Nie wolno, choć ludzie będący blisko Kamila nie ukrywają, że jemu właśnie o to chodziło. Łotrem nie był wzorowy luteranin Małysz, który ku radości Wyborczej zwierzał się, jak to jest już zmęczony nie skakaniem i treningami, ale szukaniem winnych tragedii smoleńskiej, oraz jak to on się dziwi Marcie Kaczyńskiej, że zgodziła się pochować rodziców na Wawelu.
Łotrami nigdy Agnieszka Kublik i „Gazeta Wyborcza” nie nazwały Rosjan, którzy w ciałach ofiar zaszywali śmieci ze stołów sekcyjnych, brudne szmaty, grudy ziemi i kawałki drzewa. Nigdy na łotrów nie mianowała Czerska tych, którzy ciało Anny Walentynowicz pozbawili głowy i zamieniali zwłoki poległych. Łotrami nie nazywała nigdy redaktorka Kublik ruskich sołdatów, którzy okradali zwłoki ofiar na Siewiernym.
Łotrem nie był jej kolega redakcyjny Wojciech Czuchnowski kłamiący jakoby między generałem Błasikiem a kapitanem Protasiukiem doszło do kłótni na Okęciu. Nigdy miana łotrów nie doczekali się dziennikarscy kłamcy, którzy rozpowszechniali łgarstwo o odczytaniu z czarnych skrzynek słów: „tak lądują debeściaki”, albo: „jak nie wyląduję to nas zabije” (w domyśle prezydent). Nigdy łotrem nie nazwali Czerscy łotra prawdziwego, czyli Palikota, który mówił o locie do Smoleńska jako pijackiej imprezie, rozgłaszał to, że śp. Przemysława Gosiewskiego widziano na peronie we Włoszczowej oraz proponował, aby Jarosława Kaczyńskiego zastrzelić i wypatroszyć.
Czegóż zatem dowiodła robiąca u Michnika za cyngiel Agnieszka Kublik? Tylko tego, że z czystym sumieniem możemy napisać dzisiaj: Kublik to smoleńska kanalia.
Tekst opublikowany w Warszawskiej Gazecie.
Nowy numer już w kioskach

a to dziwne, boć pod wozem raczej miejsce na GWno.
To będzie bolesna (ale krótka śmierć), kiedy się - za przeproszeniem - organy komusze pozbawi budżetowych dotacji.
Nie rozumiem wprawdzie, po co im to bezczelne odgryzanie się, nie nastroi wszak nikogo miłościwie... ani też nie wystraszy.
W każdym razie - także Kokosie - nie chodźcie do tego Domu Ciemności, nie podawajcie ręki Złemu.
Nie dowiecie się, jaki aktualnie ściekiem aktualny cyngiel chlusta. I nie zapłacicie mu za to.
A przechodząc koło Pałacu Czerskiego odmówcie zdrowaśkę... ;-)