Tusk poniósł dziś klęskę. Sromotną klęskę.
Zbigniew Bogucki do Tuska:
Gdzie były służby, gdzie był rząd skoro miało być tak niebezpiecznie. Dziś Donald Tusk stosuje metodę skrajnie nieuczciwą. Najpierw chce zamknąć usta parlamentarzystom i administracji Prezydenta Karola Nawrockiego, a potem staje na mównicy i mówi: albo będziecie głosować za rosyjską mafią, albo za moją ustawą.
To jest fałszywy wybór W rzeczywistości swoim wystąpieniem Donald Tusk napisał akt oskarżenia przeciwko sobie i własnym służbom, ministrom i szefom resortów. Przypomnę: rozporządzenie ws. kryptoaktywów. powinno obowiązywać od grudnia zeszłego roku. A premier dopiero dziś leje krokodyle łzy, straszy Polaków rosyjską mafią. Gdzie były Pańskie służby przez cały ten czas. Jeśli zagrożenie było tak poważne — gdzie były służby .
Donald Tusk „obudził się” dopiero wtedy, kiedy pojawia się weto Prezydenta.Od kiedy miał Pan informacje, że są problemy? Od roku? Od dwóch lat, odkąd rządzicie? A może dopiero wtedy, gdy Prezydent zawetował ustawę — i właśnie wtedy postanowił Pan politycznie uruchomić służby, tylko po to, by stworzyć sobie argument do walki z Prezydentem, zamiast po prostu poprawić ustawę.
W polityce raz idzie lepiej, raz gorzej, powiecie. Tak. Ale ten dzień wykazał, że Tusk jest skrajnie przewidywalny oraz oderwany od nastrojów społecznych. On na serio myślał, że zrobi wielką dramę i wyjdzie na bohatera.
Tymczasem jego ruchy były tak oczywiste, że od wczoraj publicznie analizowano co się wydarzy w piątek - i to się wydarzyło. To, że Tusk wybrał taki sposób działania świadczy - poza jego zwyczajową złą wolą i chęcią siania chaosu - o całkowitym zdziadzieniu. On po prostu żyje w świecie sprzed 15-20 lat. A to bardzo odmienny świat od obecnego
Uśmiechnięta Władzę rozkręca w sejmie absurdalną i gigantyczną awanturę o kryptowaluty, padają najmocniejsze oskarżenia, wycie o Putinie, o mafii, o gangsterce, w żadnym momencie nie mające pokrycia w rzeczywistości.
Smaczku temu wszystkiemu dodaje fakt, że jako ekspert od niejasnych powiązań finansowych występuje Sikorski, który przytulił, do dziś nie wiemy właściwie za co, od Kataru dwa miliony za lobbing, oraz że Żurek publicznie łamie sobie prawo, cytując fragmenty z utajnionego posiedzenia sejmu, co jest naprawdę poważnym przestępstwem.
Poza tym kolejni politycy władzy wychodzą na mównicę sejmowa i po prostu bredzą, ale to bredzą, ewentualnie puszczają fejki, wszystko to oczywiście transmitowane przez sprzedane władzy media i podkręcane do maksimum.
I żeby nie było, o kryptowalutach można mieć jak najgorszą opinie, chodzi o to, co z tym dziś zrobiono.
W tym samym czasie Prezydent organizuje, zbojkotowany przez Uśmiechniętą Władze i jej media, szczyt o koszmarnej sytuacji w ochronie zdrowia, na którym występują eksperci, omawiane są konkretne problemy, głos zabierają szefowie szpitali i pokazują skalę zapaści.
Szczyt, na którym rozmawia się o możliwościach przeciwdziałaniu dalszemu pogłębianiu się tego kryzysu, kryzysu, który, naprawdę no, to już nie są żarty, może kosztowac życie dziesiątek tysięcy ludzi i skończyć się pełną dewastacją państwa.
To ja mam tylko dwa pytania.
1- która Polskę wolicie?
2- co trzeba mieć w głowie, by nie widzieć, jak ten upiorny, oszalały, skretyniały populizm władzy nie prowadzi nas, chociażby w sprawie Służby Zdrowia, do koszmaru?