Czerskista Maziarski i opcja minusowa.

 
Dlaczego czerskista ?

A dlatego, że tak mi się skojarzyło i napisało -  i wara od moich skojarzeń.

W każdym razie czerskista  Maziarski napisał tekst – nieważne o czym, dlatego tego tekstu nie linkuję.

Ważne, że napisał go w stylu nie jakiegoś tam Urbana czy Górnickiego, a pisz wymaluj Mieczysława F. Rakowskiego,  co , biorąc pod uwagę rangę wspomnianego towarzysza nie tylko nie jest epitetem, ale wyrazem uznania i to najwyższego wręcz.

Bo wyżej od tow. Rakowskiego, to już jest tylko red. Michnik, ale w tym przypadku  zahaczylibyśmy o sacrum, a to nie jest ani grzeczne, ani bezpieczne tym bardziej.

I nie linkuję tekstu czerskisty Maziarskiego tym bardziej, bo po co ma Publiczność do epigona zaglądać,  kiedy można do samego oryginału sięgnąć  i już wiedzieć.

Wszystko.

Kiedy tak sobie poczytam Maziarskiego, to od razu rozumiem, dlaczego red. Janecki ze swoją „opcją zerową w mediach” * (5 minuta 5 sekunda nagrania) nie ma racji:

bo w przypadku czerskistów opcja zerowa jest, za przeproszeniem,  za płytka – w ich przypadku gwarancji nie daje nawet zastosowanie opcji minusowej.

Na nich po prostu brakuje  skali.

Dziwi mnie tyko, że czerskista  Maziarski wstydzi się swojego mistrza i dla niepoznaki próbuje się podczepić  pod jakiegoś Ziemkiewicza.

Kompleksy?
 

--------------------------------------------------------------------------   
* http://www.youtube.com/watch?v=3kK74xG0VwI&feature=share