Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Krwawa łaźnia” a czystki etniczne o znamionach ludobójstwa

Gasipies, 14.07.2013
„Krwawa łaźnia” a czystki etniczne o znamionach ludobójstwa
Język dyplomatyczny do czasów Platformy i „Radka” kojarzył mi się z klasą i kulturą słowa, ze sztuką powiedzenia czegoś nawet „niemiłego” w sposób elegancki i taktowny, tak by rozmówcy nie urazić, ale dać mu do zrozumienia, że coś jest na rzeczy. To prawdziwa sztuka i umiejętność. Niekiedy dar. Częściej chyba jednak profesjonalizm, czy biegłość wypracowana lub nabyta w szkole. Podobnie język parlamentarny – rozumiałem jako daleki od knajackiego poszczekiwania. Kojarzył mi się z kulturą osobistą. Również do czasów Platformy i Stefana Niesiołowskiego. „Od stuleci wszystkie państwa na starym kontynencie konstruowały silną i skuteczną szkołę dyplomacji.
…
Winston Churchill zwykł mawiać, że dyplomata to człowiek, który powie ci abyś szedł do diabła w taki sposób, że sam będziesz się dopytywał o kierunek. Polacy tego nie potrafią.”
http://grzegorzjakubowski.natemat.pl/67275,kulawa-dyplomacja Chamstwo w stosunku do opozycji, a z drugiej strony a contrario delikatność w stosunku do zbrodniarzy wyzbytych z ludzkich uczuć zdumiewa mnie i zadziwia. W szczególności nie rozumiem dlaczego to niby nie można nazwać ludobójstwa ludobójstwem, a akcję przesiedleńczą zapobiegającą dalszym mordom tak. Czyżby ukraiński poseł Miron Sycz (PO) był bardziej wpływowy niż się wydaje. Moim zdaniem to sprzeczne z polską racją stanu. Nie możemy sobie pozwolić na wchodzenie na głowę i ponowne dożynanie Lachów. I takie warunki brzegowe powinniśmy postawić przed ewentualnym otworzeniem granic. W tym celu niezbędne wydaje się potępienie bestialstwa Ukraińców. Niekiedy trzeba powiedzieć wprost jak coś odbieramy, żeby nie było wątpliwości. Nie mają z tym problemu Żydzi – przesadzają nawet z tym „antysemityzmem”. Dbają o swoja rację stanu. Ludobójstwo jest terminem jednoznacznym, zdefiniowanym i w odniesieniu do zbrodni wołyńskiej aż się prosi, by po 70 latach powiedzieć, że nas to boli. Polacy, a raczej ich reprezentanci w sejmie nie mieli jednak odwagi nazwać prawdy po imieniu. Ale mają odwagę – czy raczej bezczelność i tupet by bronić swojego „prawa” do finansowania swojego garnituru i sukienek dla żony, motywując to też reprezentowaniem Polski. Jak określić w tej sytuacji kogoś kto o sobie może powiedzieć „to ja tu decyduję o tym, co jest polską racją stanu”. Może „tanim premierem”, ale nie wiem, czy to byłoby „lekceważeniem Organu”, czy też nie. Mam też wątpliwości czy owemu „Organowi”, którego ośmielę się jednak nazwać po imieniu Donaldem chodzi rzeczywiście o polską rację stanu, czy raczej tylko o – jak to określił: „moje personalne urzędowanie”. Premier zrównuje Wołyńską Rzeź z przesiedleniami: "Spór o definicję ludobójstwa jest dwuznaczny. Ukraińcy mogliby podobnie zdefiniować akcję 'Wisła'"   http://wpolityce.pl/wydarzenia/57843-premier-zrownuje-wolynska-rzez-z-przesiedleniami-spor-o-definicje-ludobojstwa-jest-dwuznaczny-ukraincy-mogliby-podobnie-zdefiniowac-akcje-wisla
„Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą rzeź wołyńską. Określił ją jako "czystkę etniczną o znamionach ludobójstwa", a nie "ludobójstwo".
 Szef MSZ: Nie upokarzajmy Ukraińców”
http://www.tvn24.pl/poslowie-upamietnili-rzez-wolynska-jakoczystke-etniczna-o-znamionach-ludobojstwa,339207,s.html Ale upokarzać Polaków to można? Platforma słodzi, bagatelizuje i podlizuje się obcym państwom nawet niekoniecznie mocarstwom (Ukraina, Białoruś), a w stosunku do swoich i teoretycznie słabszych przegina i uprawia zamordyzm. To typowe dla karierowiczów. Taki wyliże (_!_)-ę swojemu przełożonemu, a naszczeka na podwładnego, nawet jeśli by nie miał ku temu powodów. Na konwencji PO „Radek” straszył PiS-em nie po raz pierwszy używając „języka miłości”:
Przemówienie wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Radosława Sikorskiego na Konwencji Krajowej Platformy Obywatelskiej RP w Chorzowie - 29 czerwca 2013 „Kilkanaście km stąd obradują nasi rywale. Niezależnie od tego co mówią, ja wiem co myślą.
…Niektórzy się niecierpliwią, że za długo było w Polsce normalnie. Świerzbi ich, aby kolejne pokolenie Polaków wystawić na jakąś awanturę. A ja mówię: lepsza ciepła woda w kranie niż zimny prysznic albo krwawa łaźnia" - powiedział Radosław Sikorski.
„Krwawa łaźnia” – co poeta miał na myśli trudno wyczuć, pisała o tym też niezalezna.pl
http://niezalezna.pl/43245-sikorski-straszyl-krwawa-laznia-na-konwencji-po-co-mial-na-mysli. I kończąc wspominał o recydywie „i że jest taka siła, która zapobieże recydywie nieodpowiedzialności”. Recydywa - powiada Pan Minister Spraw Zagr. To brzmi lepiej niż ludobójstwo? Bardziej dyplomatycznie? Poseł Sekuła (PO) przewodnicząc komisji hazardowej obwieścił mi za pośrednictwem TV publicznej, że jest coś takiego, jak „podwyższone standardy Platformy”. Na stronie MSZ znalazłem link do czegoś takiego, co jest chyba oficjalnym profilem polskiego MSZ na facebook:
Profil Poland.gov.pl
na Facebooku

