Latoś przedstawiciele naszej bohemy przekazali społeczeństwu krótkie komunikaty, z których można dowiedzieć się, jaki jest dystans między Moherami z Ciemnogrodu (piszę z dużej, bo to moja ojczyzna), a Tęczowymi Ludźmi Postępu. Są to kilometry zaoranych kartoflisk.
Wybaczcie mi obsceniczność, ale inaczej nie mogę wyrazić swojego oburzenia. Jaką ripostę zastosować? Tylko kpina i śmiech. Oto ta graficzna kpina:
na kiepele czapeczke krasnala,a moze na glowke.Do wyboru...
Bida, bida z nędzą...patrzy chłop na bele gwiaździnę-bździnę co to za odlanie się pod krzyżem kokosy zarabia no i poszedł w końcu po rozum do głowy....a potem do bankomatu!!!
Dobry aktor potrafi się wcielić w rolę głupka i to jest wtedy sztuka, ale gdy się zawiesi i nie dostrzega że sztuka się skończyła a on gra dalej to mamy dramat. Istnieją oczywiście osoby które nie muszą się wcielać one po prostu takie są z natury co dosadnie ukazał nam pan M.