SPRZEDAWCY ZŁUDZEŃ

Szczególnie w czasach trudnych rośnie zapotrzebowanie na optymistycznych proroków. Ludzie coraz głośniej jęczą pod jarzmem okoliczności i łapczywie pragną nadziei na lepsze jutro. By przynajmniej na chwilę lepiej się poczuć, wyłączają rozsądek i czekają na sprzedawców złudzeń. Zręczni „iluzjoniści” z ochotą sprzedadzą nam sny, które chcemy śnić – „cóż z tego, że to tylko sen, ale jakże piękny”…
 
Ten schemat powtarza się od wieków. O umysły i serca swoich rodaków walczyli starożytni prorocy prawdy w osobach Izajasza, Jeremiasza czy Ezechiela, mając przeciwko sobie proroków „optymistów”:

Prorocy prorokują fałszywie, a kapłani nauczają według własnego widzimisię; mój zaś lud kocha się w tym. Lecz co poczniecie, gdy to się skończy? Jer. 5:31

Gdyż od najmłodszego do najstarszego wszyscy oni myślą o wyzysku; zarówno prorok jak i kapłan - wszyscy popełniają oszustwo. I leczą rany swojego ludu powierzchownie, mówiąc: Pokój, pokój! choć nie ma pokoju. Jer. 6:13-14

I rzekłem: Ach! Wszechmocny Panie, oto prorocy mówią im: Nie ujrzycie miecza, a głód was nie dotknie, lecz dam wam trwały pokój na tym miejscu. A Pan rzekł do mnie: Fałszywie prorokują prorocy w moim imieniu; nie posłałem ich ani nie dałem im poleceń, ani nie mówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, marne wieszczby i wymysły swojego serca wam prorokują. Jer. 14:13-14

Podobną walkę zapowiedział też nam apostoł Paweł:

Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, I odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom; 2 Tym. 4:3-4

Współcześni Polacy są łasi na baśnie i ułudy. Na tym opierają się wszystkie kampanie wyborcze – kto lepiej sprzeda piękniejsze marzenia. Tak do władzy doszli Kwaśniewski i Tusk, opowiadając nam o różnych „zielonych wyspach”. Kto mówi smutną prawdę, przegrywa w demokracji pośród naiwnego społeczeństwa. Nic w tym odkrywczego.

"To brak woli u niewolników! Żeby wyciągnąć wnioski, trzeba mieć wolę, stanąć w prawdzie, a to jest niewygodne, niebezpieczne, wymaga działania. Lepsze jest udawanie, że się niczego nie rozumie. Samooszukiwanie się. Bezpieczne i przyjemne. Dlatego tak postąpi większość, a tych, którzy będą mówili prawdę, opluje jako rozbijaczy, agentów, oszołomów itp." Józef Darski, naszeblogi.pl

Zastanówmy się jednak, czy w obozie patriotów nie mamy do czynienia z podobnymi zjawiskami. Nasz obóz miał już okazję dojść do władzy. Mieliśmy rząd Olszewskiego i mieliśmy sytuację wymarzoną – naszego premiera i prezydenta! I co, wygraliśmy? Zbudowaliśmy wymarzoną IV RP? Nie, ponieśliśmy sromotną porażkę, którą przypieczętowała katastrofa nad Smoleńskiem. Musimy więc postawić sobie pytania o fałszywe założenia, którymi karmiliśmy się w tamtym czasie. Oczywiście nie aspiruję do opisania wszystkich, ale kilka podstawowych, które ciągną się za nami do dziś, warto wspomnieć:

1) Mit upadku komunizmu i przemian w Rosji.
W rzeczywistości komunizm tylko przepoczwarzył się w jeszcze groźniejszą postać, a Rosja w okresie kilku tygodni od odstawienia Jelcyna sprawnie wróciła na tory imperializmu.
2) Mit przemian demokratycznych.
Prawdziwa demokracja wymaga zaistnienia jednocześnie przynajmniej kilku niespontanicznych zjawisk: konkurencji niezależnych mediów, świadomego społeczeństwa (przynajmniej jego aktywnej części) oraz związanych z narodem elit o wysokim poziomie moralnym. My uzyskaliśmy tylko demokratyczne wybory, których wynik z łatwością można kreować, mając telewizję i aparat liczenia głosów.
3) Mit nieuniknionego zwycięstwa słusznych racji.
Prawda sama nie zwycięża, a sprawiedliwość na ziemi nie triumfuje! By to się stało, ludzie prawi (a zawsze są w mniejszości) muszą się bardzo wysilić – intelektualnie (spryt), organizacyjnie, finansowo, a często i fizycznie.
4) Mit internacjonalistycznego altruizmu Zachodu – jesteśmy w NATO i UE…
5) Mit Kościoła z narodem.
Ulegliśmy iluzji, że jeśli Karol Wojtyła jest papieżem, to nic nam nie może się stać, on z pewnością dopilnuje naszych spraw. Wybrani przez niego polscy hierarchowie nie dopuszczą się z pewnością zdrady narodowej i Targowica nie ma szans się powtórzyć.
6) Mit pokoju.
Czas wojen i rozwiązań militarnych się skończył, dominacja tajnych służb nad życiem społecznym to tylko wspomnienie czasów komuny.

Dziś z łatwością dostrzegamy swoją naiwność, ale to już nam niewiele pomoże. Jesteśmy w głębokiej defensywie, nasi wrogowie wzięli wszystko, co chcieli, możemy tylko bezsilnie patrzeć na upadek naszego świata i deptanie naszych wartości. W tych warunkach podsuwane są nam nowe/stare mity, by nas dalej mamić i odciągać nas od potencjalnej, choć coraz węższej, drogi ratunku. Nie wszyscy, którzy są ich sprzedawcami, mają złą wolę – często są takimi samymi naiwniakami, jak reszta społeczeństwa, tylko trochę bardziej popularnymi. Musimy się jednak nauczyć okiełznywać nasze tęsknoty i patrzeć chłodno na rzeczywistość – inaczej wróg, znając nasze ukryte pragnienia, znowu sprzeda nam bezwartościowe sny o potędze.

1) Każdy, kto dziś mówi, że następne wybory to już na pewno wygramy, tylko musimy się trochę bardziej wysilić, jest durniem lub oszustem.
W obecnych realiach wewnętrznych i geopolitycznych nie ma na to najmniejszych szans. Oni mogą co najwyżej zmienić stroje i dekoracje na scenie, ale reżyser będzie ten sam. Nawet gdy Platformę Obywatelską zamienimy na Oburzonych, a Tuska na Schetynę czy Gowina, dla Polski NIC SIĘ NIE ZMIENI.

2) Mit nieuchronnego kryzysu, po którym z pewnością przejmiemy władzę.
Przed stanem wojennym był poważny kryzys, a jednak Jaruzelski utrzymał się przy władzy jeszcze ładnych parę lat, a na koniec został prezydentem „Wolnej Polski” dzięki takim prawicowym weteranom, jak np. Marek Jurek. Władza ma wiele sposobów, by trwać mimo kryzysu. Nawet masowe protesty społeczne może łatwo wykorzystywać dla swoich celów (patrz grudzień ’70 w Trójmieście).

3) Wygramy, jeśli się tylko lepiej zorganizujemy i nauczymy techniki gry o władzę.
Problem w tym, że materiał ludzki, którym dysponuje nasz obóz, jest lichy i zdegenerowany. Jeśli przykładowo prezesem spółki skarbu państwa zostanie ktoś z nadania PO czy PiS, to w ogromnej mierze przypadków złodziejstwo i prywata pozostaną bez zmian. Jeśli ludzie dotychczas czuwający nad bezpieczeństwem Lecha Kaczyńskiego i rozpracowujący strategię wroga dali się tak oszukać przed Smoleńskiem, to dlaczegóż nie miano by ich jeszcze raz ograć? Tego typu pytania można by mnożyć. Zasadniczym jednak zagadnieniem jest program naprawczy.
 
