Dziwny jest ten świat !!!

Niestety Panie Krzysztofie ja kurwa nie potrafię wytłumaczyć o co chodzi na tym pięknym(momentami) ale podłym świecie. Bardzo, bardzo dziękuję za przypomnienie utworu "Dziwny jest ten świat". Dodam, że gdybym miał przebywać na bezludnej wyspie z możliwością zabrania tylko jednej książki i jednego utworu muzycznego to zabrałbym biblię i właśnie ten utwór Czesława Niemena. Bardzo serdecznie pozdrawiam, bolesław

na żądze - te potężne narzędzia Złego, które dopuszczają możni świata do siebie. Ci, owładnięci najcięższymi z nich - żądzą panowania, żądzą zemsty, żądzą bogactw - udzielają moc swojej wolnej woli Złemu by ten mógł siać spustoszenie w narodach całych. Współcześni możni, i ci dalej, i ci zza miedzy, i ci pośród nas też kochają "wolność" tej natury. A tragizm sytuacji tej jest cechą, bo ci "wolni" wiedzą rzadko, że Złemu służą. Nie wiedzą zaś dlatego, że nie wierzą w niego.

Trudno to zrozumiec, a tym bardziej wytlumaczyc. Jest to objaw szalenczej nienawisci. Moze byc to reakcja chorego czlowieka, ktory swa nienawisc do ludzi wyladowuje na niewinnych. Tak jak nastolatek potrafi wyladowac wlasne kompleksy wystrzeliwujac swoich szkolnych kolegow. W takim wypadku wine ponosi wspolczesna cywilizacja, swa ucieczka od prawdy, etyki, honoru i odpowiedzialnosci. Poprzez zacieranie granicy pomiedzy dobrem i zlem, a nawet odwracaniem tych pojec. Prowadzi to do upodlenia najwyzszego stopnia. Moze byc to tez akcja ktoregos z krajow nienawidzacych USA. W kontekscie grozb koreanskich, mozna zastanowic sie, czy zrodlem nie jest wlasnie ona.

hussain nie musial miec broni chemicznej do zabicia paru mln rodakow, tylko za to ,iz nie chcieli zyc pod tyrania satrapy.Wsrod tej grupy byly setki dzieci, w roznym wieku.Widze,iz na starosc nosisz w klapie pacyfke lewactwa.No, niezle....

Panie Krzysztofie z calym szacunkiem , ale tym razem nie bardzo rozumiem o co panu chodzi . Pisanie pod wplywem impulsu (tragiczne wydarzenia w Bostonie) to nie zawsze dobry pomysl . Czytalem kilka razy powyzszy tekst i wrazenie odnioslem identyczne jak Dogard. Zestawienie ofiar aktu oczywistego terroru w Bostonie ( znowu radykalizm islamski) z niewinnymi ofiarami wojny przeciwko zbrodniczemu rezymowi Saddama w Iraku (moze i nie znaleziono wtedy WMD , ale czyms tam Kurdow wytruto w latach 80-tych) troche niefortunne. Przeciez wiemy ,a przynajmniej powinnismy wiedziec ,ze pokoj o ktory wola Lennon (lubie jego piosenki , ale po slubie z Yoko troche zdziwaczal,by nie powiedziec zlewaczal - chyba ,ze inaczej widzimy pacyfistyczny ruch tzw. dzieci kwiatow ) ma swoja cene. Przywolam tu slowa Jozefa Becka - "pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata ma swoją cenę, wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę" . Panie Krzysztofie moim zdaniem w swiecie toczy sie nieustanna walka i wazne jest by stanac w niej zdecydowanie, bez niedomowien, relatywizowania po wlasciwej stronie. Wtedy swiat bedzie zdecydowanie lepszy , przeciez o to chyba nam wszystkim chodzi =))Pozdrawiam serdecznie. P.S. Podejrzewalem o ten koszmarny bostonski atak islamskich ekstremistow ,ale przez mysl mi nie przeszlo ,ze moga w to byc zamieszani Czeczency (niedzwiedzia przysluga dla krwawiacego narodu czeczenskiego) .Smaku sprawie dodaje fakt , ze jeden z braci (zabity) spedzil w 2012 szesc miesiecy na "szkoleniach" w dziwnym miescie .... Moskwie.