Emigracja2012? What the KWACH is going on?

Trzeba przyznać, ze ostatnio zaroiło się różnych sugestii o emigracji... Nie, nie na Łonecie, bo tam nie wchodzę już od lat. Ale tutaj - u patriotów.
Coś jest na rzeczy! Wszak przypadki to w gramatyce, a nie w PO-lityce.
Jeśli ktoś ma wątpliwości nad wyborem emigracji - to niech przeczyta mój poprzedni wpis: http://naszeblogi.pl/31829-jam...

Jestem na emigracji od prawie 9 lat i jedyni, którym "zafundowałbym" taką PO-radę, to ci, którzy w Naszym Kraju czują się jakoś dziwnie i wszystko co polskie im przeszkadza, czyli ludzie, dla których "Polskość, to nienormalność!"

W ŻADNYM wypadku nie polecam takiego wyjścia patriotom!
O ile nie chcecie skończyć patrząc się w niebo myśląc "że w Polsce niebo jest bardzoiej niebieskie", lub w trawnik, myśląć "że w Polsce trawa jest bardziej zielona" - to NIE MYŚLCIE O EMIGRACJI !!! ODRADZAM.
A każdego kto tylko coś przy was wspomni o takim rozwiązaniu - odwieźcie na przystanek - kupcie bilet i wsadźcie w autobus.
Niech "spierd... na emigrację" o

Bo na wojnie DEFETYZM u przeciwnika, to podstawa zwycięstwa!

Wojna PO-lsko - polska wchodzi w decydującą fazę. Świadczą o tym coraz większe i grubsze afery, coraz łatwiej przebijające się do swiadomości publicznej,,,

Mi zabrało to 9 lat, aby zrozumieć po której stronie stoję, a właściwie po której stronie jestem i walczę.
Bo to właśnie przez stanie, zostałem skazany na emigrację.

Wojna to wojna. Rządzi się swoimi prawami!
Sztuczne mgły, granaty zadymiające, race świetlne w nocy i technologia podczerwieni zostały wynalezione i wprowadzone do obrotu na polach bitew, by wprowadzić przeciwnika w błąd, by zmusić do podjęcia błędnej decyzji w działaniu, lub o działaniu, lub o braku działania.
W dzisiejszych czasach na skalę globalną w przestrzeni cywilnej mamy do czynienia z innym wpływem na widoczność, bądź jej brak. Mówię o TELEWIZJI. Czyli największym urządzeniu PROPAGANDY ever!
Kiedy ktoś mówi, że "Religia to opium dla mas", to odpowiadam: "Czym, w takim razie jest TELEWIZJA?" I odpowiedzi nie słychać, bo "mędrzec" zgubił swoją "gwiazdę polarną"...!

Nie jestem jakimś super wykształconym człowiekiem, ale to właśnie doświadczenia emigracji spowodowały, że z początkowego "obywatela świata z Polski" uświadomiłem sobie, że jestem obywatelem Polski na świecie!
Problem w tym, że teraz nie bardzo wiem jak znaleźć drogę do domu. Nie, nie chodzi o to, że straciłem orientację w terenie ;) Z orientacją jest okey, tylko raczej gubię teren... do nawigacji.
Polska, na przestrzeni ostatnich 5 lat zmieniła się i to bardzo drastycznie.

Wiem, że mieszkający w Kraju Rodacy mają tego świadomość, ale uwierzci mi Kochani... NIE WIECIE o czym mówicie...
To co wam wydaje się duże, z zewnątrz jest O-GROM-NE.
To jak w Polsce zmienili się ludzie i relacje między nimi, jest poprostu UNBELIEVABLE! I to jest to co mnie przeraziło.