A tam same sukcesy i – nie uwierzycie – festiwale. I oczywiście nie w języku polskim. Heineken Open'er Festival in Gdynia 2013 (zdjęcia: 10)
Check out our amazing gallery from Open'er Festival! Looks like fun! photo Mariusz Cieszewski
  Można powiedzieć, że MSZ dobrze się bawi. Podobnie ja Pan Minister. Jaki minister takie ministerstwo. No i same sukcesy. „więc jeśli ważni Amerykanie nas chwalą, dają nam nagrody za za to co osiągnęliśmy w ostatnich 20 latach, no to daje mi jakąś dozę ehm pewności, że rzeczywistość rzeczywista, którą postrzegamy em czyli polski sukces em jest y tym właściwym postrzeganiem”
http://youtu.be/AFaZd1QQqrg „Rzeczywistość rzeczywista” – nie mylić masłem maślanym, ani z urojeniami. Urojenie to wprawdzie nie ludobójstwo, ale za to lepiej w uszach brzmi Lemingom i dziwnie jakoś łatwo przechodzi przez usta pełnym miłości i poprawności politycznej PeOwcom.   Sikorski: Nie oddawać Polski tym, którzy mylą rzeczywistość z urojeniami! http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14192363,Sikorski___Nie_oddawac_Polski_tym__ktorzy_myla_rzeczywistosc.html A jak już o urojeniach, to żeby nie było wątpliwości - o pełnym miłości i „takiego” życzliwego platformeskiego stosunku Pana Ministra do posła Macierewicza mogą świadczyć następujące cytaty: "Nie podzielę się wiedzą z zespołem Macierewicza"
PAP | dodane 2010-10-08 (18:52)
 <http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Pismo-Sikorskiego-do-Macierewicza-nie-podziele-sie-moja-wiedza-z-pana-zespolem,wid,12741543,wiadomosc.html?ticaid=1edb5&_ticrsn=3>   "Przestrzegam przed dawaniem wiary urojeniom Antoniego Macierewicza."
Wklejono z <https://twitter.com/sikorskiradek/status/101155677757644800>  
 
Językiem parlamentarnym też się kiedyś podobno mówiło w Sejmie, ale to chyba było za Gierka, a w każdym razie przed Platformą. Zamiast merytorycznej dyskusji obrzydliwie chamskie odzywki ad personam i poziom piaskownicy. Klasyk gatunku – Marszałek Niesiołowski wysyła opozycję do psychiatry – np.: "Antoni Macierewicz potrzebuje psychoanalityka" http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Antoni-Macierewicz-potrzebuje-psychoanalityka,wid,12725664,wiadomosc.html?ticaid=110e5c  
Również media wspierające PO uczestniczą w kreowaniu czegoś, co bym miał ochotę nazwać obrzydliwą nieprzyzwoitością. Przypomnieć wypada tu też chyba ostatnią akcję z księdzem Lemańskim. Insynuuje się Kościołowi antysemityzm. Władza pokazuje się w Jedwabnem, ale w Oświęcimiu (symfonia Kiko) Pan Prezydent już się nie raczył pojawić. Zaprzyjaźnione stacje milczą. Transmitowała to wydarzenie w Polsce chyba tylko TV TRWAM dyskryminowana przez KRRiT. Księdza Lemańskiego tam nie widziałem (zabrakło empatii, czy nie wiedział), a było wielu rabinów i biskupów, to prawdziwe pojednanie i zbliżenie polsko-żydowskie, wzruszające spotkanie, budujące jedność, wspólnotę i braterstwo. Na solidnych podstawach. Od serca do serca. A jak co do czego - to z zakaziku podobnego do wprowadzonego przez hitlerowskie Niemcy na terenie Generalnej Guberni radowało się serce Pana Premiera, chociaż rozum ubolewał nad straconymi miejscami pracy.
„Po tym głosowaniu rozum był smutny, serce się cieszyło.” - PDT

Po głosowaniu ws. uboju rytualnego naczelny rabin Polski grozi, że odejdzie ze stanowiska http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14273847,Po_glosowaniu_ws__uboju_rytualnego_naczelny_rabin.html?lokale=gdynia#BoxWiadTxt
Naczelny rabin Polski grozi odejściem http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/naczelny-rabin-polski-grozi-odejsciem,339564.html … I to nie jest antysemityzm? Wyborcza może tolerancja.
To jednak długotrwała i permanentna nagonka, a nie jednorazowy wybryk z księdzem Lemańskim. Usiłuje się obrzydzić polskość, patriotyzm, Kościół i tradycyjne wartości. Broni się komunistów, SB-ków, lewaków, homo nie wiadomo co i inne takie „postępowe” dziwadła, które biblia określa mianem obrzydliwości. Gazeta Wyborcza zdjęcie Premiera okrasiła podpisem „- Łysi skandujący ''wyp...'' do prof. Baumana czy katujący dzieci w Białymstoku, kibole, radykalni narodowcy - to polityczne - chciane albo nie - dzieci Kaczyńskiego (fot. Sławomir Kamiński)”
http://wyborcza.pl/magazyn/1,126715,14232285,Jestem_liderem__nie_kilerem.html Podobno to słowa samego Tuska. I nie brzydzi się Pan Premier użyć tak ostrych i niewybrednych sformułowań, a do tego w sposób oczywisty dyfamujących i kłamliwych? Ludobójstwo nie, wojna – tak. Szczególnie z Polakami. O wojnie z Rosją będzie poniżej, ale to nie jedyne wojenki Pana Premiera z Polakami. „Wojna z PiS o prawdę” – to tez słowa PDT, nie wszyscy pamiętają. Stefana Niesiołowskiego w uznaniu zasług i za odwagę w walce z dziennikarką Ewą Stankiewicz Pan Premier mianuje nawet „naszym bohaterem”. Jego imiennika Banderę hołubią na Ukrainie. Zbieżność imion przypadkowa, ale wrogowie wspólni – Polacy.  
Nieźle się bawią nasi umiłowani reprezentanci. Szkoda, że nie za swoje, a naszym kosztem i jakoś mnie to nie śmieszy. „Zdrowie wasze w gardło nasze” – powiedział Wałęsa. „Moje personalne urzędowanie” powie później Pan Premier, a do spółki z udzielającym radek na Twitterze ministrem kulturalnie i grzecznie dadzą głos przypominający szczekanie piesków „hau, hau”:
http://www.youtube.com/watch?v=v_WaDptLNJY&feature=player_embedded
 
