Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Polska w pawlaczu schowana

Krzysztof Pasierbiewicz, 16.12.2014
Idą święta, więc pomyślałem o ubraniu choinki.

Przystawiłem krzesło do pawlacza i jak, co roku wygrzebałem spod sterty szpargałów przedwojenne pudło po butach od Baty przewiązane konopnym sznurem.

Usiadłem w fotelu, rozwiązałem kokardkę i ostrożnie uniosłem tekturowe wieczko.

Czegóż tam nie było!

Na wierzchu leżał szpic, który Tata uroczyście nabijał na czubek jodłowej choinki, a Mama piszczała ze strachu, że spadnie z kuchennego zydla. Był biało czerwony łańcuch, który przed stu laty babcia posklejała. Żołnierzyk z nie pamiętam już jakiego powstania. Krzyżyk ze szklanych paciorków nanizanych na jedwabną nitkę, przechowywany od zawsze w Rodzinie. Porcelanowe krasnale, konik na biegunach, koszyczki z poziomkami i kiście winogron. Niezdarnie sklejone aniołki, które wycięliśmy przed laty z celofanu z bratem, którego już nie ma, szklane pająki, srebrzysto-złote anielskie warkocze, wyleniały pajac od wuja, co zginął w Katyniu, laurka z koślawym napisem „Solidarność”, którą w stanie wojennym zabrałem ze strajku na mojej uczelni…

Długo się wpatrywałem w rodzinne pamiątki, biorąc każdą z osobna do ręki delikatnie, jak ksiądz hostię w czasie podniesienia.

I pomyślałem sobie, że na dobrą sprawę najcenniejszym skarbem, jaki mi na starość został jest to pożółkłe pudełko, w którym się zamknęło moje szczęśliwe dzieciństwo, kiedy jeszcze żył Tata zanim go bezpieka zamęczyła za to, że chciał wolnej Polski.

Od tamtego czasu minęło ponad sześćdziesiąt lat, a ja znów, wzorem Ojca, tym razem na blogu wojuję o Polskę moich marzeń.

A widząc, co się przez ostatnie lata w kraju porobiło coraz częściej zadaję sobie pytanie, czy się Pan Bóg na Polaków o ten ich bezrozumny tumiwisizm nie obraził?

Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8903
jazgdyni

jazgdyni

16.12.2014 19:22

Idą święta, więc pomyślałem o ubraniu choinki.
Przystawiłem krzesło do pawlacza i jak, co roku wygrzebałem spod sterty szpargałów przedwojenne pudło po butach od Baty przewiązane konopnym sznurem.
Usiadłem w fotelu, rozwiązałem kokardkę i ostrożnie uniosłem tekturowe wieczko.
Czegóż tam nie było!

..................................
Panie Krzysztofie!
Dokładnie tak przedwczoraj było! Tylko nie pudło Baty, lecz parę kartonów, bo dużo się tego przez lata nagromadziło.
To zawsze wzruszający moment. I szpic, albo czubek też tam był. I wszystkie minione Boże Narodzenia.
Serdecznie pozdrawiam
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.12.2014 19:55

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Idą święta, więc pomyślałem o

Panie Januszu!
Znamy się tylko z naszych Blogów lecz wiem, że kto jak kto, ale Pan rozumie dlaczego napisałem tę notkę.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie.
terenia

terenia

16.12.2014 19:35

Szanowny Panie Trochę obok tematu notki....piękne wnętrze...swoim klimatem i urokiem przypomina ekspozycję Oddziału Muzeum Historycznego w kamienicy Hipolitów przy Placu Mariackim.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.12.2014 20:07

Dodane przez terenia w odpowiedzi na Szanowny Panie Trochę obok

@Terenia
"Trochę obok tematu notki....piękne wnętrze...swoim klimatem i urokiem przypomina ekspozycję Oddziału Muzeum Historycznego w kamienicy Hipolitów przy Placu Mariackim..."
----------------------
Być może jest nawet to wnętrze. Fotografię wziąłem z Internetu.
Ale chyba wiem do czego Pani pije, więc zapewniam Panią, że moi Rodzice mieszkali w równie pięknych wnętrzach. Zapraszam Panią do mnie do domu to pokażę Pani zdjęcia.
terenia

terenia

16.12.2014 20:31

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Terenia "Trochę obok tematu

@Krzysztof Pasierbiewicz Proszę wybaczyć,ale byłam przekonana iż jest to pański salon. Takiego nie widziałam na w/w ekspozycji. Moi Wujostwo mieszkający na ul.Batorego mają podobnie urządzony salon,więc dlaczego miałabym wątpić,że pańscy rodzice nie mieszkali w takich urokliwych miejscach. Chciałam się autentycznie pozachwycać tym pięknem .....no cóż...reszta niech pozostanie milczeniem.
Domyślny avatar

Tarantoga

16.12.2014 21:04

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Terenia "Trochę obok tematu

W dawnych czasach,zapraszało sie damę "na oglądanie zdjęć",kolekcji motyli,trochę później na słuchanie płyt. To co w Panu zagrało,to nie krew się wzburzyła,tylko wapno się lasuje. A Pan się lansuje...nawet Muzeum wstawił jako swój salon...i tak Pańska wielbicielka...zdemaskowała munchhauseniadę!
Domyślny avatar

felek

16.12.2014 21:39

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na W dawnych czasach,zapraszało

Tak, z tym muzeum to jest komedii a'la p. Krzyś kolejna odsłona! I z pewnością nie ostatnia!:)
Domyślny avatar

felek

16.12.2014 20:08

Dodane przez terenia w odpowiedzi na Szanowny Panie Trochę obok

Ależ Pani Tereniu! Pani celna uwaga jest bardzo na temat tej notki! Wszak jej tematem, jak i wszystkich innych notek p.Krzysia, jest sam p.Krzyś!:)
Domyślny avatar

Tarantoga

16.12.2014 20:57

Dodane przez terenia w odpowiedzi na Szanowny Panie Trochę obok

terenia 2014-12-16 [19:35] Szanowny Panie Trochę obok tematu notki....piękne wnętrze...swoim klimatem i urokiem przypomina ekspozycję Oddziału Muzeum Historycznego w kamienicy Hipolitów przy Placu Mariackim. ************************************************************************************************************ Touche!
Lektor

Lektor

16.12.2014 19:37

Panie Krzysztofie, kiedy czytam pana wspomnienia z młodych lat, kiedy wspomina pan zamęczonego ojca przez eSBeków, to myślę sobie jakim odważnym facetem musi pan być i jakim prawym Polakiem ! Podziwiam pana postawę i mądrość. To prawda, że pan wojuje o Polskę nie tylko pana marzeć, ale również naszych marzeń – za co panu jak najgoręcej dziękujemy ! Dlaczego piszę te słowa do pana ? Bo tak samo jak pan, zadaję sobie to pytanie. Po tym jak przez 25 lat nie potrafiliśmy sobie poradzić z prostymi wydawałoby się sprawami. Po tym jak 7 lat duża część naszego bezrozumnego społeczeństwa popiera szajkę złodziei, gdzie jeszcze dzisiaj, nawet dla przeciętnie myślącego człowieka widać jak na dłoni kim są dzisiejsi rządzący i ich partie. Oni posługują się tym samym językiem, a jednocześnie są ślepi na prawdę, inaczej czują, inaczej widzą, inaczej myślą. Pytam siebie, czy to nie jakaś klątwa ??! I odpowiadam sobie – tak ! Tylko nie Boża klątwa, ale klątwa 45 lat komunizmu w Polsce i jego spóścizny pielęgnowanej przez część dzisiejszego społeczeństwa. Przykład: http://telewizjarepublik… Popatrzcie do jakiego stopnia oni są chorzy !!! Źyczę panu dużo sił i optymizmu dla odzyskania Polski naszych marzeń, a przy okazji serdecznych i miłych Świąt Bożego Narodzenia.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.12.2014 20:18

