Jeśli Kowal ma rację, a sądzę że ma, to fakt wydrukowania kart wyborczych niezgodnie ze wzorem, jest wystarczającym powodem do zarządzenia powtórnych wyborów. Nie wierzycie? to spróbujcie złożyc jakiekolwiek oświadczenie, czy wyjaśnienie np. w Urzędzie Skarbowym, albo w Urzędzie Miasta, czy Gminy.
Takie dokumenty z definicji są nieważne i należy złożyc je ponownie na prawidłowym formularzu.
A my przecież rozmawiamy o oświadczeniach woli najwyższej rangi w państwei, bo decydujących o tym, kto będzie sprawował władzę.
"Ordynacja Wyborcza dokładnie określa, jak wyglądac ma karta, PKW, i to jest całkowita kompromitacja wymiaru sprawiedliwości, zrobiła to dokładnie niezgodnie z tym opisem"
Od 1 min 28 sekund
Zbita szklanka [22.19]
wklejam komentarz Tereni
"
terenia 2014-11-23 [21:41]
Witam
Sprawdziłam w ISAP(Internetowy System Aktów Prawnych)
Art 40 Kodeksu Wyborczego w paragrafie 5 brzmi "Wzór Kart do głosowania ustala PKW"
W Monitorze Polskim z dn.28.08.2014 w poz.734 pomieszczona Uchwała Państwowej Komisji Wyborczej
w odniesieniu do Art 40 KW
KARTA do głosowania jest jedną kartą zadrukowaną jednostronnie formatu A-4 lub składa się z odpowiedniej liczby
zadrukowanych jednostronnie ZBROSZUROWANYCH i trwale połączonych kart formatu A-4.
Zatem w tej sytuacji bezcelowe jest używanie argumentu "to nie były karty tylko broszurka.I pan Kowal widać nie zna treści tej Uchwały."
--------------------------
Bardzo mi przykro, że narobiłem smaku, ale jak widac lekko nie będzie.
Przepraszam, że sam nie odrobiłem lekcji, i dziękuję Tereni w imieniu swoim i Kowala.
Niemniej cytując sławnych polityków, nie będę i tak zbyt dociekliwy, bo splendor i tak nie jest mój.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7058
Formę dokumentów regulują ściśle określone normy: np dokument bez daty jest nieważny, dokument niezgodny z ustawowym wzorem, jest nieważny itd.
Jedyny rzeczowy argument, jaki podniosłeś, to interpretacja, czy karta = broszurka.
Trzeba to zaskarżac w sądach, chociażby po to, żeby gówno wylało się do końca, bo co to za sądy i sędziowie, które sądzą we własnej sprawie? (powiązania personalne, zawodowowe-środowiskowe).
Niech będzie to kolejnym przyczynkiem, do poprawnego projektu ordynacji wyborczej, w uchwalenie której nie wierzę, ale niech wiedzą, że wiemy.
Nie twierdzę, że wszystko rozumiem, ale ty z pewnością nie rozumiesz, czym jest prawo. Jednym z elementów konstytutywnych prawa jest literalnośc i logika, co znaczy, że nawet jeśli PKW ma uprawnienia do nadania ostatecznej formy kartom do głosowania (które to uprawnienia są niezbędne, gdyż wcześniej nikt nie wie ilu będzie kandydatów, i ile komitetów wyborczych itd.), to nie wynika z tego, że PKW może wydac karty do głosowania w formie np. klozetu ze spłuczką, w którą po głosowaniu można będzie się wysrac.
Karta, to jest karta, rzecz której odpowiada ściśle zdefiniowany desygnat, a broszurka, to jest broszurka, a mówienie, że karta to broszurka, to po pierwsze nowomowa, po drugie błąd rzeczowy, a po trzecie błąd formalny.
No to jesteś pierwszy w kolejce, bo bryzgasz słownictwem na prawo i lewo.
Poza tym nie miałeś racji. Karta to nie broszurka, a PKW jak i inne organy państwa musi działac literalnie.
Przepraszam, że sam nie odrobiłem lekcji, i dziękuję Tereni w imieniu swoim i Kowala.
Niemniej cytując sławnych polityków, nie będę i tak zbyt dociekliwy, bo splendor i tak nie jest mój.
Sposób cyfrowy jest skompromitowany chyba najbardziej. Ale co liczono ponownie ręcznie, a czego nie? oto jest pytania.