Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ależ tak, czemu nie, rybie też należy się

Izabela Brodacka Falzmann, 02.07.2016
 W mojej dzielnicy mieszka sporo różnych oryginałów. Wśród nich jest pewien pan, który pomiędzy kolejnymi pobytami w szpitalu psychiatrycznym samozwańczo kieruje ruchem drogowym, inny od lat sypia na tekturach pod budynkiem banku nawet przy 20 stopniowym mrozie, jest sąsiad, który wyjeżdża z podwórka o 5 rano na rowerze niemiłosiernie przy tym trąbiąc na dziecięcej trąbce. Wśród tych oryginałów jest pani Kasia, która cierpi na zespół Tourette’a. Mimowolnie wykrzykuje co chwila ordynarne słowa, czasami bezceremonialnie się  obnaża. Kiedy pani Kasi groziła eksmisja znalazłam pracujących pro bono prawników, którzy ją od bezdomności wybronili, kiedy brakuje jej w sklepie pieniędzy na zakupy chętnie wspomagam ją drobną kwotą. Nie mam żadnych wątpliwości, że pani Kasia jest jak my wszyscy dzieckiem Bożym i przysługują takie same jak nam wszystkim prawa. Niestety pani Kasi nie wystarcza moja zdawkowa życzliwość i usiłuje pogłębić nasze relacje. Regularnie upomina się o zaproszenie jej do domu, jednak nie jestem w stanie się do tego zmusić. Nie jestem psychiatrą, terapeutą, ani Matką Teresą.
To bardzo trudna i aktualna sprawa. Jesteśmy bez przerwy pouczani o miłości bliźniego najczęściej przez ludzi, dla których ten bliźni jest tylko zabawką ideologiczną. Tymczasem miłość bliźniego i ofiarność wobec niego ma swoje naturalne granice. Nie jesteśmy zobowiązani oddawać bliźniemu wszystkiego co mu się z naszych rzeczy podoba. Nie musimy oddawać mu na żądanie ani mieszkania, ani samochodu, ani  biżuterii , ani książek. Wręcz przeciwnie- zgodnie z katechizmem to bliźni nie ma prawa pożądać naszych rzeczy, naszych domów, ani naszych pieniędzy. Tym bardziej nie musimy ofiarowywać każdemu potrzebującemu naszej przyjaźni, naszej miłości, ani w skrajnym przypadku naszego ciała. Przyjaźń, miłość, relacje intymne to nasz dar dla wybranej osoby i żadne zasady sprawiedliwości społecznej nie mogą nas zmusić do szafowania tymi dobrami. Życie społeczne jest w zasadniczy sposób niesprawiedliwe  i ludzie są w zasadniczy sposób nierówni. Jedni rodzą się piękni- inni odrażający, jedni mądrzy- inni głupi.  Nie da się zadekretować obowiązku seksu na żądanie z każdym potrzebującym choć niemożność zaspokojenia tej potrzeby może być dla niego przyczyną głębokiej frustracji.  Czy naprawdę chcielibyśmy świata w którym wszystko byłoby uspołecznione w tym relacje międzyludzkie i korzystalibyśmy ze swych uprawnień w tej dziedzinie  jak z publicznej biblioteki. Aby przydzielano  nam przyjaźń czy miłość jak mieszkanie kwaterunkowe i musielibyśmy się liczyć z faktem, że  zostanie nam  przydzielony do kochania ktoś niechciany, jak niepożądany lokator kwaterunkowy za czasów komuny.
Jest chyba oczywiste, że nikt nie może zażądać od nas mieszkania, biżuterii, zegarka czy psa tylko dlatego, że ma na to ochotę. Na szczęście skończyły się czasy gdy sowiecki солдат  gwałtowną potrzebę posiadania kolejnego zegarka wyrażał mówiąc : давай часы . Nie jest to chyba jednak do końca oczywiste dla polskich sądów, jeżeli potrafiły przyznać prawa do dziecka płatnej gosposi tylko dlatego, że jak twierdziła, przywiązała się do tego dziecka. Przy takich sądach strach powierzyć komuś koszenie trawnika.  Co będzie gdy się do tego trawnika zbytnio przywiąże?
Łatwo wyobrazić sobie jaki chaos wywołałoby przestrzeganie zasady, że każdy ma prawo brać sobie od bliźniego wszystko co chce. Tymczasem to właśnie wmawiają nam ideolodzy. Swoboda poruszania się w granicach UE nie oznacza, że jeżeli zapragnę zamieszkać w Paryżu władze tego miasta muszą mi zapewnić mieszkanie i utrzymanie. Oznacza tylko, że jeżeli potrafię załatwić sobie sama pracę i mieszkanie w Paryżu Francuzi skłonni są zgodzić się na mój czasowy pobyt w ich kraju, na określonych  warunkach. Podobnie Europa nie musi przyjmować każdego uchodźcy, który wymarzy sobie życie w jej granicach, a tym bardziej nie ma prawa wtykać tych uchodźców na siłę do innych krajów,  ani, jak rekieter na ruskim bazarze, żądać za nieprzyjętego uchodźcę odstępnego.
Honorowanie praw człowieka nie oznacza gwarancji zaspokajania wszelkich ludzkich zachcianek.
Z najwyższym zdumieniem dowidziałam się, że  15 czerwca radni Łodzi przegłosowali program refundacji mieszkańcom tego miasta procedur in-vitro.  Aby zostać zakwalifikowanym do programu wystarczy udowodnić fakt stałego zameldowania w Łodzi. Kwota refundacji to 5000, dotyczy maksymalnie trzech procedur. Do programu uprawnione są nie tylko małżeństwa lecz również pary żyjące w związku nieformalnym, maksymalny wiek kobiety wynosi 42 lata. Pary dotknięte chorobą nowotworową będą miały pierwszeństwo. Pomijając zastrzeżenia natury moralnej związane z procedurą in -vitro, społeczeństwo nie ma obowiązku opłacania z podatków takich ludzkich potrzeb jak pragnienie bycia młodszym, piękniejszym, jak identyfikacja z inną płcią czy pragnienie posiadania dzieci. Kuracje odmładzające,  operacje plastyczne, operacje zmiany płci i procedury in vitro niech zainteresowani opłacają sobie sami. W szczególności dotyczy to Łodzi.  Bezdzietność jest najmniejszym problemem tego zrujnowanego miasta nękanego bezrobociem i bezdomnością. Jak się poza tym ma konieczność udowodnienia stałego zamieszkania w Łodzi do zasady swobody osiedlania się ludzi w całej UE i ze zniesieniem obowiązku meldunkowego w Polsce? Procedura in vitro nie jest bezpieczna medycznie, grozi obciążeniem dziecka chorobami genetycznymi. Natomiast pomysł pierwszeństwa w kolejce do procedury in vitro osób z chorobą nowotworową, w sytuacji gdy wiele osób w Polsce nie może doczekać się ratującej im życie terapii brzmi jak ponury dowcip.
W czasach mojej młodości na obozach żeglarskich śpiewaliśmy piosenkę o wielu zwrotkach, z których większość nie nadaje się niestety do zacytowania. Ośmielę się przypomnieć jedną: „ Czy normalny zdrowy śledź może z flądrą dziecko mieć? Ależ tak, czemu nie rybie też należy się” .
Przeświadczenie, że każdemu wszystko „ się należy” jest esencją lewactwa. 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14271
marsie

marsie

02.07.2016 23:12

"Czy normalny zdrowy student może raz w tygodniu z trudem - ależ owszem, czemu nie, jemu też należy się!" To były czasy! Droga Pani Izabelo - kocham Panią niezmiennie!
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 09:21

Dodane przez marsie w odpowiedzi na "Czy normalny zdrowy student

Tak bardzo się cieszę, że ktoś pamięta te czasy. Bo czasami wydaje mi się, że jestem samotną wyspą. Moi uczniowie nie rozumieją moich dowcipów, ja często muszę prosić ich o wyjaśnienie ich powiedzonek. Mamy po prostu inne doświadczenia czyli inny kod kulturowy. Złapałam się na tym, że nie rozumiem reklam. " Pani do reklamy potrzebuje po prostu libretta" powiedział mi pewien rezolutny młodzieniec.Pozdrawiam serdecznie.
jazgdyni

jazgdyni

03.07.2016 08:42

Witaj Bardzo mi się twój dzisiejszy felieton podoba. A w młodości śpiewaliśmy te same piosenki. Czasy przed-Kaczmarskie. U nas królowała - ... a ty maszeruj, głośno krzycz - niech żyje nam Wołodia Ilicz. Ale do baranów. Dobry i uczynny człowiek musi wokół siebie stworzyć barierę ochronną. To kwestia życiowych wyborów: czy chce zostać świętym, jak Matka Teresa, oddać ludziom wszystko i kontynuować w biedzie, czy może chce mieć przyzwoitą rodzinę i nią się przede wszystkim opiekować. Który wybór jest bliższy nauce Chrystusa? Prawdę powiedziawszy - nie wiem, ale wybieram rodzinę. Serdeczności
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 09:13

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Witaj Bardzo mi się twój

To jest realny problem. Kiedyś zatrzymałyśmy się z koleżanką koło pana śpiącego w śpiworze na tekturach pod bankiem PKO przy Nowogrodzkiej w Warszawie. Był późny wieczór i 25 stopni poniżej zera. Pan otworzył jedno oko i powiedział:" tylko idiotki nigdzie nie dzwońcie". Rozbroił nas takim szczerym postawieniem sprawy i skwapliwie skorzystałyśmy z jego postulatu. I tak zresztą nie zamierzałam nigdzie dzwonić, zastanawiałam się tylko czy nie powinnam go zaprosić do domu. Nie zdobyłam się na to z oczywistych względów.Pan dotąd wegetuje gdzieś w Śródmieściu. Ostatnio widziałam go pod budynkiem Cepelii. Jest bardzo konsekwentny i bardzo wytrzymały. Zdarzało mi się spać przy takim mrozie w śpiworze w górach ale to była kwestia wyboru. Nie pozwolę sobie wmówić, że w wielkim mieście też tak się śpi z wyboru.Ale jak powiedziałam nie jestem Matką Teresą. Szkoda. Pozdrawiam serdecznie.
lala

lala

03.07.2016 09:31

leczenie bezpłodności, pomoc przy in vitro (jakoś nie słychać by na świecie gremialnie odchodzono od tej procedury medycznej) - to nie jest spełnianie zachcianek pt. operacja plastyczna, ale elementarna pomoc - tak jak się pomaga innym chorym; skoro nie spełnia tego obowiązku państwo (mimo, iż w konstytucji zapisano dbanie o zdrowie i życie), to tylko podziwiać wypada decyzje samorządów; ludzie korzystjący z in vitro tak samo jak inni płacą składki na ubezpieczenie zdorwotne....
Domyślny avatar

szara_komórka

03.07.2016 10:05

Dodane przez lala w odpowiedzi na leczenie bezpłodności, pomoc

lala wbij sobie do głowy, że sztuczna inseminacja (bo do tego in vitro się w istocie sprowadza) nie jest leczeniem! To jest w istocie utrwalanie stanu (chorobowego, degeneracji osobniczej, itp.. z powodów różnych - choroby, złego prowadzenia, nadużywania antykoncepcji czy zwyczajnej starości itp,itd)) proszę sobie wybrać jakiś z wymienionych przypadków. Ludziom dotkniętym przypadłością niemożności posiadania dziecka należy współczuć. Jak chcą za swoje pieniądze podejmować ryzyko poprawiania natury wolna wola. Jeżeli robiliby to za lali pieniądze moralnie powinnaby się lala czuć w jakiejś mierze za możliwe późniejsze tragedie odpowiedzialną.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 10:05

Dodane przez lala w odpowiedzi na leczenie bezpłodności, pomoc

In vitro to nie jest terapia lecz technika. Porównywalna do protezy. Jak Pani wie w Polsce umierają dzieci, którym odmówiono refundacji ratującej życie terapii. Umierają ludzie chorzy na nowotwory, którzy nie doczekali się terapii. Umierają dzieci nie przyjęte do szpitala z braku miejsc. W tej sytuacji poszerzanie koszyka świadczeń medycznych jest absurdem. Miasto Łódź umiera z nędzy. ( Proszę obejrzeć zdjęcia do mego tekstu o Łodzi zrobione w czerwcu tego roku). A samorząd refunduje in vitro i urządza festiwale. Brawo bis.
lala

lala

03.07.2016 23:54

Dodane przez izabela w odpowiedzi na In vitro to nie jest terapia

jak widać jesteście tu Państwo wszyscy swietnie zaznajomieni z procedurą in vitro, przeciętnie wykształcony student medycyny z dobrego uniwersytetu objasniłby wam chyba dokładniej na czym polega leczenie niepłodności , w tym przy zastosowaniu tej metody; jeśli nie chcecie akceptować rozwoju medycyny - zrezygnujcie z jej stosowania i wróćcie do metody leczenie pt. "trzy zdrowaśki w piecu".... ktoś porównał ją do "protezy" - można i tak, tyle, że potrzebujacym chyba sie jeszcze u was protez nie odmawia?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.07.2016 07:22

Dodane przez lala w odpowiedzi na jak widać jesteście tu

U nas ( cokolwiek to znaczy) protez się nie odmawia. Ale w państwie polskim się odmawia. Ludzie zbierają na protezę dla dziecka żebrząc w różnych fundacjach. Na rehabilitację pewnego dziecka z porażeniem mózgowym składają się moi znajomi gdyż rodziców z niezamożnej wiejskiej rodziny na to nie stać, a fundusz zdrowia refunduje tylko jeden zabieg na miesiąc. Przy takiej nędzy systemu opieki zdrowotnej procedury nie ratujące życia a tylko poprawiające samopoczucie wybranych jednostek powinny być opłacane przez zainteresowanych. In vitro nie jest leczeniem gdyż pacjent pozostaje nadal bezpłodny. Równie dobrze leczeniem bezpłodności można nazwać adopcję. Jeżeli ktoś kupi sobie perukę nie znaczy, że wyleczył łysienie. Trochę logiki przydaje się nie tylko studentom.
gorylisko

gorylisko

04.07.2016 08:51

Dodane przez lala w odpowiedzi na jak widać jesteście tu

madame daf a pani znowu swoje...in vitro to nie jest leczenie niepłodności... po urodzeniu dziecka in vitro znowu trzeba in vitro kapewu ? gdyby to było leczenie niepłodności to po urodzeniu pierwszego dziecka in vitro nie potrzeba by było in vitro...kapewu najwyrazniej widać brak umiejętności szerszego spojrzenia na problematykę zdrowia a zwłaszcza niepłodności... może by tak porozmawiać z ginekologami... bo przyczyny bezpłodności są naprawdę róóóżżżneeee... czasem wystarcza zwykłe antybiotyki i jest ciąża bez in vitro proszę pani... natomiast to wystąpienie trąca starym dowcipe w stylu "masz rybki ? nie ? no to jesteś pedałem..." juz tu rzucałem hasło, powtórze wiec raz jeszcze... naprotechnologia... a zdrowaśki...jak to zdrowaśki, jeszcze nikomu nie zaszkodziły natomiast mogą zdziałać cuda... co do cudów urodzeń, proponuje zapoznać się z działalnością prof. Bogdana Chazana... no i jak tam pani doktorat na prawojazdy ?
Domyślny avatar

asasello

04.07.2016 11:33

Dodane przez lala w odpowiedzi na jak widać jesteście tu

Pani lalo, proszę czytać z moich ust, najlepiej na głos: in vitro to nie jest leczenie bezpłodności, tylko metoda sztucznego zapłodnienia. Można też przepisać sto razy, wtedy łatwiej zapadnie w pamięć. Pytanie do studenta medycyny też jest niezłym pomysłem. Z pewnością wyjaśni pani różnicę.
gorylisko

gorylisko

03.07.2016 15:18

Dodane przez lala w odpowiedzi na leczenie bezpłodności, pomoc

in vitro to nie jest leczenie... jak sama nazwa wskazuje, w szkle, naszkle...jest ot zapłodnienie pozaustrojowe (w warunkach laboratoryjnych) choc jak kogos to rajcuje... co za problem poprosić jakąś zaufana osobę płci meskiej, szkiełko, pipeta... i dzieje się... leczenie bezpłodności to jest leczenie bezpłodności...np. naprotechnologia... a swoją drogą senyszyn z pipetą i szkiełkiem ;-)
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

03.07.2016 10:15

Czy maleńka mała rybka może zgwałcić wielorybka, ależ owszem czemu nie rybce też należy się ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 11:39

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Czy maleńka mała rybka może

Aż kusi żeby zacytować inne zwrotki. Ale niestosowne pokusy trzeba zwalczać.:-)
Ryszard Sziler

Ryszard Sziler

03.07.2016 12:15

Z in-vitro najpełniej kojarzy mi się jednak zwrotka : "Czy normalnej polskiej pannie można zrobić dziecko w wannie? Ależ tak, czemu nie, wannie też należy się." O reszcie skojarzeń nie wspomnę. :) Jestem zauroczony Pani felietonami. Najserdeczniej pozdrawiam.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 13:41

Dodane przez Ryszard Sziler w odpowiedzi na Z in-vitro najpełniej kojarzy

Ja też serdecznie pozdrawiam. Dziękuję za zrozumienie i poparcie dla niezbywalnych praw wanny. Może to umieścić w karcie praw podstawowych? :-)
Marek1taki

Anonymous

03.07.2016 12:19

Pani Izo! Samorealizacja osób psychicznie chorych odbywa się na ich koszt i koszt tych, którzy chcą w tym uczestniczyć. Wydawałoby się to oczywiste, ale żyjemy w czasach gdy politycy sprowadzają miliony obcokrajowców i argumentują to w sposób urojeniowy. Ok. pół wieku temu uznano za normę homoseksualizm drogą głosowania a od tego czasu dorobiliśmy się uprzywilejowania tej grupy. Ideologia efektu cieplarnianego w zestawieniu z powyższymi razi racjonalizmem bo przypomina scenę zaćmienia słońca w "Faraonie" Prusa.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 13:49

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Pani Izo! Samorealizacja osób

Drogą głosowania można by raz na zawsze ustalić, że Ziemia jest płaskim krążkiem niesionym na grzbietach przez cztery słonie. Jakby to uprościło komunikację. I edukację. Nie trzeba by było dzieci uczyć o I oraz II prędkościach kosmicznych. Co za ulga. I dla dzieci i dla nauczyciela.
Domyślny avatar

xena2012

03.07.2016 13:41

samorząd miasta Łodzi postanowił dołączyć do innych miast wojewódzkich walczących z obecnym rządem.Nietrudno zauważyć krakowską nagonkę na prezydenta Dudę prowadzoną przez środowiska akademickie,awantura w Poznaniu,dziwaczne wypowiedzi jakiegoś profesorka ze Szczecina odnośnie powiązań ewentualnej wygranej naszych piłkarzy z Pisem,bo to nacjonalizm o Warszawie i zabiegach PAN już nawet nie wspominając.Samorząd łódzki doskonale wie że ich miasto jest ubogie,ale w tak oryginalny sposób postanowili wspomóc opozycję.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 15:48

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na samorząd miasta Łodzi

Maksymalnie 3 procedury in vitro po 5000 to 15000 na parę. W programie mogą uczestniczyć pary nieformalne ( potem na dziecko łoży fundusz alimentacyjny) , maksymalny wiek kobiety to 42 lata( a co z ryzykiem zespołu Downa?), pierwszeństwo mają pary z chorobą nowotworową ( nie wiem jak to skomentować, to chyba okrutny żart).A przecież pan Gliński usiłuje załatwić dla Łodzi Małe Expo. To byłoby związane z dotacjami na rewitalizację tego miasta. Rewitalizacja daje nadzieję na miejsca pracy przy remontach. To zawsze coś. Ale samorząd woli strzelać sobie w stopę.
Domyślny avatar

cassiodorus

03.07.2016 14:33

Jezeli milosc to dazenie do czyjegos dobra, to dzielenie sie swoim cialem z kazdym potrzebujacym uciech seksualnych nie jest dobrem. Zaspokoi czyjes zachcianki, ale nie bedzie to dobre dla nikogo, zwlaszcza dla swojego meza, swojej zony, swoich dzieci, ale nawet swojego spoleczenstwa i narodu.. Gdzies jest napisane, ze po to Bog ustanowil malzenstwo kobiety i mezczyzny bysmy nie pomarli
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 15:38

Dodane przez cassiodorus w odpowiedzi na Jezeli milosc to dazenie do

No właśnie, a podobno w niektórych postępowych państwach można otrzymać talon na usługi seksualne. Tłumaczyłam film dla stacji Planete na ten temat. Chyba, że zmyślali.
gorylisko

gorylisko

03.07.2016 15:25

a propos piosenki...eeech, przypominaja mi się młode lata...nawet z kumplem parę dni temu powspominaliśmy wojaże sprzed lat...hmmmm...wielu, mimo że koleś był czasem nieznośny...ale duuuużooo bym dał za to, aby znowu stać na pewnej drodze, gdzies na mazurach i kłócic się w kilkoro...teraz to się śmieję... ale wtedy jakis amok nas opanował... dzisiaj to śmiech, nostalgia i tęsknota...no i te fikuśne piosenki... każdy rolnik postępowy sam zapładnia swoje krowy ależ tak czemu nie, jemu też należy się... to tak a propos in vitro... pzdr Panią i dzięki za trochę nostalgicznego humoru ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

03.07.2016 15:35

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na a propos piosenki...eeech,

Ja też serdecznie pozdrawiam. Co do piosenek i wspomnień. Pewien znany mi kapitan, wielki formalista, w odpowiedzi na stwierdzenie: " wszystko jedno" mawiał: " gdyby było wszystko jedno to by się chłop z chłopem żenił". No i doczekaliśmy się, że jest wszystko jedno.
gorylisko

gorylisko

03.07.2016 16:45

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ja też serdecznie pozdrawiam.

no to ja może jakiś dinozaur człekokształtny jestem bo mnie nie jest wszystko jedno...

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,086
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności