Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O Niemcu, który chciał być Polakiem

Izabela Brodacka Falzmann, 01.08.2016
 
 Gdy moje dzieci były małe na murze pod naszymi oknami ktoś umieścił napis: „ Falzmanny Żydy”. Był to efekt dziecięcych podwórkowych animozji na poziomie freblówki. Potem anonimowy autor napis ten usunął i zastąpił go bardziej jego zdaniem adekwatnym: „ Falzmanny Hitlery”. Starła go po roku zniecierpliwiona dozorczyni , a jego resztki definitywnie zniknęły dopiero dwa lata temu, przy remoncie kamienicy. Faktycznie rodzina mojego męża czyli rodzina  Falzmannów to zasymilowana rodzina niemiecka i w wielonarodowej Rzeczpospolitej nie warto byłoby  nawet o tym wspominać gdyby nie jeden z członków tej rodziny. Mam na myśli pastora Aleksandra Falzmanna.
Ksiądz Aleksander Falzmann urodził się w Łodzi 24 sierpnia 1887 roku. Był synem przemysłowca Alojzego Falzmanna i Emilii Gröne. Do 1905 roku uczył się w łódzkim gimnazjum o profilu humanistycznym, ale maturę zdał w Kijowie. W latach 1908 – 1912 studiował na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu w Dorpacie. 8  grudnia 1912 roku został wikarym w kościele Św. Jana w Łodzi. Ożenił się z Łucją Seiler, a w 1913 roku przyszedł na świat ich syn – Karol Aleksander
W 1914 roku Aleksander Falzmann zarządzał parafią obejmującą Pułtusk i Mławę. Po wybuchu I wojny światowej ewangelicy traktowani przez rosyjskiego zaborcę  jako Niemcy byli wysiedlani w głąb Rosji. Ewangelicy z parafii administrowanej przez księdza Aleksandra Falzmanna zostali także wysiedleni i chociaż on sam nakazu wyjazdu nie dostał, w 1915 roku dobrowolnie udał się na wygnanie podążając za swoimi parafianami do Charkowa.
Po zakończeniu I Wojny Światowej ksiądz Juliusz Bursche doprowadził do połączenia ewangelików z trzech zaborów i poddania ich władzy polskiego Konsystorza. W 1918 roku ksiądz Falzmann wrócił do Polski. Pomimo niemieckiego nazwiska i pochodzenia czuł się Polakiem i podobnie jak ksiądz Bursche uważał, że Kościół Ewangelicko – Augsburski w Polsce powinien mieć polski charakter narodowy. W  1919 roku urodziła się Falzmannom córka Irena, a po ich przeprowadzce do Zgierza druga córka  Ina. Miałam okazję je poznać podczas wizyty w Zgierzu  w latach osiemdziesiątych.  Ksiądz Falzmann został wybrany na proboszcza parafii w Zgierzu wygrywając w wyborach z innym Niemcem Adolfem Löfflerem. Funkcję proboszcza objął 24 grudnia 1920 roku. Ze względu na przewagę Niemców w parafii większość nabożeństw prowadzono w języku niemieckim. Tarcia na tle narodowościowym o mało nie doprowadziły do podziału kościoła. Za propolską  postawę i działalność  ksiądz Aleksander Falzmann został odznaczony w 1933 roku przez władze II Rzeczpospolitej Złotym Krzyżem Zasługi.
Po wybuchu II wojny światowej gdy wielu polskich mieszkańców Zgierza zatrzymywano. Aleksander Falzmann  oświadczył, że jest Polakiem. Poza tym gestapowcy wiedzieli, że jego syn Karol walczył, oczywiście po stronie polskiej, w kampanii wrześniowej i dostał się do niemieckiej niewoli. Gestapo umieściło księdza Aleksandra Falzmanna w więzieniu przy ulicy Sterlinga w Łodzi. Współpraca z biskupem Juliuszem Bursche, oraz Złoty Krzyż Zasługi II Rzeczpospolitej były w oczach Niemców poważnymi wobec księdza zarzutami, ale najbardziej ich rozwścieczyło jego jawne i odważne opowiedzenie się po  stronie polskiej po zajęciu przez nich Zgierza.  Za to właśnie hitlerowcy, przecież jego rodacy, bez skrupułów, a raczej z mściwą zaciekłością  torturowali go fizycznie i psychicznie. W więzieniu na Radogoszczu trzymano go, żeby go upokorzyć i poniżyć, w beczce z lodowatą w wodą, a nawet jak twierdzą niektórzy historycy w beczce z fekaliami. W czerwcu 1940 roku księdza Aleksandra Falzmanna przewieziono do Dachau, przydzielając do karnej kompanii z obostrzonym rygorem. Wieszano go za ręce na słupku, celowo zaszczepiono mu ropowicę. Po krótkim pobycie w Oranienburgu w 1941 roku znalazł się ponownie w karnej kompanii w Dachau gdzie nadal był torturowany. 4 maja 1942 roku  skrajnie wycieńczony, zmarł wieziony taczką do komory gazowej.
Hitlerowcy nie zgodzili się wydać rodzinie jego zwłok. Na cmentarzu w Zgierzu parafianie ufundowali mu ogromny krzyż. Tablice poświęcone jego pamięci są umieszczone na ścianie kaplicy Ewangelicko Augsburskiej w Zgierzu, oraz podobno w Pułtusku. Piszę „podobno” bo tej tablicy nie widziałam.
Nasuwają się dwa pytania. Czy pastor Aleksander Falzmann był Polakiem czy tylko czuł się Polakiem? I jeżeli ktoś tak mocno czuje się Polakiem, że jest gotów za to ponieść męczeńską śmierć, to być może zasłużył na pośmiertne przyznanie mu tej upragnionej polskości?
II Rzeczpospolita nie miała co do tego wątpliwości honorując pastora Falzmanna swoim najwyższym odznaczeniem.
W II Rzeczpospolitej Polskiej harmonijnie współżyło wiele różnych nacji i wyznań. Szczególnie na Kresach nikomu nie przeszkadzało, że właściciel majątku był wyznania katolickiego, jego poddani czy pracownicy byli prawosławni, a Żydzi z sąsiedniego miasteczka, byli starozakonnymi ortodoksami. Sarmacka mentalność obywateli Rzeczpospolitej nie tylko pozwalała akceptować różne kultury i wyznania, lecz pozwalała czerpać z tych kultur to wszystko co tym obywatelom wydawało się atrakcyjne i korzystne. Choć struktura społeczna będąca podstawą sarmatyzmu czyli tak zwana „ pańska Polska” jest obecnie nie do odtworzenia, a większość prawdziwego kresowego ziemiaństwa bynajmniej do tej struktury nie tęskni, całkowicie do odtworzenia jest w naszym kraju atmosfera kresowej, sarmackiej wielokulturowości i zgodnego różnych kultur współżycia. Obywatele  Rzeczpospolitej, nawet jeżeli nie czuli się Polakami, a jak to na Kresach bywało czuli się rdzennymi „ tutejszymi”, za zaszczyt sobie poczytywali przywilej mieszkania w granicach Rzeczpospolitej i stosowania się do jej praw.  Pastor Falzmann za zaszczyt sobie poczytywał prawo nazywania się Polakiem.  Za ten zaszczyt i  przywilej zdecydował się zapłacić życiem.
 Zatem zamiast sprawdzać metryki zastanówmy się lepiej co, kto i kiedy dla Polski zrobił.
(Tekst powstał w oparciu o opracowanie Joanny Korsan pod tytułem „ Przybysze”.)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 16134
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

01.08.2016 09:43

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "do odtworzenia jest w naszym

Za czasów moich dziadków nie było Białorusinów. Byli " tutejsi". I do dziś dnia za takich się uważają. Pan nie zrozumie Kresów. Tam ludzie w przeciwieństwie do mieszkańców centralnej Polski nie mają kompleksów. Są niezwykle życzliwi wobec byłych ziemian, bo w czasach " pańskiej Polski" było im nie najgorzej. Prawdziwe nieszczęścia- głód,wywózki, bezgraniczną nędzę poznali dopiero za sowieckiego raju. Remontują pańskie przecież dwory i pałace i katolickie kościoły choć są prawosławni albo bezwyznaniowi. Rozumieją rolę kultury w konstruowaniu swojej dość świeżej narodowości. Dlatego wyremontowano z pietyzmem pałac Ogińskiego w Zalesiu i pokazywano nam go uprzejmie przed otwarciem. Ogiński to ich zdaniem wielki kompozytor białoruski. Mickiewicz oczywiście to też wielki poeta białoruski. Nie ma w tym nic złego -jest szacunek do kultury i tradycji.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

01.08.2016 11:14

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Za czasów moich dziadków nie

To niech Pani zaproponuje tym tz Tutejszym powrót do roli jaką Pani dla nich widzi by spełnił się ideał sarmacji. bo przecież na tym polegał ten fenomen że każdy żył w wyznaczonej przez silniejszego roli. Ma Pani kompletnie błędnego ogląd na problemy narodowościowo religijne w Polsce. Bo to że na wschodnich kresach bywało tak jak Pani opisuje - nie była to norma - gdyby tak było to nie było by tragedii Wołynia, białoruskich i litewskiej oddziałów tępiących wraz z Niemcami Żydów i Polaków. W miastach takich jak Poznań, Gdańsk, Kraków, Białystok, Lwów antysemityzm i wszelkie inne napięcia pojawiły się już XIV wieku. Wynikały z tego że gildy kupieckie i cechy rzemieślnicze które powstały dwa wieki wcześniej - głównie składające się z Niemców wrogo odnosiły się konkurencji jaka stanowiła migracja żydowska. Nie ma to związku z kompleksami tylko z najnormalniejszą walką o rynek. Potem pojawili się zaborcy, którzy bez problemu stymulowali napięcia i wykorzystywali mity o obcych którymi Kościół Katolicki utrzymywany w miastach przez gildy i cechy przez wieki faszerował wiernych. Zapraszam do przeczytania historii miasta Poznania, pierwsze trzy tomy od czasów lokacji do końca zaborów. Do obejrzenia, nie tylko poznańskich kościołów. Idylliczny obraz jaki Pani maluje legnie w gruzach wobec twardych reguł walki o swoje.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

01.08.2016 13:06

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na To niech Pani zaproponuje tym

Tutejsi- dziś Białorusini są idealnymi sarmatami. Są dumni z Radziwiłłów choć sami arystokratami nie są. Są dumni z zamku w Mirze i z Nieświeża. A ja jestem dumna z nich. Oni nie widzą powrotu " pańskiej Polski". "Siewodnia niet nikakich panow"- powiedział mi pastuch, który oprowadzał mnie po majątku.Nie mają żadnych kompleksów ani resentymentów. Kiedyś role społeczne były określone. Ziemianin zarządzał, wieśniak pracował na roli, Żyd handlował. Ale chłopów przypisanych do ziemi nikt nie wyrzucał z domu. Jeżeli pan sprzedał czy przepił wioskę to z "duszami". W Poznaniu czyściciele kamienic wyrzucają teraz rzekomo wolnych ludzi na bruk, a miasto kupuje dla bezdomnych aluminiowe kontenery. Konkurencja o której Pan pisze odgrywa rolę w nieustabilizowanych stosunkach społecznych gdy ludzie nie identyfikują się ze swoją rolą, a dominująca ideologią jest darwinizm społeczny.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

01.08.2016 14:11

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Tutejsi- dziś Białorusini są

"Konkurencja o której Pan pisze odgrywa rolę w nieustabilizowanych stosunkach społecznych gdy ludzie nie identyfikują się ze swoją rolą, a dominująca ideologią jest darwinizm społeczny." Niech Pani to powie tym którzy walczyli o prawo do bycia Polakami , o prawo do posługiwania się językiem polskim, o prawo do ziemi, o prawo do polskiej edukacji i kultury. Zaborca pruski myślał podobnie jak Pani tylko, że to on miał być ziemianinem, Polak robotnikiem za godziwą pensję a Żyd handlarzem, lekarzem artystą i jednoczyć ich miała gotowość do oddania krwi za Króla Pruskiego i Rzeszę i miało to być stabilne. Gdyby moi dziadkowie rozumowali tak jak Pani, to dzisiaj byłbym Niemcem. Cóż, Pani pisowskie, środowisko polskości mi odmawia.
Andy51

Andy51

01.08.2016 08:50

Proszę pamiętać o Niemcu, który nie tylko chciał, ale z został Polakiem, chodzi mi o admirała Unruga.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

01.08.2016 09:32

Dodane przez Andy51 w odpowiedzi na Proszę pamiętać o Niemcu,

Pastor Falzmann chciał i został. Podzielił los Polaków zamordowanych przez jego byłych rodaków. Admirał Unrug to też ważna postać.I Maria Krystyna Habsburg.o niej też nie wolno zapominać.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

01.08.2016 10:59

Takimi Polakami z wyboru a Niemcami z pochodzenia byli także Profesorowie Jan Czochralski i Rudolf Weigl. Na volkslistę nie dali się skusić i nagrodą Nobla ;-)
Domyślny avatar

Goral Supreme

01.08.2016 12:10

Wielce szanowna pani. Moge tylko wyrazic nadzieje,ze panstwa dzieci reprezentuja podobna jakosc jak Szanowna Pani,Sw Pamieci maz czy dziadkowie. Polskosc to nie tylko zywiol Slowianski.Jestem goralem czyli Vlachem a naszej lojalnosci do Polski nie mozna bylo nigdy kwestionowac. Czyli Polskosc to stan ducha a nie etnicznosc..tak jak wspomniana przez Pania Sp.Maria Krystyna Altenburg (Habsburg). Niestety jej najblizasza rodzina i spadkobiercy meszkajacy w Wiedni nie przedstawiaja podobnej jakosci. Maria Krystyna przenisla sie do Zywca i dokonczyla zywota w czesci Nowego Zamku wydzielonego i przygotownego dla nie przez mieszkancow i Gorali Zywieczyzny. Byla im niezmiernie wdzieczna za ten gest szacunku i milosierdzia do konca swoich dni. Niestety "rodzina" Mari,Krystyny wszczela proces sadowy ze Starostwem Zywieckoim o odzyskanie "dobr rodzinnych" w sklad ktorych znajduje sie piekny Park Zywiecki ,Nowy Zamek (miesci sie tam miedzy innymi Technikum Drzewne)oraz licznych Lasow i Ziemi.. Serdecznie pania pozdrawiamy..
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

01.08.2016 13:00

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Wielce szanowna pani. Moge

W Wiedniu urzęduje do dzisiaj Zakon Krzyżacki a jego chorągwie wiszą w wiedeńskim ratuszu ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

01.08.2016 16:59

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Wielce szanowna pani. Moge

Czytałam pamiętniki Marii Krystyny. Bardzo ciekawy był opis jej trybu życia w dzieciństwie. Skromny i pełen obowiązków.
Domyślny avatar

Goral Supreme

01.08.2016 12:28

..." Obywatele Rzeczpospolitej, nawet jeżeli nie czuli się Polakami, a jak to na Kresach bywało czuli się rdzennymi „ tutejszymi”, za zaszczyt sobie poczytywali przywilej mieszkania w granicach Rzeczpospolitej i stosowania się do jej praw. Pastor Falzmann za zaszczyt sobie poczytywał prawo nazywania się Polakiem. Za ten zaszczyt i przywilej zdecydował się zapłacić życiem.".. Jestem gleboko wzruszony pani swiadectwem.. Po 34 latach wrocilem do Polski. Polski ktora w dalszym ciagu jest zniewolona Panstwem Sowieckim i jej Sovieckimi administratorami.. Mam nadzieje,ze obecnie rzadzaca ,patriotyczna orientacja polityczna przywroci Polsce ,Polska Panstwowosc a Polakom poczucie podmiotowosci i wlascicieli Panstwa Polskiego niezaleznie od ich etnicznosci.
Lektor

Lektor

01.08.2016 21:14

Może jakieś nieliczne wyjątki się znajdą, ale dla mnie to tak jakby pies chciał zostać kotem. Jeśli ktoś triwrdzi, że to prawda to nie zna niemców.
Domyślny avatar

krzysiek4

02.08.2016 09:57

"4 maja 1942 roku skrajnie wycieńczony, zmarł wieziony taczką do komory gazowej." Dajcie mi choćby jedno nazwisko Ostatnio w grupie ludzi prowadziliśmy dyskusję na temat komór gazowych i “milionów” żydów, którzy w nich “zginęli”. Moja przyjaciółka, który wyrażała wątpliwości wobec poglądów niedowiarków otrzymała następujące wyzwanie: “Podaj nazwisko jednej osoby, którą można pokazać jako kogoś, kto zginął w niemieckiej komorze gazowej podczas II wojny światowej”. Powiedziano jej, że jako bonus otrzyma zaproszenie codziennie do dowolnej restauracji według jej własnego wyboru, zje posiłek, jakiego zapragnie i nie zapłaci ani centa – tak będzie codziennie DO KOŃCA JEJ ŻYCIA. http://www.polskawalczac… Mit holokaustyczny i jego zadanie http://www.polskawalczac… https://gifyu.com/image/… -
Domyślny avatar

StachMaWielkieOczy

02.08.2016 10:47

Dodane przez krzysiek4 w odpowiedzi na "4 maja 1942 roku skrajnie

I wszystko jasne ; )) warto wiedzieć zanim klikniecie w " polskawalczaca,com " http://webcache.googleus…

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,974
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności