Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Trolling twoim obywatelskim obowiązkiem
Wysłane przez jazgdyni w 20-02-2014 [11:01]
"Wiemy po co pan tu przyszedł" – napisał w komentarzu pod moim wpisem dyżurny troll, oddelegowany do nadzorowania tego portalu. Niemalże identyczne słowa zostały użyte, gdy rozpocząłem pisanie na niepoprawni.pl, nie zdając sobie sprawy, że toczy się tam wojna o władzę nad portalem.
Proszę zwrócić uwagę na to charakterystyczne "wiemy". To w pewnym sensie znak rozpoznawczy, chociaż to najprawdopodobniej niekontrolowane przejęzyczenie, spowodowane długoletnimi przyzwyczajeniami.
Czyżbym znalazł się w szacownym gronie blogerów, którzy są monitorowani? Lub jestem tylko zarozumiały, bo to przecież zwykła rutyna i standardowe działania opiekunów społecznościowych portali.
Rosjanie na zamowienie służb specjalnych zbudowali program "Monitoring" (Мониторинг СМИ ) [http://www.mlg.ru/ ]. Jest to teoretycznie narzędzie w gwałtownie rozwijającym się dziale badawczym, który nazywa się mediologia i który szybko nadrabia zapóźnienia dotyczące analizy i monitorowania internetu.
Jak na portalu http://prawica.net/info/24760/... napisał pan Piotr Piętak:
"Portal www.mediologia.pl będzie także analizował sposoby i techniki manipulacji używane przez wspólczesne media w celu oszukania czy to internautów czy telewidzów. Pod tym względem nasze media są ziemią wymarzona do szczegółowych badań mediologicznych, gdyż manipulacja wyparła z nich słow „informowanie”." [podkreślenie moje]
Może całkiem przypadkowe, ale bardzo charakterystyczne jest to, że gdy otworzymy rosyjski przewodnik po programie "Monitoring CMI" [ http://www.youtube.com/watch?v... ] to jako przykład do poruszania się w programie podana została polska blogosfera. Czyżby twórcy programu i ich faktyczni zleceniodawcy już od początkowej fazy tworzenia, mieli na myśli monitorowanie polskich portali społecznościowych?
Podaję powyższy przykład, żebyśmy mieli pełną świadomość, że dziecięcy okres niewinnego hasania po internecie już się nieodwołalnie skończył.
W pierwszej mikrosekundzie, gdy tylko podłączysz swój komputer do sieci już jesteś namierzany i wszelkie informacje o tobie są gromadzone. Nikt się ciebie nie pyta, czy chcesz tego, czy nie. A spotykane jeszcze gdzieniegdzie zapytanie, czy wyrażasz zgodę na przetwarzanie informacji, jest satyryczną fikcją.
Jeżeli już powstał potężny zbiór milionów internautów, gdzie są ich wszystkie upodobania, poglady i przyzwyczajenia, to cóż stoi na przeszkodzie, aby tą informację sprzedawać za grube pieniądze.
Oczywiście, robi to się od dawna do celów komercyjnych i zainteresowani już od dawna wiedzą, że preferujesz Big Maca, a nie Burger Kinga, że wolisz Tyskie, a nie Żywca. To normalny biznes.
Ale zainteresowani poglądami społeczeństwa, chcą też dokładnie znać twoje przekonania – nie cierpisz Tuska i Platformy, popierasz Kaczyńskiego, uważasz, że Tragedia Smoleńska to był zamach. Itd. Jest pand dokładnie posegregowany i sklasyfikowany panie @jazgdyni.
Już my pana przypilnujemy, jak to czynimy z tysiącami innych. Dostanie pan małą czarną flagę i gdzie pan tylko się pojawi, to nasi ludzie będą już czekać.
Co za nasi ludzie? O czym tu mowa?
O trollach, oczywiście.Otóż, jak piszą Rosjanie, to już nie jest zabawa pokręconych i sfrustrowanych. To konkretna, solidna praca, ze stawkami godzinowymi, dyżurami i służbowymi poleceniami.
Jak podają rosyjscy internauci [ "Gdzie żyją trolle i kto je karmi" - http://ru-nsn.livejournal.com/... ] , trolle instytucjonalni, w Rosji, trolle rzadowi, są zorganizowani w dziesiątki, setki i tysiące. Nadzoruje je tzw. centaurion, funkcjonariusz na etacie, przydzielający zadania, prowadzący dokumentację i opłacający pracowników (trolli). Podana stawka za tzw. stanowisko to 85 rubli, a jak podano, troll wykazujący się napisaniem dwudziestu tekstów zadaniowych jest w stanie zarobić 50 dolarów dziennie.Jednocześnie szeroko rozwijana jest rządowa akcja propagandowa, mająca na celu zaszczepienie tytułowej idei - Trolling jest twoim obywatelskim obowiązkiem.
Mam nieodparte wrażenie, że te ruskie programy manipulacji internetem trafiły już do polskiej blogosfery i w sposób odgórnie zorganizowany usiłują wpływać na opinię publiczną internautów.
Pewne zjawiska i tendencje, nieobecne jeszcze trzy lata temu na portalach społecznościowych, teraz nie mogą być niezauważone.
Mimo wysiłków administracji portali i wzmożonej moderacji, trolle przenikają do wewnątrz i z lepszym lub gorszym skutkiem prowadzą swoje zadania.
Są oczywiście również portale, które mienią się stronami prawicowymi i niezależnymi, a po prawdzie, są w całości opanowane przez funkcjonariuszy, "centaurionów" i rzeszę trolli, gdzie swobodne pisanie i dyskusja jest całkowitą fikcją.
Na takich portalach realizuje się odpowiednią politykę i propagandę.
Nie napisałem tego, żeby kogokolwiek straszyć. Nie. Chodzi o to, zeby każdy miał świadomość, że pisząc w internecie, ktoś zawsze każde słowo napisane dokładnie analizuje.
I jeżeli wyrażamy jakikolwiek pogląd, to też zawsze będzie ktoś, kto bedzie usiłował na ten pogląd wpłynąć.
Aż w końcu wszyscy bedziemy mieli poglądy odpowiednie.
Ps. Oczywiście, ktoś może zadać mądre pytanie – komu trolle służą?
Odpowiedź jest prosta – temu, kto im płaci. A komu zależy na kontrolowaniu prawicowej blogosfery? Wielu różnym ośrodkom.
Komentarze
20-02-2014 [11:39] - Freiherr | Link: trolle
Jak mawiał mój sanacyjno-wojskowy tato: "Ch...j z nimi, Bóg z nami!". Róbmy swoje. Alleluja i do przodu, jak mawia Klasyk. Ale ostrzeżenie ważne. Praemonitus, praemunitus.
20-02-2014 [13:33] - jazgdyni | Link: @Freiherr
Witam
Warto sobie zdawać sprawę z otoczenia w jakim się znajdujemy.
Może ten biedak, który się nas czepia, nie dostał zapłaty, jak mu obiecano?
Pozdrawiam
20-02-2014 [11:51] - NASZ_HENRY | Link: Jeżeli to ruskie
to powinni przeczytać
Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен
przed wejściem ;-)
20-02-2014 [13:16] - danuta | Link: no i co z tego wynika?
Przecież nie jesteśmy tak naiwni, żeby wykluczać inwigilację tej strony i jeszcze wielu innych. Zaryzykuję twierdzenie, że najbardziej inwigilowane są prorządowe szmatławce. To jest terytorium, na którego naruszenie czerwony brat nie może sobie pozwolić. Zmasowany trolling, praktycznie nie dający szans normalnym komentatorom i moderacja promująca wylącznie trolling zdają się to potwierdzać A że czytają nasze notki i starają się, żebyśmy o tym wiedzieli? Jeśli zależy im na tym, żebyśmy przestali pisać, to chyba ich nie posłuchamy?
Pozdrawiam.
20-02-2014 [13:36] - jazgdyni | Link: @danuta
Tu chodzi o coś więcej, niż tylko prostą inwigilację.
Patrzą cały czas na nas, jak na towar, który można kupić i można sprzedać.
Pozdrawiam
20-02-2014 [13:37] - Jan Własnowolny | Link: WIEMY ZA CO TROLLE PACIORKI MIEWACIE
Wiemy za co trolle paciorki miewacie!
Za to,
że tylko jedną rzecz potrzebną macie
Bo cóż po pięknej twarzy?
Cóż po pięknym oku?
Gdybyście nie miały
owej rzeczy w kroku.
20-02-2014 [15:16] - siermięga | Link: jeśli troll został zidetyfikowany
nic nie stoi na przeszkodzie aby podać jego nick lub inne przebrania bo to też jest metoda.Użycie słowa"wiemy" mogę rozszerzyć o "zaobserwowaliśmy obecność".
20-02-2014 [15:53] - Marcus Polonus | Link: Nasi rodzimi PO
(Płatni Opluwacze - tak ich nazywam) nie są tak dobrze opłacani jak ich ruscy koledzy po fachu - co jest faktem raczej przygnębiającym: oznacza bowiem, że bez trudu można u nas znależć wystarczającą ilość komuszych gnid, gotowych srać we własne gniazdo za przysłowiowe grosze, a nawet za darmo - z głupoty, tępactwa i czystej, bezinteresownej zawiści.
Ale i tak wygramy.
Pozdrawiam MSP
21-02-2014 [06:39] - jazgdyni | Link: @Markus Polonus
To rzeczywiście przykre, że nasze internetowe gnidy pracują dla idei. Sądzę, że też dostają jakieś marne grosze. Ale robią to z całym przekonaniem.Funkcjonariusz to funkcjonariusz.
A my się nie damy, jeżeli tylko nie wyłaczymy samodzielnego myślenia.
Pozdrawiam
20-02-2014 [16:13] - Henryk | Link: Ale sie usmialem
>>> "I jeżeli wyrażamy jakikolwiek pogląd, to też zawsze będzie ktoś, kto bedzie usiłował na ten pogląd wpłynąć.
Aż w końcu wszyscy bedziemy mieli poglądy odpowiednie" <<<
cos mi to przypomina - cos przypomina ...
Czy szanowny pan aby o trollach tu pisze.
20-02-2014 [19:47] - zawadiaka | Link: Ktoś nas invigiluje? A ktoś ma wątpliwości?
Od około 1985 roku działa w warszawie firma Macrosystems. Założona jako zakład rzemieślniczy bo za PRLu inaczej nie było można nawet ludziom którzy mieli tzw. plecy. Wytwarza ona interceptory, nazwane tak dla niepoznaki, urządzenia do invigilacji internetu jak czytamy na stronie pod podanym niżej linku. Zresztą nie kryją tam przeznacznia tych urządzeńotwarcie przynając że służą one governmentom (że posłużę się takim niezgrabnym neologizmem)do zwyczajnego podglądania i podsłuchiwania co w internecie piszczy. Wystarczy teraz tylko aby jakiś śledczy dziennikarz zainteresował się sprawą. Właścicielem jest niejaki Mieszko Janusz Ciepliński. Absolwent PW, wieloletni aktywista socjalistycznej młodzieży na PW, człowiek rodzinnie związany ze znanymi wszystkim z czasów PRLu służbami.
Macrosytems działa i prosperuje znakomicie, co nie dziwi zważywszy na tym urządzeń które konstruuje.
Oczywiście działania techniczne w czasie konstruowania tych urządzeń musiały być prowadzone w oparciu o internet w Posce. I już mamy gotową odpowiedź dlaczego polska blogosfera jest tym przykładowym polem działania.
Oto link dla znających język angielski bo po polsku nie ma tam wiele.
http://www.macrosystem.pl/inde...
21-02-2014 [06:43] - jazgdyni | Link: @zawadiaka
Witam
Inwigilacja to tylko pierwszy krok.
Ja piszę w moich artykułach o manipulacji opinią w internecie - tworzeniem tematów zastępczych, wyrabianiem fałszywych poglądów, rozbijaniem rozsądnych dyskusji oraz niszczeniem niektórych blogerów.
To jest cały system działań. Instytucja, która chce sprawować kontrolę nad całym sektorem społecznościowym internetu.
Pozdrawiam
21-02-2014 [15:18] - Krzysztof Pasie... | Link: @Autor
"Jak podają rosyjscy internauci [ "Gdzie żyją trolle i kto je karmi" - http://ru-nsn.livejournal.com/... ] , trolle instytucjonalni, w Rosji, trolle rządowi, są zorganizowani w dziesiątki, setki i tysiące. Nadzoruje je tzw. centaurion, funkcjonariusz na etacie, przydzielający zadania, prowadzący dokumentację i opłacający pracowników (trolli). Podana stawka za tzw. stanowisko to 85 rubli, a jak podano, troll wykazujący się napisaniem dwudziestu tekstów zadaniowych jest w stanie zarobić 50 dolarów dziennie.Jednocześnie szeroko rozwijana jest rządowa akcja propagandowa, mająca na celu zaszczepienie tytułowej idei - Trolling jest twoim obywatelskim obowiązkiem..."
--------------------------
No to my w Polsce poszliśmy jeszcze dalej niż Rosjanie, gdyż w polskiej blogosferze nad wyraz aktywnie udzielają się "trolle utytułowane" najwyższymi stopniami naukowymi i nie tylko zresztą. Wtajemniczeni dobrze wiedzą, co w trawie piszczy.
Gratuluję jak zwykle świetnej notki i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
23-02-2014 [04:38] - jazgdyni | Link: @Krzysztof Pasierbiewicz
Mocno podejrzewam, że są to koledzy, którzy bardzo zazdroszczą niebywałej popularności.
Środowisko akademickie jest bardzo zawistne. Chyba Pan się z tym zgodzi?