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na Panie Krzysztofie, kiedy

"kiedy czytam pana wspomnienia z młodych lat, kiedy wspomina pan zamęczonego ojca przez eSBeków, to myślę sobie jakim odważnym facetem musi pan być i jakim prawym Polakiem ! Podziwiam pana postawę i mądrość. To prawda, że pan wojuje o Polskę nie tylko pana marzeń, ale również naszych marzeń – za co panu jak najgoręcej dziękujemy !..."
---------------------
To ja Państwu serdecznie dziękuję za atencję, a Panu dziękuję za komentarz wspaniale dopełniający przekaz mojej notki.
PS
Ale widzę, że zaraz po Panu na mój blok przywlókł się pan Felek, który nawet przedświąteczną atmosferę potrafi spaskudzić. To właśnie takich Felków miałem namyśli pisząc ostatnie zdanie mojej notki.
Lecz cóż, Platforma ma swoich Palikotów, a PIS niestety swoich Felków
Domyślny avatar

Tarantoga

16.12.2014 21:06

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na Panie Krzysztofie, kiedy

Pewnie ktoryś z profesorów krakowskich...Terlecki,albo Woleński! Zgadłem? :-)) Komentarz miał iść do felka...i tak został zaadresowany...reszta już poza kontrolą.
Domyślny avatar

felek

16.12.2014 19:57

"...a ja znów wojuję na blogu o Polskę moich marzeń." ......... Dziś przedświąteczna zagadka, a propos wojowania o Polskę marzeń. Jest na NB pewien bloger z Krakowa, bardzo, jak zapewnia, prawicowy, co stale krytykuje PiS. Konstruktywnie rzecz jasna, dla dobra samego PiS. I Polski. Co do Jarosława Kaczyńskiego to pewien bloger z Krakowa również bardzo go popiera, choć, jak równocześnie głosi, byłoby jednak lepiej, gdyby prezes się usunął. Naturalnie wyłącznie dla dobra PiS i Polski. Tenże sam bloger z Krakowa bardzo popierał Marsz 13 Grudnia w Warszawie. Popierał do tego stopnia, że wpisał się na listę Honorowego Komitetu Poparcia tego Marszu - o czym nie omieszkał powiadomić internautów. Zapowiadał także, iż weźmie w Marszu udział. Marsz skończył się o godzinie 16 minut 15. A już o godzinie 21 minut 36 pewien bloger z Krakowa klikał w komputer umieszczając na NB komentarz, w którym, cyt.: " gorąco poleca do lektury" tekst z Salonu24. Ów tekst zawierał całkowitą krytykę Marszu 13 Grudnia, a PiS i Jarosław Kaczyński oskarżany był o zdradę prawicy, Polaków i Polski. Pytanie brzmi: kto jest tym blogerem z Krakowa?
Domyślny avatar

felek

16.12.2014 21:18

Dodane przez felek w odpowiedzi na "...a ja znów wojuję na blogu

Nie trafiłeś, Tarantogo. Prof. Terlecki był na Marszu, widziałem, a "zagadkowy" bloger z Krakowa nie był, też widziałem! :)
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.12.2014 22:30

Dodane przez felek w odpowiedzi na "...a ja znów wojuję na blogu

Panie Felek!
Z reguły Panu nie odpowiadam, bo i nie ma komu. Lecz usiłuje nam Pan spaskudzić nasze katolickie Święta, więc w drodze wyjątku panu powiem, że moja Matka Chrzestna często mi mówiła: "Wystrzegaj się Krzysiu w życiu jak ognia wstydliwych chorób i mściwych Żydów".
I to by było na tyle, jak zwykł mawiać śp. profesor mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski.
Domyślny avatar

felek

17.12.2014 08:49

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Panie Felek! Z reguły Panu

Panie Krzysiek! Z reguły nie odpowiada Pan, bo też i nie wie, co odpowiedzieć. Tym razem też pan myślał 2,5 godziny i nic poza "Żydem" nie wymyślił. Skąd my to znamy - "chamy i żydy"... To znaczy pan z "chamów"? To nawet bardzo pasuje, jeśli zważyć tę pańską grafomańską, kiczowatą "literaturę" i prostacki, nachalny, "patriotyczny" lans wspomagany domniemaną rodzinną martyrologią. I to by było na tyle, jak mawiał ś.p. prof. mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski, który, nawiasem mówiąc, był podobno Żydem.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

17.12.2014 10:02

Dodane przez felek w odpowiedzi na Panie Krzysiek! Z reguły nie

@felek
"o znaczy pan z "chamów"? To nawet bardzo pasuje, jeśli zważyć tę pańską grafomańską, kiczowatą "literaturę" i prostacki, nachalny, "patriotyczny" lans wspomagany domniemaną rodzinną martyrologią..."
-------------------
Nie wiem jakiego Pan jest wyznania, ale wiem, że żaden katolik nie byłby zdolny do tak wynaturzonej nienawiści do bliźniego. Żal mi Pana, więc się za Pana pomodlę w te Święta.
PS. Pozdrowienia dla pani Andzi.
Domyślny avatar

felek

17.12.2014 14:12

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @felek "o znaczy pan z

Nienawiść? Bynajmniej, to po prostu ocena Pana blogowej i pisarskiej twórczości. A raczej - wytwórczości, bo użycie w kontekście tej Pana nieudolnej pisaniny słowa "twórczość" jest wielkim nadużyciem. W odniesieniu do mnie nie ma Pan żadnych argumentów, więc notorycznie stosuje metodę oskarżania o nienawiść. To jest szkoła propagandowa PO. A mnie Pana nie żal, bo w kłamstwie tkwi Pan z własnego wyboru.
Domyślny avatar

andzia

17.12.2014 09:05

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Panie Felek! Z reguły Panu

No i wyszła cała obłuda p.P.Nie kto inny,jak p.P.opisywał własne pijaństwo w Wielki Piątek -w kościele katolickim to dzień śmierci Jezusa,dzień postu,modlitwy ...) Kiedy zwróciłam p.P. na to uwagę,nazwał mnie ortodoksyjnym mocherem plus jeszcze więcej obelżywych słów. On sam ma teraz czelność zwracać felkowi uwagę,o psuciu katolickich świąt. Polecam Bilobil p.P.
Domyślny avatar

nauczyciel akademicki

17.12.2014 09:40

Dodane przez andzia w odpowiedzi na No i wyszła cała obłuda

pani andziu pani jest bardzo madra kobieta i wie, ze za pomówienia mozna pójść do tzw. kicia. A czy kompanii zechca pamietac o dostarczeniu choćby cebuli- mam spore tzw. watpliwości. Teraz, jako madra kobieta pani wie, ze wszyscy trzymaja tylko własny stołek! Pozdrawiam panią swiatecznie.
Domyślny avatar

andzia

17.12.2014 13:23

Dodane przez nauczyciel aka… w odpowiedzi na pani andziu pani jest bardzo

Weź nauczycielu,ogarnij się,bo chyba nie wiesz co piszesz! Straszysz mnie ??? !!! To tak jakby facet przestraszył mnie "znacząco ruszając brwiami" (hi hi hi ...)
Domyślny avatar

Ewary Toruń

16.12.2014 21:49

Pan Bóg patrzy na Polaków. Czy Polacy patrzą na Boga? A "Polska w pawlaczu schowana", a powinna być w sercu każdego Polaka. Czy jest? Zostały nam marzenia i wojowanie nie tylko na "blogu". Serdecznie pozdrawiam Pana i Wszystkich zatroskanych o stan Polski. Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy ...!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.12.2014 22:18

Dodane przez kwintesencja w odpowiedzi na Pan Bóg patrzy na Polaków.

@kwintesencja
Za pozdrowienia, które odwzajemniam z nawiązką serdecznie dziękuję, a w wolnej chwili proszę posłuchać, co mówiłem w Księgarni Gazety Polskiej w Krakowie: http://www.youtube.com/w…
Serdeczności!
wal-hal

wally

17.12.2014 04:30

Drogi Panie Krzysztofie.Od kilku miesiecy,moze roku ,czytam panskiego bloga.Krotko.Jestem od ponad30 lat na emigracji.Nie jestem zadnym intelektualistá.Kocham Polske,kochałem też Gdansk.Od 20 lat podejmuje proby powrotu do Ojczyzny.W Polsce urodził sie mòj syn,Paweł.Dlaczego Paweł?Własnie dlatego....Sam go wychowałem,troche Stany,trochę Gdansk,Dolny Slask,znowu Stany,znowu Gdansk.Obecnie Pawel ma 20 lat,uczy sie w stanie Montana,jest dorosly.Ja,czujac sie nie az tak bardzo potrzebny,postanowilem kolejny raz,w lipcu tego roku,sprobowac wròcić.Poniewaz b.lubie Beskidy,Tatry,kupiłem stara chate w okolicach Limanowej.Przy pomocy wspaniałych ludzi z okolic,wyremontowałem chate(kiedys byla to kuznia,ma swoja dusze i historie).Bardzo szanuje sasiadow,oni mnie tez zaakceptowali.Tym razem wracałem do Ojczyzny z nadzieja na zmiany.Szło nawet dobrze,sondaze(sic)pokazywaly,ze ludzie wiele rzeczy zrozumieli.I co? i nic.Po 5 miesiacach(mimochodem ogladałem "nasza"tv),straciłem chec do zycia wPolsce.Lubie obserwowac ludzi,troche ich podgladac,sluchac.Poznalem w Mszanie Dolnej fantastyczne osoby, o podobnych pogladach.Doszedlem jednak do wniosku,ze jest tych ludzi za mało.ONI sa zbyt silni,maja wszystko,maja media,pieniadze,stanowiska...Tak jak pan mowil na spotkaniu w Krakowie(obejrzalen na youtubie),poczuli sie lepsi,madrzejsi,bardziej europejscy.ELYTA,krotko mowiac.Do Gdanska ,w ciagu 5 miesiecy nie zawitalem.Rodzina,niestety z jednym wyjatkiem to lemingi.Rodzice nie zyja,ja ,wlasnie skonczyłem60 ke,cale zycie teskniłem,marzylem,snilem.Zrozumialem ,jak ciezko miala mama z ojcem,wysiedleni z oklic Lidy.Ojciec nigdy nie podjal pracy w PRL u,,zamierzal uciekac do Stanow.Nie udalo sie,zmarł,jak mialem 2 lata,w 1955.Mam nienawidzila komuny,pamietam ja wsluchujaca sie wRWE.Rozumiem ich tesknote do swoich stron.Teraz widze,ze kiedys,"moje "kochane miasto Gdansk,jest mi calkowicie obce.Jestem ponownie w Stanach,wynajalem male mieszkanko w Michigan(tu spedzilem ostatnie lata,przed "powrotem"),czekan na przylot Pawla,spedzimy razem Swieta.Panie Krzysztofie,po wysluchania pana spotkania w Krakowie,odzyskuje nadzieje.Moze nie wszystko stracone.Moze warto zyc w Polsce?Pozdrawiam bardzo,bardzo serdecznie!!!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

17.12.2014 09:51

Dodane przez wal-hal w odpowiedzi na Drogi Panie Krzysztofie.Od

"Panie Krzysztofie, po wysłuchaniu pana spotkania w Krakowie, odzyskuję nadzieję. Może nie wszystko stracone.Może warto żyć w Polsce? Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie!!!..."
-----------------------
To prawda, że obecnie w Polsce jest dużo takich różnych zadufanych w sobie nienawistnych Felków.
Ale proszę mi wierzyć, że chrześcijanie mieli dużo gorzej pośród pogan, a jednak wiara pozwoliła im zwyciężyć.
I tego proszę się trzymać.
Specjalnie dla Pana dołączę teraz pod notką link do kolędy śpiewanej w okolicach Pańskiego domu w polskich Gorcach.
A my, czyli goście tego blogu będziemy o Panu myśleć ciepło na tegorocznej Pasterce.
Najlepsze życzenia dla Pana i Pańskiego Syna,
Krzysztof Pasierbiewicz

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,509
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności