Akademia doskonałości za miliardy, zakupieni fachowcy, odcięcie od świata i przygotowania w pewnej tajemnicy. Potem trzeba wyjść na światło dzienne i Katar podał tyły w sposób katastrofalny. Tajemnice się nie sprawdzają, jak zresztą mówił JFK. Sprawdza się otwartość, przejrzystość, prawda, konfrontacja w świetle kamer i słońca z życiem.
Do tej pory mam wątpliwości wobec swojej poczytalności, bo nie widzę na chłodno powtórki. Sędzia zapewniał, że bramka w 3 minucie meczu dla Ekwadoru padła ze spalonego. Ja widziałem wyraźnie zawodnika w czerwonej katarskiej koszulce najbliżej bramkarza i to bliżej o metr albo więcej od najdalej wysuniętego zawodnika Ekwadoru.
Sędzia Listkiewicz w studio powiedział, że obejrzał pięć powtórek, w tym z góry i nie ma wątpliwości, że spalony był. Jego syn zdaje się sędziował w ramach VAR, a więc oceniania na podstawie zapisu wideo. Więc jak tych pięć powtórek obejrzał - Listkiewicz senior, i nie miał wątpliwości, to nie miał. I pokazał raz jeszcze linię, w której noga Ekwadorczyka jest przed Katarczykiem. Tylko - padło pytanie w studio - dlaczego nie bierze się pod uwagę zawodnika Kataru znajdującego się wizualnie niżej na ekranie? Pozostało bez odpowiedzi.
Oby Polska zagrała zupełnie inaczej niż Katar.
Wizualizacja Fifa, że jest spalony: (widok od kierunku "północnego")

Sytuacja na polu karnym:

Rozmieszczenie zawodników pokazanych i pomiętego na wizualizacji:

WYJAŚNIENIE:
Spalony jest wtedy, gdy napastnik przekracza linię wyznaczaną przez drugiego, dalszego z dwóch najbliżej położonych linii bramkowej zawodników drużyny broniącej.
Zatem w tej sytuacji, zawodnik oznaczony czerwonym kółkiem, "odgrywa tradycyjną rolę bramkarza" i chodzi o to, który jest następny. Jeśli to nr. 19, to decyzja sędziów jest POPRAWNA.
Wybacz,ale Tobie nie będę tego wyjasniał...capisci?
:-)))))
Dobre, chrześcijańskie serduszko Sake boli i płacze nad dola robotników w Katarze. Nad śmiercią ponad 200 000 Polaków z winy katolickiego rządu PIS co najwyżej wzrusza ramionami " i tak by umarli, w końcu się starzejemy". Taka to "katolicka" moralność Sake.
Wrażliwe serduszko nie martwiło się losem robotników z katarem dopóki telewizor nie wydał z siebie stosownego jęku, stymulującego politycznie potrzebną wrażliwość.
Pilot, niegdyś służący do zdalnego sterowania telewizora, stał się pilotem sterującym bezmózgim telewidzem. Wina Tuska.
Wrazliwe serduszko nie placze nad losem polskich niewolników pracujących na plantacjach, czy hotelach w Holandii? W TVP nie zapodali tematu? Nawiasem mówiąc nie tylko nasze społeczeństwo się starzeje, obludnico. Dotyczy to w dramatycznym stopniu wszystkich rozwiniętych krajów europejskich, w tym Niemiec. W żadnym innym kraju nie odnotowano jednak takich "osiągów " jak w Polsce, pod prawicowym i katolickim rządem, hipokrytko.