Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Spowiedź poety czyli kryzys na rynku liderów

Coryllus, 11.03.2013
Eska podesłała mi wczoraj link do tekstu Wojciecha Wencla, który jest jego publiczną spowiedzią. Ja ten tekst przeczytałem i od razu odeszła mi ochota do szyderstw z Wencla, bo nie mam zwyczaju szydzić z istot chorych i dotkniętych poważnym nieszczęściem. Najlepiej jak sami przeczytacie ten tekst, jest długi, ale warto. Dawno nie trafiło mi się nic tak strasznego. http://www.barnaba.allel…

Od wczoraj myślę o tym  jak zabrać się do opisania czegoś co nazwałem kryzysem na rynku liderów, a co jest pewnie jakimś socjotechnicznym zwodem mającym pozbawić nas, ludzi normalności i siły. No i nagle trafia się ten Wencel, który jest wprost modelowym przykładem całego tego oszustwa. Ja to napiszę najprościej jak potrafię, bo nie ma tu co ściemniać. Każdy kto jest uważany za lidera musi być podstawiony i wykreowany. Po prostu każdy, nie może być inaczej. Wyjątkiem jest Jarosław Kaczyński, któremu zabili brata, bratową, a z jego życia zrobili piekło, bo on jest po prostu prawdziwy. Wszyscy inni liderzy to mydło i Wencel wycięty z kartonu po „Delicjach szampańskich”. Jeśli ktoś ma tyle siły, by samemu wykreować się na lidera, mam na myśli lidera politycznego lub poważnego lidera biznesowego, zostaje na samym początku sparaliżowany i unieruchomiony. Procedurami, strachem, albo uwielbieniem tłumów, które mu po prostu żyć nie dadzą, a kiedy się wywali pod ciężarem tej miłości, powiedzą: e, nie nadawał się. I poszukają sobie następnego.

Dlatego właśnie należy jak ognia unikać wszelkich przywódczych aspiracji. Powtarzam: jak ognia. To jest pułapka, kanał i prosta droga do miejsca w którym siedzi poeta Wencel i rozmawia z istotą, która uważa za Jezusa Chrystusa. Żadnego przywództwa i żadnych struktur pionowych. To klęska. A mało, że klęska to jeszcze deprawacja. Mając bowiem lidera, prawdziwego lub podstawionego, cała reszta czuje się zwolniona z obowiązku myślenia, czytania i zadawania pytań. Chce tylko iść prosto przed siebie i śpiewać. Czas rewolucji masowych minął, to jest złe narzędzie i ono nam nie pomoże. Być może zaś okaże się, że wszyscy ci liderzy, kreowani odgórnie i oddolnie, to po prostu jakiś werbunek do czegoś co przekracza granicę naszego rozumienia.

Jaka jest więc właściwa droga? Ja tu nie będę specjalnie odkrywczy: musi być 60 liderów, albo 120 liderów, albo 200 i każdy musi mieć swój budżet. W dodatku duży i nie związany z lokalnymi rozdzielniami pieniędzy. To się już niedługo zacznie materializować, bo system zajmie się po prostu rabunkiem, a pieniądze i rzeczy wartościowe zastąpi nam bonami skarbowymi jak za PRL-u. Ludzie ci powinni być całkowicie pozbawieni złudzeń i mieć świadomość, że nikt lub prawie nikt nie daje człowiekowi szans za darmo. Szczególnie jeśli działa w jakiejś organizacji i szuka „młodych, zdolnych, bez kompleksów”. Takich rzeczy nie ma. Każdy powinien tworzyć swoją strukturę, która będzie podlegać wyłącznie jemu i nikomu więcej. Jeśli już zaś chce poszukiwać koalicjantów niech idzie do księdza proboszcza, tylko niech go nie straszy polityką od razu.
I to właściwie tyle, szczegóły każdy będzie ustalał we własnym zakresie i we własnym zakresie je rozwiązywał.

Napisałem o tym w sposób nie praktykowany dotychczas na tym blogu, hasłowo i mało subtelnie, ale to przez tego Wencla, nie mogę się po prostu otrząsnąć z wrażenia po tym tekście. Ja jestem przyzwyczajony do tego, że ludzie są ułomni i błądzą, a także do tego, że notorycznie kłamią, ale żeby uprawiać taki ekshibicjonizm? I jeszcze mieszać to z sakramentem spowiedzi, a przy tym kłamać tak bezczelnie? To jest coś niepojętego.

Teraz drugi tekst. Wczoraj Izabela Falzman opublikowała na swoim blogu tekst następujący: http://naszeblogi.pl/369…
To jest jeden z najbardziej wstrząsających tekstów jakie ostatnio czytałem. I on także dotyczy kryzysu na rynku liderów. Nie jestem w stanie zrozumieć jak ludzie mogą iść w góry i ryzykować życie. I żadne argumenty o przygodzie, adrenalinie i innych duperelach do mnie nie trafiają. To jest po prostu kolejne mega oszustwo. Ci wszyscy faceci nakręcają koniunktury rynkowe, martwi zaś służą im za kampanie reklamowe. To jest jakaś mocno wyrafinowana podłość, której wiele osób broni, bo przecież chodzi o coś więcej, prawda? Nie o sprzedaż linek, raków, ubrań i czego tam jeszcze. Chodzi i przygodę i sukces. Zginęli dwaj ludzie, być może nie było możliwości, by ich uratować, ale nie pieprzcie mi o tym jak wspaniałe są góry i ile tam jest cudownych rzeczy, kiedy okazuje się, że to wszystko jest biznes. Ci zaś, którzy są liderami w tej branży zajmują się wyłącznie robieniem pieniędzy. No i jeszcze sponsoring i władza. Ponoć patronem tej ostatniej wyprawy był prezydent Komorowski. Nie wiem czy to prawda, ale w komentarzach pod tekstem Pani Izabeli były pojawiły się takie informacje. Ponoć, za połączenie z ekipą himalaistów, telefoniczne połączenie, celem zdobycia podstawowych informacji, trzeba zapłacić 8,99. To jest gorzej niż skandal. I on jedynie potwierdza to  co napisałem wcześniej: przywództwo, każde przywództwo, które widzicie jest oszukane. Przywództwo Wielickiego też. Nie patrzmy nawet w tę stronę i pomódlmy się za tych zabitych i za rodziców tego biednego chłopaka, który miał tak głupie marzenia. Jeszcze głupsze niż Wencel, choć to się wydaje niemożliwe.
Przepraszam, że tak krótko, ale muszę kończyć książkę.

Wszystkich oczywiście zapraszam na stronę www.coryllus.pl oraz do księgarni www.multibook.pl, http://www.ksiazkiprzyhe… do księgarni wojskowej w Łodzi przy Tuwima 34, do księgarni Wolne Słowo W Lublinie przy ul. 3 maja, do księgarni „Ukryte miasto” w Warszawie przy Noakowskiego 16, W księgarni Tarabuk przy Browarnej 6 w Warszawie, oraz do sklepu FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie.

Informuję także, że 2 kwietnia w Zielonej Górze odbędzie się mój wieczór autorski. Początek prawdopodobnie o godzinie 18.00, ale nie znam jeszcze miejsca, w którym przyjdzie mi prezentować książki.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8692
Coryllus

Coryllus

12.03.2013 06:49

Dodane przez Maciej W. w odpowiedzi na Tylko o to

Czyli co? Za dobrze sobie radzę?
Domyślny avatar

chrisdigger

11.03.2013 20:48

Dodane przez Maciej W. w odpowiedzi na Cięźka orka bo skiba krzywa i lemiesz stępiała

Berlin,Niemcy Hotel Adlon Kempinski ---A big question is how bad Maciej's Post-Traumatic Stress Disorder (PTSD) is ? zastanawial sie Max Otto von Stirltz. ---nie mozesz zastanawiac sie po niemiecku ? Dog wlasnie konczyl bataty, prezent Yossariana.
tipsi

Tomasz Nowicki

11.03.2013 20:46

ten Wencel to naprawdę narcyz i ekshibicjonista. Czy on uważa, że swoimi dziecinnymi werteryzmami przekona kogoś o swej wyjątkowości? O, sancta simplicitas…
Domyślny avatar

Maciej W.

11.03.2013 21:15

Dodane przez tipsi w odpowiedzi na Kurczę,

Dziś ma 41. Fakt, długo dojrzewa.
tipsi

Tomasz Nowicki

11.03.2013 21:31

Dodane przez Maciej W. w odpowiedzi na On miał 32 lata, jak to pisał.

czy zdąży dojrzeć przed emeryturą. Dżizas, naprawdę, nie mogę wyjść z podziwu, że ktoś mógłby się zachwycać takim żałosnym dupkiem. Himalaje bezrefleksyjnego egocentryzmu.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,887
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności