklepywanie Błaszczaka.
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 01-07-2014 [16:56]
Ja rozumiem, że media odznaczonego nurtu (konsekwentnie promuję określenie swojego autorstwa) mają do spełnienia swoją misję, a zatrudnieni tam dziennikarze – mają obowiązek tę misję realizować.
Stąd też nie dziwi mnie ni troszkę formuła programu zatytułowanego całkiem sympatycznie, bo Woronicza 17 - wszak równie świetnie mogłaby być na przykład Rakowiecka 37 i kto by im takiego, stresującego tytułu zabronił?
Formuła ta polega na - ujmując rzecz syntetycznie - „rozklepywaniu Błaszczaka” przez połączone siły przedstawicieli SLD, Palikota, PO i mizianego ostatnio bezowocnie przez Błaszczaka – PSL (jest jeszcze Korwin, ale on się w to nie wtrąca, bo jemu, jak widać, samo rośnie).
W sytuacji 4:1 Błaszczak oczywiście nie ma szans (wiem, wiem – nie tylko ma szanse, ale sam rozpirza - ach, ten mój język - tamtą czwórkę „siłom i godnościom osobistom” i to nie jest szydera z dykcji Prezesa, a cytat – znajdźcie sobie sami skąd), a gdy jeszcze rolę riegulirowszczycy (słownik!słownik!) pełni Karolina Lewicka, to nie ma ten Błaszczak szans do kwadratu.
I to mnie też nie dziwi, bo jak wspomniałem – misja jest misja, a jaka to misja, to najwyraźniej i bez owijania w bawełnę, bo w tzw. w skrócie myślowym na taśmach ze SOWY usłyszeć można było.
I ja ten wandowasilewski ogień w oczach Karoliny Lewickiej, gdy zwraca się do tego Błaszczaka też rozumiem i nawet rozumiem, gdy się ona mija z prawdą.
Proszę też zwrócić uwagę, że nie użyłem określenia „kłamie”, bo znam linię orzecznictwa, dodam – linię jedynie słuszną.
I ta Karolina Lewicka z wandowasilewskim błyskiem w oku (to nie epitet – to wyraz szacunku) w 38 minucie i 30 sekundzie* wparowała się Błaszczakowi w wymianę poglądów z Szejnfeldem na temat morderstwa politycznego dokonanego w biurze PiS w Łodzi przez członka PO Cybę na członku PiS Rosiaku.
Wymiana polegała na tym, że Błaszczak próbował coś tam powiedzieć, a Szejnfeld go, jak to Szejnfeld, na bezczela z buta (metafora) i jeszcze tylko brakowało, żeby opluł, co nie jest żadną insynuacją, a jedynie obserwacją specyficznego zgryzu Szejnfelda.
Wparowała się Karolina Lewicka z tekstem, że "to morderstwo było dziełem szaleńca”.
Otóż, jak na riegulirowszczycę w szczególności, to jest to mijanie się z prawdą tak grube, że aż się w ekranie telewizora nie mieści:
bo morderca Cyba (członek PO), który zastrzelił w biurze PiSu Marka Rosiaka, NIE BYŁ SZALEŃCEM, co stwierdzili wszyscy możliwi biegli i dlatego został potem przez sąd (nie dodaję niezawisły, bo jestem przeciwny mnożeniu epitetów) na dożywocie skazany, jako w pełni władz umysłowych będący.
Ale Błaszczak był już po tych 38 minutach tak mocno rozklepany, że nie zareagował i ta Karoliny Lewickiej z prawdą mijanka pozostałaby bez korekty – co niniejszym za Błaszczaka nadrabiam.
-------------------------------
*http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/woronicza-17/wideo/29062014/15547024
Komentarze
01-07-2014 [18:22] - Zofia | Link: Żal mi pana Błaszczaka, że
Żal mi pana Błaszczaka, że tak był opluwany przez tych cynicznych, chamskich politykierów.Ale dodam do pańskiego wpisu "perełkę". Otóż pan poseł Błaszczak pięknie przytarł nosa tym opluwaczom i pani redaktor ( nie pomnę nazwiska), kiedy nazwał Polańskiego pedofilem, którego władze polskie nie myślą wydalić za każdym razem jego bytności w Polsce.Dałabym każde pieniądze, żeby zobaczyć minę oburzenia aktorzyny Olbrychskiego na te słowa.
01-07-2014 [19:29] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Zofia Żal nie żal. Widzi
@Zofia
Żal nie żal. Widzi Pani, on ma w końcu i za to płacone. Mógłby trafić gorzej - jak na przykład wielu mądrych i zdolnych ludzi, do Londynu na zmywak :-)
01-07-2014 [20:21] - siermięga | Link: Poseł Błaszczaki skwitował
Poseł Błaszczaki skwitował przyjęcia niegłupim tekstem :rozmowy prywatne ale pieniądze za wyżerkę jak najbardziej publiczne,taki był sens ,nie ręczę za dokładność.
01-07-2014 [21:25] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @siermięga ja, wbrew
@siermięga
ja, wbrew tytułowi, napisałem nie o Błaszczaku (on tylko dostarczył pretekstu), a o "mediach odznaczonego nurtu", dokładniej - o Lewickiej, a jeszcze dokładniej dokładniej - o jej (misyjnym) mijaniu się z prawdą :-)
02-07-2014 [08:34] - siermięga | Link: Drogi Panie ,ależ to
Drogi Panie ,ależ to zauważyłem,warto wspomnieć o woronicza 17 bo są tacy co podobno wierzą we wszystko i łykają co się z tego szamba sączy.
01-07-2014 [22:54] - gawor | Link: nie mogę się z tym zgodzić.
nie mogę się z tym zgodzić. Od 2 tygodni, czyli od wybuchu afery podsłuchowej wszyscy rozklepują Szejnfelda.
01-07-2014 [23:49] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @gawor tak, a najbardziej -
@gawor
tak, a najbardziej - Lewicka. Szejnfeld już na taką blaszkę rozklepany, że się w portfelu mieści.