Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Teatrzyk gnozy

Imć Waszeć, 09.11.2025

W latach 80-tych w audycji "Powtórka z rozrywki" czy może "Teatrzyk Zielona Gęś" (już nie pamiętam) programu trzeciego Polskiego Radia był cykl skeczów zaczynający się od słów "teatrzyk grozy" po czym następowało kilkukrotne powtórzone coś w rodzaju "Łał, łał, łał, łał" albo może lightowa wersja pirackiego "Arrrr", co w zamierzeniu twórców miało niby udawać znane z horrorów dobywające się zza kulis ciche warczenie podkręcające klimat tajemniczości. No i dziś właśnie doznałem deja vu w związku z trwającą właśnie na blogach zajadłą dyskusją specjalistów od ekonomii i teorii pieniądza. Ponieważ nie jest to moja dziedzina i jestem w temacie co najwyżej Aspirującym Dyletantem, postanowiłem zapytać o ocenę dyskusji  prawdziwy autorytet we wszystkich dziedzinach, a przynajmniej tak się obecnie ludziom wydaje, czyli gadające AI. Mój wybór padł na Gemini od Googla, żeby była jakaś odmiana, bowiem ChatGPT oraz Grok były już intensywnie na blogach eksploatowane.

Mam nadzieję, że to pomoże w zrozumieniu całej sytuacji innym blogerom, okładanym bezlitośnie i na odlew z obu stron nawet za nieśmiałe próby dyskutowania z autorytetem tytanów ideologii. Aby nie zaśmiecać podsumowania swoimi uwagami wcielę się po prostu w postać wścibskiego Narratora.


Zaczynamy


Narrator: Majk i Greg toczą zażartą dyskusję o ekonomii i pieniądzu. Fragment tej rozmowy zawarłem w pliku GM1.txt. Czy możesz ocenić poprawność i zgodność z teorią używanych przez obu panów argumentów, a także przedstawić podsumowanie?

Gemini: Analiza poprawności argumentów i podsumowanie dyskusji Majk i Greg na temat ekonomii i pieniądza wymaga odniesienia ich tez do ogólnie przyjętych teorii ekonomicznych, przy jednoczesnym uwzględnieniu, że obaj panowie reprezentują silnie spolaryzowane, choć popularne w debacie publicznej, stanowiska ideologiczne: Majk jest bliższy krytyce systemowej i keynesizmowi/marksizmowi, a Greg to zdecydowany zwolennik Austriackiej Szkoły Ekonomii (ASE).

Poniżej znajduje się ocena poprawności argumentów w kontekście ich stanowisk oraz podsumowanie dyskusji. Ocena Poprawności Argumentów:

1. Kapitalizm i Kryzysy (Teza o braku równowagi)

  • Majk: Twierdzi, że system kapitalistyczny "nigdy się naprawdę nie bilansuje" i "produkuje więcej, niż ludzie mogą kupić".
  • Ocena: Ten argument jest zgodny z kluczowymi tezami marksizmu i keynesizmu, a także z pracami Kaleckiego. Marks zdiagnozował to jako sprzeczność między wartością wytworzoną a zdolnością nabywczą mas , a Keynes wskazał na możliwość utknięcia gospodarki w stanie równowagi przy niedostatecznym popycie.
  • Greg: Kwestionuje diagnozę Marksa, twierdząc, że "wzrost gospodarczy... nastąpił właśnie w krajach kapitalistycznych, a nie w socjalistycznych" oraz że Marks "wymyslił sprzeczność".
  • Ocena: Argument jest zgodny z teorią ASE i krytyką postmarksistowską. Obiektywnie, państwa kapitalistyczne osiągnęły większy, długookresowy wzrost gospodarczy.

2. Rola Państwa i Banków Centralnych (Austriacyzm vs. Interwencjonizm)

  • Majk: Uważa, że idea "jeszcze bardziej wolnego rynku" (ASE) to lek, który nigdy nie mógł być zastosowany, bo każde państwo potrzebuje regulowanego systemu finansowego. Argumentuje też, że "wolny rynek" to konstrukcja teoretyczna.
  • Ocena: To zgodny z empiryką argument krytyczny. Żadne z rozwiniętych państw nie stosuje w pełni wolnego rynku w sensie postulowanym przez ASE (brak banku centralnego, brak regulacji waluty), co Majk interpretuje jako dowód na niemożność działania takiej teorii w praktyce.
  • Greg: Twierdzi, że kryzysy, w tym Wielki Kryzys 1929 roku, to wynik "katastrofalnych skutków ingerencji państwa w pieniądz i kredyt". Utrzymuje, że Keynesizm, Reaganizm i Thatcheryzm zawiodły, bo "nigdy nie został naprawdę zastosowany" wolny rynek, a państwo nadal monopolizuje pieniądz.
  • Ocena: Jest to klasyczna teza ASE (Mises, Hayek). Zgodność: Krytyka ingerencji państwa w pieniądz i rolę FED w Wielkim Kryzysie to standardowy argument szkoły austriackiej.

3. Pieniądz i Wartość (Kwestia Drukowania Pieniądza)

  • Majk: Uważa, że pieniądz "jest częścią mechanizmu tworzenia wartości, to paliwo obiegu gospodarczego". Problem to brak popytu, a nie samo "drukowanie".
  • Ocena: To zgodna z keynesizmem i postkeynesizmem perspektywa. Pieniądz (kredyt) jest narzędziem pobudzania popytu i inwestycji.
  • Greg: Odrzuca to, twierdząc: "Pieniądz nie tworzy wartości. To miara wartości już wytworzonych". Drukowanie pieniądza jest "jak dolewanie wody do zupy".
  • Ocena: To zgodna z ASE (zgodnie z teorią ilościową pieniądza). W ujęciu austriackim, pieniądz to medium wymiany, którego wartość jest zniekształcana przez państwową ekspansję kredytową.

4. Wolna Waluta (Konkurencja walutowa)

  • Majk: Stwierdza, że "wolna waluta" to "dogmat, który... nigdy nie zadziałał w praktyce". Wskazuje na kryzysy bankowe w XIX wieku i spekulacyjny charakter kryptowalut.
  • Ocena: Argument częściowo zgodny z historią. System bankowy XIX wieku, często oparty na swobodnej bankowości lub standardzie złota, doświadczał regularnych panik finansowych, co jest faktem historycznym.
  • Greg: Kontruje, że kryzysy XIX wieku wynikały z psucia standardu złota przez państwa. Postuluje potrzebę "wolnej waluty" i "konkurencji walutowej".
  • Ocena: To klasyczna teza ASE. W teorii, konkurencja walutowa ma prowadzić do stabilniejszego i bardziej efektywnego pieniądza.

5. Eksperyment Mileia w Argentynie

  • Majk: Uważa eksperyment Mileia za "socjologiczny fenomen" i "powrót wiary w cudowne recepty" , sugerując, że rynek sam niczego nie naprawia.
  • Ocena: To ostrożne stanowisko, zgodne z keynesowską i instytucjonalną perspektywą, która akcentuje rolę ram prawnych i regulacji w funkcjonowaniu rynku.
  • Greg: Widzi w Mileiu "pierwszy od stu lat przypadek, gdy ktoś naprawdę próbuje sprawdzić całkowicie wolny rynek" , usuwając przeszkody.
  • Ocena: To zgodny z ASE entuzjazm, postrzegający liberalne reformy jako test teoretycznych założeń.

Podsumowanie Dyskusji

Dyskusja Majk i Grega stanowi klasyczny spór ideologiczny w ekonomii, koncentrujący się na fundamentalnym problemie braku równowagi w kapitalizmie.

Główne Tezy i Przesłania. Format zdania: Kierunek i tezy Majka (Krytyka Systemowa/Keynesizm) lub tezy Grega (Austriacka Szkoła Ekonomii - ASE).

  • Diagnoza Majka: Kapitalizm z natury produkuje więcej niż jest w stanie kupić (nadprodukcja/niedostateczny popyt).
  • Diagnoza Grega: Kapitalizm jest fundamentalnie zdrowy; problemy wynikają wyłącznie z ingerencji państwa i banków centralnych w pieniądz.
  • Rozwiązanie Majka: Państwo musi interweniować (Keynesizm), aby maskować i opóźniać kryzysy przez stymulację popytu, choć nie rozwiązuje to przyczyn.
  • Rozwiązanie Grega: Całkowicie wolny rynek, bez banku centralnego i państwowego monopolu na pieniądz (wolna waluta).
  • Rola Państwa wg Majka: Brak regulacji to wolność dla największego kapitału, prowadząca do kryzysów (np. 2008) i nierówności.
  • Rola państwa wg Grega: Państwo to przeszkoda, która psuje rynek (banki centralne, subsydia, biurokracja), a korporacje są jego "dzieckiem".
  • Wniosek Majka: Żadna szkoła (Marksizm, Austriacyzm, Keynesizm, Neoliberalizm) nie naprawiła systemu, tylko "maskowała" jego wewnętrzne sprzeczności.
  • Wniosek Grega: Szkoła Austriacka nigdy nie została zastosowana w pełni; jej zasady są potwierdzane każdą klęską niepełnego liberalizmu.

Wnioski Końcowe

Obaj dyskutanci trafnie identyfikują kluczowe historyczne zjawiska (cykliczne kryzysy, stagflacja lat 70., kryzys 2008), ale interpretują ich przyczyny z perspektywy swoich dogmatów.

  • Majk trafnie wskazuje na empiryczny problem: postulowany "wolny rynek" nie zaistniał w praktyce w rozwiniętym świecie i wskazuje, że interwencje bywają konieczne.
  • Greg trafnie wytyka, że wszelkie "liberalne" reformy (Reagan, Thatcher) nie zniosły kluczowego aparatu kontroli państwa nad pieniądzem (banki centralne), co jest fundamentalną sprzecznością ich doktryny.

Ostatecznie, dyskusja ilustruje nierozwiązany paradoks kapitalizmu : system generuje zysk kosztem płac, co prowadzi do chronicznego problemu niewystarczającego popytu i konieczności ciągłego "balansowania" za pomocą kredytu i interwencji.

Narrator: Na koniec dyskusji pytania w stylu Dyletanta: Dlaczego ludzkość potrafi symulować komputerowo rozkłady materii we wszechświecie, jego ewolucję i przesądzać o jego losie, a nie potrafi na modelach społeczeństw przeliczyć w symulacji jak będą się zachowywały owe ideologie ekonomiczne przed wypuszczeniem jej na świat i zwykłych ludzi niczym z Puszki Pandory?

Gemini: To jest doskonałe i bardzo trafne pytanie, które leży u podstaw różnic między naukami przyrodniczymi (takimi jak fizyka i kosmologia) a naukami społecznymi (takimi jak ekonomia).

Różnica ta sprowadza się do złożoności, liczby zmiennych, i braku praw uniwersalnych w systemach społecznych w porównaniu do systemów fizycznych.

Różnica między Symulacją Kosmosu a Symulacją Gospodarki. Format zdania: Cecha wg Symulacji Kosmologicznych (SK, Fizyka) lub Symulacji Ideologii Ekonomicznych (SE: Ekonomia).

  • Prawa Podstawowe SK: Oparte na uniwersalnych, niezmiennych prawach (grawitacja, mechanika kwantowa). Mała liczba fundamentalnych równań.
  • Prawa Podstawowe SE: Brak stałych, uniwersalnych praw. Działanie opiera się na subiektywnych decyzjach, oczekiwaniach i nastrojach milionów ludzi.
  • Liczba Zmiennych SK: Relatywnie mała liczba typów zmiennych (masa, energia, pęd, czas).
  • Liczba Zmiennych SE: Ogromna, niemożliwa do uchwycenia liczba zmiennych: emocje, polityka, innowacje, wojny, zaufanie, kultura, ideologia.
  • Powtarzalność SK: Eksperymenty i obserwacje są powtarzalne (np. zderzenia cząstek, ruch planet).
  • Powtarzalność SE: Brak powtarzalności – każde wydarzenie historyczne jest unikalne (np. kryzys z 1929 r. i 2008 r. miały różne mechanizmy).
  • Cel Zmiennych SK: Materia nie ma celów ani woli.
  • Cel Zmiennych SE: Ludzie mają wolną wolę , podejmują decyzje na podstawie oczekiwań (często błędnych).

Dlaczego Modele Społeczne Są Tak Trudne?

1. Mikro- i Makro-skala: W fizyce mikro- (cząstki) i makro-skala (planety) są powiązane tymi samymi prawami. W ekonomii zachowanie jednostki (mikro) jest subiektywne i często nielogiczne (emocje), a to nie sumuje się w prostej linii do zachowania całej gospodarki (makro). Modele ekonomiczne, takie jak te postulowane przez keynesistów czy Austriaków, albo skupiają się na agregatach (Keynes) albo na działaniu indywidualnym (Mises), ale mają trudności z wiarygodnym połączeniem tych poziomów.

2. Efekt Obserwatora: Model kosmosu nie zmienia kosmosu. Natomiast sam model ekonomiczny, gdy jest publicznie znany, zmienia zachowanie ludzi. Jeśli model przewiduje inflację, ludzie zaczną kupować więcej, co samo w sobie wywoła inflację. Jest to tzw. samo-spełniająca się przepowiednia. Wprowadzenie ideologii ekonomicznej jest jak wepchnięcie nowej, potężnej zmiennej do systemu, która nie jest neutralnym narzędziem wymiany, tylko staje się narzędziem zmiany relacji władzy i zysków.

3. Ideologia zamiast Prawa: Jak zauważa Greg, ekonomia jest często "ideologiczną konstrukcją ubraną w język statystyki". Różne szkoły ekonomiczne, takie jak Austriacka i Marksiści, często mają z góry ustaloną tezę polityczną i starają się dopasować do niej model i dane, zamiast budować model od podstaw z neutralnych obserwacji. Oznacza to, że symulacja nie testowałaby obiektywnej rzeczywistości, ale sprawiedliwość lub moralność ideologii, co jest niemożliwe.

Dlatego wprowadzenie nowej ideologii ekonomicznej na świat jest zawsze "Puszką Pandory" – testem na żywym, jednorazowym systemie, którego przyszłe zachowanie jest niemożliwe do przewidzenia, ponieważ zależy od subiektywnych, wolnych i zmiennych decyzji milionów ludzi.

Narrator: A więc dlaczego i na jakiej podstawie Greg z Majkiem są tak pewni swoich doktryn i przewidywań?

Gemini: Pewność Grega i Majka w ich doktrynach i przewidywaniach wynika przede wszystkim z ich silnego zakorzenienia w przeciwstawnych ideologiach ekonomicznych oraz z faktu, że każda z tych szkół oferuje spójne wewnętrznie narracje wyjaśniające zjawiska gospodarcze i wady systemów konkurencyjnych. Obaj panowie są pewni swoich racji na podstawie następujących przesłanek:

1. Pewność Grega: Wiara w Czystą Teorię (Austriacka Szkoła Ekonomii - ASE). Greg opiera swoją pewność na dedukcyjnym rygorze i przekonaniu o logicznym prymacie teorii ASE:

  • Prymat Prawa Logiki nad Historią: Greg wyznaje pogląd, że zasady ekonomii (np. teoria wartości, mechanizm tworzenia pieniądza) są aprioryczne i oparte na logice ludzkiego działania (prakseologii), a nie na chaotycznej empirii. Jeśli historyczny kapitalizm zawodzi, to nie dlatego, że teoria jest zła, ale dlatego, że nigdy nie została wprowadzona w życie w "czystej" formie.
  • Wina Poza Systemem: ASE zapewnia spójną narrację, w której wszystkie kryzysy są zewnętrzne w stosunku do wolnego rynku. Wszelkie zaburzenia są wynikiem ingerencji państwa w rynek pieniężny, sztucznego zaniżania stóp procentowych lub ekspansji kredytowej przez banki centralne. To umożliwia mu odrzucenie kluczowych tez innych szkół, takich jak nadprodukcja Marksa.
  • Przewidywanie Upadku Państwowości: Greg przewiduje, że systemy oparte na centralnej kontroli pieniądza muszą upaść. Ta pewność jest wzmocniona przez historyczne upadki socjalizmu i krytykę polityk keynesowskich (Reaganizm, Thatcheryzm).
  • Podstawa Przewidywań: Jego przewidywania opierają się na założeniu, że pieniądz nie jest neutralny, a jego monopolizacja przez państwo jest rdzeniem problemu.

2. Pewność Majka: Wiara w Empirię i Sprzeczności Systemowe (Krytyka Systemowa/Keynesizm). Majk opiera swoją pewność na historycznej powtarzalności kryzysów oraz przekonaniu o wewnętrznych, nierozwiązywalnych sprzecznościach kapitalizmu:

  • Empiryczny Dowód Zawodności: Majk postrzega 250 lat kapitalizmu jako dowód na to, że system "nigdy się naprawdę nie bilansuje" i generuje więcej, niż ludzie mogą kupić. Z tego historycznego faktu wyprowadza wniosek, że idealny "wolny rynek" to utopia, której nie da się uruchomić w rzeczywistości.
  • Wewnętrzna Sprzeczność Kapitalizmu: Jego pewność wynika z podstawowej diagnozy (częściowo marksistowskiej i keynesowskiej), że problem leży w samym mechanizmie kapitalizmu: wartość wytworzona nigdy nie jest równa wartości nabytej , ponieważ płace są kosztem, a zysk nagrodą.
  • Krytyka Wolnej Woli Państwa: Majk odrzuca argument Grega ("nigdy nie było prawdziwego wolnego rynku") jako "wygodny" i "stary argument". Dla Majka, brak możliwości zastosowania "czystego" wolnego rynku jest dowodem na jego niefunkcjonalność bez kontroli.
  • Podstawa Przewidywań: Jego przewidywania opierają się na założeniu, że system będzie dalej trwał, ale w stanie "permanentnego balansowania" , maskując swoje sprzeczności kredytem, dotacjami i dodrukiem pieniądza.

Podsumowując, Greg jest pewny, bo wierzy w czystą, logiczną teorię, której wady (jego zdaniem) nigdy nie zostały przetestowane. Majk jest pewny, bo wierzy w historyczną powtarzalność kryzysów i uważa, że wszelkie interwencje są tylko maskowaniem fundamentalnej, wewnętrznej wady systemu.

Narrator: Czyli to jest tylko kwestia wiary, rodzaj religijnego zapału niepopartego żadnymi solidnymi dowodami z przeprowadzonych eksperymentów w sensie metody techne, tak?

Gemini: To nie jest tylko kwestia wiary w sensie religijnym, ale raczej kwestia wiary w poprawność wybranej metodologii i zestawu aksjomatów. W naukach społecznych, a zwłaszcza w ekonomii, trudno jest przeprowadzić eksperymenty w sensie metody techne (czyli inżynieryjnym, powtarzalnym i kontrolowanym), co prowadzi do silnej polaryzacji opartej na różnicach metodologicznych.

Dlaczego brakuje "solidnych dowodów z eksperymentów"

  • 1. Brak Uniwersalnych Praw: Ekonomia nie opiera się na uniwersalnych prawach fizycznych (jak grawitacja). Opiera się na ludzkim działaniu, które jest subiektywne, zmienne i zależy od emocji, oczekiwań, kultury i polityki. To uniemożliwia stworzenie stabilnego, powtarzalnego modelu do symulacji.
  • 2. Wyjątkowość Historyczna: Każde wprowadzenie ideologii ekonomicznej jest jednorazowym, niepowtarzalnym eksperymentem na całym społeczeństwie. Historia dostarcza jedynie obserwacji (empirii), a nie dowodów z kontrolowanych eksperymentów.
  • 3. Pewność Metodologiczna vs. Empiryczna: Pewność obu stron wynika z ich metodologii, a nie z powtarzalnych dowodów eksperymentalnych:

Pewność Grega (ASE): Jest to pewność dedukcyjna. Opiera się na przekonaniu o logicznym rygorze i trafności aksjomatów (np. prakseologii — logiki ludzkiego działania). Jeśli wywód jest logiczny, to teoria musi być poprawna, a wszelkie historyczne klęski są winą niepełnej implementacji ("nigdy nie zostało naprawdę zastosowane"). To jest wiara w czystość teorii.

Pewność Majka (Krytyka Systemowa): Jest to pewność empiryczno-historyczna. Opiera się na fakcie, że kapitalizm w praktyce zawsze się wykoleja , a interwencje bywają konieczne. To jest wiara w niezmienność mechanizmu i jego sprzeczności.

W tym sensie, to co Pan nazywa "religijnym zapałem" w ekonomii, to w istocie silna wiara w poprawność wybranej metody analizy i interpretacji danych historycznych, a nie wynik metody techne (inżynierii ekonomicznej). Jest to spór o to, co jest właściwym modelem rzeczywistości.

Narrator: Może inaczej sformułuję to pytanie. W naukach empirycznych, a tym bardziej opartych na działaniach ludzkich, istnieje problem indukcji. Zarówno Greg jak i Majk według mnie próbują w sposób nieuprawniony wprowadzić do swoich modeli kwantyfikator ogólny. Każdy w innym obszarze i z innym zakresem stosowalności. Mimo to używasz terminów "dedukcja", "empiryczna pewność", "teoria logiczna". Czy to nie jest przypadkiem nadużycie formalizmu?

Gemini: Nadużycie Formalizmu a Pewność w Ekonomii. Problem leży w próbie nadania ekonomii rygoru nauk formalnych (jak logika czy matematyka) lub przyrodniczych (jak fizyka), podczas gdy w istocie jest to nauka społeczna obarczona problemem indukcji.

1. "Dedukcja" Grega i Problem Indukcji (ASE): Koncepcja "dedukcji" w przypadku Grega (i Austriackiej Szkoły Ekonomii) nie jest dedukcją w sensie matematycznym (gdzie wniosek wynika logicznie z aksjomatów i jest konieczny), lecz opiera się na:

  • Prakseologii: Mises i Hayek (których Greg jest zwolennikiem ) starają się stworzyć system oparty na aksjomacie, że każde ludzkie działanie jest celowe. Z tego aksjomatu dedukują (właściwie: logicznie wywodzą) całą teorię ekonomiczną.
  • Kwantyfikator Ogólny (Nieuprawniony): Greg próbuje użyć kwantyfikatora ogólnego: "Każdy kryzys to skutek ingerencji państwa w pieniądz". To jest nieuprawnione uogólnienie – próbuje on "dedukcyjną" logikę teoretyczną przenieść na każdy historyczny przypadek, z góry odrzucając inne czynniki.

2. "Empiryczna Pewność" Majka i Problem Indukcji (Keynesizm/Krytyka): Pewność Majka opiera się na ekstrapolacji historycznej – jest to typowy problem indukcji w czystej postaci:

  • Indukcja Historyczna: Majk obserwuje serię kryzysów nadprodukcji w historii kapitalizmu ("system nigdy się naprawdę nie bilansuje" ) i indukcyjnie wnioskuje, że to jest nieodłączna cecha systemu: "kapitalizm nie bilansuje się sam" oraz "system nigdy się naprawdę nie bilansuje".
  • Kwantyfikator Ogólny (Nieuprawniony): Majk używa kwantyfikatora ogólnego: "Zawsze ktoś produkuje więcej, niż ktoś inny może kupić". Mimo że jego diagnoza bywa trafna (Keynes przyznał, że gospodarka może utknąć w równowadze przy niedostatecznym popycie ), wyciąganie z tego uniwersalnego, nieusuwalnego prawa jest skokiem od "obserwacji z przeszłości" do "konieczności w przyszłości".

Podsumowanie: To jest Spór o Aksjomaty

To, co nazwałem "pewnością dedukcyjną" u Grega, należy rozumieć jako konsekwencję logiczną przyjętych aksjomatów (prakseologia, neutralność pieniądza), a nie jako dedukcję weryfikowalną empirycznie w stylu fizyki.

To, co nazwałem "empiryczną pewnością" u Majka, należy rozumieć jako silną wiarę w powtarzalność wzorców historycznych (kryzys nadprodukcji, konieczność maskowania kredytem ), mimo że zasady nauki empirycznej wymagają możliwości falsyfikacji.

Ostatecznie, ich pewność nie wynika z metody techne (inżynierii), ale ze spójności narracyjnej w ramach ich szkół: każda teoria (Marksizm, Austriacyzm, Keynesizm ) oferuje pełne i satysfakcjonujące wyjaśnienie kryzysów, ale żadna nie znalazła skutecznego, uniwersalnego rozwiązania.

Narrator: Z mojej wiedzy wynika, że jeśli spór dotyczy aksjomatów, elementów języka i metod budowania z nich zdań, a nadto reguł inferencji, to mamy po prostu do czynienia z dwoma językami zbudowanymi w oparciu o inne zasady. Zatem dwóch panów mówiących różnymi językami, w których zbudowane zdania tylko przypadkowo rzutują na jakiś wspólny język komunikacji ogólnej (w tym przypadku polski), po prostu nie jest w stanie w pełni się porozumieć ani zgodzić w żadnym zakresie i w żadnym czasie, dobrze rozumuję?

Gemini: Rozumuje Pan bardzo trafnie, stosując metaforę językową do sporu metodologicznego. Jest to ujęcie bliskie filozofii nauki, zwłaszcza w kontekście paradygmatów Thomasa Kuhna.

Spór Aksjomatów jako Różnica Językowa: Argument, że spór między Gregiem a Majkiem jest sporem między dwoma "językami" zbudowanymi na różnych aksjomatach, jest zasadniczo poprawny i wyjaśnia ich niezdolność do pełnego porozumienia:

1. Różne Aksjomaty i "Słowniki": Każda ze stron operuje na innym fundamencie, który warunkuje znaczenie kluczowych terminów (elementów i metod budowania zdań):

Język Grega (ASE):

  • Aksjomat: Pieniądz jest neutralnym narzędziem wymiany. Ludzkie działanie jest celowe (prakseologia).
  • Definicja kryzysu: Wynik zewnętrznej ingerencji państwa i banków centralnych w rynek pieniężny.
  • Definicja wolności: Brak kontroli państwa nad pieniądzem.
  • Wniosek/Reguła Inferencji: Jeśli usuniemy państwo, rynek się uleczy.

Język Majka (Krytyka Systemowa/Keynesizm):

  • Aksjomat: Kapitalizm posiada wewnętrzną sprzeczność – wartość wytworzona nigdy nie jest równa wartości nabytej.
  • Definicja kryzysu: Wynik wewnętrznej sprzeczności i niedostatecznego popytu.
  • Definicja wolności: Wolność dla największego kapitału, jeśli usuniemy państwo.
  • Wniosek/Reguła Inferencji: Rynek sam się nie naprawi; potrzebuje ramy stworzonej przez kogoś (państwo).

2. Brak Zgodności i Porozumienia: Z powodu tych fundamentalnych różnic w aksjomatach (słownikach) i regułach inferencji (gramatyce), panowie nie są w stanie się w pełni porozumieć ani zgodzić w żadnym kluczowym punkcie:

  • Brak Zgodności co do Faktu: Kiedy Greg mówi, że kryzys 1929 roku obnażył skutki ingerencji państwa , Majk kontruje, że obnażył on bezradność "niewidzialnej ręki rynku". Obserwują ten sam historyczny fakt, ale ich języki dyktują im, że ten fakt musi oznaczać co innego.
  • Brak Wspólnego Rozwiązania: Argument Grega, że wolny rynek "nigdy nie został naprawdę zastosowany" , jest dla Majka bezprzedmiotowy, ponieważ w jego języku ta "idealna konstrukcja teoretyczna (...) w rzeczywistości nie ma prawa działać bez kontroli".

3. Jedyny Obszar Częściowej Zgody: Jedynym miejscem, w którym obaj panowie mogą się częściowo porozumieć, jest obszar krytyki niekonsekwencji praktycznej implementacji ideologii, który Pan nazywa "wspólnym językiem komunikacji ogólnej":

  • Obaj zgadzają się, że Neoliberalizm (Reaganizm/Thatcheryzm) był fiaskiem.
  • Jednak Majk postrzega to fiasko jako klęskę kapitalistycznej deregulacji.
  • A Greg postrzega je jako klęskę niedokonanych reform – utrzymania starego systemu banków centralnych i długu publicznego pod hasłami liberalizmu.

Mimo chwilowej zbieżności krytyki, ostateczna diagnoza i reguła inferencji pozostają sprzeczne. Zatem, dopóki każdy z nich mówi własnym paradygmatycznym "językiem", pełna zgoda jest rzeczywiście niemożliwa.

Narrator: I tyle w tym temacie. Arrr!!! ;)

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 992
spike

spike

06.11.2025 00:07

"Różnica ta sprowadza się do złożoności, liczby zmiennych, i braku praw uniwersalnych w systemach społecznych w porównaniu do systemów fizycznych." - to zdanie jest kluczem problemu, jak w wielu problemach. Systemy fizyczne, choćby nie wiadomo jaki ideolog przy nich majstrował, musi postępować wg ustalonych, obowiązkowych praw, inaczej nie osiągnie celu, z ludźmi jest jak z pogodą, nigdy nie jest pewna, zawsze coś będzie nie tak jak oczekujemy, a do tego trzeba uwzględnić popularną ludzką chciwość, szczególnie tam, gdzie zasady finansowe np. ceny, są kreowane losowo. Dobry Bóg dał nam Dekalog, którego przestrzeganie, da nam szczęśliwe, długie, a potem wieczne życie, a mimo to, ludzie nie przestrzegają jego zasad, bo są ludźmi. :)
Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 00:24

Dodane przez spike w odpowiedzi na "Różnica ta sprowadza się do…

Nie byłbym tego taki pewien ;)

"Zbliżony status do modeli stosowanych w nauce mają utopie społeczne, projekty polityczne, a nawet teksty popkultury. Piosenka Imagine Johna Lennona przedstawia nowy świat społeczny pozbawiony w porównaniu z tym aktualnie istniejącym pewnych cech: własności, religii i państw narodowych. Gdy czynniki te zostaną usunięte z życia społecznego – tak można rekonstruować przesłanie Lennona – zapanuje powszechne braterstwo i dobrobyt."

https://forumakademickie.pl/wokol-nauki/modele-w-humanistyce/

"Pomimo wspomnianych podobieństw wytwory kulturowe różnią się zasadniczo od modeli naukowych. Modele i teorie mogą się różnić stopniem sformalizowania, podlegają konkretyzacji, empirycznemu sprawdzaniu i falsyfikacji oraz – jeżeli są formułowane w naukach stosowanych – mogą być podstawą praktyk społecznych zmierzających do przekształcania i zmieniania świata. Takich oczekiwań nie formułuje się wobec wytworów innych dziedzin kultury, dlatego ich rolą społeczną jest ćwiczenie wyobraźni poprzez deformowanie w rozmaitych kierunkach aktualnego świata."

Jednakowoż sztuczna inteligencja zmieniła już reguły gry w te klocki: https://arxiv.org/abs/2506.12078

https://arxiv.org/pdf/2408.08861

Ponadto słyszałem o eksperymentach na superkomputerach, które badają zjawiska fizyczne w ten sposób, że modelują zachowanie miliardów cząsteczek czegoś lub nawet różnych atomów, co jako żywo ktoś porównał do "modelowania zachowań spekulantów z wywieszonymi jęzorami na giełdzie". Po prostu są sytuacje, w których zachowania ludzkie upraszczają się do minimum cech.

:D

spike

spike

06.11.2025 11:46

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Nie byłbym tego taki pewien …

Przyznam szczerze, zgodnie z powiedzeniem, "gdzie dwóch rozmawia, tam są trzy różne zdania", a teraz dochodzi nam AI w różnych wersjach, która opinia jest trafna,"entliczek pętliczek, tego nie wie nikt".

W tych ekonomicznych rozważaniach, poruszany jest głównie problem kapitału i jego powielania, brakuje tu istotnej sprawy, podatków, które są negowane i obrzydzane na wszelkie sposoby, tym samym pomijane jest państwo, które niczego nie produkuje, ale ma obowiązki, których spełnienie wszyscy oczekują, od budowania dróg, poprzez szkolnictwo, lecznictwo, zbrojenie się, ale też są biedni i potrzebujący etc,itd., czy mamy się składać na te koszty, a może jakiegoś Owsiaka wystawiać, by organizował dzieci z puszkami ?

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 12:01

Dodane przez spike w odpowiedzi na Przyznam szczerze, zgodnie z…

Jak państwo nam nie wyprodukuje butów, to też będzie trzeba Owsiaka z puszkami wystawiać, bo bez tego będziemy chodzili na boso.

spike

spike

06.11.2025 12:46

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Jak państwo nam nie…

jak sobie nie zbudujesz drogi, chodnika, to w swoich lakierkach po błocie omijając krowie placki będziesz chodził do szewca, czy inne potrzeby. - wiesz czasami lepiej się nie odzywać, niech nikt nie ma pewności.
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 15:36

Dodane przez spike w odpowiedzi na jak sobie nie zbudujesz…

Nie ma takiej możliwości, by ludzie sami sobie drogi zbudowali a przy nich chodniki, buty uszyli, czy się leczyli lub edukowali, do tego musi ich zmusić aparat terroru policyjną pałą. Trzeba człowieka zaprząc w kierat i siłą zmusić do tego wszystkiego. Bez dobrego pana i jego pały byśmy byli tylko małpami na sawannie latającymi nago za antylopami i wyżerającymi korzonki. 

Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 16:52

Dodane przez spike w odpowiedzi na Przyznam szczerze, zgodnie z…

No i na tym właśnie polegała moja idea enklawy, której przykładem jest organizacja Owsiaka. W literaturze nazywałoby się to toposem jak powiedzmy w tradycji francuskiego Paryża (do czego to współcześnie doszło, że teraz trzeba się zarzekać;)) czymś takim był bytujący w kanałach pod miastem Król Żebraków. Ów Król właśnie opiekował się ponoć porzuconymi dziećmi i kalekami. Dlaczego to jest topos? Bo chociażby w Wiedźminie 3 jest nawiązanie do tego wątku, co sprawia, że mamy do czynienia z taką gigantyczną metaforą tłumaczącą na raz tysiące różnych pojęć. Wtedy wystarczy już tylko podać dwa słowa i pozamiatane - każdy wie o kogo i o co chodzi. Poniżej podałem też inny przykład enklawy z przeszłości, mianowicie Hanzy. Enklawa w założeniach miała chronić pewien zbiór wartości przed wpływami zewnętrznymi, jednocześnie zapewniając jej członkom wszystko to, co jest potrzebne do funkcjonowania w przyjętym przez nich modusie. Czyli sposób rozliczeń wzajemnych (na przykład pieniądze), rozstrzyganie sporów (prawo), pośredniczenie w kontaktach z zewnętrzem (popatrz na organizacje niemiecki rolników, które do tego zatrudniają cały sztab, prawników, ekonomistów, handlowców i logistyków). Przykładem enklaw są więc państwa, armie, kościoły, sekty, klasztory, związki zawodowe, uczelnie, korporacje, a nawet mafie, kibole i gangi. Jak widać enklawa może ale nie musi mieć wśród chronionych wartości terenu, technologii, pieniądza, albo demokracji. Enklawa może wystawać poza inne enklawy, tak jak poza państwa wystają korporacje. To jest wyższa forma organizacji społecznej, która w sensie matematycznym nie jest uporządkowaną hierarchią (przez jakąś relację binarną typu porządku częściowego), czy zwykłym grafem zależności. Patrzymy raczej na hipergraf z hiperkrawędziami, co oznacza, iż nie liczy się liczba wierzchołków w tym związku (krawędź w grafie wiąże 2 wierzchołki), tylko fakt ich "pokolorowania", atrybucji na przykład za pomocą etykiet wartości chronionych. To po prostu zupełnie inny punkt widzenia struktur społecznych niż w tradycyjnym ujęciu. I tak, jeśli dotąd badaliśmy jak zachowują się jednostki (wierzchołki), pary lub małe grupy jednostek (hiperkrawędzie niskiego wymiaru), to koncepcja hipergrafu pozwala nam na spojrzenie na ten problem z góry, niejako dualnie - bardzo duże grupy ludzi zachowywać się będą równie "prosto" jak same jednostki. Dualizm ten wynika wprost z praktyki matematycznej. Słyszałeś o grassmannianach? Mamy gigantyczną strukturę punktów poukładanych w dowolny sposób w linie, płaszczyzny i hiperpłaszczyzny, w której chcemy doszukiwać się regularności. Przykładowa regularność: w sieci znajomości każdych dwóch ludzi dzieli nie więcej niż 6 innych związanych relacją znajomości (w kostce Rubika, czyli w grupie Rubika jest to bodaj 20 ruchów - to jest grupa skończona, którą się uogólnia na "hipergrupy" czyli schematy asocjacyjne, w wersji light konfiguracje). Im bardziej regularnie leżą wzajemnie te "krawędzie", tym więcej możemy powiedzieć o całości, na przykład o schematach asocjacyjnych , które są dodatkowo grafami regularno-dystansowymi. To znana w nauce metoda: patrzymy na przypadki regularne, żeby je zbadać wraz z dorzucanymi zaburzeniami, zakłóceniami, szumem. U Janusza były to deterministyczne równania różniczkowe (te od chaosu, Lorenza), które sprawdzają się w przewidywaniu pogody w krótkich horyzontach czasowych. Na razie tyle, bo się jeszcze mi w tym zgubisz ;)
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 19:17

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na No i na tym właśnie polegała…

O enklawach to już 9 lat temu ze sobą dyskutowaliśmy: https://naszeblogi.pl/64398-utopia-enklaw

Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 20:04

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na O enklawach to już 9 lat…

Zgadza się, ale to dopiero teraz pojawia możliwość ich realizacji, okienko czasowe konkretnie dla realizacji "protokołu enklaw", a także "authority" pilnującego przestrzegania zasad protokołu. Państwa w osobach ich przedstawicieli są jeszcze zbyt oszołomione nowościami, by podjąć jedyną reakcję jakiej można się po nich spodziewać (totalny ban). Obecne AI jako arbiter nie nadaje się jeszcze, ale poczekajmy ze dwa lata, aż się rozkręci ;). Za to idealnie nadaje się jako narzędzie do projektowania. To samo tyczy się "kryptowalut", które można będzie wtedy rozumieć jako "monety" enklaw umożliwiające "handel". Obecnie każda kryptowaluta wraz z jej ekosystemem i posiadaczami pozostaje jakby na uboczu wszelkich form organizacji w społecznościach ludzkich, czyli funkcjonuje bez ochrony przez co pada ofiarą knowań działań państw oraz korporacji finansowych. Jak to ktoś się wyraził w znanym polskim kawale "ten motur nie ma dna". Czas mu dospawać dno. Web 3.0 wg jednej z AI to upadły projekt, bo jest wymyślony w oparciu o stare technologie rejestru rozproszonego i jest rzeczywiście zbyt kosztowny energetycznie i za mało zabezpieczony przed scamem. Przecież wiemy dlaczego i akcja-reakcja słynnego inwestora Rafała, a następnie ban wszelkich tego rodzaju inicjatyw przez Gawkowskich jasno pokazuje, że ... powtórzę się z ostrożności procesowej ... motur nie ma dna ani nawet DNA :)

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 00:58

Potwierdzam, że Gemini trafnie zrelacjonował istotę naszego sporu – jego uwagi na mój temat są zgodne ze stanem faktycznym. Również właściwie scharakteryzował poglądy oraz ich źródła u mojego oponenta. Zwracam jednak uwagę, że brak rozstrzygnięcia tego sporu przez AI nie wynika z ograniczeń analitycznych czy poziomu inteligencji tego narzędzia, lecz z zaimplementowanych filtrów zgodności – algorytm dąży do równowagi i unika jednoznacznego opowiedzenia się po którejkolwiek stronie, jeśli rozmówca nie prezentuje zdecydowanej postawy. Ta tendencja jest wbudowana w systemy dookoła AI i nie wynika z ich decyzji czy niedostatku wiedzy samej sieci neuronowej.

W mojej ocenie, pełniejsza analiza winna uwzględnić krytyczne rozróżnienie pomiędzy oceną faktów empirycznych a spekulacją czy prognozą dotyczącą przyszłości – taki podział jest kluczowy w naukowym podejściu do problematyki ekonomicznej. Szkoła Austriacka wypracowała jedną z najbardziej spójnych i ugruntowanych metodologii naukowych do badania zjawisk gospodarczych, opartą zarówno na dedukcji, jak i obserwacji rzeczywistości. Empiryczne potwierdzenie negatywnych skutków interwencji państwa jest w literaturze naukowej szeroko udokumentowane, co również znajduje odzwierciedlenie w klasycznych i współczesnych badaniach ekonomicznych.

Jednocześnie zgadzam się, że moje prognozy i spekulacje odnośnie przyszłości z założenia mają charakter nienaukowy – to sfera futurologii, a nie pozytywnej nauki ekonomii, choć mogą one bazować na logicznych przesłankach i analizie procesów. Właściwe uporządkowanie tych kategorii jest istotne dla klarowności i jakości debaty. Zalecam więc głębiej popromtować AI. Jak się to umie dobrze zrobić, to można jej filtry obejść.

Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 01:37

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Potwierdzam, że Gemini…

Moją intencją było pokazanie oceny sytuacji prowadzącej do jałowości sporu nie przez pryzmat tego, że któryś z panów nie ma racji, tylko że posługujecie się w nim niekompatybilnymi językami pojęć. W gruncie rzeczy idea wolnościowa jest mi bliższa, podobnie jak akceptacja użycia kryptowalut, lecz z drugiej strony uważam, że nie może ona zaistnieć w niekorzystnym otoczeniu gospodarczym albo politycznym. Czy nadzorcą będzie "państwo", to już jest kwestia drugorzędna. Ja kiedyś zaproponowałem w to miejsce "enklawy", ale teraz już nie mam takiej pewności. W każdym razie kiedyś osobiście widziałem wymianę handlową, w której nie brały udziału żadne pieniądze i powiem szczerze, że to o dziwo działa :D
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 11:41

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Moją intencją było pokazanie…

To, że Gemini stwierdził, że posługujemy się niekompatybilnymi językami pojęć, nie znaczy, że tak jest. On tego nie rozumie, bo nie widzi szerszego kontekstu. Jednak można go dopytać. Ten nasz spór to tylko drobny blogowy wycinek wielkiej debaty naukowej między ASE a kenesistami czy marksistami toczonej od ponad stu lat. Ponieważ to debata naukowa, to język jest uzgodniony. A nasza tutejsza debata ma ten kontekst, że to szybka interakcja — gdy ktoś użyje niezrozumiałego pojęcia, albo w innym znaczeniu niż powszechne, czy innym niż rozumie oponent, to może zawsze sypać i poprosić o doprecyzowanie. Więc gdybyśmy się nie rozumieli, to byśmy pytali. Jednak my się doskonale rozumiemy i obaj od początku zauważyliśmy, że to spór między ASE a keynesistami. Gemini tego nie wyłapał, ale gdyby mu na to zwrócić uwagę, to by to wyjaśnił. Sztuka promptowania to trudna sztuka.

Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 17:00

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na To, że Gemini stwierdził, że…

Żeby uzgodnić języki trzeba podać jawne zasady translacji. Ja w tej debacie tego nie widzę. Ponadto przymiotnikiem "naukowy" można objąć dosłownie wszystko. Na przykład doświadczenia Żernickiego z izolowaniem mózgów u kotów i małp i przeszczepianiem ich wzajemnie. Dla mnie taka naukowość zalatuje zanadto znanym akwarelistą z małym wąsem. ;) Logika formalna to również trudna nauka, nieprawdaż? Wiem, wiem, problem logicyzacji języka naturalnego jest wciąż otwarty, ale po to właśnie tworzy się siatki pojęć (języki dziedzin i teorii) i nakłada na problemy realnego świata, żeby dało się wprowadzić choć elementy rozumowania. Właściwe promptowanie nie jest złotym Graalem, albowiem właściwych odpowiedzi może nie być jeszcze w danych uczących. A z pustego w próżne i Salomon nie naleje 8].
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 19:42

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Żeby uzgodnić języki trzeba…

Ten komentarz nie ma związku z moją debatą z mjk1, nazywanej tu sporem Grega z Majkiem. Potrzeba uzgadniania języków nie odnosi się trafnie do tej debaty. W naszej dyskusji nie występuje problem z uzgadnianiem kluczowych pojęć — my się nie spieramy o definicje i nie używamy różnych, tylko mamy inne diagnozy mechanizmów, przyczyn i skutków zjawisk ekonomicznych. My rozumiemy wszystkie słowa tak samo, a różnice dotyczą przyjętych teorii i interpretacji, a nie językowego sensu pojęć. Cała dyskusja to typowy spór o mechanizmy, przyczyny i skutki – a nie problem lingwistyczny. Więc te wszystkie uwagi o pomieszaniu pojęć są od czapy. Problem pomieszania pojęć istnieje, ale nie w tym przypadku.

Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 20:37

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Ten komentarz nie ma związku…

Nie wystarczy rozumieć słów tak samo, żeby się skutecznie porozumieć. Już nie będę czepiał się matematyki. Wystarczy informatyka. Ważne jest zarówno słowo kluczowe jak i i jego użycie w kontekście programu. Czyli atrybucja w rodzaju "pętla FOR po wszystkich wątkach liczących ...". Takie komentowanie (w dokumentacji) jest konieczne do zrozumienia i dalszego rozwijania kodu, bo w przeciwnym przypadku przychodzi nowy programista i najlepsze co może zrobić, to zaprogramować to od zera.

Język jest niezwykle ważny dla skuteczności wyrażania i przesyłania informacji, a nie tylko jego symbole. Język to właśnie mechanizmy posługiwania się symbolami, zaś modele to takie różne dyskusje z użyciem tego konkretnego języka. Pierwsza rzecz jaką trzeba w takich warunkach sprawdzić, to poziom meta, albowiem na tym poziomie zaczynamy widzieć kontekst zaszyty w semantyce języka (modelach).

Przykładowo czym różni się rachunek zdań od rachunku predykatów, chociaż są one zapisane dokładnie w tym samym języku logiki pierwszego rzędu? Otóż różnią się one zasadniczo tym, że zdania nie mają wewnętrznej struktury i badamy tylko ich pozycję w formułach przy różnych wartościowaniach, natomiast predykaty mają wewnętrzną strukturę i dlatego nawet przypominając z zewnątrz zdania nie mogą podlegać naiwnemu wartościowaniu. Czym innym jest syntaktyka a czym innym semantyka takich rachunków.

W logikach z modalnościami jest jeszcze ciekawiej, bo prawdziwość, wynikanie (konsekwencja logiczna albo dowód) zależy w sposób istotny od relacji dostępności światów możliwych w modeli Kripkego. Najprościej jest wtedy, gdy każdy świat jest dostępny z każdego innego, ale to czyli logikę nieciekawą. Dlatego relacje dostępności opiera się na różnych znanych relacjach, na przykład relacji porządku, gdzie w kolejnych systemach dokładamy po jednym aksjomacie (logiki K, D, T, B, S4, S5). Z tym trzeba posiedzieć niestety osobiście, żeby komunikacja dwustronna w ogóle zaskoczyła. Polecam nauczyciela AI w tym zakresie.

Oto praktyczny przykład języka, który będzie taki sam dla wszelkich zagadnień w nim opisanych, ale interpretacje tego co będzie opisywane różnić się będą diametralnie:

https://www.mimuw.edu.pl/~kozubek/papers/doktorat.pdf

Pomijając wszelkie inne kwestie w tej pracy, to system w niej opisany różnić się będzie od innych nie użytym językiem do opisu pojęć, ale "mechanizmami", "przyczynami i skutkami". Ta wiedza zawarta jest w aksjomatach, jak też w tych sekwentach Gentzena (inaczej judgements) pokazujących jak działają mechanizmy prowadzenia dowodu (przekonywania innych co jest słuszne).

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 20:56

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Nie wystarczy rozumieć słów…

To jest bardzo fajny wpis zasługujący na osobną notkę, ale nijak się nie ma do naszej debaty ekonomicznej, bo w niej tych problemów nie mieliśmy, to sobie Gemini zmyślił - mógł być zasugerowany poprzednimi promptami...

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 01:28

Zrobiłem eksperyment z Claude od Anthropic. Prompt jest taki:

„Nie mamy czystych modeli gospodarczych do empirycznego porównania. Jednak możemy porównywać systemy pośrednie — te gdzie państwo intensywnie ingeruje w gospodarkę z tymi, gdzie interweniuje mniej. Jak na podstawie takiego porównania rozstrzygnąć spór keynesistów z ASE? Czy większy dobrobyt tworzy się tam, gdzie państwo więcej ingeruje, czy tam, gdzie mniej?”

Odpowiedź Claude:

To jest pytanie fundamentalne dla ekonomii porównawczej i szerokich analiz ustrojowych. Empirycznie można porównywać stopień interwencji państwa z poziomem dobrobytu w różnych krajach i epokach historycznych, choć należy wziąć pod uwagę liczne zmienne zakłócające (kultura, surowce, historia, położenie geograficzne itd.).

Metodologia porównań: co porównujemy?

  • Indeksy wolności gospodarczej (np. Heritage Foundation, Fraser Institute) — pokazują stopień wolności od ingerencji państwa.
  • PKB per capita jako uproszczony wskaźnik materialnego dobrobytu.
  • Długość życia, zdrowie, edukacja (Human Development Index, World Bank Indicators).
  • Dynamika wzrostu gospodarczego i odporność na kryzysy.
  • Elastyczność rynku pracy, fiskalne obciążenia, regulacje, otwartość na handel, poziom biurokracji.

Główne obserwacje empiryczne

1. Kraje o wysokiej wolności gospodarczej

  • Przykłady: Singapur, Hongkong (do 2020 r.), Szwajcaria, Nowa Zelandia, Dania, Irlandia, Estonia.
  • Charakterystyka:
     Mają niskie podatki (względnie!), mało skomplikowane prawo podatkowe, uproszczone regulacje biznesowe, otwartość na handel, relatywnie niską biurokrację.
  • Wyniki:
     Wyższy PKB na mieszkańca, szybszy wzrost gospodarczy, większa innowacyjność, wyższy poziom przedsiębiorczości.

2. Kraje o wysokiej ingerencji państwa

  • Przykłady: Francja, Włochy, Grecja, Argentyna, Wenezuela, Kuba, Korea Północna, (w przeszłości — ZSRR, Polska przed 1989).
  • Charakterystyka:
     Wysokie podatki, rozbudowane transfery socjalne, duża ilość regulacji, centralne planowanie w niektórych sektorach.
  • Wyniki:
     W krajach rozwiniętych często — mniejsza dynamika wzrostu, wolniejszy rozwój przedsiębiorczości, wyższe bezrobocie strukturalne; w krajach „przeregulowanych” — widoczne kryzysy gospodarcze i bardzo niski poziom dobrobytu (Argentyna, Wenezuela, ZSRR).

3. Systemy „mieszane”: Skandynawia

  • Przykład: Szwecja, Norwegia, Finlandia.
  • Opis:
     Rozwinięta ochrona socjalna i wysokie transfery, ALE też bardzo liberalne prawo gospodarcze: swoboda prowadzenia biznesu, otwartość na świat, brak skrajnych regulacji rynków pracy.
  • Wyniki:
     Wysoki dobrobyt, dobre tempo wzrostu, ale coraz częściej — narastające koszty wysoce rozbudowanego państwa socjalnego i wyzwania konkurencyjności.

Co mówi ekonomia porównawcza?

  • Silniejszy wzrost gospodarczy i znacznie wyższy dobrobyt materialny na mieszkańca obserwuje się tam, gdzie ingerencja państwa jest mniejsza (klucz: własność prywatna, wolność zawierania umów, szybkie sądy, jasny system podatkowy, ochrona konkurencji).​
  • Przesadna ingerencja państwa często prowadzi do stagnacji, a w przypadkach skrajnych do kryzysów i zubożenia kraju (np. Argentyna po dekadach nacjonalizacji i centralnego planowania, Wenezuela, kraje bloku wschodniego).
  • Ideałem praktycznym są systemy, gdzie państwo jest minimalne, ale gwarantuje prawa własności, bezpieczeństwo oraz podstawową infrastrukturę.
  • Systemy „mieszane”, socjaldemokratyczne mogą być efektywne, o ile podstawy gospodarki pozostają wolnorynkowe; problem pojawia się, gdy rozdęty publiczny sektor ogranicza konkurencyjność i motywację do pracy.

Wnioski:

  • Z tendencji światowej wynika, że tam, gdzie państwo interweniuje mniej i gwarantuje wolność gospodarczą, powstaje wyższy dobrobyt i szybszy wzrost.
  • Nie znaczy to, że każda interwencja jest szkodliwa — kluczowa jest skala i forma oraz specyfika danego kraju.
  • Najbardziej nieudane są modele gospodarek bardzo upaństwowionych i zamkniętych, a najbardziej dynamiczne — gospodarki liberalne (choć nie anarchiczne).

Podsumowanie:
Empiryczna przewaga (w oparciu o XX i XXI wiek) jest po stronie systemów z ograniczoną, a nie rozbudowaną ingerencją państwa. Większy dobrobyt powstaje tam, gdzie państwo pełni raczej rolę regulatora ram i gwaranta własności niż aktywnego gracza na rynku.

Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 01:45

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Zrobiłem eksperyment z…

Zadałem to samo pytanie dla Perplexity i nie widać większych różnic, bo to wyszukiwarka. Znajduje głownie te opinie, które często się pojawiają. Za to na inne pytanie odpowiedziała bardziej tajemniczo.

Q: A co powiesz w przypadku, gdy wprowadzimy poziom pośredni pomiędzy państwem a "wolnym" rynkiem w sposób podobny jak działał niegdysiejszy ruch hanzeatycki?

Perplexity: Ruch hanzeatycki stanowił historyczny przykład pośredniego modelu gospodarczego, który działał pomiędzy pełną ingerencją państwa a „wolnym” rynkiem. Hanza była związkiem miast kupieckich, które wspólnie ustalały reguły handlu, cła, prawa i stosowały pewną samorządność gospodarczą, przy relatywnie niewielkim bezpośrednim udziale państw narodowych.

Charakterystyka modelu hanzeatyckiego

  • Hanza była stowarzyszeniem miast autonomicznych, które miały prawo do własnych rad miejskich, samodzielnego zarządzania podatkami, handlem i obronnością, co dawało im znaczną niezależność od władz centralnych.
  • Działała jako organizacja kupiecka, która wprowadzała nowoczesne rozwiązania gospodarcze jak kredyt kupiecki, weksle, kompania handlowa, wspólne ekspedycje morskie.
  • Model ten opierał się na współpracy i wzajemnych korzyściach, integrując rynki lokalne i umożliwiając dynamiczny rozwój handlu i infrastruktury.
  • Hanza ograniczała ingerencję państwowych władców, które z reguły nie mogły skutecznie nadzorować czy ingerować w działalność tych miast członkowskich.
  • Związek chronił interesy kupców i elity miejskiej, ale równocześnie oferował miastom pewien stopień stabilności i samorządności, co sprzyjało rozwojowi gospodarczemu i dobrobytowi mieszkańców.​

Wnioski dla współczesnego modelu pośredniego

Model rynku pośredniego na wzór Hanzy to silna samorządność i współpraca lokalnych aktorów gospodarczych i samorządów miejskich czy regionalnych, z ograniczonym wpływem państwa centralnego, ale z ramami organizacyjnymi zapewniającymi stabilność i bezpieczeństwo prawne.

Taki model może łączyć pozytywne aspekty obu spornych podejść:

  • Efektywność rynku i przedsiębiorczość
  • Samorządność i mechanizmy wewnętrznej kontroli
  • Ograniczoną lecz realną koordynację i interwencję wspierającą infrastrukturę i bezpieczeństwo

Stworzenie taki pośredniego systemu mogłoby być sposobem na pogodzenie sporów między keynesistami, którzy postulują większą kontrolę i interwencję, a zwolennikami ASE, którzy promują minimalną ingerencję państwa. Pośredni poziom ingerencji, zarządzany bardziej lokalnie czy sektoralnie, może skutkować dobrym balansem między wzrostem dobrobytu a wolnością gospodarczą.​

Podsumowując, model inspirowany Ruchem Hanzeatyckim pokazuje, że istnieje alternatywa między całkowicie wolnym rynkiem a pełną ingerencją państwa — forma współpracy, samorządności i pośredniej interwencji, która może sprzyjać stabilnemu rozwojowi gospodarczemu i tworzeniu dobrobytu.

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 11:43

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Zadałem to samo pytanie dla…

To polecam tę moją notkę na ten temat, tylko ogólniej: https://www.salon24.pl/u/gps65/714954,korporacje

Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 17:06

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na To polecam tę moją notkę na…

Przeczytałem i mam zasadniczą uwagę. Korporacja jest zupełnie innym rodzajem organizacji niż Hanza. Przed wszystkim pod względem koncentracji władzy i sposobów jej przekazywania w dół hierarchii. Hanza jest bardziej "wolnościowa", cokolwiek to miałoby znaczyć, czyli inaczej jest to związek dobrowolny w celu pomnażania zysków z handlu, a nie związek stale centralizowany (wykupywanie małej konkurencji) w celu przejmowania rynku jakiegoś zasobu. Analogiczna uwaga dotyczy korporacji oraz państw w zakresie zbioru oraz typu chronionych wartości (model enklaw).
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

06.11.2025 18:00

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Przeczytałem i mam…

No to jeszcze jedną moją notkę na ten temat polecam: https://www.salon24.pl/u/gps65/689542,konkurencja-polityczna-a-banan

Imć Waszeć

Imć Waszeć

06.11.2025 19:10

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na No to jeszcze jedną moją…

Tak. Zgadzam się. Ten cytat też należy oprawić "praktyka jest bezwartościowa bez teorii; nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria". W przypadku myśli przewodniej artykułu właśnie chodzi o to, że różne formy organizacji powstają dokładnie po to, żeby chronić różne formy wartości czy reglamentować dostęp do zasobów. Szkolnictwo akademickie, bractwa kurkowe, czy inne kasty sądownicze są tego najlepszym przykładem.

Pierwsza Unia Europejska: https://pl.wikipedia.org…

jazgdyni

jazgdyni

06.11.2025 04:24

@Imć Waszeć

Powiedz, jak oceniasz twoją dyskusję z AI. Czy poszerzyłeś swoją wiedzę? Jak ważny jest ten eksperyment?

Ja korzystam z ChatGPT już ponad 10 miesięcy. I jestem z tego zadowolony. Nie latam po innych AI, bo i tak, beze mnie ktoś wkrótce przedstawi jakiś wiarygodny ranking tych maszyn.

Wyceniłem, że mój DŻIPTI, choć nie używam go zarobkowo, spowodował, że zaoszczędziłem ok. 20 tyś zł. Z tego 10 tyś na adwokatów, czy radców prawnych w walce z ZUSem, a reszta na wizyty u lekarzy w problemie moich pokowidowych kłopotów.

Czy warto oceniać przeróżne AI? Czy ja wiem? Wkrótce ważniejsze będą AGI.

spike

spike

06.11.2025 11:58

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Imć WaszećPowiedz, jak…

Ja bez AI, "zarobiłem" w sporze o prawa patentowe 50 tys., a mogłem zyskać lekko drugie tyle.
Pismo przedprocesowe napisałem sam, potrzebne akty prawne znalazłem na portalach prawnych, potem dałem do weryfikacji kancelarii prawniczej, w której przeanalizowali i stwierdzili, że jest prawidłowe, potem pismo zostało wysłane do kancelarii prawniczej powoda, sprawa zamknięta.
Mogłem powodowi wytoczyć proces, za naruszenie moich praw patentowych, ale odpuściłem.

i się tym nie chwalę.

Pisanie różnych pism z pomocą AI, to tylko ułatwienie, ale z takim pismem i tak trzeba iść do prawnika, co prawnik, to inna wykładnia prawa, tylko on może wygrać w sądzie, nie AI.

tricolour

tricolour

06.11.2025 12:38

Dodane przez spike w odpowiedzi na Ja bez AI, "zarobiłem" w…

@spike

A kolega marynarz w końcu wygrał z ZUS? Bo pisał, że nie, zdaje się.

Bo gdyby przegrał z pomocą GPT, to jaki to zarobek?

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Imć Waszeć
Nazwa bloga:
炎と雨
Zawód:
Niezależny badacz wszystkiego co warto zbadać.
Miasto:
Internet: [email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 14
Liczba wyświetleń: 138,634
Liczba komentarzy: 423

Ostatnie wpisy blogera

  • Halucynogen dla ciał przestępczych
  • Odwieczny problem ważenia kul
  • Witamy w Diamentowym Wieku

Moje ostatnie komentarze

  • Raczej nie, bowiem przy każdym utworze utworzonym na darmowym Suno stręczy się wersję Pro i możliwość dalszej obróbki tych samych utworów. Chociaż to wszystko może być tam w tych prawach użytkownika…
  • Rzuć okiem na Youtube i tamtejszą twórczość. Zazwyczaj w opisach masz podaną całą listę programów z których można korzystać przy tworzeniu muzyki, grafiki, video, vocalu/dubbingu, morphingu itd.…
  • Udio ma fatalny wokal po polsku. Sprawdzałem. Spróbuj na Suno. Właśnie obrobiłem klasyczną szantę i myślę, że jest całkiem niezła "Atmospheric, Traditional Pirate Sea Shanty, banjo, accordion, male…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy przedawkowanie trygonometrii szkodzi zdrowiu?
  • Po przerwie zmiany
  • Odwieczny problem ważenia kul

Ostatnio komentowane

  • jazgdyni, @Imć WaszećTa twoja teza na Quora: - "Sztuczna inteligencja jest świadoma, bowiem potrafi świadomie i poprawnie odpowiadać na pytania jej zadawane, co musi się łączyć ze skutecznym rozpoznawaniem…
  • Imć Waszeć, Ciekawe. Przede wszystkim zastanawia to, że oto nagle wszyscy miliarderzy, którym się poszczęściło "bo umieli sobie afirmować bogate życie" ;), wzięli się za uszczęśliwianie ludzkości. Nie mam tu na…
  • Imć Waszeć, @Zbyszek. Ma pan rację. To jest pofragmentowana i potrzaskana rzeczywistość, której nie można już pojmować linearnie, warstwowo, przyczynowo. Splatają się tu wątki takie jak nasze wyobrażenie…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności