Ktoś wylał fusy przed Sejmem

Krzysztof Pasierbiewicz, 16.07.2017


Ten tytuł to moja relacja z dzisiejszego protestu na Wiejskiej.

Sorry, ale urodziłem się pod sam koniec wojny i czegoś takiego nawet za Bieruta nie widziałem.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
 
Domyślny avatar
...No,ta to ma nawet nazwisko po umiłowanym wodzu!!!...A co do fusów...to raczej  szambo wybiło mówiąc najdelikatniej!!!...
Domyślny avatar
Zjazd dinozaurów uwidoczniony na zdjęciach .Pan tak cierpliwie i emocjonalnie tłumaczący nam że nalezy dopuszczać do głosu młodych,mlodych i jeszcze raz młodych ma przed sobą misję do spełnienia.Należy tym dinozaurom a sciślej tyranozaurusom uświadomić ich kompletna bezużyteczność ze wzgledu na wiek ,choroby(wystarczy spojrzec na Stalińską),czy chociażby nieokrzesanie np.Krzywonos.
Marek1taki
Nie możliwe, żeby za Bieruta tak nie było. Właśnie oglądam TVN24 z transmisją zboru obrońcuf demokracji, szermieży wolności, horonrzych sztandaru patriotyzmu.
Za Gierka w 1976r. obwozili autobusami partyjniaków w białych koszulach, z czerwonymi goździkami, żeby przed komitetami wojewódzkimi demonstrowali poparcie dla PZPR po wypadkach w Radomiu.
"Stajemy się czymś obrzydliwym dla Europejczyków. Mamy nieprawdopodobny ciąg na kasę europejską..." mówi właśnie ałtorytet Celiński. Niestety nie przedstawił swojego pseudonimu operacyjnego. Wtóruje mu niejaki Lityński. Obaj piewcy solidarności i wolności.
Domyślny avatar
Piewcółw wolności i solidarnosci było tam mnogo.Chocby taki Wujec uwielbiajacy wolność przy przejściach na pasach przez jezdnię.Potrącił człowieka ,zrobił z niego kalekę a nawet nie stanął przed sądem. Czyz mozna sie dziwić że będzie bronił tak przychylnych sędziów?
Marek1taki
I już ma zobowiązanie i słyszy taki Wujec: "Mów mi wuju". Niezależnie od zainteresowań merkantylnych warto mieć zaufanie do ludzi. Dlatego nie wierzę w epidemię potknięć dzieci Wałęsy. W stanie wojennym aresztowano jednego z synów Wielkiego Elektryka (jak pisała w czasach "wojny na górze" Gazeta Wyborcza). Dlatego pomroczność jasna budzi moje podejrzenia o spremedykowanie pigułką gwałtu lub czymś podobnym. Chyba nie mają służby nadmiaru czasu i cierpliwości by liczyć na łut szczęścia.