DOSTĘP DO BRONI - ZA I PRZECIW

.. ze dzis tylu chetnych do wbijania opozycji w plecy? Poszedl jakis "sms" do wyhodowanej opozycji ze tak sie spontanicznie niektorym na bron w domu zebralo? I to tak kolektywnie jak przyslowiowe psy Pawlowa... tu kolejny co SMSa dostal: Bezpieczeństwo poprzez dostęp do Broni http://naszeblogi.pl/342… "23 listopada (piątek), godz. 19.00 Dom Studencki "HELIOS" ul. Czwartaków 13, Lublin o godzinie 19.00! Od głównego wejścia prosto i na prawo:) Sala nr 13" Ciekawe .. ilu z tych mlodych zainteresowanych co sie tam zglosi trafi na zolte paski TVNu wkoncu tematyka na czasie... a i parti ostatnio palec na cynglu drzy.

niż ten reżim POzwoli na dostęp do broni ;-)

Mamy nadzieję, że nic nie padnie. Pozdrawiam.

ad3). Bandyci by strzelali - bandyci akurat nie mają żadnego problemu z bronią i mogą sobie dowolnie strzela do ludzi jak do kaczek kiedy będą mieli na to akurat ochotę. Kilka tygodni temu na Ukrainie, gdzie z dostępem do broni jest podobnie jak u nas bandyta wszedł do sklepu zabrał pendrive i zastrzelił czterech próbujących go zatrzymać ochraniarzy. Żaden z nich nie miał żadnej broni ponieważ nad bezpieczeństwem uczciwych obywateli podobnie jak w Polsce czuwa policja. https://www.youtube.com/… ad4.Nikt nie czułby się bezpieczny - kolejna bzdura. Okazuje się, że w USA według wszystkich statystyk policyjnych w Stanach gdzie dostępność broni i jej posiadanie jest łatwiejsza odsetek przestępstw jest znacznie mniejszy niż w tych gdzie dostęp do broni jest utrudniony. Czyli - im więcej broni mają obywatele tym mniej napadów. I odwrotnie - im mniej jest broni u obywateli tym przestępcy czują się bardziej bezkarni i tym więcej dokonują napadów. https://www.youtube.com/… A teraz prawdziwa przyczyna dlaczego Polacy nie mogą mieć broni: JEST NIĄ STRACH WŁADZY PRZED WŁASNYMI OBYWATELAMI. Załóżmy, że do władzy dostaje się dyktatura. Robi co chce nie licząc się z Polakami. Na ulice wychodzi 100 tyś. demonstracja. Do tej pokojowej demonstracji kompania uzbrojonych umundurowanych bandytów otwiera ogień. Padają zabici, ranni. Za pomocą jednej kompanii władza jest wstanie zapanować nad całym społeczeństwem gnębiąc ją podatkami, sądami, służbami i czym tylko się da. A co dzieje się gdy ta sama demonstracja 100 tyś. obywateli przychodzi pod siedzibę władz uzbrojona nawet tylko w broń krótką. 100 tyś pistoletów - proszę znaleźć mi dyktatora na świecie, który odważyłby się narzucić swoją wolę uzbrojonemu społeczeństwu. I taka jest właśnie prawda dlaczego Polacy nie mogą mieć broni.

Dlaczego Polacy nie mogą mieć broni: Odpowiedź lewaków: 1. Bo Polacy by się zaraz pozabijali. 2. Bo broń mogłaby dostać się łatwo w ręce wariatów tak jak to ma miejsce w USA gdzie stale słyszymy o masowych morderstwach w szkołach czy na uczelniach. 3. Bo bandyci strzelaliby do ludzi jak do kaczek. 4. Bo nikt nie czułby się bezpiecznie. A teraz jak naprawdę wygląda kwestia tych lewackich teorii: ad1) Bo Polacy by się pozabijali - czemu więc Polacy dziś się nie zabijają? Czemu nie rzucają się na siebie z nożami i siekierami? Co proszę? Rzucają się? Zna Pan/Pani takie przypadki? Skoro tak to trzeba uczynić jak z bronią palną. Noże wydawać tylko za specjalnym pozwoleniem komendanta policji. Że absurd? Że jak będzie sobie Pan/Pani chleb kroiła? A proszę bardzo. Krajalnice są dostępne - proszę sobie kupić. ad2. Łatwo dostępna broń to masowe morderstwa - a ile Polaków ginie w niemasowych wypadkach drogowych? Raz na kilka lat ze Stanów dojdzie do nas informacja, że w Oklahomie czy Arizonie uczeń zastrzelił 10 ludzi. W Polsce codziennie ginie 20 osób na drogach i prawie drugie tyle popełnia samobójstwa. Nie słyszałem aby z tego powodu ktoś wpadł na pomysł zabierać ludziom samochody oraz koncesjonowania sprzedaży sznurka czy innego przyrządu służącego samobójcom do zamachu na własne życie. A do ilu osób dotarła informacja, że w pewnej wiosce w Chinach kilka miesięcy temu młodzieniec rozżalony na rodzinę swojej narzeczonej zasztyletował 8 osób? Jak mówiłem - zabrać ludziom noże. Są równie niebezpieczne jak broń palna.

O ile sie orientuje, w Konstytucji USA istnieje zapis o swobodnym dostepie obywateli do broni palnej. Oczywiscie o ten zapis powstala wojna pomiedzy lewakami (oni podbijaja teaz swiat bez jednego wystrzalu), a ludzmi rozumiejacymi zalety tego zapisu. Jest to prawo wolnego czlowieka, prawo do obrony wlasnej. Nie pamietam juz w ktorym Stanie US, kobiety mialy powazne problemy z gwalcicielami. Wobec tego Gubernator dal im zezwolenie na noszenie przy sobie broni palnej. Problem przestal istniec. Jezeli ktos zna wiecej szczegolow i liczb, prosze o ich zamieszczenie. W kazdym wolnym kraju bron jest powszechnie dostepna i nie stanowi ona zadnych problemow, ani zagrozen. Wrecz przeciwnie. Ludzie sa dla siebie uprzejmi, a policja jest nieliczna. Prosze mi wierzyc, ze przez pierwsze dwa tygodnie mojego pobytu w Nowej Zelandii nie widzialem policjanta ! W Kanadzie kazdy pelnoletni czlowiek ma dostep do broni palnej po skonczeniu krotkiego przeszkolenia. Na bron automatyczna i krotka nalezy miec oddzielne pozwolenie - co tez nie stanowi wiekszego problemu. Tutaj tez ludzie sa dla siebie mili, usmiechaja sie do siebie. W Polsce jest inaczej. Krancowo inaczej. Strzelaniny w szkolach sa skutkiem lekcewazenia przepisow o przechowywaniu broni. Jezeli ktos ma dojrzewajacych synow, albo czubka w domu, powinien trzymac spluwy na policji. Takiego przepisu tu nie ma - a szkoda. Nie bede przytaczal dlugiej listy korzysci wynikajacych z powszechnego dostepu do broni. Jedno jest pewne - wolny czlowiek w wolnym kraju powinien miec swobodny dostep do posiadania broni. W Izraelu jest to chyba nawet obowiazkowe, chociaz nie mam tej pewnosci. Przed wojna w Polsce bron byla ogolnie dostepna. Trzeba wrocic do tej tradycji.

Według mnie wolny dostęp do broni palnej powinien być dla uczciwych, z czystą kartoteką (znaczy się nigdy nie mających żadnego konfliktu z prawem), bez zaburzeń psychicznych i nienadużywających alkoholu obywateli. Ale także mającyh gdzie ja przechowywać, by nie wpadła w niepowołane ręce. Najlepiej w sejfie na elektroniczny szyfr, bo sejfy na kluczyk mają to, że chocby 10 latek mógłby ukraść kluczyk tatusiowi, a później w szkole byłby wielki problem.

choć pluton (czyli przekrój przez całe społeczeństwo) po raz pierwszy pobierający broń zapewnia dużo materiału przeciw takiej możliwości.Sporo trzeba by zmienić w policji i administracji by powszechne posiadanie broni było w miarę bezpieczne.I nie mam tu na myśli umyślnych działań kryminalnych użytkowników broni lecz bezmyślność i brak umiejętności. tagore