Jednak jak przychodzi do konkretów to nie potrafią powiedzieć tak, tak – nie, nie. I nie chodzi mi bynajmniej tylko o aspekt wołyński. Działania i informacje rządu przed i PO Smoleńsku to dopiero katastrofa, jeśli nie zamach. Wiemy, czy mogłaby? Wprawdzie wiemy jaka byłaby odpowiedź Rosji, ale za chwilę uszczegóławiając „Radek” wyjaśnia, że Rosja mogłaby NA TO nie zgodzić - czyli jednak nie wiemy, a tylko domniemamy, ze mogłaby. Nawet nie musi, jak na Rusi tylko może jak ktoś zechce.  Po czymś takim przyzwoity facet, nie mylący honoru z honorarium podałby się do dymisji – „Radek” chyba nawet nie zauważył, ze coś nie tak. A przecież to sprawa niezwykle istotna. Wręcz polska racja stanu – od tego czy coś wiemy, czy nie wiemy zależy bardzo wiele. Szczególnie w kontaktach z Rosją. A Rosjanie potrafią grać w szachy. Mając takiego ministra, który nie wie czy wie, czy nie wie jesteśmy z góry na przegranej pozycji. Dalej jeszcze śmie straszyć taki jeden z drugim wojna z Rosją. Wojna z Rosją. Zimna wojna. I właściwie to po takiej wypowiedzi facet traci w moich oczach wiarygodność, nie można im wierzyć w tej sytuacji, a sprawa jest poważna. Na czym budować, czy co już ocieplać jeśli nie ma nawet fundamentu. Ale o co chodzi – zacytuję: Posiedzenie nr 83     19 stycznia 2011 r. (środa)       S e j m R z e c z y p o s p o l i t e j  P o l s k i e j
K a d e n c j a V I
S p r a w o z d a n i e   S t e n o g r a f i c z n e
z 83 posiedzenia  Sejmu  Rzeczypospolitej  Polskiej w dniu 19 stycznia 2011 r. (pierwszy dzień obrad)
W a r s z a w a
2 0 1 1   Punkt 8. porządku dziennego: Informacja prezesa Rady Ministrów dotycząca działań rządu zmierzających do ustalenia przyczyn i okoliczności katastrofy samolotu TU-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem, w związku z publikacją raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK)
[str. 48]
Prezes Rady Ministrów Donald Tusk
 Czy na pewno katastrofa smoleńska na życzenie niektórych polskich polityków miała być też wstępem do zimnej wojny z Rosją? Czy na pewno miało tak być? (Poruszenie na sali) 
 [str. 100 - jubileuszowa]
„Minister Spraw Zagranicznych 
Radosław Sikorski
Wiemy, jaka byłaby jej odpowiedź.
(Poseł Teresa Wargocka: A czy próbowaliście?)
Pani poseł, my jesteśmy w NATO, ale Rosja nie jest. Rosja mogłaby się po prostu na to nie zgodzić.
(Poruszenie na sali)
…
...że z jednej strony jest polityka rządu, który stara się wyjaśnić prawdę, a jednocześnie nie doprowadzić do wykolejenia się stosunków polsko-rosyjskich, a z drugiej strony jest możliwość powrotu do zimnej wojny w relacjach z Rosją, użyto też słowa „wojna”. 
… Dziękuję bardzo. (Oklaski)” orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/5D58AA5F938C649BC125781E004BBF81/$file/83_a_ksiazka.pdf Sikorski: nie chcemy zimnej wojny z Rosją http://tvp.info/informacje/swiat/sikorski-nie-chcemy-zimnej-wojny-z-rosja/315786  
Z Rosją nie, ale z Polakami tak? Ryzat' Lachiw! – to bojowe hasło ukraińskich band UPA dokonujących zbrodni ludobójstwa na Polakach jakoś mi się kojarzy z Radkowym bojowym zawołaniem. Dorżniemy watahy – deklaruje po latach szef polskiej dyplomacji. Bojownicy wszystkich krajów łączcie się!
http://youtu.be/DiWRGQ_t5IU
 
Z polskimi Internautami też wojenka. Kwiatek dla Internetu przesłany z Londynu "Sikorski: Internet to kloaka, w której różni frustraci wylewają swoją żółć"
Środa, 27 lipca 2011 (18:27)
 
Wklejono z <http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-sikorski-internet-to-kloaka-w-ktorej-rozni-frustraci-wylewaj,nId,351896>
   
Z polskimi dziennikarzami, którzy nie schlebiają bezmyślnie władzy – czemu nie. Dawaj. Do Warzechy Radek Sikorski ‏@sikorskiradek
@lkwarzecha Rzeczywiście, jest Pan moją największą pomyłką kadrową. Mea culpa.
9:32 rano - 20 lip 12 za pomocą Twitter for BlackBerry® ·
Wklejono z <https://twitter.com/sikorskiradek/status/226202856150163457>  
Dobrze, że wojny z sąsiadami nie wywołują – pomyśli ktoś. Wbrew pozorom polityka ciepłej wody w kranie wcale nie poprawia stosunków z sąsiadami. Nieudolność i „chlapnięcia” raczej je komplikują. Kuriozalna wypowiedź oryginalnego szefa dyplomacji p. a. Białorusi – zapewne psuje te stosunki, a nie wpływa na ocieplenie, pomimo wydania Olesia reżimowi:
  „My musimy mieć y y przemyślaną y politykę y i myśleć i panować głową, a nie jakąś inną częścią ciała” .  http://www.youtube.com/watch?v=VzurknQaqU4&NR=1  
Czyli czym jeszcze można myśleć jeśli nie głową? Radek prowokuje do zastanowienia się co poeta ma na myśli i czym jeszcze, jaką konkretnie inną częścią ciała można myśleć jeżeli nie głową. I tu nasuwa się mi takie oto dziwne skojarzenie, że to nie Orzeł może, ale np. Pani Ewa Wójciak będzie w temacie, ponieważ podobno boi się PiS jak piekła. Nie wiem co pomyślał wujek Luka i czy do niego dotarł ten przekaz, ale jeśli to chyba sobie zapamięta jako obraźliwe wystąpienie szefa polskiego MSZ. Ja przynajmniej na jego miejscu tak bym to odebrał.
 
A na czym to gasił pety „Radek” – jak myślicie? A skoro już o naszym papieżu wspomniałem i o oczach, to zacytuję na koniec fragment tekstu bpa Lepy „Niepokoją też publiczne próby usprawiedliwiania napaści słownych i inwektyw ze strony niektórych osób publicznych. Pomijam takie tłumaczenia jak wrodzone gadulstwo, histeria czy zacietrzewienie. Natomiast należy zaprotestować, gdy słyszy się, że w stosunku do osób zasłużonych i tzw. autorytetów powinno się stosować niższe wymagania etyczne niż wobec zwykłych śmiertelników. Czy Polska ma być krajem marionetek politycznych bez indywidualności i siły charakteru, kompromitujących własny Naród w oczach świata?
Sumienia człowieka nie zobaczy się gołym okiem. Jednakże ujawnia się ono w jego kulturze bycia. Jakie sumienie, taka kultura osobista, taka kultura słowa i kultura dialogu. Kultura ducha jest duchem kultury i czynny polityk odpowiedzialny również za dziedzictwo kultury narodowej nie może o tym zapominać. O kulturze człowieka nie rozstrzygają ukończone studia, kariera, sukces zawodowy czy popularność w polityce. Decyduje sumienie. Niestety, nie można go pogłębić i uczynić wrażliwym w ferworze walki politycznej czy w jazgocie medialnym. Jeżeli mamy konsekwentnie realizować testament Jana Pawła II - to nie wolno nam w ocenie kandydującego polityka pominąć poziomu jego kultury osobistej, a więc jego sumienia.” Ks. bp dr Adam Lepa-Obsesja straszenia
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2538
Gasipies
Nazwa bloga:
ps

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 430
Liczba wyświetleń: 1,999,753
Liczba komentarzy: 1,155

Ostatnie wpisy blogera

  • Nielegalny budżet
  • I oni chcieli zniszczyć te Mistrzostwa – Wałęsa o pałowaniu
  • Afera z sałatką Pawłowicz wybuchła gdy zeznawał Bronek K

Moje ostatnie komentarze

  • Niestety pani Gosia chyba nie da rady odpowiedzieć, że o ustąpieniu ze stanowiska nie wspomnę, ale mam nadzieję, że Ziobro da radę przywrócić prawo i sprawiedliwość w sądach.
  • Jak popatrzyłem sobie na znajomych Lufta, to nawet 50 000 KOD-u w Warszawie nie dziwi. Te ich granty np. to był niezły biznes, a i dotąd jest - ostatnio nawet np. Gliński się chwalił na Twitterze, że…
  • #KOD Dzięki naszemu bohaterowi Stefanowi @NiesiolowskiS poznajemy nowe słówko #Degrengolada https://www.facebook.com… … https://twitter.com/Piot…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy Sikorski jest Żydem?
  • Czy Adam Michnik to Andrzej Zagozda i/lub Aron Szechter?
  • R. GIERTYCH UJAWNIŁ NAZWISKA ZAMACHOWCA?

Ostatnio komentowane

  • Mikołaj Kwibuzda, Niech ś.p. Autor spoczywa w pokoju. Wielka strata.
  • xena2012, wnioskuję że na sali sejmowej bardziej wypada konsumować ciacha niż sałatkę.Sejmowy savoir-vivre bez przeszkódi krytyki dpzwolił Bubie Labnauer żreć ciastka.
  • JJC, Tak, wielka fala zgorszenia i oburzenia przeszła przez kraj z powodu tej sałatkowej konsumpcji. No może niekoniecznie przez kraj, ale przez wszystkie stacje telewizyjne i internetowe portale, w tym…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności