Narodowcy

Ciągle panuje różnica zdań, co do dwóch incydentów z zakłóceniem wykładów  Magdaleny Środy i Adama Michnika. Generalnie, są dwie szkoły na ten temat, jedna mówi, że to narodziny spontanicznego ruchu i trzeba go chwalić i przykrywać kołderką. Druga, że to prowokacja policyjna, wychodząca naprzeciw widocznej od dawna tendencji, by narodowcy kojarzyli się z rozróbami, racami, maskami, kocia muzyką, szarpaniną. By budzili uczucia ambiwalentne. Ruch tworzą ogólnopolskie organizacje prawicowe, m.in. Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo- Radykalny, Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Unia Polityki Realnej, Ruch Wolności oraz organizacje lokalne, takie jak Narodowy Szczecin, Narodowa Łódź itp.

Zbiega się to z aktywnością Ruchu Narodowego, oto Ruch Narodowy pod koniec maja w Warszawie zorganizuje kongres zjednoczeniowy - dowiedziała się PAP od działaczy organizacji. „Na przełomie maja i czerwca zorganizujemy duży kongres Ruchu Narodowego w Warszawie. Nie ma na razie decyzji, żeby powoływać partię polityczną, natomiast planujemy zaprezentować się, jako federacja wielu organizacji, także lokalnych, pokazać zrąb ideowy i przedstawić plany na najbliższy czas.” -stwierdził Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki

W planach jego liderzy mają m.in. debaty na uniwersytetach. Właśnie odmowa takiej debaty sprowokowała młodych ludzi do wystąpienia, bo, rzeczywiście, albo udziela się zezwoleń wszystkim, albo nikomu, a tu co chwila urządza sobie wykłady lewica, a prawica całuje klamkę, albo spotyka się po parafiach. Moim zdaniem, te dwa incydenty zasługują na dokładniejsze zbadanie, relacje na You Tubie, bo, jeśli są początkiem czegoś poważniejszego, to jest naprawdę interesujące, jakaś siła zdolna do wyciągnięcia kilkudziesięciu młodych ludzi z domów w jedno miejsce w jakimś konkretnym celu, a to zawsze jest wartość dodana i pozytywna. Jednym posunięciem zamieniono lemingi w myślących ludzi, jest nadzieja, że taki proces jest trwały. Pod warunkiem, że nie jest to słynna już policyjna tajna jednostka do zwalczania zgromadzeń, tak zacnie występująca w marszach Niepodległości, w jednolitych koszulkach, kominiarkach i kurtkach. Trzeba by przejrzeć te filmiki, czy jakaś twarz się nie kojarzy z meczem, czy marszem. Ale, powtarzam, jeśli nie, to jest ciekawie.

Podejrzenia o agenturalny charakter tych wystąpień potwierdzają przywódcy Narodowców, oficjalnie broniąc tych młodych ludzi, ale półgębkiem przyznając, że właściwie, to nie wiedzą, kto to zorganizował. „To są spontaniczne, oddolne działania. Nie są ustalone z nami” – zapewnił Winnicki. Zaznaczył, że to reakcja młodych ludzi na to, że władze Uniwersytetu Warszawskiego nie zgodziły się 20 lutego br. na debatę zorganizowaną przez Niezależne Zrzeszenie Studentów tej uczelni nt. idei narodowej.

No, jak nie wiedzą, kto to był, to znaczy, że mógł to zrobić każdy, także policja, czy jakaś służba, których tyle mamy. Nie musiał, ale mógł. Podobnie, jak to było na Marszach Niepodległości, z całą pewnością część była tam służbowo, to jest dowiedziony fakt, któremu nie ma co zaprzeczać. Może wiec i pod tymi maskami małp znalazłoby się kilka takich, które wcześniej nosiły słynne już jednolite kominiarki? Wykrycie takich osobników ułatwiałoby właśnie rozproszenie owych narodowców pod kilkoma sztandarami. Jest to wręcz raj dla szpicli. Uwagę zwraca też bierność policji, tak nadgorliwej w innych przypadkach. Wylegitymowano jedynie dwie osoby.  Rzecznik stołecznej policji aspirant Mariusz Mrozek poinformował w środę, że osoby, które zakłócały porządek zostały wylegitymowane. Dwie z nich policjanci ukarali mandatami w wysokości 500 złotych. Jak na skale nagłośnienia tych zdarzeń, to raczej niewiele. Sądząc z reakcji rządowych, mieliśmy do czynienia z co najmniej zamachem majowym.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie”, „Warszawskiej Gazecie”, „Kubek Polityczny” i w Freepl.info. Jest też nowa książka, „Alfabet Seawolfa”!

http://multibook.pl/pl/p/Tomas...
http://sklep.radiownet.pl/inde...