Tusk nie wie co podpisał w pakcie fiskalnym

1. Jeżeli dziennikarze zachowują się choć odrobinę profesjonalnie i zdecydują się na konferencji prasowej zadawać premierowi Tuskowi, konkretne pytania dotyczące omawianych na niej zagadnień, to wtedy jak na dłoni możemy zobaczyć jak „kompetentnego” mamy szefa rządu.
Z reguły jednak na konferencjach prasowych premier Tusk bawi się z dziennikarzami w kotka i myszkę, odpowiada na niezadawane pytania, albo unika odpowiedzi na te niewygodne, żartuje, dowcipkuje, można powiedzieć, że przez te 5,5 roku rządzenia owinął większość z nich wokół swojego małego palca.
Bywają jednak coraz częściej takie konferencje na których dobrze merytorycznie przygotowany dziennikarz, potrafi zagonić premiera Tuska w przysłowiowy kozi róg. Parę razy zrobili to dziennikarze Gazety Polskiej Codziennie, stąd teraz prowadzący te konferencje rzecznik rządu Paweł Graś stara się nie dopuszczać ich do głosu albo ograniczać ilość pytań które mogą zadać.
2. W poprzednim tygodniu taką „odważną” dziennikarką postanowiła zostać przedstawicielka zaprzyjaźnionej przecież z premierem stacji TVN CNBC i zadała szefowi rządu dwa precyzyjne pytania związane z tekstem właśnie przyjętej przez koalicję Platforma-PSL, ustawy ratyfikującej pakt fiskalny.
Jedno z nich dotyczyło obowiązku wprowadzenia do prawa krajowego rangi konstytucyjnej, reguły zrównoważonego budżetu (z maksymalnym deficytem strukturalnym nie wyższym niż 0,5% PKB). W pakcie znajduje się sformułowanie, że trzeba to zrobić w ciągu roku i w związku chodziło o ustalenie, czy chodzi o rok od ratyfikacji go w Polsce, od 1 stycznia 2013, czy od wejścia do strefy euro.
Drugie pytanie dotyczyło z kolei kar jakie przyjdzie nam płacić jeżeli nie będziemy przestrzegali reguły zrównoważonego budżetu. Dziennikarka ustaliła, że na stronach ministerstwa finansów znajduje się prognoza, że poziom deficytu przewidziany w pakcie, najwcześniej możemy osiągnąć w 2015 roku, a więc pytanie dotyczyło tego czy reguły paktu przyjmiemy wcześniej czy dopiero w momencie wejścia do strefy euro.
3. Na pierwsze pytanie premier Tusk nie odpowiedział, przyznał, że nie zna tej odpowiedzi, na drugie także nie udzielił odpowiedzi, twierdził że ją zna ale pytanie miało zbyt skomplikowaną strukturę i dlatego na nie nie odpowie.
Przypomnijmy dla porządku, że pakt fiskalny jest omawiany w Polsce już od blisko roku, sam premier Tusk podpisał go w Brukseli w marcu 2012 roku, rząd zajmował się nim w październiku i listopadzie, później był procedowany w Sejmie, a ponieważ od początku budził  kontrowersje i mnóstwo wątpliwości, więc publikacji na ten temat mniej lub bardziej naukowych jest co niemiara.
Trudno wręcz sobie wyobrazić, żeby wynikające z paktu różnego rodzaju zobowiązania, które kraj ratyfikujący na siebie przyjmuje, nie były omawiane szczegółowo choćby na posiedzeniu Rady Ministrów, która ten pakt akceptowała.
4. Po zapoznaniu się się z przebiegiem wspomnianej konferencji prasowej jestem przekonany, że gdyby zadać premierowi Tuskowi zupełnie podstawowe pytania szczególnie jeżeli chodzi o jego skutki dla polityki fiskalnej i gospodarczej naszego kraju, to skala kompromitacji szefa rządu byłaby jeszcze większa.
Tusk nie ma bowiem pojęcia jak nasz kraj może realizować strategię doganiania (2-3 krotnie szybszego rozwoju, niż rozwinięte kraje UE), przy tak poważnych ograniczeniach budżetowych,  które narzuca pakt fiskalny.
Nie ma również pojęcia jakie skutki dla naszego systemu podatkowego, może przynieść konieczność skoordynowania ex ante przez Radę i Komisję zasadniczych reform polityki gospodarczej w Polsce (Niemcy i Francja  przy pomocy paktu chcą wyrównania stawek podatku dochodowego od firm, żeby utrudnić prowadzenie przez kraje Europy Środkowo-Wschodniej konkurencji podatkowej).
Przykre to wszystko ale niestety prawdziwe. Rządzi Polską nieodpowiedzialny człowiek.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika fritz

25-02-2013 [10:00] - fritz | Link:

strategię doganiania (2-3 krotnie szybszego rozwoju, niż rozwinięte kraje UE), przy tak poważnych ograniczeniach budżetowych, które narzuca pakt fiskalny."

*** Ale doskonale wie i dokladnie wie: Polska ma nie doganiac, tylko zniknac. I wlasnie znika Polska dzieki wysilkom herr Tusk.

Najciekawsze jest to, ze Kuzmiuk mowi Michnikiem: calkowicie podporzadkowal sie zakazowi Michnika uzywania slowa Polska. Kuzmiuk nie uzywa slowa Polska. Mowi o "naszym kraju".
Gratuluje Michnikowi pojetnego ucznia Kuzmiujka, ktory pojal ze uzywanie slowa Polska,to obciach.

Obrazek użytkownika marco.kon

26-02-2013 [14:05] - marco.kon | Link:

.

Obrazek użytkownika DRaj

25-02-2013 [14:32] - DRaj | Link:

przedsiębiorcy - na szczęście dla nas wszystkich - używają rozumu i nie ufają telewizyjnym informacjom, stąd bardzo wzrosło zainteresowanie sprzedażą lub dokapitalizowaniem polskich firm (często budowlanych) w Chinach czym zresztą chińscy partnerzy wydają się mocno zainteresowani to zaś gwarantuje że będziemy mogli powalczyć z koncernami z UE w których często pracują nadmiernie wynagradzani i obficie bonusowani "młodzi wykształceni" tracący ostatnio w nich pracę na potęgę ..., zresztą niech pan popatrzy na Węgry z których w zeszłym roku ze sceny zeszły zagraniczne koncerny budowlane, pozostały spozywcze i hipermarkety a Węgrzy odbudowują swoją narodowa gospodarkę ...
Jeszcze chwilę a i nasze Lemingi to zauważą, zwłaszcza że nierzadko spłacają kredyty po 5 tys zł miesięcznie za 60-80m2 w Warszawie i nieco mniej w "wielkich miastach" i na ich obrzeżach ...
Zaczęło się Wielkie Rozbudzenie (!) i na nic już straszak Wielkiego Potwora Jarosława ...

Obrazek użytkownika marco.kon

26-02-2013 [14:09] - marco.kon | Link:

Młodzi, wykształceni mają wdrukowaną niechęć do własnego kraju. Oni nie chcą budować Polski, oni chcą ją tylko do reszty skonsumować. Są na tyle wykształceni że nie są w stanie powiązać skutków z przyczynami.

Obrazek użytkownika zz

26-02-2013 [00:05] - zz | Link:

Gratuluję wygranej! Rządzą nami nieodpowiedzialni ludzie, ale po naszej stronie coraz więcej wykształconych i mądrych.