Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Sorry, ale PIS chyba chce jak najszybciej oddać władzę!

Krzysztof Pasierbiewicz, 26.11.2016
Przed paroma dniami napisałem notkę pt. „Sorry, ale PIS chyba nie chce utrzymać tej władzy” – vide: http://salonowcy.salon24… , a jak Państwo widzicie dziś napisałem notkę pod jeszcze bardziej alarmującym tytułem.

Dlaczego? Bo Patrzę z ogromnym niepokojem na to, co PIS ostatnio wyprawia.

Ale zacznę od przypomnienia tego, co pisałem w lutym 2011 w notce pt. „Krytycznie ważny moment dla Jarosława Kaczyńskiego" - vide: http://salonowcy.salon24…, cytuję:

„Znowu, po raz szósty z rzędu PIS przegrał wybory, więc najwyższy czas by się zastanowić, otwarcie i bez znieczulenia, dlaczego?
Ten tekst nie będzie łaskawy dla niektórych, powtarzam niektórych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, lecz to, chcę powiedzieć wynika z bardzo mnie niepokojących obserwacji własnych. I żeby wszystko było jasne. Ja broń Boże nie zamierzam „kopać leżącego”, a wręcz przeciwnie jestem pełen troski o ludzi, którzy wciąż jeszcze mogą uratować Polskę.   
Tym razem posłużę się zaskakującym porównaniem poczynań określonych gremiów Prawa i Sprawiedliwości do zjawisk opisanych w mechanice górotworu.
Otóż na pozór spokojny górotwór w rzeczywistości podlega powolnym ruchom, co prowadzi do powstawania w skałach różnego rodzaju naprężeń. Gdy ilość tych naprężeń przekroczy punkt krytyczny następują gwałtowne ruchy tego górotworu, co w skali mikro skutkuje stosunkowo niegroźnymi tąpnięciami, zaś w skali makro mniej lub bardziej brzemiennymi w skutki trzęsieniami ziemi. Żeby zapobiec tym niepożądanym ruchom tektonicznym, w górnictwie stosuje się różnego rodzaju techniki odprężania górotworu.
Jaki to ma związek z polityką? Już mówię.
Ten górotwór to elektorat Prawa i Sprawiedliwości. Powstające w nim naprężenia to wynikające z nastrojów napięcia społeczne. A gwałtowne ruchy tego górotworu to okresy wyborów samorządowych (tąpnięcia) i parlamentarnych (trzęsienia ziemi).
Natomiast, specjaliści od technik odprężania to niektórzy, powtarzam niektórzy działacze Prawa i Sprawiedliwości, dla których  głównym celem jest łagodzenie napięć i utwierdzanie wyborców w nie zawsze zgodnym z prawdą przekonaniu, że wszystko działa jak należy i w nadchodzących wyborach trzeba ponownie zagłosować na nich. Dokładniej chodzi mi o działaczy partyjnych różnych szczebli siedzących całymi latami bezczynnie na ciepłych poselskich posadkach, jak ja to mówię w wyniku wieloletniego „zasiedzenia”.
Działacze ci uaktywniają się jedynie tuż przed wyborami, a ich lokalna polityka prowadzi do tego by partia te wybory przegrała na tyle bezboleśnie, by oni zachowali swoje stanowiska na kolejną kadencję
. Czasem, celem upozorowania „reform”, robi się roszady między tymi działaczami, bacząc jednak pilnie by się do nowych władz lokalnych bądź do nowego Sejmu broń Boże nie załapali jacyś nowi ludzie, a szczególnie zdolniejsi i pracowitsi niż oni.
W okresach między wyborczych działacze ci nie robią nic, albo prawie, a zaraz po kolejnych wyborach zapadają w beztroski letarg, aż do następnego razu. Im na wygrywaniu wyborów bynajmniej nie zależy, bo zdobytej władzy trzeba bronić, a to już wymaga pracy i umiejętności, co jak doskonale wiedzą, nie jest ich najmocniejszą stroną. Oczywiście w Prawie i Sprawiedliwości jest multum bardzo wartościowych i nad wyraz pracowitych ludzi, ale oni sami nie uciągną, jeśli partia nie pozbędzie się działaczy hamulcowych.
By uniknąć niepożądanych tąpnięć, w górnictwie dokonuje się często odprężenia górotworu. Podobnie niektórzy, powtarzam niektórzy politycy PISu, stosują taktykę wentyla służącego do upuszczania w stosownych momentach rodzących się w ich wyborcach napięć wypływających z braku partyjnych dokonań (...).  
Powiem jeszcze więcej. Prawicowi dziennikarze, publicyści i różnego sortu „prelegenci” stanowią od wielu lat niezmiennie ten sam zespół, który jak Częstochowy broni dostępu do swej działki. Szpilki się nie da wetknąć. A im kto zdolniejszy, im lepiej pisze, im więcej ma do powiedzenia i im bardziej ma otwartą głowę, tym mniejsze ma szanse by jego potencjał został doceniony. Niestety wygląda na to, że mamy tu do czynienia z taktyką cichej zmowy. Jeśli PIS chce być partią w pełni demokratyczną, to ten stan trzeba zmienić i lokalne struktury muszą się otworzyć na zaangażowanych, pracowitych ludzi z inwencją i pomysłami.
To prawda, że mamy bez wątpienia świetnych publicystów prawicowych. Ale od lat tych samych, którzy z kolei mają tych samych od lat odbiorców. A żeby prawica zaczęła wygrywać, trzeba to grono rozszerzyć, zwiększając tym samym elektorat. I to nieprawda, że nie ma chętnych. Są, tylko się w wielu przypadkach zamyka przed nimi drzwi, bądź świadomie zniechęca.
Trzeba dopuścić do głosu ludzi młodych, o zupełnie innym postrzeganiu rzeczywistości, bo nie obciążonym życiem w komunie. Niestety, w wielu przypadkach, ci starzy bronią się przed tym rękami i nogami. A bez ożywczego programu PIS nigdy nie wygra. Mamy, więc do czynienia z błędnym kołem.
Dlatego trzeba zrobić w PISie „rewolucję” i oddzielić ziarno od plew. Trzeba jak najszybciej przewietrzyć pierzynę, pod którą się zasiedzieli niektórzy, od lat ci sami bezproduktywni działacze partyjni. A jak nie pomoże, to trzeba będzie tę pierzynę wyrzucić na śmietnik. Tę „rewolucję” musi przeprowadzić sam Prezes Jarosław Kaczyński. Musi zaryzykować. Bowiem zawiniła bierność i niekompetencja niektórych, powtarzam niektórych działaczy partyjnych od lat bezproduktywnie zasiedziałych na wygodnych stołkach. Konieczna jest więc gruntowna weryfikacja kadr Prawa i Sprawiedliwości. Trzeba ratować PIS, bo jest Polsce potrzebny, ale w innej niż dotychczas formie.
Bo jak się tego nie zrobi w porę to górotwór, czytaj elektorat, tak tąpnie, że drzazgi polecą. A nawet, jeśli "hamulcowym" uda się te ruchy chwilowo odprężyć, pisowski „górotwór” będzie podlegał stopniowej erozji, zacznie się łuszczyć i rozpadać na coraz to drobniejsze frakcje, aż z tego, co się wydawało twardą litą skałą zostanie jedynie kupka zwietrzeliny…”
, koniec cytatu.

I choć ten tekst ma już 5 lat, a PIS trochę psim swędem wygrał wybory z większością sejmową zaryzykuję tezę, że w obyczajach i strukturze Prawa i Sprawiedliwości niewiele się zmieniło. Powiem więcej. Specjalistów od technik odprężania siedzących całymi latami bezczynnie na ciepłych poselskich posadkach w wyniku wieloletniego zasiedzenia Jarosław Kaczyński nie tylko nie usunął, lecz obsadził nimi kluczowe stanowiska w państwie.

Krzysztof Pasierbiewicz (Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 24616
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 15:09

Dodane przez admin w odpowiedzi na Takie wielkie generalizowanie

Re: Admin "Problem miernych kadr dotyczy każdej partii. I, niestety, za bardzo tu różnic między nimi nie ma" - Dlatego tak ważne są standardy i metody. Wtedy decydenci i autorytety mogą łatwo się dostosować. Improwizacja i samowola nie powinny mieć miejsca. "Należy się z tym pogodzić, a nie sypać piach w tryby, bo nie ma i nie będzie partii, w której są święci członkowie." - Przecież tu nie o to chodzi, że mają być święci - mają być przede wszystkim skuteczni. Zawsze też obowiązuje stosunek zysków do strat... - Co do sypania piachu w tryby, to elity rządzące powinny wg mnie być odporne na krytykę (wiem, że najbardziej przykra jest ta płynąca z własnych szeregów), ale należy oddzielić krytykę od krytykanctwa. Sprawa zasadnicza, w przypadku PiS, to ten żelazny elektorat, z którym za bardzo wg mnie władze partii się liczą. "po latach niemal zupełnego monopolu lewicowo-liberalnego i kosmpolityzmu, które dla PL jako kraju byłyby zabójcze w perspektywie kilkudziesięciu lat" - Liberalizm i lewactwo to właściwie bardzo bliskie i ściśle ze sobą związane ideologie, bardzo szkodliwe i niebezpieczne. Na marginesie libertarianizm to nie liberalizm z ludzką twarzą, co stara się udowodnić np. GPS. Jednak co do tego "po latach", bardzo przestrzegał bym przed rewanżyzmem i niszczeniem pluralizmu oraz demokracji. Nota bene demokracja liberalna jest najlepszym i najwyżej rozwiniętym systemem organizacji i funkcjonowania społeczeństwa. Nazwa rzeczywiście jest nieszczęśliwa, ale nie wolno ulegać złudzeniu, że to ideologia liberalna ma tam coś do powiedzenia, tym bardziej, że liberałowie chcieli by ją zawłaszczyć do swoich celów. Reasumując, na razie jest dobrze, bo Prezes nadaje wszystkiemu właściwy kierunek, jednak wielu prawicowców kompletnie nie rozumie o co w tym wszystkim chodzi. Już to kiedyś pisałem ale teraz powtórzę: lewactwo to rodzaj upośledzenia umysłowego, ale ciemnogród i fanatycy w PiS-ie biją swoim ograniczeniem tych lewaków na głowę.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.11.2016 21:22

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na Re: Admin "Problem miernych

@Mind Service "Już to kiedyś pisałem ale teraz powtórzę: lewactwo to rodzaj upośledzenia umysłowego, ale ciemnogród i fanatycy w PiS-ie biją swoim ograniczeniem tych lewaków na głowę..." --- Ja w ciągu ostatnich trzech lat powtórzyłem to kilkadziesiąt razy, ale poprawy nie widzę.
Domyślny avatar

Domasuł

27.11.2016 20:53

Dodane przez admin w odpowiedzi na Takie wielkie generalizowanie

Brawo dla Admina! Zgadzam się z każdym słowem, oprócz tego ze PiS powinien rzadzic 2 kadencje. Jeśli w kolejnych 3 latach PiS narobi jakichś karygodnych bledow to będzie po prostu do wymiany. Dla dobra PL, czyli wyborców, czyli zwykłych ludzi, nieupartyjnionych. Tylko mam nadzieje, ze będzie jakas alternatywa. Może wlasnie Kukiz, o ile zacznie dzialac troche aktywniej i konkretniej.
admin

Admin Naszeblogi.pl

28.11.2016 07:39

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Brawo dla Admina! Zgadzam się

Jeśli PiS wystrzelał się niemal ze wszystkich obietnic wyborczych już po pierwszym roku, wprowadzając je w większości w pełni lub w całości, to nie wiem, jak piarowo sobie poradzi za 3 lata, nie mówiąc za 7. Można to było rozłożyć na dłużej, mając przy tym wsparcie wyborców do do kontynuacji. A tak, szybko przyzwyczają się do dobrego i być może ulegną jakimś populistom, obiecującym nie wiadomo co.
Es

Es

28.11.2016 02:21

Dodane przez admin w odpowiedzi na Takie wielkie generalizowanie

Admin-odjechałeś?Jakie generalizowanie ,czy sypanie piachu w tryby?PIS przejęło władzę psim swędem,z woli tej garstki,której jeszcze zależy,aby uporządkować ten postkomunistyczny bajzel między Odrą a Bugiem,oraz błędów na lewicy.Ci ,którzy oddali władzę w ręce tej partii oczekują na gruntowne,zasadnicze zmiany,aby uczynić "ten kraj"Polską,zktórej ludzie nie będą musieli uciekać,albo wyjeżdżać za chlebem,a będąc jej obywatelami nie musieli się wstydzić,że jest sprzedawana jak tania...,za "poklepywanie po plecach.Nie oczekuję beatyfikacji działaczy PIS żadnego szczebla.Oczekuję zwyczajnego wypełniania obowiązków powierzonych im przez ludzi,którzy zaufali,że tylko PIS jest w stanie w obecnych warunkach takich zmian dokonać.Oczekuję wyznaczenia "terenowi" konkretnych zadań,ich rozliczania i weryfikacji przydatności osób funkcyjnych,nie tylko trwania na posterunku,"chapaniu"co i ile póki co się da i "robieniu za władzę".Oczekuję wreszcie prawdziwej rewolucji struktur państwa. Przy urnach wyborczych umówiliśmy się na coś i nie było mowy o dreptaniu w miejscu,a jeśli te wszystkie zapowiedzi mają się tym skończyć to taka"łaska"może nie potrwać długo. Każdy,również we władzach partii, kto liczy na brak alternatywy w wyborach po "naszej stronie",niedługo może obudzić się z ręką w wiadomym naczyniu.Proszę przejrzeć skład Komitetu Politycznego i znaleźć tam reformatorów z prawdziwego zdarzenia,chociażby na miarę obietnic wyborczych.Czego,to tyle zacne,co i hermetyczne gremium dopracowało się przez te osiem lat,skoro program 500plus musi teraz robić za "zapchaj dziurę" w każdej dyskusji o osiągnięciach tego rządu,a próby przepchnięcia wielu istotnych dla państwa ustaw kończą się kompromitacją? Jeśli nadal argumentem w dyskusji są mierne kadry to zapytam co PIS robi aby sytuację poprawić.Czy i jakie ośrodki zostały powołane aby szkolić ludzi do służb dyplomatycznych,konsularnych,służb cywilnych i administracji,członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa,gdzie są think tanki odpowiedzialne za kreowanie opinii i strategie polityczne i gospodarcze bieżące i perspektywiczne.Czy naprawdę poczucie współwyznawania z Liderem wzmiankowanego systemu wartości ma nam wystarczyć jako pewnik,że bieżące sprawy idą właściwym torem?
admin

Admin Naszeblogi.pl

28.11.2016 07:12

Dodane przez Es w odpowiedzi na Admin-odjechałeś?Jakie

Komitet polityczny nie jest od reformowania tylko od trzymania członków za pysk i podejmowanie najważniejszych decyzji personalnych. Od reformowania jesr rząd. Polecam zapoznać się z osiągnięciami/planami ministrów po roku działalności. Długie dość ale bardzo podbudowujące. Jeśli chodz o zmiany to do mainstreamu trafiła zupełnie inna (narodowa) narracja niż przez ostatnie lata. Wsparta reformatorskim planem Morawieckigo. W publicznym przekazie o dużym zasięgu (media publiczne) pojawili się ludzie o zupełnie innym spojrzeniu niż ci liberałowie, lewacy, kosmopolici, których garstka obsługiwała wszystkie media przez ostatnie lata. To zmieni postrzeganie wielu spraw przez społeczeństwo i zaowocuje dobrą zmianą długoterminowo. I oni są z think tanków na ogół, które powstały gdy PiS był w opozycji. Lider oczywiście wszystkiego nie załatwi, to oczywiste. I wspominając o nim nie chciałem tego powiedzieć, co bardziej to, że trzyma członków partii w ryzach. Tych, co trzeba. Bo nie wszystkich rzecz jasna trzeba.
Domyślny avatar

Esc

27.11.2016 13:44

Od PiS wymagam tylko kilku rzeczy: - Zablokowanie ruchów, które chcą zniszczyć rodzinę - Odbudowę wymiaru sprawiedliwości do podręcznikowych (teoretycznych) definicji - Obronę słabszych - Odbudowanie wartości w społeczeństwie. Jeśli chodzi o gospodarkę i inne sfery życia zawsze byłem zdany na siebie. Nigdy nie pracowałem w tzw "państwówce" i skazany byłem na radzeniu sobie. Nie boję się wolnego rynku. Panie Krzysztofie po Panu chyba trzeba się spodziewać trochę lepszej analizy. Obrażanie się po kilku wpadkach nie wygląda to najlepiej. Błędy będą się zdarzały. Ja liczę że J. Kaczyński wyciągnie wnioski. Jeśli się Pan obrazi na PiS to na kogo Pan zagłosuje? Na PO? Na .Nowoczesną? Na RAZEM? a może na PSL? PiS to najlepszy wybór. Jest w stanie przeprowadzić na drugą stronę brzegu ludzi z centrum. Nikomu z skrajnie prawej strony nie uda się tego zrobić. Jedyna szansa w PiS. Ponadto jeśli PiS skoncentruje się w podniesieniu życia to będzie strzał w dziesiątkę. Sądzi Pan, że Zdziska z Pcimia Dolnego interesuje w jaki garnitur ubrał się polityk?
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 15:37

Dodane przez Esc w odpowiedzi na Od PiS wymagam tylko kilku

Re Esc: "PiS to najlepszy wybór" - Pewnie, że tak. I trzeba to doceniać, chuchać, dmuchać i pomagać jak się da. "Od PiS wymagam tylko kilku rzeczy: Zablokowanie ruchów, które chcą zniszczyć rodzinę - Konkretnie, co to za ruchy? Czy jest w tym Ordo Iuris? Odbudowę wymiaru sprawiedliwości do podręcznikowych (teoretycznych) definicji - Czyli co? Rozwiązania TK i wsadzenia Rzeplińskiego do ciupy? Spacyfikowania rozgrzanych sędziów, wydających wyroki na polityczne zamówienie PO, co zrobić z Sądem Najwyższym, Naczelną Radą Adwokacką, Stowarzyszeniem Sędziów Polskich, itd.? Obronę słabszych - Czyli? Mieszkanie dla każdej rodziny, praca dla wszystkich chętnych, zasiłki dla potrzebujących, czy coś jeszcze? Odbudowanie wartości w społeczeństwie - To najciekawszy postulat. Jak ma się to dokonać? Poprzez dosłowną Intronizację, zmianę ustroju - ustanowienie monarchii, przekształcenie Polski w państwo wyznaniowe z dominującą pozycją Kościoła Katolickiego i prymatem Prawa Bożego nad stanowionym?
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.11.2016 16:17

Dodane przez Esc w odpowiedzi na Od PiS wymagam tylko kilku

@Esc "Od PiS wymagam tylko kilku rzeczy: - Zablokowanie ruchów, które chcą zniszczyć rodzinę - Odbudowę wymiaru sprawiedliwości do podręcznikowych (teoretycznych) definicji - Obronę słabszych - Odbudowanie wartości w społeczeństwie..." --------------------- Ładne mi "tylko". "Panie Krzysztofie po Panu chyba trzeba się spodziewać trochę lepszej analizy. Obrażanie się po kilku wpadkach nie wygląda to najlepiej..." ------------- Wpadkach? Uwikłanie się w aferę z in vitro Poparcie karania za aborcję Przesadna martyrologia i oficjalne obchody mało znaczących rocznic Ganie kartą Żołnierzy Wyklętych Kwoty wole od podatku... To nie są wpadki tylko kardynalne błędy, które wcześnie, czy później się zemszczą
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.11.2016 16:17

Dodane przez Esc w odpowiedzi na Od PiS wymagam tylko kilku

@Esc "Od PiS wymagam tylko kilku rzeczy: - Zablokowanie ruchów, które chcą zniszczyć rodzinę - Odbudowę wymiaru sprawiedliwości do podręcznikowych (teoretycznych) definicji - Obronę słabszych - Odbudowanie wartości w społeczeństwie..." --------------------- Ładne mi "tylko". "Panie Krzysztofie po Panu chyba trzeba się spodziewać trochę lepszej analizy. Obrażanie się po kilku wpadkach nie wygląda to najlepiej..." ------------- Wpadkach? Uwikłanie się w aferę z in vitro Poparcie karania za aborcję Przesadna martyrologia i oficjalne obchody mało znaczących rocznic Ganie kartą Żołnierzy Wyklętych Kwoty wole od podatku... To nie są wpadki tylko kardynalne błędy, które wcześnie, czy później się zemszczą
admin

Admin Naszeblogi.pl

27.11.2016 14:18

Nie jest prawdą, że "poselskie posadki" są ciepłe. Jeden z wielu mitów, jak to niby politycy mają dobrze. Siedziałem kilka lat w sejmie jako reporter i były to na ogół dni od rana do późnej nocy. Posiedzenia (komisje, plenarne, klubowe) trwają na ogół prawie tydzień (czasem zdarza się, że z wyjazdowym weekendem) co dwa tygodnie. Tydzień pomiędzy posiedzeniami poseł spędza w okręgu - spotyka się z ludźmi i załatwia konkretne sprawy, których jest sporo - a poseł ma na ogół kilka biur poselskich. Jest też sporo lokalnych uroczystości, na których czy chce czy nie, musi być, choć to ostatnie akurat mu przydaje chyba najwięcej popularności. O wyjazdach zagranicznych nie wspomnę, bo też funkcjonuje mit, że to wyjazdy do ciepłych krajów. A znam wiele przykładów, że nie. Kasa też nie jest wielka, bo w obiegu publicznym funkcjonuje kwota brutto zarobków poselskich. Jeśli urealni się ją do netto i odliczy się składkę na partię (ok. 10%) i regularne działania charytatywne, jakimi "chwalą" się posłowie, zostaje tego ok. 5-6 tys. Za pracę bynajmniej nie 8h 5 dni w tygodniu. Z "ciepłymi posadkami" to nie ma nic wspólnego. Te są w spółkach.
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 15:17

Dodane przez admin w odpowiedzi na Nie jest prawdą, że

Re Admin: "Nie jest prawdą, że "poselskie posadki" są ciepłe." - Pewnie, że nie nie. Ale dla niektórych to jak złapanie samego Pana Boga za nogi. Są profesje szczególnie przyciągające nieudaczników...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.11.2016 16:11

Dodane przez admin w odpowiedzi na Nie jest prawdą, że

@Admin Ale ja miałem na myśli tych posłów, którzy się wożą kosztem tych ciężko pracujących, którzy wolą by PIS był w opozycji, bo wtedy można nic nie robić, bądź prawie. Tych na których ludzie się skarżą, że ich biura poselskie są wiecznie zamknięte. Ale faktycznie zbyt słabo to zaakcentowałem w notce.
Jozue

Jozue

27.11.2016 17:29

"znów Pan pieprzysz banialuki jak stary pierdziel oderwany od życia." Ależ trafnie to Pani ujęła. Brawo.
Domyślny avatar

xena2012

27.11.2016 17:32

uważam,że zamiast ustwaicznie skupiać się na ,,destrukcyjnej''w PiS-ie obecności prezentowanych trzech panów lepiej byłoby wciagnąć komentatorów w dyskusję na nurtujące Pana problemy.Po co słowne przepychanki,zlośliwości,obrażanie się i przytyki do naszej inteligencji skoro mozna rozmawiac merytorycznie i rzeczowo na temat plusów i minusów polityki i działań PiS-u.Ja osobiście minusy upatruję w zbyt rozwiniętej polityce historycznej.Nie ma dnia bez obchodów rocznic świeckich i kościelnych drobiazgowo pokazywanych w telewizji kosztem innej tematyki i problemów gospodarczych i nie jest to wyłacznie moje zdanie.PiS zbyt duzo spraw wziął na swoje barki,tego nie da się poprawić jednoczesnie i w ekspresowym tempie.Nie da się upatrywać minusów w kategorii posadek Kuchcińskiego ,Lipińskiego i Terleckiego.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.11.2016 19:14

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na uważam,że zamiast ustwaicznie

@xena2012 "uważam,że zamiast ustwaicznie skupiać się na ,,destrukcyjnej''w PiS-ie obecności prezentowanych trzech panów lepiej byłoby wciagnąć komentatorów w dyskusję na nurtujące Pana problemy.Po co słowne przepychanki,zlośliwości,obrażanie się i przytyki do naszej inteligencji skoro mozna rozmawiac merytorycznie i rzeczowo na temat plusów i minusów polityki i działań PiS-u..." --------- Niestety na moim blogu uniemożliwiają to osoby, zawsze te same, zahaczające swoimi komentarzami o trolling. Ala bardzo interesująca i tak, jakby Pani chciała merytoryczna dyskusja toczy się wokół tej notki na S24, gdzie Panią i wszystkich chętnych serdecznie zapraszam - vide: http://salonowcy.salon24… Pozdrawiam Panią
Jabe

Jabe

27.11.2016 22:34

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @xena2012 "uważam,że zamiast

Jeżeli kogoś Pan uważa za trola, to proszę nie dokarmiać. W każdym razie, mnie Pan na S24 nie namówi. I sugeruję, żeby wziął Pan uwagę rady pani Xeny, bo mnie już dawno przyszło do głowy, że to dla tych troli przede wszystkim Pan pisuje. Niekiedy wygląda, jakby Panu przepychanki z nimi radochę sprawiały. Powtarzam, nie karmić. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Domasuł

27.11.2016 21:15

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na uważam,że zamiast ustwaicznie

Ja akurat nie mam zadnych problemów z obchodami roznych swiat i rocznic, mimo ze nie jestem zbyt religijny. Nie mam tez zadnych problemów ze wspominana tu martyrologia, mimo ze wole koncentrować się na zwycięstwach niż porażkach... Za to czuje, ze w końcu (!) w niektórych popularnych mediach (i przez oficjalne władze mojego kraju) jest prezentowany mniej więcej mój swiatopoglad i ze to wychodzi poza krag ludzi, którzy wcześniej musieli korzystać tylko z niszowych mediów, o których zwykly, niezainteresowany, zyjacy codziennym życiem człowiek nie ma pojęcia. I to jest piękne, mimo ze na PiS nawet nie glosowalem. Dlatego utyskiwania w tym względzie szanowanego skądinąd przeze mnie doktora sa lekko wkurzajace :)
Domyślny avatar

xena2012

27.11.2016 20:33

do K.Pasierbiewicza z 19:14...rzecz w tym ,że merytoryczna i rzeczowa dyskusja powinna toczyc sie na wielu portalach a nie jednym wybiórczym,bo w ten sposób zwieksza się liczbę dyskutantów zainteresowanych danym tematem.Trollingu niestety Pan sie nie pozbędzie nigdzie i nigdy. Niemniej internet daje niepowtarzalną szansę rządzącym bo jest najlepszą wykładnią nastrojów społecznych nieporównywalnie prawdziwsą niz sondaże.Trzeba tylko chcieć tę szansę wykorzystać.Internet to nie gadające telewizyjne głowy zawsze te same w wywiadach czy dyskusjach ,ale źle ze automatycznie dzieli się elektorat PiS-u na twardy,zamkniety w okopach i młody nowoczesny i pożądany dla partii.Ci ludzie maja swoje racje i nie można ich lekceważyć ani dzielić
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.11.2016 21:19

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na do K.Pasierbiewicza z

@xena2012 "Trollingu niestety Pan sie nie pozbędzie nigdzie i nigdy..." ------------ Szkoda, bo to bardzo psuje wizerunek portalu. Na Salonie24 mam przeciwników, ale symptomu trollingu nie widać na szczęście. "Niemniej internet daje niepowtarzalną szansę rządzącym bo jest najlepszą wykładnią nastrojów społecznych nieporównywalnie prawdziwsą niz sondaże..." ----------------- Napisałem na ten temat notkę pt. "Politycy i blogerzy", gdzie pisałem między innymi, cytuję: "Ja osobiście sens blogowania upatruję głównie w tym, że blogerzy oraz ich komentatorzy mogą bezpośrednio wymieniać miedzy sobą poglądy i opinie, niejako poza mediami, a także niezależnie od opinii polityków. Ale jednocześnie uważam, że polityka i blogosfera mogą tworzyć ze sobą bardzo pożyteczną symbiozę. Bowiem bloger jest w sytuacji bardziej komfortowej niż polityk, gdyż może „głośno myśleć”. Powiem więcej, w przeciwieństwie do polityka, rutynowany bloger celem wysondowania rzeczywistych nastrojów i opinii może sobie pozwolić na eksperyment „prowokowania” komentatorów. Jest to ważne, gdyż tacy „sprowokowani” (oczywiście w cudzysłowie) komentatorzy odkrywają swoje prawdziwe oblicze. Moim zdaniem to, co jest komentowane w blogosferze powinno być przedmiotem wnikliwej analizy polityków. Oczywiście analizy odpowiednio selektywnej. Uważam bowiem, że doświadczona partia polityczna powinna skłaniać swoich działaczy do uważnego studiowania nie tylko blogerskich notek, lecz także, a może nawet bardziej komentarzy takich „sprowokowanych” internautów, bo według mnie są one kopalnią przebogatej wiedzy socjologicznej na temat rzeczywistych opinii, nastrojów i sympatii określonych grup społecznych. Dlatego moim zdaniem niektóre komentarze dodawane do notek mówią często więcej niż same notki.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

28.11.2016 21:27

O Kurczę! Ale się zakotłowało! Ile komentarzy. Polemika z Adminem. Wymiana stanowisk między komentatorami! Nareszcie! Serdecznie wszystkich pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,497
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności