Śmierć ojca posła Marcina Romanowskiego to dramat rodzinny, który nie wydarzył się w próżni. Zaledwie dzień wcześniej prokuratura wydała Europejski Nakaz Dochodzeniowy — element szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w posła.
Natychmiast po tym wydarzeniu ruszyła medialna nagonka, napędzana przez prorządowe media: TVP, TVN oraz liczne powiązane portale. Skala tego zmasowanego ataku, który godził nie tylko w Marcina Romanowskiego, ale pośrednio także w jego bliskich, mogła mieć tragiczne skutki. Ojciec posła zmarł na serce dzień po tej zorganizowanej kampanii medialnej. Władza, która instrumentalnie traktuje prokuraturę i media, musi mieć świadomość, że za politycznym spektaklem mogą kryć się realne ludzkie dramaty — i ofiary.
Tusk ze swoimi ludźmi przebiegle oblekł się w Cnoty, aby nieść wyłącznie śmierć.
Człowieka, Wartości, Zasad, Ojczyzny.
Gdy przyjrzeć się tym ludziom, widać powykrzywiane twarze w karykaturze uśmiechu, słyszy plugastwa i kłamstwa sączące z ich ust. I czuje się odrazę.
Bardzo współczuję bliskim zmarłego...
R.I.P.
Tusk i jego nowa banda w postaci Nowego Rządu to jak Rodzina Ojca Chrzestnego,nie dość że zdrajcy i antypolscy to jeszcze mordercy polityczni
Tracą 2 lata by coś konkretnego zarządzić,zajmują się tylko nagonkami na innych polityków- przykrywka do własnych celów
"Banderowcy" czy "bodnarowcy"?
Pomyśl o Ukrainie dziś wieczorem.
Zmów modlitwę.
Nie będą patrzeć na niebo, aby pojawiła się pierwsza gwiazda, ale upewnić się, że są bezpieczni przed pociskami rosyjskiego zbrodniarza Putina.
Nasze wsparcie jest z Wami
Nasze myśli są z Wami
Nasze serca są z Wami
Jesteśmy z Wami bracia Slowianie
A teraz banderowcy? Ukraińskie metody? Co to jest Siberian?
zmienił się etap, to i Siberian ćwierka z innego klucza. Wie, z której strony chleb posmarowany