Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

CZY JEZUS POTRZEBUJE CELEBRYTÓW?

Paweł Chojecki, 17.10.2013
Od czasu krucjat Billego Grahama modne jest w świecie chrześcijańskim chwalenie się kolejnymi celebrytami, którzy faktycznie lub pozornie zostali uczniami Jezusa. W pewnym okresie tego lansu co druga gwiazda i gwiazdeczka z Hollywood utrzymywała, że jest „nowonarodzona”. Ta moda dotarła teraz do Polski i jest kopiowana przez nowoczesnych katolików.

IPP 111

Masowa i gwałtowna laicyzacja młodego pokolenia zaskoczyła elity katolickie. Nie mając doświadczenia w radzeniu sobie z tym problemem, sięgnięto po protestanckie wzorce z USA. By się o tym przekonać, wystarczy sprawdzić rodowód większości nowych piosenek śpiewanych w kościołach czy na antenie RM, przejrzeć listę polecanych w kręgach katolickich książek czy filmów. Akcje typu „pierścień czystości” czy „Nie wstydzę się Jezusa” są kopią protestanckich pierwowzorów.

Mam dość ambiwalentny stosunek do podpierania atrakcyjności Boga popularnością Agnieszki Radwańskiej czy Roberta Lewandowskiego. To jakby mówienie: uwierz w Jezusa, bo tak zrobił …. (wstaw właściwe). Jest to żerowanie na tym samym stadnym odruchu, który wykorzystują producenci fanów innych celebrytów. Jeśli Jezus ma stać się dla kogoś Panem i Zbawicielem, to On sam musi go zachwycić.

Przyznaję, że przykład celebryty może być dla jakiegoś nastoletniego fana impulsem do zwrócenia uwagi na Jezusa. Tu jednak pojawia się drugi problem: co w sytuacji, gdy celebrycie się „odmieni”? Ostatnio tak się właśnie stało naszej czołowej tenisistce, która „dla dobra i przykładu młodzieży” postanowiła pokazać gołą d…ę. Jakież było oburzenie, jakaż straszna zemsta (w postaci wykreślenia z listy „niewstydzących się Jezusa”). Nawet poczciwy ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski (wdzięczny za ofiarność tenisistki dla fundacji, którą prowadzi) musiał łagodzić ton „słusznego oburzenia”: „Te zdjęcia nie przekreślają dotychczasowego dorobku Radwańskiej i w przyszłości nie będą wiązać się dla niej z jakimiś strasznymi konsekwencjami.” Warto w tym kontekście zastanowić się, czy z całej sprawy wynikło więcej szkody, czy pożytku? W refleksji mogą pomóc słowa Biblii:

Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą. Napisano bowiem: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. Podczas gdy Żydzi znaków się domagają, a Grecy mądrości poszukują, my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą. Bo głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie, a słabość Boża mocniejsza niż ludzie. Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu, ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne, i to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unicestwić, aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym. Ale wy dzięki niemu jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i poświęceniem, i odkupieniem, aby, jak napisano: Kto się chlubi, w Panu się chlubił. 1 Kor. 1:18-31

Również ja, gdy przyszedłem do was, bracia, nie przyszedłem z wyniosłością mowy lub mądrości, głosząc wam świadectwo Boże. Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego. I przybyłem do was w słabości i w lęku, i w wielkiej trwodze, a mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc, aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej. 1 Kor. 2:1-5


Tekst pochodzi z dostępnego jeszcze w kioskach wrześniowego numeru miesięcznika "idź POD PRĄD". Zachęcam do "poparcia czynem" istnienia jedynej protestanckiej gazety w obozie patriotycznym.


ipp

Z mojego Twittera:

Pożyteczny idiota czy kolejny kret???? http://wiadomosci.onet.p… PiS notorycznie lekceważy zasadę Stalina - "Kadry decydują o wszystkim!"

TR: Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której sąd zobowiąże partię Palikota do zmiany http://wpolityce.pl/wyda…

Ciekawa dyskusja o kluczowym problemie Polaków - http://naszeblogi.pl/416…

Polityka Obamy wspiera Putina... http://niezalezna.pl/472…

Czy jest lepsza pociecha? "Ja wprawdzie jestem ubogi i biedny, Ale Pan myśli o mnie. Ty jesteś pomocą moją i wybawieniem moim." Ps. 40;18


Moje ostatnie kazania:
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7080
Domyślny avatar

McHala

17.10.2013 13:46

Ja też zastanawiałem się, ile w tym używaniu celebrytów jest sensu. Casus Radwańskiej jest rzeczywiście znamienny. Naprawdę chciałoby się, aby za Jezusem poszedł ktoś znany i pociągnął za sobą rzesze. A tymczasem od tysiącleci pracę ewangelistów wykonują w przytłaczającej mierze prości, "nikomu nieznani" chrześcijanie, którzy na status celebryty muszą poczekać. Wiedzą oni jednak, gdzie zasiada "jury" prawdziwe .
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.10.2013 14:55

Dodane przez McHala w odpowiedzi na No właśnie.

"...którzy na status celebryty muszą poczekać. Wiedzą oni jednak, gdzie zasiada "jury" prawdziwe ."
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
minimax

minimax

17.10.2013 14:46

Tytuł moim zdaniem nietrafiony. Skoro "celebryctwo" ma być wabikiem i środkiem komunikacji, to równie dobrze można by zapytać "Czy Jezus potrzebuje ki-swahili albo urdu". To misjonarz potrzebuje znać język tubylców. Obecnie mamy do czynienia z alienacją pokoleń na tle destrukcji paradygmatu cywilizacyjnego całych społeczeństw, również za pomocą technologii komunikacyjnych. Już nie tylko dziadkowie nie pojmują świata wnucząt, ale nawet starsze rodzeństwo odstaje od młodszych o kilkanaście lat. Rodzi się nowy KONTYNENT - wewnątrzspołeczny, socglobalny, pojawiają cię CAŁE DZIEDZINY ŻYCIA - nowe, wirtualne, zwodnicze - z piekła rodem, dosłownie. Nikt nie rozumie języka, którego nie zna. Żaden traktat o transcendencji eschatologicznej nigdy poganina nie nawrócił. "Nawracanie" ogniem i mieczem poznaliśmy na własnej skórze. I tak sobie myślę - że za niedługo, goła D panny Radwanny może się okazać przez swą NATURALNOŚĆ i - było nie było - pochodzenie spod ręki Ojca, który ją stworzył - kołem ratunkowym, bosakiem którym będzie można zahaczyć niektórych i wyciągnąć z rzeki zatracenia. Do pogan trzeba mówić ICH językiem. Pozdrawiam+
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.10.2013 14:57

Dodane przez minimax w odpowiedzi na CZY JEZUS POTRZEBUJE CELEBRYTÓW

Apostołowie mieli przed sobą właśnie pogan i nie ewangelizowali ich za pomocą gołej d..y!
Czy zapoznał się Pan z podanymi tekstami opisującymi metody Apostołów????
pozdrawiam,
Paweł Chojecki
minimax

minimax

17.10.2013 15:16

Dodane przez Paweł Chojecki w odpowiedzi na Apostołowie

Nie chodzi o kalkowanie/imitowanie metod, które stosowane dość dawno temu i wobec innych społeczności niekoniecznie muszą być odpowiednie tu i teraz. A co do przełamywania tabu: Chrystus ROZMYŚLNIE powiedział uczonym w piśmie, że kto nie będzie spożywał Jego Ciała ani pił Jego Krwi, nie dostąpi zbawienia. Nie bronię gorszycieli, odwołuję się do ABSTRAHOWANIA metod z przykładów. Na tym polega tak przekład[tłumaczenie], jak i adaptacja[np. do innych uwarunkowań]. Pozdrawiam+
Domyślny avatar

pst

17.10.2013 18:39

Dodane przez minimax w odpowiedzi na Metody

"Chrystus ROZMYŚLNIE powiedział uczonym w piśmie, że kto nie będzie spożywał Jego Ciała ani pił Jego Krwi, nie dostąpi zbawienia" Nie powiedział tego uczonym w piśmie tylko ludziom, których nakarmił cudownie rozmnożonym chlebem i którzy chcieli obwołać Go królem. Ci ludzie słysząc to odeszli. Jezus wręcz pozbywał się takich, którzy byli olśnieni Jego cudami, ale nie rozumieli tego, czego nauczał. Widać to w wielu innych zdarzeniach opisanych w Biblii. Czemu miałby inaczej traktować tych, którzy deklarują swoje "chrześcijaństwo" olśnieni czyimiś wynikami sportowymi, pozycją społeczną itp...
Domyślny avatar

McHala

17.10.2013 20:16

Dodane przez pst w odpowiedzi na minimax

że nie deklaracje się liczą, ale świadectwo życia. Każdy (...) może powiedzieć "Nie wstydzę się Jezusa", "Kocham Jezusa", nakleić rybkę na tylnej klapie samochodu czy zawiesić krzyżyk na lusterku wstecznym. Prawdziwy wpływ ma to jaki przykład wierzący dają w życiu codziennym, a tak mogą działać niemal tylko wobec osób mogących je z bliska obserwować. W taki wpływ wierzących celebrytów na swoje rodziny i najbliższe otoczenie chętnie wierzę. Zaś z ludźmi łasymi na hasła na hasłach się kończy. O, jaki mi łamaniec językowy wyszedł:)
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.10.2013 19:50

Dodane przez minimax w odpowiedzi na Metody

Jezus rzeczywiście przełamywał religijne tabu ukształtowane przez człowieka. Przykład pokazywania gołej d...y to przełamywanie tabu wprowadzonego przez Boga. W ewangelizacji też są pewne granice, których przekroczenie czyni ją bezbożną.
2 Kor. 4:1-5
1. Dlatego, mając tę służbę, która nam została poruczona z miłosierdzia, nie upadamy na duchu,
2. Lecz wyrzekliśmy się tego, co ludzie wstydliwie ukrywają, i nie postępujemy przebiegle ani nie fałszujemy Słowa Bożego, ale przez składanie dowodu prawdy polecamy siebie samych sumieniu wszystkich ludzi przed Bogiem.
3. A jeśli nawet ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych, którzy giną,
4. W których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga.
5. Albowiem nie siebie samych głosimy, lecz Chrystusa Jezusa, że jest Panem, o sobie zaś, żeśmy sługami waszymi dla Jezusa.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

Złotnick

17.10.2013 15:08

Myślę, że wygłoszenie zdania "Nie wstydzę się Jezusa" przez jakąkolwiek osobę nikomu nie pomoże, jeżeli nie będzie z tym połączony przekaz godny ucznia Jezusa - prawdziwa biblijna informacja o tym, co oferuje Jezus (i czym grozi zlekceważenie Go) oraz życie wskazujące, że traktuje się Jezusa poważnie. Jeśli jakiś celebryta to robi, to fakt że jest celebrytą moim zdaniem daje tylko tę korzyść, że może dzięki temu dotrzeć z rzetelnym przekazem do dużej grupy ludzi. Ale w pełni zgadzam się ze zdaniem Pastora, że "Jeśli Jezus ma stać się dla kogoś Panem i Zbawicielem, to On sam musi go zachwycić."
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.10.2013 21:40

Dodane przez Złotnick w odpowiedzi na tylko słowa

Wiara w Jezusa rodzi się ze słuchania Słowa Boga - Biblii! Nie ma innej drogi.
13. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.
14. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił?
15. Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę!
16. Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył temu, co od nas posłyszał?
17. Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.
Rz 10:13-17
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

mostol

17.10.2013 15:39

mmy niechęć do Rzymu i lęk przed gołą d., reszta jest wspólna.
Domyślny avatar

m.

17.10.2013 16:33

Myślę podobnie. "Uwierzę w Jezusa, bo tak zrobił..." może być przeszkodą w dotarciu prawdy: "Bez Jezusa nie ma dla mnie ratunku."
Domyślny avatar

MACIEJ

17.10.2013 19:23

Dodane przez m. w odpowiedzi na Ratunek, nie moda

pomoże szukającym prawdziwej wiary, o którą chodzi Bogu, znaleźć ją jak również znaleźć kościół, czyli żywą wspólnotę wierzących, gdzie może wzrastać w zdrowej nauce, aby ustrzec się błędu podobnego jak naszej tenisistki.
Farson

Farson

17.10.2013 20:28

Przecież to nie jest osoba narodzona na nowo. Jej religijność, moim zdaniem bardzo plaska, jest typowa dla zdecydowanej wiekszosci polskich Katolikow. Aby byc Chrześcijaninem trzeba trzeba sie na nowo narodzic i miec relacje z zywym Bogiem a nie z drewnem, gipsem czy pomalowanym papierem. Niby kogo i do czego Radwanska mialaby przyciagac ? Dla mnie jej "chrześcijaństwo" to typowy smiech na sali.
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.10.2013 21:36

Dodane przez Farson w odpowiedzi na Ale czy rzeczywiście Radwańska to Chrześcijanka ?

We wstępie zaznaczyłem, że polskie praktyki katolickie to tylko imitacja wzorców protestanckich. Tu zapewne ma Pan rację co do "wiary" naszych celebrytów, problem jednak pozostaje - nie można budować swojej relacji z Jezusem tylko na zasadzie naśladownictwa.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

endix2

17.10.2013 20:45

Mam wątpliwości czy można być dziś w Polsce celebrytą i nowo narodzonym chrześcijaninem. Znany celebryta, prawdziwie nowo narodzony raczej szybko zostałby zepchnięty na boczny tor, jak tylko zacząłby się przyznawać do swej wiary. Tak przynajmniej jest w naszym pięknym katolickim kraju. Szkoda że Radwańska tak się skompromitowała. Fatalne świadectwo i dowód płytkiej wiary. Jezus na szczęście nie potrzebuje celebrytów.
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.10.2013 21:43

Dodane przez endix2 w odpowiedzi na Mam wątpliwości czy można być

Każdy Polak wierny Chrystusowi musi stawić czoła pogaństwu powszechnie obecnemu w naszej tradycji. W dobie współczesnej nie ma ani jednego, który wierny Chrystusowi, byłby jednocześnie "celebrytą".
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

pst

17.10.2013 22:57

Dodane przez endix2 w odpowiedzi na Mam wątpliwości czy można być

Chyba Marek Citko był kimś takim. Kiedyś znanym piłkarz (strzelił Anglii gola na Wembley). Zaangażował się w Odnowę w Duchu Świętym i zniknął. Nikt o nim nie wspomina. Kontuzja, ale coś jeszcze. Kiedyś Boniek powiedział o nim, że był "za mało bojowy". Pewnie skutek nowego narodzenia.
Domyślny avatar

dogard

17.10.2013 22:54

ani Radwanska czy Lewandowski nie oglosili sie celebrytami-sa faktycznie skromni jak na swoje osiagniecia.To inni dla wlasnego mizernego charakterku podpieraja sie nimi, przez nikogo nie proszeni.To ci wlasnie sa blyskawicznie najsrozszymi sedziami, nawet przy normalnej ludzkiej zachciance; sesja zdjeciowa Radwanskiej, nie majaca nic z pornografii.Faryzeusze zaprzanskie i tyle.
Domyślny avatar

Ela K.

17.10.2013 23:12

W tym dzisiejszym często tak bardzo zdemoralizowanym "światku celebrytów", który szokuje,albo raczej już coraz mniej szokuje, bezczelnością, bezbożnością i wyuzdaniem, rzadko zdarzy się ktoś, kto publicznie przyznaje sie do Boga, wiary, wartości chrześcijanskich w jego życiu. A że "na bezrybiu i rak ryba" , możemy się czasami na to ich chwilowe niby-chrzescijaństwo nabrać. A potem okazuje się,że to chrześcijańswo typu" Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek."
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.10.2013 23:24

Dodane przez Ela K. w odpowiedzi na W tym dzisiejszym często tak

Tacy celebryci tylko utrwalają patologie polskiego chrześcijaństwa...
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 603
Liczba wyświetleń: 2,918,493
Liczba komentarzy: 6,456

Ostatnie wpisy blogera

  • MARIAN KOWALSKI: Ukraina, Owsiak i CIA
  • ARCHITEKT, PATRIOTA, ANTYKOMUNISTA - IMRE MAKOVECZ
  • MARSZ ANTYKOMUNISTYCZNY Lublin 2013

Moje ostatnie komentarze

  • Mieli tego pełną świadomość np. budowniczowie gotyckich katedr, ale także twórcy "popularnego" na wschodzie stylu radzieckiego... Pozdrawiam, Paweł Chojecki
  • To tylko zdjęcia - wrażenie robi rzeczywistość! Pozdrawiam, ​Paweł Chojecki
  • Kultura narodowa? "To straszne"... Pozdrawiam, ​Paweł Chojecki

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • BROŃ PALNA - JAK ZDOBYĆ POZWOLENIE? KROK PO KROKU!
  • KATOLICYZM KONTRA PROTESTANTYZM
  • ALEKSANDER ŚCIOS O NIEZALEŻNEJ.PL

Ostatnio komentowane

  • WitKacz, Gdybym wierzył w to, że ludzie są rozsądni i racjonalni - to jak najbardziej. Na szczęście nie wierzę.
  • , Ale panowie za to nie będą już mieli odtąd takich wspaniałych okazji do napominania błądzącego i zwiedzionego pastora. Komóż to teraz panowie będą mogli dawać przykład prawdziwej miłości…
  • , "niech tylko wybiorą rząd nie pilnujący interesów pasożytów". Skąd wziąć Ludzi do takiego rządu? Dyskutanci widzą tu duży problem.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności