Usiłując się dowiedzieć, co się rzeczywiście dzieje w Polsce oglądam przemiennie TVN24 i TV Republika.
TVN24
Patologicznie nienawidząca i nieszanująca wszystkiego, co prawicowe szczekaczka. Bajerancki wystrój studia i luzacki sposób bycia dziennikarzy. Wszyscy obowiązkowo estetyczni i uśmiechnięci. Dominujący nastrój to poczucie sukcesu. Tuba propagandowa partii rządzącej. Tendencyjnie dobierane i pokrętnie interpretowane wiadomości. Bezustanna i monotematyczna nagonka na opozycję prawicową i Jarosława Kaczyńskiego. Programy publicystyczne to ustawki, w czasie których wrogo i nienawistnie nastawiony do opozycji prawicowej dziennikarz rozmawia z gośćmi zapraszanymi zawsze w proporcji 2 : 1 nie niekorzyść gościa reprezentującego opozycję, który zostaje w bardziej lub mniej elegancki sposób zakrzyczany. Dziennikarze prowadzący nie dopuszczają do głosu zaproszonego prawicowca, przerywają mu w pół słowa, a w przypadkach drastycznych wręcz go krytykują za niepoprawne politycznie poglądy. Autorytety moralne i eksperci dobierani są z klucza pro-rządowego. Większość dyskusji kończy się mniej lub bardziej prostacką kłótnią. I żadnej recepty na Polskę.
TV Republika
Chorobliwie nienawidzący i nieszanujący wszystkiego, co pro-rządowe megafon. Siermiężny wystrój studia i cierpiętniczy sposób bycia dziennikarzy. Wszyscy obowiązkowo przaśni i smutni. Dominujący nastrój to płaczliwe lub szydercze gorzkie żale. Tuba propagandowa głównej partii opozycyjnej. Tendencyjnie dobierane wiadomości. Bezustanna, monotematyczna i zazwyczaj nudna krytyka ekipy rządzącej i Donalda Tuska. Programy publicystyczne to ustawki, w czasie których wrogo i nienawistnie nastawiony do ekipy rządzącej dziennikarz rozmawia z gośćmi zapraszanymi zawsze w proporcji 2 : 1 nie niekorzyść gościa reprezentującego stronę pro-rządową, który zostaje w bardziej lub mniej elegancki sposób zakrzyczany. Dziennikarze prowadzący nie dopuszczają do głosu zaproszonego reprezentanta ekipy rządzącej, przerywają mu w pół słowa, a w przypadkach drastycznych wręcz go krytykują za niepoprawne politycznie poglądy. Autorytety moralne i eksperci dobierani są z klucza pro-prawicowego. Większość dyskusji kończy się mniej lub bardziej prostacką kłótnią lub zawodzeniem i darciem szat w rejtanowskim stylu. I żadnej recepty na Polskę.
Ten sam temat w obu wymienionych stacjach jest z reguły przedstawiany i interpretowany w skrajnie różny sposób.
A oglądając wymienione wyżej telewizje odnoszę czasem wrażenie, że nad Wisłą są dwie nienawidzące i nieszanujące się wzajemnie Polski, a politycy doprowadzili ludzi do choroby umysłowej zamieniwszy nasz kraj w jeden wielki dom wariatów. I coraz częściej myślę, że Polska weszła już w stan paranoidalnej schizofrenii zrodzonej z maniakalnej nienawiści i pogardy wszystkich do wszystkich.
Zbliża się Boże Narodzenie. Czas, w którym ludzie stają się dla siebie życzliwsi niż zwykle. Więc myślę, że nadarza się okazja by się zastanowić, jak uleczyć mentalnie ciężko chorą Polskę - nim będzie za późno.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Patrz również:
DZIESIĘĆ GRZECHÓW PARTII JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO
http://salonowcy.salon24…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 24036
------------------------
To jest Pańska opinia. Ale proszę o to samo zapytać dziesięciu losowo wybranych młodych ludzi, a przekona się Pan, że istnieją również odmienne od Pańskiej opinie.
Pozdrawiam serdecznie,
kp
http://fakty.interia.pl/…
Panowie siedzieli przy jednym stole i świetnie się bawili.
A pewna komentatorka na S24 pisała: Kilka miesięcy temu, na częstotliwościach satelitarnych, kupionych, czy otrzymanych gratis, /różne wersje krążyły/., od właściciela Polsatu i 12 innych miejsc na multipleksach, Solorza, środowisko Gazety Polskiej, powołało TV REPUBLIKA.
O ile dobrze sobie przypominam, to obaj Dziennikarze są akcjonariuszami tego przedsięwzięcia. Oprócz nich, jeszcze Wildstein Senior i chyba Gmyz, oraz jeszcze inni.
Nie przywiązywałam do tego wagi i dlatego obecnie dokładnie nie pamiętam, kto.
Prezesem Zarządu jest były bliski współpracownik Solorza.
Spółka TV Niezależna to właściciele TV REPUBLIKA, stacji informacyjno - publicystycznej.
Założyli ją prawicowi publicyści:
Tomasz Sakiewicz
Bronisław Wildstein
Rafał Ziemkiewicz
Tomasz Terlikowski
Ewa Stankiewicz
Cezary Gmyz
Anita Gargas
Katarzyna Heike.
Prezes Niezależnej - menadżer Piotr Berełkowski.
Czy teraz Pani rozumie, iż przyglądam się TV Republika szczególnie uważnie?
Serdecznie pozdrawiam,
kp
---------------------------
Pełna zgoda. Tylko ostatnie lata bezspornie dowodzą, że w wyborach decyduję właśnie ci, którzy mają kłopot z myśleniem, bo się dają nabierać na gadżety.
A jeśli te wybory przegramy, to już koniec Polski naszych marzeń. Na zawsze.
Proszę się nad tym z łaski swojej w wolnej chwili na spokojnie zastanowić.
Pozdrawiam,
hp
--------------------------
Byle byłoby dobrze dla Polski. Ataki różnych Goryli, BH Kaczorowskich et consortes znoszę od dawna, więc i tym razem zniosę.
Pozdrawiam,
kp
"Chorobliwie nienawidzący i nieszanujący wszystkiego, co pro-rządowe megafon. "
"Tuba propagandowa głównej partii opozycyjnej."
"Tendencyjnie dobierane wiadomości. "
"Bezustanna, monotematyczna i zazwyczaj nudna krytyka ekipy rządzącej i Donalda Tuska."
"Programy publicystyczne to ustawki, w czasie których wrogo i nienawistnie nastawiony do ekipy rządzącej dziennikarz rozmawia z gośćmi zapraszanymi zawsze w proporcji 2 : 1 nie niekorzyść gościa reprezentującego stronę pro-rządową, który zostaje w bardziej lub mniej elegancki sposób zakrzyczany."
"Dziennikarze prowadzący nie dopuszczają do głosu zaproszonego reprezentanta ekipy rządzącej, przerywają mu w pół słowa, a w przypadkach drastycznych wręcz go krytykują za niepoprawne politycznie poglądy."
"Autorytety moralne i eksperci dobierani są z klucza pro-prawicowego."
"Większość dyskusji kończy się mniej lub bardziej prostacką kłótnią lub zawodzeniem i darciem szat w rejtanowskim stylu."
"I żadnej recepty na Polskę."
Kłamie pan po raz drugi! Raz gdy wygłaszał pan te brednie bez pokrycia, bo pasowały panu do kompozycji, z której jest pan zapewne niezmiernie zadowolony. Drugi raz gdy nazywa pan to formą. Trudno o ostrzejsze jechanie po medium. Zaatakował pan frontalnie jedyną odtrutkę w morzu dezinformacji, systematycznego kłamstwa i jedyną przeciwwagę dla przemysłu pogardy dla Polski i Polaków.
Owszem, formę też pan zaatakował:
"Siermiężny wystrój studia"
"cierpiętniczy sposób bycia dziennikarzy. Wszyscy obowiązkowo przaśni i smutni. "
"Dominujący nastrój to płaczliwe lub szydercze gorzkie żale."
Są to również ewidentne kłamstwa. Ktoś z komentujących o tym pisał więc nie będę się rozwodził.
Pan stworzył sobie obraz tego medium tak by był symetryczny dla mediów reżimowych. Jeśli nie zgadza się z faktami, to tym gorzej dla faktów. Wszystko dla podbudowy swojego ego. Takie jest pana podejście. Dlatego nazwałem to ohydą.
Przykro mi, ale właśnie takie wypowiedzi, jak ta, którą właśnie Pan wyraził w swoim komentarzu przyprawiły i przyprawiają PIS-owi gębę partii niereformowalnych oszołomów.
Z Panem się nie da dyskutować. Jest Pan "ortodoksyjnym" pisowcem, a tacy właśnie sprawili, że partia Jarosława Kaczyńskiego przegrała kilkukrotnie z rzędu. I jak Panu podobnych będzie więcej, to przegra również i tym razem.
W wolnej chwili polecam lekturę mojej notki pt. "Take it easy! - list do ortodoksyjnych pisowców" - patrz:
http://salonowcy.salon24…
Pozdrawiam,
kp
Żegnam.
Pozdrawiam,
kp
PS. Polecam Panu lekturę notki Pani Elig pt. "Odgórne elity" - patrz:
http://naszeblogi.pl/430…
Choć protest był po stokroć słuszny, gdyż pan Klata dopuszcza się rzeczy haniebnych, to protest ten był przeprowadzony w sposób zawstydzający ze względu na jego formę - patrz moja notka pt. Opanowany Kaczyński i narwani aspiranci ( http://salonowcy.salon24… ).
Tymczasem w tym, co tu dużo gadać nudnym wywiadzie robi się z pana Markowskiego walecznego dysydenta, że nie powiem narodowego bohatera. A przecież na filmach z protestu, które można zobaczyć na you tube można zobaczyć jak było naprawdę (protestujący wdali się w pyskówkę z panem klatą, a kiedy zdecydowali się opuścić salę, młoda widownia biła brawo panu klacie i jego aktorom, a nie ekipie protestującej). A więc sama idea wywiadu jak najbardziej słuszna, natomiast forma jego przeprowadzenia drażniąca, szczególnie dla ludzi młodych, których ten wywiad raczej odstręczy niż przyciągnie (ciemne studio, atmosfera grozy, zwolnione tempo, irytujące tło, dziennikarz prowadzący mówiący tonem śmiesznie konspiracyjnym, rejtanowskie tony wypowiedzi udzielającego wywiad, fatalne zbliżenia, podpowiadanie przez prowadzącego udzielającemu wywiadu, co ma powiedzieć, niezdarne naprowadzanie itd itp).
Dlatego właśnie napisałem notkę o TVR.
Idea tej telewizji jak najbardziej słuszna, wykonanie jednak pozostawia wiele do życzenia, a momentami jest po prostu sztubackie.
Takich przykładów mogę podać znacznie więcej.
Pozdrawiam,
kp
Oczywiście opinie o wydarzeniu mogą być różne, a pan ma przywilej oceniania , że np "w nudnym wywiadzie robi się z pana Markowskiego walecznego dysydenta" i że forma drażni pana. Ja rozumiem że związek pomiędzy treścią a formą może pan uważać za nieistotny i że o robieniu ze sztuki, z kultury gnoju najlepiej opowiedziałby wesoły Romek z filmu Barei. Proszę tylko powiedzieć jak taka opinia przenosi się na ciężką artylerię, której pan tu użył. Nawet jeśli takich przykładów może pan podać znacznie więcej. Czyżby uważał pan, że tematy bulwersujące powinny zniknąć z mediów wraz z osobami które nimi przejmują się?
Przykład, który pan przytoczył dotyczy formy. Swoje fałszywe działo załadował pan także cięższym kalibrem, który wymieniłem na w pierwszej kolejności. Może jakiś przykład z tej półki?