Nie można tego przyrównać do niczego innego, niż tylko do wojny domowej. Tak wiem, co mówię. Nie będę wchodził w szczegóły, wszak sami tam jesteście. Powiem tylko, że kiedy na Facebooku, wpisałem że jestem "moherowym pisiorem ;)"... i lubię "RadioMaryja.pl"... coś się odrazu zmieniło... a raczej URWAŁO w relacjach z ludźmi, z którymi kiedyś potrafiliśmy się śmiać od rana do nocy... i to bez alkoholu.
Wiem, że to nie koniec świata. Ale piszę o tym dlatego, że z doświadczenia w Anglii - coś takiego między ludźmi nie mogłoby mieć miejsca z takich powodów napewno!
Mogę to tylko porównać do... nie wiem... chyba tylko wojny z terroryzmem, gdzie ja miałym na głowie turban i granat w ręku (!)

To co wydarzyło się Polsce podczas mojej emigracji - jest niewytłumaczalne, w żaden inny sposób niż tylko - inżynieria medialna. Mówię to jako człowiek od prawie dekady mieszkający w nieco innym systemie kulturowym, niż 3 RP, czyli wolny od problemów docelowych wpływów doraźnej polityki społ-ekonom. Rządu RP (jakoś musiałem to coś nazwać ;)).

Powyższe spostrzeżenia prowadzą mnie do wniosku, że na terenie Polski mamy do czynienia z wojną. Zupełnie realną wojną, która jednak odbywa się bez udziału Wojska Polskiego.
Jest to wojna niszcząca miliony relacji, nawet najbardziej serdecznych, a sprzyjająca tylko tworzeniu prywatnych mikro-majątków w skali całego Kraju.

Nie sposób tu nie wspomnieć słów Papieża JPII... tych o Westerplatte. A potem spotkania na Westerplatte w dn. 1.09.2009... i dziś ocenić to co się w Polsce od tamtej pory wydarzyło.
Nawet nie mam odwagi myśleć jak będzie wyglądała Polska z perpetkywy Weterplatte 2015, a potem 2039 -  jeśli dziś Jej najbardziaj oddani Obrońcy wyjadą, by dojść do wniosków, które ja już posiadłem.

YouTube: 


Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Siukum Balala

01-09-2012 [23:43] - Siukum Balala | Link:

No to jest nas dwoch, bo ja zaczynalem sie obawiac czy ze mna wszystko ok. Pozdrawiam

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [00:12] - gab.uk | Link:

Dzięki!
Pozdrawiam. gab.uk

Obrazek użytkownika iza

02-09-2012 [01:01] - iza | Link:

Wiesz, ja wyjechalam do Stanow w maju 89 roku nie majac 18 lat a wrocilam w lipcu majac 18. Wrocilam, bo... musialam zdac mature. Moj brat juz od kilku lat byl w Niemczech, korzystajac z naszego pochodzenia. Jako kochajacy brat probowal mi tez zalatwic papiery. I otrzymal odpowiedz z Bundestagu, ze cala niemieckosc w naszej rodzinie przeszla na niego, a cala polskosc na mnie. Skad wiedzieli? Bylam wszedzie, prawie cala moja rodzina jest zagranica, zwiedzilam wiekszosc europejskich stolic, w Londynie pracowalam w 99 roku przed wejsciem Polski do Unii ponad pol roku... moj maz tez teraz ma nastroje emigracyjne, ale ja to wszystko znam od podszewki, wynajmowane mieszkania, praca za dobre pieniadze w stosunku do polskich, ale nie europejskich, tzw. zmywak itd. Niestety bedziesz obywatelem drugiej kategorii, nie przez to, ze jestes Polakiem, tylko jakiej pracy sie podejmujesz, w jakiej dzielnicy mieszkasz itd. Moja ciocia odniosla niewyobrazalny sukces, bo wyjechala ze slaskiego familioka do Ameryki i zostala zona Amerykania polskiego pochodzenia, ktory pozniej poprzez wyksztalcenie i kompetencje zostal dyplomata, wiec jej zycie uplywalo na placowkach. Ale ile z nas czeka jej los? Rozumiem dramatyczne decyzje emigrantow z lat 80 tych, moj tata co roku wyjezdzal w wakacje harowac do Niemiec i Holandii. Ale teraz? Zyjemy w podobno wolnej Polsce! Nie wypchna mnie na zmywak, osoby z wyzszymm wyksztalceniem, ktora zawsze swiadomie i dobrowolnie wybierala Polske! O nie! Ja tu zostane.

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [03:42] - gab.uk | Link:

Witam, dzięki za komentarz.
Rozumiem, że główne motto brzmi:  NIE WYPCHNĄ MNIE! 
Jeśli tak, to bdb!
Jest jednak coś niebezpiecznego w Pani wpisie, co moim zdanie wprowadza chaos. Chodzi mi o zaznaczenie: "...osoby z wyższym wykształceniem".
To trochę brzmi jakby 1litr krwi takiej osoby = 2 litrom krwi os. z wykszt. średnim, lub 3 litrom krwii os bez wykszt... Itd. ;)
Sądzę że tego typu kombinacja legła jako fundament u wygloryfikowaniu "młodych, wykształconych, z dużych miast".
A co jeśli okazałoby się, że np Mieszko I nie miał nawet licencjata? ;) Czy Polska nie trzymałaby standardów?
Naród składa się z ludzi i ich cnót, a nie z dyplomów, chociaż muszę też dodać, że większość pracujących w magazynach w UK ludzi z Polski, ma wykszt. wyższe i to o kierunku zarządzanie i marketing... no i to tylko gorzej świadczy o uczelniach w 3rp, że wykształciły tzw roboli, którzy mimo zarządzania i marketingu nie potrafią sprzedać nawet swoich umiejętności inaczej niż do pracy fiz., którą ktoś porzucił w UK. Ps. Ja też byłem w Londynie na "nielegalu" i utrzymałem się przez 12 m-cy... To dopiero była "rzeźnia"!
Pozdrawiam. gab.uk

Obrazek użytkownika markowa

02-09-2012 [07:51] - markowa | Link:

Nie zawsze mgr czy inż. a nawet dr znaczy to samo. Często po prostu znaczy kilka straconych lat i mnóstwo nieprzydatnej "sieczki" w głowie. Nie mówię tu np. o lekarzach, architektach, prawnikach, ale wiele fakultetów to zwyczajne oszukańcze hobbystyczne agendy dające "czek bez pokrycia" czyli byle jaki dyplom.

Obrazek użytkownika iza

02-09-2012 [11:12] - iza | Link:

to akurat prawo skończone na państwowej uczelni, a napisałam o tym, bo tym bardziej nie mam ochoty na zmywak w Anglii, nie po to kończyłam studia. Chodziło mi o to, że może komuś bez wykształcenia jest o tyle łatwiej, że i tu i tu podjąłby mniej więcej podobną pracę. Zresztą, co ja się tłumaczę. Rzeczywiście to słowo się tak spauperyzowało, że czas już przyszedł się wstydzić tego wyższego wykształcenia, bo to to się tylko źle kojarzy. Kolejne osiągnięcie miłościwie nam panującego. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika markowa

02-09-2012 [14:44] - markowa | Link:

właśnie wyraziłam uznanie dla lekarzy, prawników, inżynierów, konserwatorów dzieł sztuki, muzyków...cóż począć, kiedy nie ma zapotrzebowania?

Obrazek użytkownika iza

02-09-2012 [15:56] - iza | Link:

nie obraziłam się, tylko zdałam sobie sprawę z tego, że "wyższe wykształcenie" to już teraz hasło źle działające na innych. Kiedy w 90 roku zaczynałam studiować prawo, o roku ów! wszystko wskazywało na to, że nie może być lepszego początku "drogi zawodowej", pamiętam, że potem zaczęły pojawiać się te dziwne kierunki: marketing i zarządzanie, mówiłam, co to za twór, kogo oni tam "wykształcą"? A potem prywatne uczelnie, licencjaty i puste z założenia kierunki. No i mamy teraz "młodych wykształconych z wielkich miast". Ale ja kończąc moje studia nie tworzyłam podwalin pod te twory, one się wykształciły w tzw. międzyczasie, łatwo, szybko i lekko, dzięki pieniądzom tatusiów. To już nawet nie awans społeczny, tylko trampolina, albo jakaś wyrzutnia, która zakłamała struktury społeczne.
Dodam, na swoją obronę :-), że wcale nie uważam, że wykształcenie tworzy nie wiadomo kogo, a bez wyształcenia nie można być świetnym człowiekiem, że mój mąż i ojciec mojego dziecka nie skończył podstawówki, pracuje jako stolarz i jest najinteligentniejszym, z największym poczuciem humoru super-kompanem na życie i nie zamieniłabym go na nikogo innego. Ma łeb jak sklep i więcej zdrowego rozsądku ode mnie. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [03:39] - gab.uk | Link:

Obrazek użytkownika JaXY

02-09-2012 [07:36] - JaXY | Link:

Obserwuje to co Pan nazwał "sugestiami o emigracji" z uwagą, rosnącym niepokojem,
dezaprobatą gniewem a nawet z obrzydzeniem, ale bez zdziwienia które wypełnia
blogerkę Elig. Jednak pozwolę sobie nieco inaczej nazwać omawiane zjawisko, według
mnie jest to nachalna nieodpowiedzialna agitacja..Dlaczego nieodpowiedzialna ? ponieważ
namawiając młodych ludzi do podejmowania tak brzemiennej w skutkach decyzji, owi
agitatorzy abstrahują od konsekwencji jakie taka decyzja pociąga za sobą oraz od realnej
udręki jaka trapi przybyszów z rodzinnego kraju na obczyźnie, kwitując to lakonicznym i
beztroskim stwierdzeniem typu "na początku jest trudno" itp.
Nie szanowni panowie; na początku jest koszmarnie !!!! Przy tym pisząc o "konsekwencjach"
mam na myśli także bliskich którzy zostali w kraju,- bo tym zimnokrwistym merkantylnym
"rachmistrzom" nie przychodzi nawet do głowy coś takiego jak miłość i tęsknota za swoim
dzieckiem, żal i ból na myśl że naszym dzieciom może zdarzyć się słodki >berbeć< którego
nie można przytulić bo mieszka za kilkoma granicami...Natomiast w Polsce wśród nas, widzą
same zło i ohydę,- już na lotnisku; takiego nieszczęśnika prawie stratowano, na chodniku nie
wiele brakowało a zmasakrował by go cyklista, wstrętne zdziry pluły i klęły na przystanku a
przed blokiem siedzieli obleśni i cudaczni wykolejeńcy...
( dalszy ciąg w 2-ej części ; a miało być 2500 znaków ? )

Obrazek użytkownika MarkD

02-09-2012 [07:56] - MarkD | Link:

Drogi Panie,
chciałbym swoją notkę nagrać do audycji Niepoprawnego Radia PL. Nie zrobię tego jednak bez jakiejś notki kontrującej. Czy zechciałby Pan przeczytać swoją?
Obie pojawiły by się w którejś z najbliższych audycji.
Kontakt znajdzie Pan na stronie http://niepoprawneradio.pl
Pozdrawiam

PS.Doczytałem w Pana profilu : Wszyscy POLSCY EMIGRANCI, a przynajmniej ich przytłaczająca większość NIE UCIEKLI z Polski, tylko UWOLNILI SIĘ od przeznaczenia do życia w nędzy, desperacji i bycia wykorzystywanym jako gorsza kasta ludzi przez samozwańcze "cinkciarskie" ELYTY - "salonu" 3RP!
Czy nie kłóci się ta opinia z tą wyrażoną w Pana notce?

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [09:48] - gab.uk | Link:

Witam,
"czy nie kłóci się ta opinia, z tą  wyrażoną w Pana notce?"
Zupełnie nie - nie kłóci się.
Z moimch obserwacji i rozmów poczynionych z przedstawicielami obozu przeciwnego, wynika że albo zrozumieli, albo udają, że zrozumieli to że padli ofiarą manipulacji medialnych na wielką-gigantyczną skalę ... I o tym piszę zarówno w notce, jak i w w swoim profilu.
Proszę sobie wyobrazić, że emigranci egzystują w rzeczywistości realnej brytyjskiej (czyli zdrowej ekonomii, wym. sprawiedliwości etc) i medialnej "polsko-języcznej" (tutaj chyba wiemy o co chodzi)
Ponadto, zaistnienie możliwości głosowania korespondencyjego - umówmy się; daje szerokie pole do nadużyć.
Najprościej, to wyrażają "że uciekli z Polski", lecz w uściślając - uciekli przed uciemiężającą ich państwowością 3rp, co nie zawsze sami potrafią - bez czyjejś pomocy - rozdzielić. Wtedy przyznają rację. Tak więc w wyniku manipulacji tv głosują na PO, chociaż programowo (czyli - pragnąc zniszczyć 3rp, na rzecz np 4rp) poparliby PiS.
Wiem, że to może być szokujące, ale ja to tutaj na miejscu sprawdziłem osobiście i wiem co mówię.
Co do odczytu notki, proszę dać mi 1 dzień na przemyślenie. Wszak dopiero co założyłem bloga ok 36 godz temu, jeszcze nie wiedziałem gdzie ręka, gdzie noga. ;) pozdrawiam. gab.uk

Obrazek użytkownika fritz

02-09-2012 [15:36] - fritz | Link:

bylem sie gotow zalozyc, ze mamy docznienia z dzielnym bojownikiem z GW, a wiec po prostu polakofobem.

Obrazek użytkownika JaXY

02-09-2012 [07:53] - JaXY | Link:

Pan jest w Anglii, proszę powiedzieć o zachowaniu tych dżentelmenów w klubie czy pabie,
- przepraszam za trywialność ale to tatałajstwo beka, pierdzi ( radośnie kwitując swój wyczyn
słowem " lovely" ) , bluźnią bez przerwy jak katarynki "faken", "kant", "slag" etc.
A może londyńskie metro to oaza elegancji i spokoju według tego pana ? a może chciałby
pospacerować wieczorkiem po Brixton w Londynie ? Proszę Pana, opisuje to co tam widziałem
wiele lat temu, ( pierwszy raz byłem w Anglii w 1977 roku i potem jeszcze wiele razy) być może
teraz jest inaczej ? ale nie sądzę.. Będę kończył, chcę jeszcze zamieścić komentarz na blogu Elig
w tej sprawie..Pozdrawiam serdecznie Pana i wszystkich z zamieszczonego pliku..
/ gdy los Cię rzuci gdzieś w daleki świat, gdy zgubisz szczęście swe i poznasz życia smak,
zatęsknisz znów do rodzinnych stron i wrócisz tu, wrócisz gdzie `TWÓJ DOM` powrócisz tu.../ JaXY

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [12:32] - gab.uk | Link:

Zupełnie nie wiem skąd w Polsce wzięło się pojęcie tzw brytyjskiego, angielskiego dżentelmena... Bo napewno nie ze statystyki!
Przeciętny anglik jest prymitywnym... BURAKIEM. Zgoda - jest kilka egzemplarzy "na export" np. Elton John, D. Beckham, Jason Stratham, czy Hugh Grant. Ale to tylko marketingowa "przykrywka" napędzająca koniunkturę.
Cokolwiek powiemy o tzw "kmiotach" z Polski, robiących tzw trzodę zagranicą... To pamiętajmy, że angole są conajmniej TACY SAMI!
Obserwatora  POLSKOJĘZYCZNEGO drażni, kiedy słyszy "kur.." to "kur.." tamto, ale nie przeszkadzają mu angielskie "faki", kanty" itp, bo ... ich poprostu NIE ZNA i NIE ROZUMIE!

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [12:35] - gab.uk | Link:

Jeśli dorzucimy do tego, że prawie każdy angole przy jedzeniu, przy kobietach i w ogóle... PIERDZI, BEKA ITP czyli robi bez krempacji robi to co jego organizm "se zażyczy" to "nasze dresy" biją James Bonda i D. Beckhama "na ryj" i "na mordę" KULTURĄ! A do tego nawet często i fizyczną. 
Oczywiście NIKT NIE UWIERZY, że tylko angole słyną z BICIA ŻONY czy w ogóle kobiet.. Bo przecież nic o tym nie mówili na polsacie ani tvn-ie. Dlatego m.in "zakompleksione" Polki "mają taaakie wzięcie".. bo "zawsze potrzebne jest (sorry) "świeże mięsko", a do tego: tak jak zakompleksione tak i potulne i "ciche".. - w myśl: Byle się tylko w PL nie wydało, "bo sąsiady we wsi by się z łojców śmioły" ze mnie anglik rzucił, "bom felerna jaka".

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [12:38] - gab.uk | Link:

NIE JEST TO TYLKO PRZYWARĄ POLAKÓW, lecz WIĘKSZOŚCI POST KOMUNY!

Bull'e: Co więcej: wśród niektórych czarnych i w ogóle kolorowych istnieje pewna moda: otóż mają oni swego rodzaju fetysz=konkurencję=snobizm, polegający na ZAPŁADNIANIU JAKNAJWIĘKSZEJ LICZBY BIALYCH KOBIET! Otóż celem jest ZANIK RASY BIAŁEJ. Acha.. nazywają siebie per BULL (byk)i właściwie się z tym swoim RASIZMEM NIE KRYJĄ!

Co innego przybysze z europy środkow-wschodniej.. Wysteaszone to, ciche, potulne, łatwowierne i ZAKOMPLEKSIONE jak jasna cholera! Tutaj pomyśleć samo słowo na r.. to już właściwie przestępstwo.
 
Dlatego - TO WY JESTEŚCIE JEDYNĄ NADZIEJĄ EUROPY- więc NIE WYJEŻDŻAJCIE Z POLSKI!
Reszta euro-PO-debilków NIECH WYJEŻDŻA W "pisdu"
... Ale NIE wy -APELUJĘ!
Ponadto - przypomnijcie sobie - o tym samym mówił Ojciec Swięty JPII. On wiedzial o czym mówił! Dlatego "czerwone khmery" czekali z zamachem na Polskę do Jego ŚMIERCI!
"Każdy ma swoje Westerplatte!"

Obrazek użytkownika KOCHAM POLSKE

02-09-2012 [17:07] - KOCHAM POLSKE | Link:

To mnie pan trochę zaskoczył...
Pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika KOCHAM POLSKE

02-09-2012 [09:32] - KOCHAM POLSKE | Link:

Ma Pan rację tak się dzieje.
To efekt celowowych działań narzucononych z zewnątrz od tych , którzy nie chcą Polski na mapie... Niestety,z rozpaczą muszę stwierdzić, że plan skutecznie jest realizowany we wszystkich sferach a Polacy cieszą się, że mogą pogrilować i zrobić zakupy w ładnym zachodnim markecie...
Moje koleżanki 30-latki to co dzieje się w polityce, wogóle nie interesuje, a Lemingi nawet te w rodzinie patrzą na mnie jak na chorą psychicznie, chociaż fakty mówią same za siebie...
Polecam informacje na temat masonerii

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [10:46] - gab.uk | Link:

Jeśli chodzi o  np Masoneria Polska 2012" to w zupełności zgadzsm się z pani tezą.

Obrazek użytkownika fritz

02-09-2012 [15:32] - fritz | Link:

serdeczenie pozdrawiam

Obrazek użytkownika gab.uk

02-09-2012 [15:45] - gab.uk | Link:

I pozdrawiam.