Przebudowa od podstaw

By uzdrowić Polskę, trzeba sięgnąć do przyczyny jej nieszczęść. Podstawowa prawda w tej materii brzmi: jesteśmy nią my sami! Polacy uciekają jak najdalej od pokornego jej uznania. Wolimy winić Ruskich, Żydów czy Niemców, wolimy ronić łzy nad dziejową koniecznością czy położeniem geopolitycznym. Niektórzy w swej fantasmagorii idą jeszcze dalej i … nasze nieszczęścia uznają za sukces! Za dowód szczególnego wybrania i umiłowania przez Boga!!! Bóg jednak karci i wychowuje zarówno jednostki, jak i narody, a razy, które nam wymierza, są nakierowane ku naszej poprawie. Gdy jej nie ma, jest … więcej razów.

Jak może istnieć naród, który nie chce dojść prawdy o tak straszliwej śmierci swoich przywódców? Musiałbym przestać rozumieć, co to jest polskość, a polskość to wielka rzecz, jestem przekonany. Antoni Macierewicz , wpolityce.pl

Ciekawa przemiana nastąpiła u profesora Andrzeja Zybertowicza. Dotychczas był on gorącym propagatorem teorii o nauczeniu Polaków technik samoorganizacji i zdobycia władzy. Ostatnio jednak coraz mocniej akcentuje czynnik metafizyczny. Piękną i mądrą diagnozę naszej sytuacji Profesor przedstawił w świątecznym numerze „…Sieci” (Widok na Warszawę z dwudziestego piętra, nr 12 (16) 2013). Opisując chroniczną i wszechobecną brzydotę naszej rzeczywistości, wiąże ją z brakiem silnego gospodarza, a ten wiąże z naszym stanem:

„Bezsilny gospodarz nie bierze się znikąd. Bierze się z nas. Ze zdegradowanej wspólnoty politycznej z resztkami państwowego etosu. Z państwa bez mózgu”.

Szukając rozwiązania, najpierw tradycyjnie sięga do socjologii:

„Zanim obóz patriotyczny potrafi wyłonić gospodarza, musi uformować się jako sprawna grupa interesów.”

Ale szybko przechodzi do innego wymiaru:

„Są dźwignie materialne i niematerialne. Odbudowa szacunku do samych siebie to dźwignia psychiczna. Wymaga wzbudzenia swojej energii duchowej. Nikt nie zrobi tego za nas. Może szansę daje właśnie Franciszek…”.

To wielka cnota u naukowca, że potrafi dostrzec bogactwo otaczającego świata i nie daje się zamknąć w materialistycznym dogmacie współczesnej nauki. Niezwykłe jest też to, że prof. Zybertowicz uznaje prymat ducha nad materią i wskazuje, że przyczyny naszych nieszczęść tylko pośrednio mają swe źródło w świecie zjawisk, a ich praprzyczyną jest słabość duchowa Polaków. Napisanie otwartym tekstem, że powodem nieszczęść narodu uważającego się za katolicki jest jego słabość duchowa, przejdzie przez niewiele piór Rzeczypospolitej – Panie Profesorze, chylę czoła! Zawsze ceniłem Pana za niezależność i odwagę sądów.

Mamy więc winnych naszego opłakanego stanu – to my sami. Tym, co w nas najsłabsze, jest wymiar duchowy, z którego wyrastają wszystkie inne wymiary naszej osobowości, a następnie porządku wspólnotowego. Pytanie zasadnicze dla przyszłości narodu brzmi więc: jak mamy uzdrowić naszego ducha?

Prof. Zybertowicz podaje tu jednak dwie rozbieżne recepty. Najpierw pisze, że mamy „wzbudzić swoją duchową energię”, by zaraz skierować nas do źródła zewnętrznego - nowego papieża. Musimy tu być bardzo precyzyjni – jeśli nasza choroba ma różne przyczyny, to i różne kuracje mogą ją uleczyć. Jeśli „energia duchowa” już w nas jest, to wystarczy ją tylko rozbudzić, uświadomić, wykorzystać. Jeśli jednak jej w nas nie ma, to zaklinanie rzeczywistości nic tu nie pomoże. Po chwilach emocjonalnych uniesień dalej będziemy duchowo „puści”.

Na ten drugi stan rzeczy wskazuje doświadczenie ostatnich kilkudziesięciu lat. Mieliśmy charyzmatycznego papieża Polaka, który bardzo często przyjeżdżał do Ojczyzny i przemawiał do nas przy różnych okazjach zarówno w jaruzelskiej niewoli, jak i wałęso-kwaśniewskiej wolności. Wiele też mówiło się o nowym pokoleniu Polaków – pokoleniu JP2. Dziś jednak ze wstydem przemilcza się ten miraż. Potem nastał papież intelektualnej i duchowej głębi, którym prof. Zybertowicz tak często się zachwycał. Społeczeństwo polskie upadało niezmiennie dalej. Krzyż z puszek po piwie „Lech” to symbol tego upadku.

upadek Polaków

Nie wiem, co takiego ma zaprezentować Polakom papież Franciszek, że nagle obudzą w sobie tę „duchową energię”, jeśli nie poradzili z tym sobie JP2 i B16. Może więc rozsądniej jest przyjąć, że Polacy w swej masie nie mają w sobie energii duchowej i stąd te zewnętrzne owoce w postaci degradacji na poziomie indywidualnym i zbiorowym? Jeśli jej nie mają, na nic też zdadzą się piękne wezwania duchownych - nawet z najwyższego, watykańskiego szczebla. Jak to mawiali przodkowie – z pustego i Salomon nie naleje.

Jeśli mam rację, to Polakom wiele nie pomogą socjologiczne projekty naprawcze, nie pomoże nowy ani stary papież – Polakom może pomóc tylko nowa ewangelizacja. Musimy ze wstydem uznać, że jesteśmy narodem pogańskim, a do uzyskania duchowej energii potrzebujemy zewnętrznego Źródła – ale nie w postaci Franciszka, a JEZUSA!
 

 ***

 
„… niespodziewanie jednak dla wszystkich odezwał się mecenas Siła-Nowicki, proponując uczczenie minutą ciszy zamordowanych niedawno księży Stefana Niedzielaka i Stanisława Suchowolca. Na sali obrad zapanowała konsternacja. Do ks. Orszulika podszedł przedstawiciel strony rządowej Stanisław Ciosek i zaproponował wycięcie wystąpienia Siły-Nowickiego z transmisji telewizyjnej. Ks. Orszulik propozycję przyjął. Sytuacja, jaka wówczas miała miejsce, nie znalazła się w żadnej z relacji z inauguracji obrad Okrągłego Stołu. Dowiedzieliśmy się o niej dopiero po latach. Miała ona jednak w sobie coś symbolicznego. Jakiś ukryty fałsz, który od początku unosił się nad tymi obradami.” Leszek Pietrzak, „Teatr Kiszczaka”, URz luty 2013
 
Tekst pochodzi z aktualnego numeru miesięcznika "idź POD PRĄD". Gazeta jest dostępna w kioskach RUCH, EMPiK i GARMOND w cenie 3 zł (roczną prenumeratę w cenie 40 zł można zamówić pod telefonem: 502 211 360 lub pisząc na adres: knp@knp.lublin.pl; dostępna jest także prenumerata elektroniczna w cenie 20 zł/rok).

ipp

Zapraszam do siebie na Twittera:

93-letni esesman może siedzieć w areszcie i być sądzony,a Kiszczak i Jaruzelski nie mogą? http://niezalezna.pl/41465-9-t... Liczy się siła narodu ofiar!

1/2 Gowin odkrywa swego mocodawcę:"prawdziwa (.) zmiana w rządzie to byłby powrót Grzegorza Schetyny" http://niezalezna.pl/41430-w-p... Okrągły Stół-bis

2/2 "Nasze" media obwołały Gowina "konserwatystą", a Wipler z PiS zaprosił go do opozycji. Teraz Gowin zaprasza Schetynę i mamy komplecik...

Policjant III RP może bezkarnie kłamać za przyzwoleniem zwierzchników (raz się nie przyznaje, raz przyznaje) http://vod.gazetapolska.pl/nod...

Plan PO: oddać władzę PiS na czas załamania gospodarczego,by wzburzony i głodny lud sam zadeptał JK. BK wjedzie na białym koniu jako rozjemca.

Reformy gospodarcze Orbana dają owoc - wzrost PKB Węgier już większy niż w Polsce! http://naszeblogi.pl/38377-weg...

Rotmistrz Pilecki kolaborował z komunistami, a major "Hubal" z Niemcami - to nowa wersja historii III RP. Czy to Twoje państwo???

Niechybny znak ostatecznego zwycięstwa realnego socjalizmu (też to ćwiczyliśmy): http://polish.ruvr.ru/2013_05_16/Wenezuelczykom-brakuje-papieru-toaletowego/

Tu film z I Polsko-Węgierskiego Rajdu Młodzieżowego Fundacji TR - Gorce 2013

 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika misio

20-05-2013 [03:31] - misio | Link:

niby poszczególne punkty jak najbardziej prawdziwe, ale z ostateczną konkluzją trudno się zgodzić.
Jaki naród przetrwałby w lepszej kondycji niż my w tych samych warunkach - po latach komuny, z elitami podmienionymi na aadasiów i chrabiuf, usiany obcą agenturą i po 20-tu latach nieustannego prania mózgów 24 godziny na dobę?
To że w dalszym ciągu mimo tego wszystkiego nie udało się zniszczyć polskości i patriotyzmu to cud, tak samo jak te tysiące ludzi maszerujących z polskimi flagami. To jest prawdziwa elita.
Narzekanie, że świadomymi patriotami nie jest 90% narodu to nieporozumienie - nigdzie tak nie jest, zawsze o kierunku decyduje mniejszość, a większość chce mieć tylko święty spokój, ciepłą wodę w kranie i się biernie podporządkowuje trendowi.
Zasadnicza kwestia polega na tym kto te trendy wyznacza, w szczególności kto ma odpowiednie narzędzia do ich wyznaczania - i tu jest nasz prawdziwy problem bo praktycznie wszystkie zostały przejęte przez siły mniej czy bardziej jawnie antypolskie. Podstawowe zadanie to odzyskanie tych narzędzi do kształtowania większości i ruszymy w przeciwną stronę.

Obrazek użytkownika gorylisko

20-05-2013 [06:28] - gorylisko | Link:

pan nie rozumie...wg pastora Chojeckiego, ratunek to zostać "prawdziwym chcrześciajninem" bo katolicyzm nie podoła...tzn w/w papieże nie dali rady więc Szanowny Pastor Chojecki po prostu wskazuje drogę pt. "tylko Biblia ale nie z przegranymi papieżami tylko z wizją i cytatami pana pastora Chojeckiego...innymi słowy, odrzućmy zdradziecki katolicyzm i nawróćmy się...najlepiej u wrót zboru szanownego Pastora... w workach pokutnych z Biblią w ręku... a, pastor Chojecki nas poprowadzi ku zbawieniu duszy naszej, zupełnie tak samo jak (kon)donek tusk prowadzi ku świetlanej przyszłości...pod jego światłym przewodnictwem nastąpi nowa era...
czy jakoś tak... gościu znowu nie wytrzymał, żeby nie przykopać KK za wszelkie zło tego świata i pewnie za brak wody w stanie ciekłym na Marsie...

Obrazek użytkownika uh

20-05-2013 [09:21] - uh | Link:

"najlepiej u wrót zboru szanownego Pastora..a, pastor Chojecki nas poprowadzi ku zbawieniu duszy naszej, zupełnie tak samo jak (kon)donek tusk prowadzi ku świetlanej przyszłości.." - proszę wskazać choć jeden cytat, w którym pan Paweł do tego nawołuje? Nie przypominam sobie, żeby gdziekolwiek zapraszał do swojego zboru. Nawrócić się do Boga i poprosić o zbawienie przez Jezusa - to jedno, wybranie kościoła - to drugie.

Obrazek użytkownika gorylisko

20-05-2013 [10:50] - gorylisko | Link:

choć jeden cytat o gazowaniu Żydów czy obozach kncentracyjnach panie kolego...

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

20-05-2013 [11:17] - Paweł Chojecki | Link:

@Misio
Przyjmuje Pan perspektywę, że to "ich wina". Jeśli tak jest, to nam się poprawi tylko wtedy, kiedy "oni" zechcą". Czy o to Panu chodzi?

Pozdrawiam,
Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

20-05-2013 [08:20] - NASZ_HENRY | Link:

Autor napisał: „mieliśmy sytuację wymarzoną – naszego premiera i prezydenta!” Czyli marzeniem pastora Chojeckiego były uPOjne dni i noce z Giertychem i Leperem! To, że Jaruzelski został prezydentem dzięki Markowi Jurkowi to pierwsze słyszę. Do dzisiaj myślałem, że dzięki Gieremkowi, Michnikowi, Mazowieckiemu, Wałęsie i Chojeckiemu ;-)

Obrazek użytkownika gorylisko

20-05-2013 [10:52] - gorylisko | Link:

o Marcinie Lutrze...ale tym XVI wieku...

Obrazek użytkownika ruisdael

20-05-2013 [08:24] - ruisdael | Link:

Dziękuję za komentarz. Widzę,że należymy do nielicznych, którzy rozpoznali prawdziwe intencje pastora. Powtórzę raz jeszcze- głównym wrogiem dla protestantów jest KK, a nie komuna, czy inni wrogowie z zewnątrz czy wewnątrz państwa (unaocznia się to podczas wyborów, ale nie tylko). Pomimo niejednokrotnie celnych spostrzeżeń i tak wyszło szydło z worka. Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika dogard

20-05-2013 [08:59] - dogard | Link:

won za Don, tam znajdziesz swoje duszyczki.

Obrazek użytkownika xena2012

20-05-2013 [09:28] - xena2012 | Link:

czy Autor sądzi ,że do większości Polaków dotrą biblijne teksty czy wysublimowane słowa prof.Zybertowicza? Społeczeństwo które wybierało na prezydentów zataczającego się Kwasniewskiego,bezideowego Komorowskiego,społeczeństwo które na premiera wybiera człowieka który Polski nienawidzi i z tym się nie kryje zrozumie cokolwiek ? Czy nawet zechce wysłuchac?Czy ustawiczne krytykowanie przez Autora KK pomoze Polakom w przezwyciężaniu marazmu i obojętności na polskie sprawy ,bardzo watpię.Jaki związek moze mieć Kościół z sytuacją gospodarczą Polski i jaka jest jego wina ,ze Polacy wybierają grilla i swięty spokój? Do takich Polaków nie dotrze się patosem,pięknymi słowami czy intelektualną głębią i krytyką Koscioła,trzeba mówic prosto i zrozumiale.

Obrazek użytkownika Sizar

20-05-2013 [10:36] - Sizar | Link:

Trochę mnie zdziwił pani komentarz. Przecież ten portal nie jest kierowany do "większości", tylko jak sądzę do śmietanki patriotycznej narodu. Myśli pani, że czytelnicy naszychblogów nie są w stanie pojąć treści zawartych powyżej?

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

20-05-2013 [11:20] - Paweł Chojecki | Link:

Ja piszę do mikroskopijnego zbioru ludzi samodzielnie myślących. Gdyby zależało mi na masowej popularności, poszedłbym drogą Godsona i jemu podobnych.

Pozdrawiam,
Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika gorylisko

20-05-2013 [11:25] - gorylisko | Link:

tusk i jego gang a także inne michniki, kalisze, kwachy, palikoty, też zwracają się do samodzilnie myślących tylko nazywają ich trochę inaczej "młodzi wykształceni z wielkich miast..."  potocznie wykształciuchy...
panie Chojecki, wystarczy pomyśleć, żeby panu nie wierzyć...

Obrazek użytkownika pst

20-05-2013 [21:29] - pst | Link:

"Jaki związek moze mieć Kościół z sytuacją gospodarczą Polski i jaka jest jego wina ,ze Polacy wybierają grilla i swięty spokój?"
Nie dopominał się o wyjaśnienie morderstw Popiełuszki,Zycha, Niedzielaka i Suchowolca, nie mówiąc już o "świeckich" ofiarach "nieznanych sprawców". Nie dopomniał się o zwrot majątków zagrabionych innym, a swoje wziął. Pozostawał w ścisłych związkach biznesowych z postkomuną. Afera "Stella Maris" to sprawa dość stara, ale co jakiś czas słychać o nowych. Nic tu się nie zmienia. Przykład mówi głośniej od słów. Tych przykładów, które mogą wyrwać dążenie do uczciwości i sprawiedliwości z serca człowieka było sporo. Gospodarka w kraju, sprawiedliwość i uczciwość są w zaniku ma musi kuleć (i jest to jednym z mniej ważnych następstw tego stanu).

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

20-05-2013 [23:08] - Paweł Chojecki | Link:

Trudno to prościej ująć. Dziękuję.

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika xena2012

20-05-2013 [12:01] - xena2012 | Link:

nawet myślących osób ? Im nie trzeba juz nic tłumaczyć! Tu trzeba mówić do tych niesamodzielnie bądź TVN-em myślących,do tych obojętnych i nieaktywnych obywatelsko a nie obracać się w kółku wzajemnej adoracji.Jak można jednocześnie uważać,że mówienie o ważnych sprawach to chęć zdobycia popularności i wydawać dobre i ciekawe pismo? Jestem zbulwersowana takim podejściem,taką pasywnoscią.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

20-05-2013 [12:37] - Paweł Chojecki | Link:

Tylko ta mikroskopijna grupa ludzi myślących ma możliwości, by zmienić Polskę. Bezmyślne masy tego nie zrobią. Problem w tym, że w Polsce nawet ludzie myślący samodzielnie boją się wykroczyć poza uznawany za większość horyzont.

Pozdrawiam,
Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika tagore

20-05-2013 [17:52] - tagore | Link:

Ciągłe nawiązywanie do kwestii religijnych w kontekście działań
realnych lub ewentualnych dążących do odzyskania przez Polskę
suwerenności ,tworzy bezsensowne konflikty i narusza w moich
oczach pewną starą zasadę ,rozdziału spraw religii od Państwa.
Pochodzę z części polski gdzie protestanckie religie były
forpocztą kolonizacji i ekspansji wrogów Rzeczypospolitej.
Użyteczność polityczna protestantyzmu jest pułapką w której
utknęły społeczeństwa zachodu europy z kiepskim rokowaniem
w kontakcie z islamem.

tagore

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

20-05-2013 [18:26] - Paweł Chojecki | Link:

Najsłabsze rokowania w tej kwestii mają z pewnością protestanckie USA.Proszę postawić na Rosję...

Pozdrawiam,
Paweł Chojecki

PS
Gdzie w tekście jest mowa o protestantyzmie?

Obrazek użytkownika tagore

20-05-2013 [18:33] - tagore | Link:

Ostatnie 30 - 40 linijek Pańskiego tekstu jest na temat
nikłego oddziaływania katolicyzmu na społeczeństwo i
konieczności nowej ewangelizacji ,protestanckiej.

tagore

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

20-05-2013 [19:49] - Paweł Chojecki | Link:

Czy wezwanie do zwrócenia się do Jezusa uznaje Pan za protestantyzm???

Pozdrawiam,
Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika m.

20-05-2013 [20:01] - m. | Link:

"Musimy się nauczyć okiełznywać nasze tęsknoty i patrzeć chłodno na rzeczywistość – inaczej wróg, znając nasze ukryte pragnienia, znowu sprzeda nam bezwartościowe sny o potędze".

Trafny i ważny zestaw współczesnych polskich mitów. U siebie zauważam szczególnie skłonność do ulegania mitowi nr 3.
Rodzi to poważne frustracje, kiedy wbrew oczekiwaniom prawda nie zwycięża - kolejny raz, te same ślepe uliczki znów kuszą nasz naród nowymi perspektywami, nie ma widoków na poważny przełom.

To przekonanie o nieuchronnym zwycięstwie usypia czujność, nie wyzwala energii koniecznej do zwalczenia zła. Przekonani o swojej racji patrzymy, jak złodzieje, matacze i zdrajcy coraz bezczelniej sobie poczynają w poczuciu bezkarności.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

20-05-2013 [20:58] - Paweł Chojecki | Link:

Nie poddawać się złudzeniom to bardzo trudna sztuka - nawet dla ludzi rozsądnych. Ja dziękuje Bogu za kolejne porcje "soli trzeźwiących".

Pozdrawiam,
Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika quijote

22-05-2013 [14:59] - quijote | Link:

..powiedział goryl..