Naprawdę, dziwię się, że jeszcze żaden zacny kabarat nie wpadł na pomysł, by podobnie jak kolejne "posiedzenia rządu" wziąć na warsztat działania brzozowo- trotylowe NPW. Choćby człowiek bardzo chciał podejść do śledztwa z należytą powagą, to chyba tylko czarnym humorem można ten temat ogarnąć.
"Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie przeprasza za błędne podanie danych, będące niezamierzonym efektem oczywistej omyłki rachunkowej. Omyłka ta wynikła z chęci jak najszybszego udzielenia odpowiedzi na pytanie dziennikarza" - podała NPW w poniedziałkowym komunikacie. Po trzech latach dowiadujemy się, że drzewo "zostało przełamane w sposób nieregularny oraz że rośnie na podłożu, które utrudnia precyzyjny pomiar"
Po trzech latach dowiadujemy się też, że prokuratura ciągle czeka.....na przekazanie szczątków Tu-154M wraz z oryginałami rejestratorów oraz pochodzącymi z niego innymi agregatami i urządzeniami, opinie fonoskopijne dotyczące nagrania z wieży lotniska w Smoleńsku i nagrania rozmów z samolotu Jak-40, na opinie dotyczące: badań toksykologicznych obejmujących załogę samolotu i personel pokładowy, sylwetek psychologicznych członków załogi, badań sekcyjnych sześciu ofiar tragedii ekshumowanych w drugiej połowie zeszłego roku, a także badań ponad 250 próbek pobranych z miejsca katastrofy i wraku samolotu i analizowanych pod kątem ewentualnej obecności materiałów wybuchowych. Smutny obraz. Nie miałabym nic przeciwko czekaniu.... gdybyśmy mieli rok 2010, a nie 2013!
Prokuratura czeka, premier komentuje : "Nie pierwszy raz mamy do czynienia z brakiem fachowości....jeśli chodzi o komunikację społeczną (!) ze strony prokuratury. Musimy unikać takich pomyłek"
Fakt, komunikację mają fatalną o charakterze totalnie wybiórczym - w przypadku trotylu nie przypominam sobie pośpiechu z odpowiedzią na pytanie dziennikarza....
Tragikomedia trwa. Polscy biegli znów wyjeżdżają badać brzozę. Kiedy już problem "kikuta i rodzaju podłoża" zostanie opanowany, kiedy ustalą czy brzoza urosła czy zapadła się 3m w głąb, przed kolejnymi pomiarami zalecam zapoznanie się z krótkim filmem instruktażowym :
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7275
na codzień pracujący Talesem. I dlaczego milczą. Wreszcie, dlaczego żaden dziennikarz nie podszedł z kamerą do jednego z nich i nie porozmawiał o kłopotach dr Laska z wysokością brzozy.
Zastraszeni, tak jak naukowcy przez dwa lata...
w tym narodzie? Ponoc kiedys z golymi rekami na czolgi szli, itp... Myslalam, ze to najodwazniejszy narod na swiecie, nie to co np. tacy Czesi, a tu co?
To nagranie z jaka tez w Rosji, bo juz sie troche pogubilam? I jak tu zyc?
W 2010 roku ukazało sie takie zdjęcie shielded birch gdzie widać było dwóch ruskich ciubaryków (milicjonerów, czy kakoj drugoj swołoczi) opartych o nieszczęsny kikut drzewa. Być może walneli sobie po "malcziszkie", malcziszka (chłopaczek) to 0.25l wódki i wygodniej było im się oprzeć o coś twardego. Przyjmując wysokość ciubaryka za 1.80 m wyszło mi, że ułamany kikut ma ok. 5.2 m. Od tego momentu byłem juz absolutnie pewny mistyfikacji bo gdyby nawet końcówka skrzydła urwała się i leciała w prózni nie wykonując żadnego ruchu obrotowego to przeleciec by mogła jedynie 85 metrów a nie 112 m. A po otrzymaniu danych TAWS i zsynchronizowaniu czasu wg. TAWS 37 sprawa stała się absolutnie jasna. Makowszczina i millerszczina ma jedynie wartość papieru, na którym jest napisana i nothing more.
mam dla nich prostszy sposób, taki który prędzej ogarną, otóż: oprzeć się plecami o pień drzewa i zacząć powoli od tegoż drzewa odchodzić patrząc między własnymi nogami w tył do momentu ujrzenia wierzchołka brzózki, w momencie ujrzenia wierzchołka drzewa wystarczy się odwrócić i iść (z powrotem) w kierunku pnia drzewa, stawiając mniej więcej metrowej dł. kroki, gdzie ilość kroków to wysokość drzewa. Cała trudność polega na tym, że nie wiadomo, czy w NPW potrafią liczyć do 10 i czy nie boją się schylać w swoim towarzystwie, bo biorąc pod uwagę ostatni harmider związany sodomią, to pieron ich tam wie
iz to drZewko ma tylko wartosc opalowa, co wykazali kacapi wycinajac je do imentu..
Witam
Portal Pomniksmolensk.pl ujawnia ważne fakty:
http://www.pomniksmolens…
oraz
http://www.pomniksmolens…
Pzdr.
,że tak prosta czynność jak pomiar wysokości jest zadaniem na tyle trudnym i obarczonym tak dużym błędem,że staje się czynnością nie do wykonania w XXI wieku.Rodzi się więc pytanie co w ogóle zrobiono w sprawie katastrofy i co przywoził z takim medialnym szumem tłustowłosy Miller z Moskwy? Bo jakoś wszystkiego brakuje.
...to brakuje najbardziej zwykłej prawdy, Prawda miała być ich sztandarem wiarygodności,a czym się okazała...? -szmatławą rzeczywistością.Cały bolszewizm ze swoją naczelną ideą oparty jest na kłamstwie.Tym interesom służą wszelkiej maści,bez względu na tytuły i kolor fryzury,polscy zaprzańcy.
Dla Laska za trudne.
...w której w zależności od politycznych potrzeb sukces jest zawsze nieco większy niż rzeczywisty ,zaś porażka znacznie mniejsza.Współczesna technologia pozwala np.zwykłym smartphonem wyposażonym w krotki, ściągnięty i co prawda płatny program,dokonać pomiaru wysokości jak i odległości celu pomiarowego i nie ma to nic wspólnego z techniką szpiegowską. Dziwne ,ze doktor nauk technicznych M.Lasek nie ma o tym pojęcia.Nie dziwie się wiec ,ze nie kwapi się podejmować dyskusji naukowych na publicznym czy nawet zamkniętym forum.Strach przed kompromitacją zapewne większy niż ten przed wskazującym palcem Donalda Tuska.
naukowiec albo inny pisowski oszołom? Ktoś go zna? Coś o nim wie?