Polityczny sukces według blogera Libickiego

Staram się unikać komentowania słów osób, którzy swą polityczną karierę budują na wiecznym przyklejaniu się do tego, kto w danej chwili dzierży stery władzy. Doceniam jednakże swoistego rodzaju klanowe sukcesy rodziny Libickich, ród ponad wszystko! Jakimi środkami, to już każdy sobie może łatwo znaleźć, wystarczy poszperać - zrobienie z poznańskiego PiS-u w swoich czasie czegoś w rodzaju prywatnego folwarku oraz znamienne słowa przy opuszczaniu tejże partii w 2009 roku "to nie decyzja polityczna, lecz honorowa" oraz "my do polityki przyrośnięci nie jesteśmy" to coś pięknego.

Zwłaszcza, gdy spojrzymy, jak cudownie te dwie maksymy odnalazły się w zawodowo/politycznej ścieżce Jana Filipa Libickiego. Polska jest najważniejsza, byle obywatelska, rzecz jasna!

Nie lubię czytać blogera Libickiego, osobiście uważam, iż pióro ma wyjątkowo ciężkie, warsztat średni, a to o czym zazwyczaj pisze jest niejednokrotnie chaotyczne oraz rzadko nadaje się nawet do próby polemiki. Forumowe kłótnie natomiast mało mnie interesują. To taki troszkę Niesiołowski blogosfery - narobić szumu, trochę pokrzyczeć - ale jak próbujemy coś konkretnego znaleźć, to trudniej niż zdobyć numer komórki pana Jana. Jednakże dziś udało mi się natrafić na wyjątkowo szczere wyznanie politycznego skoczka - o co tak naprawdę chodzi w polityce i jak poprawiać partyjne notowania! (http://jflibicki.salon24.pl/515557,jest-recepta-na-sondaze-dla-po).

Trzeba wrócić do korzeni, zdaniem pana senatora. Zgłosić projekt zmiany ordynacji do Sejmu na jednomandatową. Zmniejszyć ilość posłów o połowę. Drastycznie odchudzić i zmodyfikować Senat. Jeszcze mocniej i do końca wcisnąć pedał deregulacji. Do tego oczywiście kwestia finansowania partii politycznych. Czy te pomysły mają szansę na realizację, czy to przejdzie? Pan Libicki złudzeń nie ma. Ale przecież w polityce nie chodzi o to, żeby mądre i fajne rzeczy w życie wprowadzać, ale o to, by napisać projekt, odpowiednio zagłosować i pokazać wyborcom, kto jest miły i chce dla Polaków dobrze, ale ta cała wstrętna reszta nie pozwala! Gdy się natomiast wszyscy znów nabiorą i przestraszą, słupki sondażowe podskoczą, to spokojnie można wrócić do korzeni - podwyższyć VAT, akcyzę, składkę rentową, zamrozić progi PIT. Rozbudowywać biurokrację, szerzyć skandale, nieudolność, marnotrawić publiczne pieniądze, kupować modne ciuchy.

To już osobiście wolę powrót do korzeni posła Gowina. Przynajmniej sili się (udaje?) na merytoryczną dyskusję, a tutaj mamy populizm w najczystszej formie, z którą nawet nie próbuje się bloger Libicki ukrywać. Trochę to śmieszno-smutne, że ktoś taki wydaje się być zręcznym graczem polskiej sceny politycznej. Najwidoczniej jaka scena, tacy gracze, niestety.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika zdzichu z Polski

20-06-2013 [23:37] - zdzichu z Polski | Link:

rozumiem, że postanowił Pan - opiniodawca - przyfasolić drogą okrężną Prezesowi z Żoliborza.

Obrazek użytkownika licho

21-06-2013 [05:11] - licho | Link:

z mysleniem cos u Pana nietego