Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Sorry, ale PIS chyba chce jak najszybciej oddać władzę!

Krzysztof Pasierbiewicz, 26.11.2016
Przed paroma dniami napisałem notkę pt. „Sorry, ale PIS chyba nie chce utrzymać tej władzy” – vide: http://salonowcy.salon24… , a jak Państwo widzicie dziś napisałem notkę pod jeszcze bardziej alarmującym tytułem.

Dlaczego? Bo Patrzę z ogromnym niepokojem na to, co PIS ostatnio wyprawia.

Ale zacznę od przypomnienia tego, co pisałem w lutym 2011 w notce pt. „Krytycznie ważny moment dla Jarosława Kaczyńskiego" - vide: http://salonowcy.salon24…, cytuję:

„Znowu, po raz szósty z rzędu PIS przegrał wybory, więc najwyższy czas by się zastanowić, otwarcie i bez znieczulenia, dlaczego?
Ten tekst nie będzie łaskawy dla niektórych, powtarzam niektórych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, lecz to, chcę powiedzieć wynika z bardzo mnie niepokojących obserwacji własnych. I żeby wszystko było jasne. Ja broń Boże nie zamierzam „kopać leżącego”, a wręcz przeciwnie jestem pełen troski o ludzi, którzy wciąż jeszcze mogą uratować Polskę.   
Tym razem posłużę się zaskakującym porównaniem poczynań określonych gremiów Prawa i Sprawiedliwości do zjawisk opisanych w mechanice górotworu.
Otóż na pozór spokojny górotwór w rzeczywistości podlega powolnym ruchom, co prowadzi do powstawania w skałach różnego rodzaju naprężeń. Gdy ilość tych naprężeń przekroczy punkt krytyczny następują gwałtowne ruchy tego górotworu, co w skali mikro skutkuje stosunkowo niegroźnymi tąpnięciami, zaś w skali makro mniej lub bardziej brzemiennymi w skutki trzęsieniami ziemi. Żeby zapobiec tym niepożądanym ruchom tektonicznym, w górnictwie stosuje się różnego rodzaju techniki odprężania górotworu.
Jaki to ma związek z polityką? Już mówię.
Ten górotwór to elektorat Prawa i Sprawiedliwości. Powstające w nim naprężenia to wynikające z nastrojów napięcia społeczne. A gwałtowne ruchy tego górotworu to okresy wyborów samorządowych (tąpnięcia) i parlamentarnych (trzęsienia ziemi).
Natomiast, specjaliści od technik odprężania to niektórzy, powtarzam niektórzy działacze Prawa i Sprawiedliwości, dla których  głównym celem jest łagodzenie napięć i utwierdzanie wyborców w nie zawsze zgodnym z prawdą przekonaniu, że wszystko działa jak należy i w nadchodzących wyborach trzeba ponownie zagłosować na nich. Dokładniej chodzi mi o działaczy partyjnych różnych szczebli siedzących całymi latami bezczynnie na ciepłych poselskich posadkach, jak ja to mówię w wyniku wieloletniego „zasiedzenia”.
Działacze ci uaktywniają się jedynie tuż przed wyborami, a ich lokalna polityka prowadzi do tego by partia te wybory przegrała na tyle bezboleśnie, by oni zachowali swoje stanowiska na kolejną kadencję
. Czasem, celem upozorowania „reform”, robi się roszady między tymi działaczami, bacząc jednak pilnie by się do nowych władz lokalnych bądź do nowego Sejmu broń Boże nie załapali jacyś nowi ludzie, a szczególnie zdolniejsi i pracowitsi niż oni.
W okresach między wyborczych działacze ci nie robią nic, albo prawie, a zaraz po kolejnych wyborach zapadają w beztroski letarg, aż do następnego razu. Im na wygrywaniu wyborów bynajmniej nie zależy, bo zdobytej władzy trzeba bronić, a to już wymaga pracy i umiejętności, co jak doskonale wiedzą, nie jest ich najmocniejszą stroną. Oczywiście w Prawie i Sprawiedliwości jest multum bardzo wartościowych i nad wyraz pracowitych ludzi, ale oni sami nie uciągną, jeśli partia nie pozbędzie się działaczy hamulcowych.
By uniknąć niepożądanych tąpnięć, w górnictwie dokonuje się często odprężenia górotworu. Podobnie niektórzy, powtarzam niektórzy politycy PISu, stosują taktykę wentyla służącego do upuszczania w stosownych momentach rodzących się w ich wyborcach napięć wypływających z braku partyjnych dokonań (...).  
Powiem jeszcze więcej. Prawicowi dziennikarze, publicyści i różnego sortu „prelegenci” stanowią od wielu lat niezmiennie ten sam zespół, który jak Częstochowy broni dostępu do swej działki. Szpilki się nie da wetknąć. A im kto zdolniejszy, im lepiej pisze, im więcej ma do powiedzenia i im bardziej ma otwartą głowę, tym mniejsze ma szanse by jego potencjał został doceniony. Niestety wygląda na to, że mamy tu do czynienia z taktyką cichej zmowy. Jeśli PIS chce być partią w pełni demokratyczną, to ten stan trzeba zmienić i lokalne struktury muszą się otworzyć na zaangażowanych, pracowitych ludzi z inwencją i pomysłami.
To prawda, że mamy bez wątpienia świetnych publicystów prawicowych. Ale od lat tych samych, którzy z kolei mają tych samych od lat odbiorców. A żeby prawica zaczęła wygrywać, trzeba to grono rozszerzyć, zwiększając tym samym elektorat. I to nieprawda, że nie ma chętnych. Są, tylko się w wielu przypadkach zamyka przed nimi drzwi, bądź świadomie zniechęca.
Trzeba dopuścić do głosu ludzi młodych, o zupełnie innym postrzeganiu rzeczywistości, bo nie obciążonym życiem w komunie. Niestety, w wielu przypadkach, ci starzy bronią się przed tym rękami i nogami. A bez ożywczego programu PIS nigdy nie wygra. Mamy, więc do czynienia z błędnym kołem.
Dlatego trzeba zrobić w PISie „rewolucję” i oddzielić ziarno od plew. Trzeba jak najszybciej przewietrzyć pierzynę, pod którą się zasiedzieli niektórzy, od lat ci sami bezproduktywni działacze partyjni. A jak nie pomoże, to trzeba będzie tę pierzynę wyrzucić na śmietnik. Tę „rewolucję” musi przeprowadzić sam Prezes Jarosław Kaczyński. Musi zaryzykować. Bowiem zawiniła bierność i niekompetencja niektórych, powtarzam niektórych działaczy partyjnych od lat bezproduktywnie zasiedziałych na wygodnych stołkach. Konieczna jest więc gruntowna weryfikacja kadr Prawa i Sprawiedliwości. Trzeba ratować PIS, bo jest Polsce potrzebny, ale w innej niż dotychczas formie.
Bo jak się tego nie zrobi w porę to górotwór, czytaj elektorat, tak tąpnie, że drzazgi polecą. A nawet, jeśli "hamulcowym" uda się te ruchy chwilowo odprężyć, pisowski „górotwór” będzie podlegał stopniowej erozji, zacznie się łuszczyć i rozpadać na coraz to drobniejsze frakcje, aż z tego, co się wydawało twardą litą skałą zostanie jedynie kupka zwietrzeliny…”
, koniec cytatu.

I choć ten tekst ma już 5 lat, a PIS trochę psim swędem wygrał wybory z większością sejmową zaryzykuję tezę, że w obyczajach i strukturze Prawa i Sprawiedliwości niewiele się zmieniło. Powiem więcej. Specjalistów od technik odprężania siedzących całymi latami bezczynnie na ciepłych poselskich posadkach w wyniku wieloletniego zasiedzenia Jarosław Kaczyński nie tylko nie usunął, lecz obsadził nimi kluczowe stanowiska w państwie.

Krzysztof Pasierbiewicz (Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 24616
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 12:55

Dodane przez admin w odpowiedzi na Żadne komentarze użytkownika

No to Adminie zamieszczę jeszcze raz komentarze, które wczoraj na tym blogu były usuwane, bo w przyrodzie nic nie ginie, więc cenzura nie ma sensu. Mam tylko jedno konto, nie tak jak inni, zwłaszcza desantowcy z Neonu24.ru. A co z moimi komentarzami, które były zamieszczane pod innymi notkami, w tym tej o Intronizacji? Zostały tam tylko chamskie zaczepki Goryliska, moje zaś dziwnym trafem wyparowały. Mam uwierzyć, że same? No, chyba że to cuda, panie...
Lektor

Lektor

27.11.2016 20:04

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na No to Adminie zamieszczę

" zamieszczę jeszcze raz komentarze, " N I E E E E E !!!!!! Tylko nie to !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 21:09

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na " zamieszczę jeszcze raz

Już zamieściłem. Dziś rano. I Twój skowyt na nic się nie zdał. Ciekawi mnie tylko kto się bawił wczoraj w cenzora i usuwał moje komentarze?
Lektor

Lektor

27.11.2016 23:05

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na Już zamieściłem. Dziś rano. I

Ho, ho, pewnie święty Mikołaj ?!
Mind Service

Mind Service

28.11.2016 03:09

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na Ho, ho, pewnie święty Mikołaj

No widzisz, jak wszystko ci się już miesza? Święty Mikołaj to przynosi prezenty a nie bawi się w cenzora.
Anna Borycka

Anna Borycka

27.11.2016 12:21

Panie Krzysztofie znów Pan pieprzysz banialuki jak stary pierdziel oderwany od życia. Polecam notkę Pani Ujejskiej: http://naszeblogi.pl/568… Czy słyszy Pan śmiech tych starych pisowców kiedy czytają Pana tekst? W ogóle nie ma Pan pojęcia co się dzieje w PiS. Pisze Pan: trzeba dopuścić do głosu ludzi młodych ... i dalej że nic się nie zmieniło. Na to kłamstwo muszę zareagować. Zacznę od moich stron, w łódzkim proszę Pana to właśnie młodzież zdobyła szturmem wiele miast dla PiS w wyborach samorządowych. A największy sukces odniosła młodzież Pani Ujejskiej tutaj: http://naszeblogi.pl/511… I postawię kropkę nad "i" kolejnym przykładem. Najmłodszym prezydentem w historii Polski został Lucjusz Nadbereżny z PiS http://stalowemiasto.pl/… Jestem pewna że ludzie z innych stron Polski dadzą tu Panu wiele podobnych przykładów, więc zacznij się Pan wreszcie przyzwoicie zachowywać i nie wciskać nam kitu.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.11.2016 12:33

Dodane przez Anna Borycka w odpowiedzi na Panie Krzysztofie znów Pan

@Anna Borycka Pani już dziękujemy! Bez odbioru!
Anna Borycka

Anna Borycka

27.11.2016 18:56

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Anna Borycka Pani już

Nie ma to jak rżnąć głupa Panie Krzysztofie kiedy dostaje się z liścia za kłamliwe insynuacje. I tak jest z Panem za każdym razem. Tutaj Admin nie usuwa niewygodnych dla Pana postów jak Pan na S24. Ciekawe czy i Pan wali na mnie donosiki do administracji, tak jak Pańscy adoratorzy, wszelkie "pompadury" które tu za Panem przyleciały? Podejrzewam że tych skodzonych lemingów to Pan tu ściągnął, bo dwa lata był tu spokój. Jerzy Targalski miał ciężką rękę dla skodzonych troli. Żeby nie wyszło że jestem za cenzurą - niech sobie lemingi piszą co chcą, byle nie dawać im blogów. Teraz przynajmniej nie jest tu nudno.
Lektor

Lektor

27.11.2016 20:16

Dodane przez Anna Borycka w odpowiedzi na Nie ma to jak rżnąć głupa

Bardzo bojowa kobieta, pisząca jak jest w rzeczywistości w łódzkim, a jest dobrze i że pomawianie PIS-u lub straszenie go nie ma sensu. To jest dobry głos w tej dyskusji, dający przykład i wyjaśnienia, a takie komentarze są merytoryczne. Nie dąsajcie się państwo piszący. Być może pani Anna jeszcze nie wie, że pan Krzysztof jątrzy bo kiedyś Terlecki i dwuch innych z PIS-u skreślili go z listy kandydatów do sejmu z rekomendacji PIS, i teraz pan Krzysztof jakby się za to mści. Ale szybko mu to przejdzie jak poczyta, że i w centrali i w terenie nie jest źle ! Pozdrowienia dla bojowej kobiety !
Jabe

Jabe

27.11.2016 15:27

Dodane przez Anna Borycka w odpowiedzi na Panie Krzysztofie znów Pan

Trzeba pani Uli przyznać, że też zauważyła problem i z właściwym sobie wigorem próbowała go zamaskować hurraoptymizmem.
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 13:09

Ponownie 3) Być może ma rację ten, kto uważa że "tak krawiec kraje jak mu materii staje", bo widać gołym okiem że ławka rezerwowych jest za krótka. Dlatego, uważam - należy coraz mniej polegać na tzw. twardym elektoracie, a coraz bardziej iść w kierunku nowych, młodych, mądrych i gotowych do walki o lepsze jutro. I przede wszystkim nieskażonych prl-owskim myśleniem oraz katolickim fundamentalizmem. Do tego należy jak najszybciej zatrudnić najlepszych speców od PR i socjologii. Pokazał Tusk co należy robić aby przez dwie kadencje utrzymać się przy władzy, wystarczy tylko to naśladować. Tylko rządząc dłuższy czas można zreformować kraj i pogonić czerwoną zarazę.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

27.11.2016 16:19

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na Ponownie 3) Być może ma rację

@Mind Service "Być może ma rację ten, kto uważa że "tak krawiec kraje jak mu materii staje", bo widać gołym okiem że ławka rezerwowych jest za krótka. Dlatego, uważam - należy coraz mniej polegać na tzw. twardym elektoracie, a coraz bardziej iść w kierunku nowych, młodych, mądrych i gotowych do walki o lepsze jutro..." -------------- No właśnie
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

27.11.2016 17:26

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Mind Service "Być może ma

No tak, tylko jak odróżnić 'młodych, mądrych i gotowych do walki o lepsze jutro' ojczyzny od zwykłych karierowiczów, którzy przylgną do każdej władzy? Jednak lata opozycyjnej posuchy były jakąś próbą charakterów, to nie tylko kwestia kombatantów, którzy teraz chcą się odkuć. Skomplikowane to wszystko, motyla noga...
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 20:35

Dodane przez Mikołaj Kwibuzda w odpowiedzi na No tak, tylko jak odróżnić

Re Mikołaj Kwibuzda: "tylko jak odróżnić 'młodych, mądrych i gotowych do walki o lepsze jutro' ojczyzny od zwykłych karierowiczów, którzy przylgną do każdej władzy?" - Odpowiadałem już na podobne pytanie @Adminowi: "Dlatego tak ważne są standardy i metody. Wtedy decydenci i autorytety mogą łatwo się dostosować. Improwizacja i samowola nie powinny mieć miejsca"
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 13:11

Ponownie 2) Wklejam jeszcze raz komentarz, bo dziwnym trafem wyparował. Nie wiem co ten komentarz zawinił, ale widać komuś bardzo nie pasował. Wpisałem go też pod tą notką na Salonie24: http://salonowcy.salon24… To nie pierwszy przypadek, że moje merytoryczne wpisy giną, za to chamskie odzywki takich kreatur jak Gorylisko czy Domasuł nie wiadomo z jakich względów są tolerowane...
Lektor

Lektor

27.11.2016 17:41

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na Ponownie 2) Wklejam jeszcze

Panie Mind Service, czy pan nie potrafisz zrozumieć, że tu nie chodzi o pańskie "merytoryczne komentarze", ale chodzi o to, że pan jesteś nawiedzony !!! Jeśli np Gorylisko stosuje odzywkę, to robi to w sposób groteskowy, ale nie chamski, zupełnie inny od pana ! Pan stosujesz metodę wbijania młotem do głów komentatorów, że są moherami, niemyślącymi cymbałami i najgorszymi z najgorszych. I to jest powodem, że tutaj nikt, powtarzam nikt pana nie lubi, a pańskie totalnie ogólnikowe wymioty to stek bzdur ! Niech pan się trochę uspokoi. Może dłuższy spacer zrobiłby dobrze dla pańskiego ciała i duszy ?!
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 20:31

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na Panie Mind Service, czy pan

Wiesz gdzie ja mam, czy mnie lubisz czy nie? I Tobie podobne "nawiedzone mohery, niemyślący cymbały, najgorsze z najgorszych" - (to Twoje słowa, ale pasują jak ulał) do tego typu Gorylisk i Lektorów, co to nie potrafią merytorycznie dyskutować i całe zacietrzewienie koncentrują na personalnych atakach, głupawych odzywkach i prymitywnych prowokacjach, rodem z neonowego ścierwomedium. Niestety, ale przebywanie tam działa uwsteczniająco na mózg i buduje napięcie emocjonalne szukające ujścia w postaci agresji, co w wykonaniu tych osobników mamy okazję obserwować. I to jest powód takich a nie innych zachowań. Najgorsze jest jednak przenoszenie swoich lęków, kompleksów i uprzedzeń na innych. To, że czujesz iż Ciebie nikt nie lubi wcale nie musi oznaczać, że inni mają tak samo. Więc spacer w pierwszej kolejności Tobie dobrze by zrobił i temu Gorylowi. Przewietrzenie mózgu zazwyczaj działa uspokajająco, odprężająco i sprawia pozytywne postrzeganie rzeczywistości oraz rodzi nadzieję, że może jednak ktoś Cię lubi.
Lektor

Lektor

27.11.2016 23:02

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na Wiesz gdzie ja mam, czy mnie

Wiem, ale mimo tego twierdzę, że pan jesteś piźnięty, nie tylko nawiedzony. Natomiast pańską merytorakę porównałbym do merytoryki przygłupa Krzysztofa Mieszkowskiego z nowoczesnego ryśka.
Mind Service

Mind Service

28.11.2016 03:05

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na Wiem, ale mimo tego twierdzę,

Tyle, że twoje twierdzenia i porównania nikogo nie obchodzą. Pokazują jedynie twoje ograniczenie
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 13:12

Ponownie 1) - kasowany był dwa razy... Tak jak ja to obserwuję, to dochodzę do wniosku, że największym problemem PiS jest tzw. twardy elektorat. Czyli w większości tzw. leśne dziadki, mohery, zwykli krytykanci, urodzeni malkontenci, fanatycy religijni w stylu lobbystów Intronizacji, zaostrzenia prawa do aborcji, krytycy przyjmowania komunii na rękę, itp. indywidua. Ten twardy elektorat rości sobie pretensje do reprezentatywności. Innymi słowy uważa, że władze PiS-u powinny postępować tak jak oni, czyli tak jak te poszczególne grupy chcą. Postępują w myśl zasady: po nas choćby potop. Dla nich nieważne jest to że sprawą pierwszorzędnej wagi jest to aby PiS utrzymał sie przy władzy. Nie tylko do końca obecnej kadencji, tylko dłużej. Ale jest jeszcze inna grupa, która doskonale się wpasowała w ten układ - to tzw. prawicowe media i dziennikarze. Doskonałym przykładem braku wyobraźni i samowoli, czyli wyrządzenia więcej zła niż dobrego był zamach na TVP zorganizowany przez panią Lichocką i pana Czabańskiego. Ale tak to jest jak Prezes nie trzyma wszystkiego żelazną ręką - towarzycho zwyczajnie się rozłazi. Lokalne struktury PiS, to już zupełny skansen. Z prostej przyczyny - na takie polityczne i lokalne stanowiska trafiają ludzie zazwyczaj kompletnie oderwani od rzeczywistości, od problemów zwykłych ludzi, za to bardzo zainteresowanych karierą polityczną i "fruktami". W ten sposób powstają lokalne układy, a nawet mafie. To niejako proces naturalny. Jaka jest na to rada? Widzę tylko jedną: zmiana pokoleniowa. Życie pędzi w ekspresowym tempie, a ludzie starsi po prostu nie nadążają. Co pokazało się np. w przypadku cenzury na Facebooku. Jakie były pseudo rady, tych moherów? - Jak wam się nie podoba, to załóżcie sobie swój "pejsbuk". W rządzie jest nie lepiej - zapowiedziano w jakiejś przyszłości rozmowy przy kawie z przedstawicielami FB. I to wszystko!
admin

Admin Naszeblogi.pl

27.11.2016 13:56

Dodane przez Mind Service w odpowiedzi na Ponownie 1) - kasowany był

Takie wielkie generalizowanie niczego nie wnosi. Problem miernych kadr dotyczy każdej partii. I, niestety, za bardzo tu różnic między nimi nie ma. Należy się z tym pogodzić, a nie sypać piach w tryby, bo nie ma i nie będzie partii, w której są święci członkowie. Ważne, jaki jest lider (promowany przez niego system wartości) i jakie w praktyce zyski/straty dla kraju. PiS - zdecydowany plus pod każdym względem (poszerzenie demokracji, dyskursu, właściwa polityka historyczna, demografia, podbudowanie poczucia godności narodowej, rozbudzenie polskiej produkcji itd. itp. - w wielkim skrócie) po latach niemal zupełnego monopolu lewicowo-liberalnego i kosmpolityzmu, które dla PL jako kraju byłyby zabójcze w perspektywie kilkudziesięciu lat. Nie znaczy to, że PiS będzie rządził wiecznie, ale 2 kadencje powinien. Dla dobra PL. Później może być Kukiz (narodowcy czy korwinowcy [sami] szans moim zdaniem nie mają), którym PiS otworzy być może drogę do władzy.
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

27.11.2016 14:35

Dodane przez admin w odpowiedzi na Takie wielkie generalizowanie

Żeby PiS rządził dwie kadencje, po pierwsze takie rządy muszą być po coś, to znaczy, że impet reformatorski nie rozlezie się po kątach. Do znudzenia przypominam, że niegodziwi sędziowie ciągle sądzą, niegodziwi prezydenci miast - rządzą, a sfałszowanych wyborów samorządowych nie rozliczono. Policja ciągle jest przemundurowaną milicją, która nie służy i nie pomaga obywatelowi, a służba zdrowia ciągle zajmuje się spychotechniką. To są tymczasem pola działania państwa, z którymi obywatel styka się najczęściej, i w których musi widzieć radykalną poprawę. Szkolnictwo wyższe ciągle jest wsią potiomkinowską. Samo 500+, jakkolwiek bardzo ważne, to na dwie kadencje za mało. Reforma szkolna, jeśli założyć, że pójdzie dobrze, też nie wystarczy. Nie wystarczy przejęcie państwowych mediów. Nie wystarczy początek otrzeźwienia z pięknych snów o pokoju w armii. Za mało. Nie chodzi o to, że nie wszyscy z PiS są święci, ale o to, że państwo jest wciąż dla obywateli dysfunkcjonalne. Za mało zmian! Po drugie, do drugiej kadencji (i zdobycia większości konstytucyjnej) trzeba przekonać ludzi, którzy dotąd na PiS nie głosowali. Nie dokona się tego wyrzucając z Sejmu dziennikarzy, intronizując Pana Jezusa czy wypuszczając takie smrody, jak projekt ustawy ograniczającej administracyjnie liczbę aptek. Ktoś powinien panować nad tym, co rząd wypuszcza w przestrzeń publiczną, przecież nie sposób zostawić tego wszystkiego na głowie jednego starszego pana. Który zresztą sam czasem mówił za dużo i niepotrzebnie.
Mind Service

Mind Service

27.11.2016 16:42

Dodane przez Mikołaj Kwibuzda w odpowiedzi na Żeby PiS rządził dwie

"o to, że państwo jest wciąż dla obywateli dysfunkcjonalne." - I na tym bym proponował bym sie skupić. Pisałem już o tym, z dwa lata temu, że samą zmianą organizacyjną, bez wielkich nakładów można zmniejszyć kolejki do lekarza o połowę. O połowę! Takich absurdów, uciążliwych dla obywatela i przewidzianych do natychmiastowej likwidacji jest całe mnóstwo: likwidacja dowodów tożsamości, meldunku (komu to jest potrzebne?), likwidacja konieczności wymiany tablic rejestracyjnych w autach, zniesienie obowiązku zapalania świateł w samochodach podczas jazdy, zakazu przechodzenia na czerwonym świetle, zniesienie zmiany czasu na zimowy, co powoduje straty, uproszczenie procedur związanych z rejestracją, prowadzeniem i rozliczaniem działalności gospodarczej, reforma programów edukacyjnych aby uczniowie nie musieli uczyć się zbyt dużo i niepotrzebnych rzeczy... - Można tak wymieniać jeszcze długo. Likwidacja bzdurnych wymogów i przepisów przyniosła by nie tylko ułatwienie życia obywatelom, ale i skutkowała by wielomilionowymi oszczędnościami dla skarbu państwa. I zwykłych ludzi też...
Lektor

Lektor

27.11.2016 23:18

Dodane przez Mikołaj Kwibuzda w odpowiedzi na Żeby PiS rządził dwie

Panie Mikołaju, czy pan jesteś kumplem Krzysztofa Misiewicza z Nowoczesnego ryśka ? Pytam, bo on jest tak samo gupi jak pan ! I widzi pan, tylko ten, jak mu tam Service pana toleruje.
Mind Service

Mind Service

28.11.2016 02:55

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na Panie Mikołaju, czy pan

Rękę Lektor: Wyzywanie innych od głupich to u ciebie stały repertuar, jak widzę. Szkoda, że poza tym nie masz nic sensownego do powiedzenia.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,494
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności