Wspomnienia ze wsi umarłej - mennica, bożnica i kaplica

Przyszedł sąsiad z pejsakówką za pazuchą.
- Co to tu pierdzielą o jakichś 447, że niby kamienice trzeba oddawać jewrejom ? A ja kurwa w bloku mieszkam za Gierka – temi rękomani zbudowanym. - zawołał, pokazując wyślizgane od podnoszenia szkła łapki. Kamienice niech biorą, bo nie mam i za to, że cierpieli ...No! - zawołał bojowo – niech mi tu który podskoczy. Nie oddam i już …ja się ich nie boję...

- Ba, ja też bym się ich nie bał jak bym wiedział, że ci na wiejskiej i nowogrodzkiej mają cojones..., ale jak widać to rzadkie dobro w tych czasach ostatnich.



Dwie hipotezy do weryfikacji..

1. Największym problemem Polski są Polacy – głównie inteligencja pracująca miast i wsi.

2. Polska jest zbyt bogatym krajem, by go zostawić na wyłączność Polakom.

Pierwszej hipotezy nie warto weryfikować – bo każdy to widzi w telewizorni każdego dnia.
Ci niedostosowani wypieprzają na potęgę. Tak było zawsze w ostatnich czasach.
Im więcej opuści Polskę tym widać lepiej.
Dostosowani się jeszcze lepiej muszą dopasować – w myśl „ catch -haka 22 „ – nie musisz szczepić dzieci jak nie chcesz ale żeby być przyjętym do przedszkola a później szkoły musisz przedłożyć wypełnioną i podpisaną pełną listę dobrowolnych szczepień.

Druga teza jest też oczywista.

W $$7 nie chodzi o pieniądze – chodzi o ziemię i to co kryje oraz wpływy.


Podziwiam Żydów.

Podziwiam ich za ich cywilizację opartą na etyce sytuacyjnej.
Po co komu obiektywna prawda ?

A z takiej etyki sytuacyjnej wynika i prawo i hagada i wszystko inne też wynika...

Nikt nas nie przekona, że weiss jest weiss a braun jest – braun.

Podziwiam ich za ich kupiecki zmysł, za socjalną inteligencję, nie pchanie się na pierwszy plan, konsekwencję, wieloletnie planowanie, umiejętność przewidywania przyszłości tzn redukowania niepewności do minimum poprzez obstawianie wszystkich możliwych alternatyw – nawet tych mało prawdopodobnych.

Podziwiam ich za to, że są narodem księgi i wariacji na jej temat.

Podziwiam ich za ich nieprzeciętną erudycję zdobytą w rabinicznych szkołach i dar nawijania makaronu na uszy gojów.

Podziwiam za to, że zwykły sierżant wystarczy, by rozdawać karty w jednym z największych krajów Europy.


Bowiem - najważniejsze w demokracji jest odpowiednie przygotowanie alternatywy dla wyborców.
A kiedy dobra zmiana jest dobrze przygotowana? ( słuchać Michalkiewicza! )

„ Wtedy gdy niezależnie od tego kto wybory wygra to będą one wygrane „.


Ukraińscy politycy byli i są tak znienawidzeni przez lud, że w obawie przed bardzo niską frekwencją wyborczą - wręcz bojkotem wyborów wymyślono ( kto ? ) "człowieka spoza układu", człowieka bez skazy - niby nie związanego dotąd z polityką – komedianta, fotogenicznego, sympatycznego człowieka z ludu z ładną żoną... swojaka co to wypije i zakąsi jak trzeba.

Izraelski Haaretz cieszy się, że Ukraina jest drugim po Izraelu krajem, w którym zarówno prezydent jaki i premier są żydami i tego nie ukrywają. Zarówno nowy prezydent Żelenski - boy Kołomojskiego jak i premier Hrojsman są żydami i się z tym nie kryją a wręcz przeciwnie.

Haaretz pisze, że w końcu nie muszą ukrywać pochodzenia… ( niech każdy sobie przeczyta jak chce ).

To taka teraz mądrość etapu – zapisy w toku.

Polakom wymyślono kogo ?

Kim się okazali, przytomnym tłumaczyć nie trzeba.

Takie wrzutki to uroda ustrojów dymokratycznych krajów typu – Ukraina i Polska też itd - krajów delikatnie mówiąc – takich sobie... do wydymania.

PiS powoli szykuje się do opuszczenia sceny.
„ Ze spuszczonymi oczami powoli ...”

Piszę to ze smutkiem, bo nadzieje były spore.

PiS ma około 40 tys członków tyle samo mniej więcej co Fidesz Orbana na Węgrzech – kraju, który ma cztery razy mniej mieszkańców niż Polska.

Nawet jeśli PiS wygra wybory na jesieni to z tak minimalną przewagą, że nie będzie w stanie zbudować zdolnej do efektywnego rządzenia większości i będzie się kotłował miesiącami w szukaniu koalicji...np z Biedroniem.

Wierchuszka PiS u chyba zdaje sobie z tego sprawę - dlatego takie poruszenie przed wyborami do eurokołchozu i taki exodus znanych nazwisk na z góry upatrzone synekury – politycznie zupełnie bez znaczenia - mniej niz zero.

Karpie już wszystkie po wyroku ale jeszcze w maju się załapią, i jeszcze w maju se zatańczą – to zdaje się z Skaldów.

Na ich miejsce są przygotowywane już inne marionetki. W gruncie rzeczy przecież o nic innego nie chodzi - trzeba tym otumanionym Polakom ( podobnie jak Ukraińcom ) dać przynętę do połknięcia.

Żal mi tego narodu - ze skundlonymi elytami-  skazanego przez to min. z góry na klęskę i pożarcie – duże żarłoczne ryby połykają mniejsze karpiki w stawie.

Piszę to z niekłamanym smutkiem.
Sam jestem zmuszony zap … poza krajem i z daleka widzi się ponoć ostrzej.

Jedne marionetki opuszczą scenę – kierunek Bruksela.

Inne marionetki zajmą ich miejsce.

Biedroń, Gwiazdowski, Braun ?

System zostanie bez zmian.

I tylko jeden z drugim Polak obudzi się na ciężkim kacu po grillu z karkówką i pejsakówką i zawoła – o kurwa znowu dałem się wyrolować ale nic się nie stało... Polacy nic się nie stało ooooo
Daj kurwa tej pejsakówki setę – na kaca najlepsza praca albo setek taca.

Długo się zastanawiałem kto jest tą przynętą – alternatywą wyborczą dla PiS u ?