Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Blogosfera na placu wolności

Coryllus, 09.02.2013

Ogłaszaliśmy już kilkakrotnie z kolegami, że oto kończy się blogosfera. I pewnie, zanim ona się skończy naprawdę, ogłosimy to jeszcze kilka razy. Teraz jednak jest moment dosyć szczególny, bo mamy oto przed oczami kolejny projekt informacyjny, który łączy serwis i blogi, a nazywa się ów projekt pl.wolności. Ponieważ jakiś czas temu Igor Janke, pan nazwiskiem Gawin, którego imienia nie pamiętam i Jan Ołdakowski założyli, albo jedynie firmowali coś co nazywa się Instytutem Wolności, zastanawiam się czy ów plac nie jest jego emanacją. Zastanawiam się ponieważ po hucznych zapowiedziach, konferencjach prasowych, strzałach z kołkowców i szampanów wokół Instytutu Wolności zaległa cisza. I ona tak leży sobie, ta cisza. Zupełnie nic nie słychać. Instytut jest, a jakby go nie było. Mamy za to ten plac, do którego od razu pociągnęli blogerzy z salonu24, w dodatku ci z samego pudła: Rosemann, Ufka, Rolex, Seaman, no i Koteusz, którego w salonie już nie ma, ale długi czas tu bywał. Prócz tego na tym całym placu stoją sobie Cezary K. i Marcin K, obaj z kubkiem politycznym, czyli z tymi rysunkami, które kiedyś były umieszczane w salonie, a dziś już nie są. Z rysunkami, na które wszyscy narzekali, a dziś widać wyraźnie jak niesłusznie, bo to co teraz mamy jest tak nędzne, że aż szkoda gadać.
Prócz blogerów znanych z salonu, mamy tam jeszcze komentatorów z portalu niezalezna.pl: Samuela Pereirę, młodego Wildsteina i jakieś inne osoby budujące swoją osobowość publicystyczną poprzez przymierzanie za dużych czapek i dziwnych szalików. Poza wymienionymi osobami nie ma tam nic właściwie, a ten niby serwis informacyjny to jest coś tak biednego, że szkoda gadać. Ponieważ to jest kolejny już projekt internetowy, który mam okazję widzieć, a były takie, które zdarzało mi się współtworzyć, mogę powiedzieć jedno: to jest nędza. W dodatku nędza z nieszczerą intencją pod spodem. Skąd ja wiem, że z taką a nie inną?
Zacznę od przypomnienia pewnej myśli. Paweł Jasienica, trochę moim zdaniem bez zrozumienia istoty sprawy, napisał kiedyś, że człowiek jest niewolnikiem własnego przywileju. O ile rzecz nie całkiem pokrywała się z tym o czym Jasienica mówił, to tutaj, na tym placu wolności mamy owo niewolnictwo ujawnione w pełnej krasie. Mamy bowiem blogerów wyraźnie uprzywilejowanych i komentatorów o identycznym statusie, którzy postanowili wreszcie, na jakiej zasadzie nie wiem, połączyć siły i zrobić coś, co zwykle określa się słowem „swoje”, a co najczęściej wcale takie nie jest. No i zrobili. Oszczędzali na wszystkim, bo rzecz nie jest nastawiona na efekt, ale na wyciągnięcie minimalnym kosztem jak największych korzyści. Żeby nie uznano ich za ostatnich buców, kiszących się we własnym sosie, twórcy placu wolności wpadli na pomysł wręcz szampański. Napisali, że codziennie będą wręczać jakiemuś blogerowi nagrodę pieniężną. Ja w tym miejscu mogę jedynie pochylić głowę z szacunkiem. Bingo proszę Państwa, potrójne bingo! Teraz to już sukces jest pewny. Wszyscy blogerzy polecą na pl. wolności ścigać się w tej niesamowitej konkurencji, a twórcy portalu nie dość, że będą mieli poczucie głębokiej elitarności to jeszcze będą mogli zajmować się tym o czym marzy każdy nieudacznik jak świat długi i szeroki – oceną pracy innych, w dodatku w taki sposób dokonywaną, że wyklucza to jakiekolwiek ataki i polemikę. No i jeszcze ów akt wręczania nagrody. Ile tego będzie chłopaki? Stówka? Dwie? Czy może tylko pięćdziesiąt?
Napisałem tu wczoraj tekst o dziennikarzu Staszewskim z GW i zatytułowałem go „Ludzie-Gady”. I proszę jak się wszystko pięknie dopełniło i ile nowych wymiarów zyskało. Mamy dziś to samo wśród „naszych-naszych”, bo chodzi nie o dziennikarzy zasługujących na tylko jeden przymiotnik zaczynający się na „n”, ale o kolegów blogerów i komentatorów, którzy chodzili ramię w ramię z demonstrantami pod pałacem prezydneckim. O creme de la creme prawicy, w dodatku młodej prawicy. Oni teraz będą wręczać po stówce tym, którzy się najbardziej postarają. Piękna idea Kochani, naprawdę piękna.
Posumujmy: mamy tę całą biedę pod tytułem pl. wolności, w której zamieszkali ludzie formatowaniu przez ostatnie lata w salonie24 na reprezentantów prawicowej blogosfery. Połączono ich w tym nowym portalu z młodą kadrą komentatorów z niezależnej, którzy tworzą front. Tworzą go pisząc głównie o sobie i tak zwanych odczuciach, bo myślą, że albo już przyszedł na to czas i świat musi ich wreszcie poznać z tej innej strony. Możliwe też, że  to jest taki format i ktoś im kazał po prostu tak pisać. Z tyłu zaś mamy ten garnitur blogerów, którzy robią tam za jakichś starych wiarusów, co salutują do czapki trzęsącą się ręką i jeszcze jakieś newsy czyli śmieci z sieci. Za pomocą ochłapów zaś i kokieterii próbuje się jednocześnie przyciągnąć na pl. wolności innych blogerów, którzy za reprezentantów prawicy nie zostali uznani, ale przyciągają, mimo że nie tak eksponowani, porównywalną liczbę czytelników. Tak na wszelki wypadek się ich przyciąga, gdyby połączona moc młodości komentatorskiej i doświadczenia blogerskiego nie wystarczyła by tę nędzną łajbę utrzymać na powierzchni. No i co ja mam więcej dodać? Nic. Ja mogę już tylko czekać na oskarżenia o frustrację, o zawiść, o to, że nie mogę patrzeć jak innym się udaje, a ja ciągle przegrywam, i o inne podobne rzeczy, które słyszę już niemal codziennie, w miarę jak prawica polska odnosi coraz więcej zwycięstw i coraz głośniej grają surmy bojowe.
I naprawdę nie  mam zamiaru szydzić z tego projektu, rzucam tylko tę garść refleksji. Poszydzić możecie sobie sami: http://www.plwolnosci.pl/

Wszystkich oczywiście zapraszam na stronę www.coryllus.pl oraz do księgarni www.multibook.pl, http://www.ksiazkiprzyhe… do księgarni wojskowej w Łodzi przy Tuwima 34, do księgarni Wolne Słowo W Lublinie przy ul. 3 maja, do księgarni „Ukryte miasto” w Warszawie przy Noakowskiego 16, oraz do sklepu FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie.blogosfera
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3267
Marek Stefan Szmidt

Marek Stefan Szmidt vel StefanDetko

09.02.2013 09:49

kilka literówek, ale zaraz Pan - zapewne - poprawi.
:-)
pozdrawiam serdecznie 
MStS
PS.Czytam "Atrapię" - nie za szybko, ale analizując "plusy" :-)
No i przez nią coraz więcej bieżących tekstów, Pańskiego autorstwa...
Domyślny avatar

dogard

09.02.2013 09:54

kiedys jak gowin udawal dziennikarzynka, co i rusz mylil mi sie z tym gawinem.Gawin i sp. Merta to para papuzek nierozlaczek w pewnym okresie , jako trzeci czesto podlaczal sie filozof...--w sumie nieglupia trojka, niezbyt jednak wyrazista .
Domyślny avatar

mostol

09.02.2013 15:15

Pisząc o dziennikarzach - konserwatywnych, prawicowych i niezależnych, wierzących w Boga patriotach - zawsze używaj cudzysłowu!!!
Domyślny avatar

bravor

09.02.2013 21:23

zareklamowałeś mi portal dyskusyjny z którym mi jest po drodze.
Coryllus

Coryllus

09.02.2013 22:06

Dodane przez bravor w odpowiedzi na Dzięki Coryllus,

Cieszę się.
Ma-Dey

Ma-Dey

10.02.2013 10:02

to co pan wytworzył powyżej,oraz to co pan uprawia  w wiekszości pańskich wpisach, przypomina mi człowieka z PRL, tzw "bimrownika" który za obiecaną "przykrywkę ludowy wladzy" potępia wszem i wobec bimbrownictwo, wskazując palcem innych, donoszac na milicje a nawet słuzy do mszy, przyczym sam pedzi w najlepsze a najbardziej zależy mu jedynie na zniszczeniu konkurencji.Czy pan naprawde uwaza wszystkich za idiotów?Czy pan uwaza że nie widac tego gołym okiem?Pan oczywiscie nie skończy z tym, bo "usłyszał pan głos" w swojej nieodgadnionej dla psychiatrów swerze umysłu jaka w pana czaszcze się zrodziła , że najlepiej dla pańskich planów zdoabycia rynku książkowego, bedzie wymachiwanie mieczem oskarżeń, kłamstw, oszczerstw, wydumanych w pańskiej główce histoii i ich intepretacji na pańska modłe-to da panu oczekiwana skuteczność.
Panie, pan sie wkurzasz ze inni tak ja ja to widza i panu wytykają- i nie dziwiee sie, bo to może byc irytujace.a że przy tym pobok są ludzie co panu "kibicuja", to oczywiste, bo  jak Urban ma swoich czytelników, Palikot swoich zwolenników, i Jaruzel swoich wyznawców zagrożenia radzieckiego-slowem durni nie brakuje i poozytecznych idiotów.Dlaczego ja to pisze, na jakiej podstawie?bo przeczytałem prawie wszystkie panskie wpisy na NB i jedną "baśń",a  obraz rysuje sie jeden- wg mnie jakiś "zły" siedzi w pańskiej głowie, co panu dzielnie pomaga w złej robocie, ale on kiedys zarząda zapłaty, nic za darmo. więc kierując sie chrześciańską zasadą miłosierdzia, przypominam,niech sie pan strzeze, najlepiej uda do egzorcysty, to pańska jedyna nadzieja.
(jest jeszcze znajomy ksiądz z Poznania, ale on juz chyba za wiele nie pomoże).Powodzenia.
Domyślny avatar

maruder

10.02.2013 16:27

Po przeczytaniu powyższego wpisu przypomniała mi się scenka z filmu "Psy", w której to Gross (major) zaczepia w barze Ola słowami "Wyrzucili?". Olo odpowiada: "Wyrzucili. Wszystkich zostawili, a mnie na pysk". I próbuje na koniec straszyć "Ale mam jeszcze dość znajomych, żeby cię kazać zamknąć.", co jednak nie robi na rozmówcy żadnego wrażenia. I tu jakoś tak podobnie: "Nie zaprosili?" "Nie zaprosili. A tak w ogóle to lipa, popelina a za pół roku i tak samo padnie. A ja w tym czasie napiszę 'Baśń jak niedźwiedź nr 124'".
Domyślny avatar

Dalej

11.02.2013 17:09

Pan Corryllus pojechał :)
Zły, zły Pan Coryllus! Ale wesoło się to czyta. :)

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,811
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności