Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Korea a Polska. Geopolityka. Strategia

Ryszard Surmacz, 17.11.2019

 
Na Kim Dzong Una przez lata patrzyliśmy jak na człowieka niezbyt stabilnego psychiczne (podobnie jak na Łukaszenkę). Przy czym jest to człowiek wykształcony na zachodnich uniwersytetach i potomek dynastii Kim-ów. Do naszej świadomości nie dociera podstawowa informacja, że Korea walczy o swoją niepodległość (tak samo, jak Łukaszenka stara się utrzymać dystans pomiędzy Rosją a UE). Rozbicie Korei na Północną i Południową nie nastąpiło w wyniku tendencji odśrodkowych, lecz działania sił zewnętrznych. Korea w wyniku gier mocarstw została podzielona na dwie części, tak, jak kiedyś Polska na trzy, a potem każda z nich poddana innemu prawu, innemu wychowaniu i innej polityce. Trzeba sobie też uświadomić, że walka Kimów, niezależnie od opcji politycznych, jest sztandarowym przykładem odpowiedzi na pytanie, jak w dzisiejszych warunkach wygląda zdobywanie niepodległości.

Można nie mieć żadnego stosunku do bardzo odległej od nas i podzielonej Korei, można nie interesować się ich losem, ale nie można nie zauważyć, że prezydent Korei Południowej Moon Jean In i Kim Dzon Un po prostu się dogadali (patrz: http://wyborcza.pl/7,75399,23455362,cnn-przywodcy-korei-poludniowej-i-polnocnej-rozmawiali-o-szczycie.html) . Co to oznacza? Prawdopodobnie to, że obydwaj przywódcy obiecali sobie, że nie wystąpią przeciwko sobie. Takie ustalenie, zwłaszcza dla Amerykanów, to bardzo zła wiadomość, bowiem układ sił w tak strategicznym obszarze zmienił się w jednej chwili na korzyść Koreańczyków. Jedność Koreańczyków oznacza słabość Amerykanów i konieczność zawiązywania przez nich dodatkowych sojuszy antykoreańskich, co oczywiście wiąże się z dodatkowymi kosztami i ustępstwami politycznymi. Od tej pory komunistyczna Północ stała się ramieniem zbrojnym całej Korei, a Południe symbolem bogactwa i oczywistym marzeniem Pólnocnokoreańczyków. Stworzony został więc mocny fundament sensu zjednoczenia, który pobudza wyobraźnię. Ów mit połączenia obu części Korei przypominać może inny mit – brazylijski, który podpowiada wszystkich Brazylijczykom, że dziś jesteśmy kolorowi, ale za kilka pokoleń wszyscy będziemy brązowi. Koreańczycy z Południa poczuli się pewni, bo wiedzą, że wojny między nimi nie będzie oraz że Koreańczycy z Północy będą bronić nie tylko siebie, ale również i ich samych, a wszystkie ofiary reżimu Kimów, że w przyszłości będą bogaci. Porozumienie Kima z Moonem przypominać może też polski ruch ponadzaborowy z przełomu XIX i XX wieku, który później umożliwił zjednoczenie Polski.

Tak więc mówienie Polakom, że mamy jakąś niepodległość, jest zwykłym mydleniem oczu. Niepodległość rodzi się w głowach i sercu. Ba, opieranie zdobyczy demokracji na słabości państwa i niemożności egzekwowania prawa prowadzi jedynie do utrwalania bałaganu i społecznego znieczulania. Gdy spojrzymy prawdzie w oczy, to zobaczymy, że jedynie społeczeństwo II RP było emocjonalnie związane z polską perspektywą i jej rządem oraz zdolne do współdziałania z nim. Reżim Kimów jest gorszy i bardziej dolegliwy niż bolszewickie rządy, ale ma miejsce nie w Europie chrześcijańskiej i nie ma nic wspólnego z personalizmem, lecz stoi od wieków na własnym gruncie kulturowym. To świat nieporównywalny. Nie mniej jednak, korzyści z porozumienia obydwu przywódców koreańskich są tak ewidentne, że narracja Trumpa, w krótkim czasie, musiała się zmienić. Prawdopodobnie dowiedział się, że polityka skłócania obydwu krajów przestała działać i mieć jakiekolwiek polityczne racje.

Gdyby nasi politycy, zamiast gonić za straconym czasem i szukać popleczników poza granicami Polski dla jej pognębienia, doszli do podobnego porozumienia, to pozycja Polski, z dania na dzień, również mogłaby się zmienić. Nie mamy co jednoczyć, ale mamy obowiązek zapobiec rozpadowi państwa. Również z dnia na dzień społeczeństwo dostałoby zupełnie inne komunikaty i uwierzyło, że podnoszenie własnej świadomości politycznej i obywatelskiej, dla zgodnego budowania wspólnoty, ma konkretny sens. Skończyłyby się natychmiast bezsensowne dyskusje i przerzucanie się osiągnięciami demokracji, skończyłoby się budowanie naszej słabości, a zaczęła budowa polskiej oferty dla wspólnoty europejskiej. Tak niewiele, a jednocześnie aż tak wiele.

I jeszcze jedno – bulwersujące, ale prawdziwe. Społeczeństwo PRL było o wiele silniejsze moralnie i politycznie, niż obecne, tak rozdemokratyzowane na pokaz. Był to wpływ oczywiście zamordowanej z premedytacją II RP. Gdyby nie moskiewska łapa (tu zasłyszane) ówczesne społeczeństwo polskie mogłoby „strugać zupełnie inne patyczki”. Dziś w innej konstelacji politycznej straciliśmy kozik, patyczki oraz coraz bardziej oddala się od nas nasze marzenie o niepodległości. Obie części Korei mogły się dogadać, dlaczego nie możemy zrobić tego my? To tak niewiele, a jednocześnie tak wiele.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3560
Domyślny avatar

xena2012

17.11.2019 14:57

Pan oczekuje państwa silnego politycznie i moralnie z głupkowatą Jachirą w tle i Senatem ,a przepraszam Izbą Refleksji zlożonym z łapowników i aferzystów?
Jabe

Jabe

17.11.2019 15:18

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Pan oczekuje państwa silnego

Kolektywne odsądzanie opozycji od czci i wiary też nie służy budowie silnego państwa.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

17.11.2019 15:34

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Pan oczekuje państwa silnego

Pani xeno, ja oczekuję, że wreszcie zaczniemy rozmawiać ze sobą poważnie. Jeżeli zaakceptujemy takie grzybki, to sami się nimi staniemy.
Domyślny avatar

xena2012

17.11.2019 16:46

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na Pani xeno, jak oczekuję, że

Ja nie rozmawiam powaznie czy niepowaznie.Ja zadałam pytanie prosze Pana.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

17.11.2019 18:41

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Ja nie rozmawiam powaznie czy

Poproszę o kolejne pytanie... Jahira nie jest Sejmem, lecz pojedynczym posłem, a w Senacie brakuje dwóch/trzech senatorów, to kwestia czasu. Wielokrotnie już pisałem, że taki będzie Sejm i Senat jakie jest społeczeństwo. Ani mniej, ani więcej. Jak pozwolimy się wciągnąć w jadaczkowy styl, to na takim poziomie zostaniemy.
angela

angela

18.11.2019 05:36

Obawiam się że w Polsce zupełnie o co innego chodzi. 
Wprawdzie zdarzają się rzeczy niemożliwe,  ale w naszym przypadku siłom zewnętrznym chodzi,  żeby Polski jako narodu , po prostu nie było, żeby był jakiś skrawek ziemi, o nazwie Polska,  bez przemysłu, że sprzedajnym  nierzadem,  masa pracujaca na zachodzie i kupujący ich towary.
Tak juz prawie bylo, i to nam grozi, jak się nie opamietamy.
Podatek katastralny wyrzuci ludzi i z własnych domów mieszkan, a oprócz aborcji,zafunduja nam  na dodatek i  eutanazję , żeby Ci bez dachu nad głową i bez perspektyw w życiu,  sami się zutylizowali.
Datego, BRONCIE TEGO RZĄDU,  JAK NIEPODLEGLOSCI, bo powstań narodowych mamy już dość. 
A kraj mlekiemi miodem plynacy, to pewnie we Francji, gdzie już prawie wojna domowa, tylko nikt o tym głośno nie mówi, może w Hiszpanii,  co tam się dzieje, to każdy wie.Moze w Niemczech,  gdzie za kilka lat emigranci zasiądą na urzędach, i będą dyktować swoje prawa.
Dlatego, BRONCIE  TEGO PREZYDENTA, I TEGO RZĄDU,  i nie wierzcie w detale,  jak o które niby walczy opozycja, i waluty, o ktorych tutaj piszą,  gdzie całość pójdzie na zatracenie, i nie będzie NIC.
Jabe

Jabe

18.11.2019 07:09

Dodane przez angela w odpowiedzi na Obawiam się że w Polsce

Detale pozwalają zachować kontakt z rzeczywistością.
angela

angela

18.11.2019 11:47

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Detale pozwalają zachować

Za to Jabe będzie.
tricolour

tricolour

18.11.2019 09:40

Dodane przez angela w odpowiedzi na Obawiam się że w Polsce

@angela
Jeszcze parę wspólnych projektów PiS i Lewicy, a żadne obce siły nie będą musiały nic robić. Zresztą reszta zaczyna brakować pieniedzy na obiecanki wiec spokojnie czekamy na rozwój wypadków...
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

18.11.2019 13:13

Dodane przez angela w odpowiedzi na Obawiam się że w Polsce

@ angela
Dobry wpis. Nie bardzo wiem natomiast do kogo Pani adresuje swój komentarz? Nie przypuszcza Pani, że ktokolwiek zwraca uwagę na to, co mówi opozycja - oczywiście poza sama opozycją. Z mojej strony mogę dodać, że problem jest gdzie indziej. Rząd bronimy, ale jeżeli państwo nie będzie działać i współdziałać z narodem, nic nie pomoże. Proszę raz jeszcze przeczytać mój artykuł. Na spokojnie.
Ryszard Surmacz
Nazwa bloga:
blog Ryszarda Surmacza
Zawód:
ciekawy wszystkiego
Miasto:
Lublin/ziemie zachodnie

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 357
Liczba wyświetleń: 1,704,807
Liczba komentarzy: 4,664

Ostatnie wpisy blogera

  • Dziewiąta rocznica śmierci prof. Anny Pawełczyńskiej
  • Admin
  • ​Do Admina

Moje ostatnie komentarze

  • @jazgdyni Miałem kolegę, który podczas burzy i sztucznych ogni zamykał się z psem w szafie. Raz przydarzyło mu się przysnąć i żona wpadła w panikę. Zadzwoniła na policję, a ten zaspany wyłazi z psem…
  • @ Jan W PRL bano się wyśmiania. Dziś do wyśmiania jest tyle tematów (np. ufo, reinkarnacja, astrologia itd), że nie ma się czym przejmować, chyba, że wypowiada się bzdury. Na poprawianiu konstruktora…
  • @Autorka W jednej ze swoich książek wydanej w 2006 r. zamieściłem następująca sentencję: Polska to taki kraj, w którym Bóg rozdaje talenty, a obca przemoc odbiera za nie życie. Tym wszystkim…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Inżynier czy humanista?
  • Disco polo czy reformy
  • O Śląskiej duszy

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Miło mi, dziękuję za uznanie.
  • Bogdan Lipowicz Skaut, ..." Koordynację tej racji stanu prowadziły urzędy państwowe umieszczone w polskiej stolicy...". Tamta stolica zniknęła, na jej gruzach "sowieckie" zrobiły urzędy "państwowe" z ducha sowieckie,…
  • u2, Ciekawy jest artykuł o prof. Pawełczyńskiej w Wiki. Trudno mi się z cytowanym fragmentem nie zgodzić. Hasła liberalizmu zostały wykorzystane przez komuszków do utrzymania władzy. Co prawda plan…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności